Miłość praca na religie

Miłość. Czy potrafimy sobie odpowiedzieć na pytanie czym właściwie ona jest? Każdy człowiek ma inną jej definicję. Dla jednych będzie to uczucie, dla innych oddanie, dla kolejnych przywiązanie, zaufanie, szczerość, uśmiech, piękno. Najtrafniej jednak pojęcie miłości w „Pieśni nad pieśniami” wyjaśnił w swoim 1. Liście do Koryntian św. Paweł.

Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. Gdybym też miał dar prorokowani i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym. I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał”. W tym fragmencie mamy ukazaną nikłość świata nienapędzanego miłością. Bowiem miłość powinna być motorem wszelakich działań, inspiracją i potęgą ludzkiego umysłu. Bez niej mądrość, wiedza, a nawet wiara i dobroczynność tracą na wartości. Mimo, iż wiele cnót stanowi dobro niezaprzeczalne samo w sobie, to ich treść można wyrazić tylko wtedy, gdy wynikają i są osadzone w miłości. Nie liczy się zatem chęć zaistnienia przez gest, a tylko serce i płynące z niego uczucie. Także do wiary i nauki potrzeba miłości, aby zrozumieć sens istnienia Boga, świata, ludzkiej egzystencji. Miłość sprawia, że człowiek dąży do czegoś, a nie tylko występuję przeciwko czemuś. Święty Paweł dość jasno i nawet w sposób trochę wyrachowany pisze jeszcze, że jeśliby człowiek nie miał tej cnoty, to po co miałby być dobrym, skoro nie czekałaby go za to żadna nagroda. Nie jest to może zbyt delikatnie powiedziane, ale przez swoją dosadność ukazuje jej niezaprzeczalną wartość.

Św. Paweł wychwala w sposób wyniosły miłość: „miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie ustaje (...)”. możemy się odnieść tutaj do samego Boga, bo to On jest nazywany miłością i to ona jest Jego esencją. Bóg przez swoją miłość do człowieka wytrwale czeka, aż nawróci się on na drogę prawdy i wiary, aż zwróci się ku Niemu. Poprzez każdorazowe odpuszczanie nam grzechów za pośrednictwem spowiedników widzimy jak bardzo Bóg jest łaskawy. On „nie unosi się gniewem, nie pamięta złego” cieszy się jedynie z każdej odnalezionej owieczki, z każdego grzesznego człowieka, który jednak obrał właściwą ścieżkę. Miłość Boga do człowieka widać również w poświęceniu Swego Syna, aby przez Jego mękę, śmierć i zmartwychwstanie utorować nam drogę do zbawienia. Miłości opisywanej przez św. Pawła, wydaje mi się, że nie jest dane doświadczyć zwykłemu człowiekowi w ziemskim życiu. Jest to bowiem miłość doskonała, Boska. Prawdziwa miłość cechuje się łagodnością, pokorą, dobrocią, wielkodusznością, skromnością, powściągliwością, sprawiedliwością, prawdomównością, optymizmem, ufnością i wytrwałością, miłość ta jest wieczna, trwała. Taką miłością potrafią obdarować jedynie Bóg, bo człowiek w swej niedoskonałości chociaż o jednej z wyżej wymienionych cech zapomina. Miłość człowieka nie może się równać z miłością Stwórcy.

Święty Paweł pisze w dalszej części o poznaniu: „Miłość nigdy nie ustaje, [nie jest] jak proroctwa, które się skończą, albo jak dar języków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie. Po części bowiem tylko poznajemy i po części prorokujemy. Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe. Gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego, co dziecięce. Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz. Teraz poznaję po części, wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany”. Miłość jest według św. Pawła jedynym narzędziem do poznania i przeniknięcia świata. Przez tą cnotę człowiek może otworzyć się na wiarę i dobro, może nawet dostąpić wniknięcia w sprawy duchowe. Może przez to zbliżyć się do Boga. Miłość sprawia, że ludzie wpatrzeni jedynie w swoją naturę zaczynają dostrzegać siebie, patrzeć na siebie jak na dzieło Boga, jak na „obraz i podobieństwo” Stwórcy. To właśnie uczucie miłości obecne w każdym człowieku, jest częścią jego boskiej natury, dlatego poprzez miłość człowiek nadaje sens wszystkiemu innemu, tak jak miłość boska nadaje bieg całemu światu. "Tak wiec trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość". Największa, bo choć niewątpliwie niezdolna istnieć bez innych to ogarniająca i nadająca istotę wszystkim pozostałym.

Miłość jest największą cnotą, jak i najważniejszym budulcem świata. Bez niej, ludzkie życie, ale i cała Ziemia stałyby się tylko pustą skorupą, może i istniejącą, ale bez celu i sensu. To miłość nadaje prawdziwe piękno całemu naszemu ziemskiemu życiu i ułatwia nam otwarcie bram niebieskich po śmierci. Św. Mateusz pisze: „Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swej chwale i wszyscy aniołowie z Nim, wtedy zasiądzie na swoim tronie pełnym chwały. I zgromadzą się przed Nim wszystkie narody, a On oddzieli jednych [ludzi] od drugich, jak pasterz oddziela owce od kozłów. Owce postawi po prawej, a kozły po swojej lewej stronie. Wtedy odezwie się Król do tych po prawej stronie: Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata! Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie; byłem nagi, a przyodzialiście Mnie; byłem chory, a odwiedziliście Mnie; byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie. Wówczas zapytają sprawiedliwi: Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym i nakarmiliśmy Ciebie? spragnionym i daliśmy Ci pić? Kiedy widzieliśmy Cię przybyszem i przyjęliśmy Cię? lub nagim i przyodzialiśmy Cię? Kiedy widzieliśmy Cię chorym lub w więzieniu i przyszliśmy do Ciebie? A Król im odpowie: Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili". Należy zatem żyć dla drugiego człowieka, wyzuć się z egoizmu i zacząć patrzeć oczami miłości, bo może się ona przejawiać nawet w najmniejszych uczynkach, ale płynących z głębi serca.

Moim zadaniem było zdefiniowanie miłości, a więc w wielkim skrócie – dla mnie miłość jest opoką, na której Bóg zbudował świat i od której wszystko się zaczęło, a wykorzystanie tej cnoty przez każdego człowieka jest sprawą indywidualną, z której zostaniemy rozliczeni w dniu ostatecznym.

Justyna Chorobik


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Praca na Religie
Praca na religie Dlaczego sakrament bierzmowania przyjmujemy podczas mszy
praca na teamt przyjaźni i miłość
PRACA NA 4 RECE (aga)(1)[1]
Praca na lekcjach, Różności, Dla nauczycieli
UNIWERSYTET WARSZAWSKI. praca na specjalną, pedagogika uw
Praca na zaliczenie
praca na socjologię społeczności lokalnych, socjologia
praca na audio, Kulturoznawstwo UAM, Kultura audiowizualna
plan pracy - topografia - praca na mapie, MILITARYSTYKA, Topografia
Praca na egzamin pozew o rozwód
praca na zaliczenie ćw
PRACA NA POLSKĘ RUSYFIKACJA
Praca na dachach
photoshop tutorial praca na dyplom 11 FXF2ZKAOCEM64AG2J6IJZDZY3WA6TYRB55H7BWA

więcej podobnych podstron