Umowa społeczna w XVII wiecznej Anglii

42. Koncepcje umowy społecznej w siedemnastowiecznej Anglii

Koncepcja umowy społecznej była już poruszana przez filozofów w starożytności (jako pierwszy w Obronie Sokratesa porusza ten temat Platon). Jednak tłem dla pracy XVII-wiecznych filozofów angielskich, którzy wrócili do tego tematu są targające Anglią zmiany i rewolucje, stanowiące nowe warunki polityczne. Pragnę skupić się na dwóch myślicielach, którzy położyli fundamenty pod doktrynę liberalną, a jednego z nich (Johna Locke’a) nawet uznaje się za jej ojca. Tych dwóch autorów przyjmuje jednak różne punkty wyjścia (formę tego jak jawi się w ich koncepcji stan natury), różny charakter umowy społecznej, a w konsekwencji stosunek władzy do poddanych.

Pierwszym z omawianych filozofów, który wykorzystał w swej pracy koncepcję umowy społecznej jest Thomas Hobbes. Swoje dzieło Lewiatan wydaje w 1651 tuż po zakończeniu angielskiej wojny domowej, podczas której w 1649 po zwycięstwie wojsk parlamentu z Olivierem Cromwellem na czele doszło do ścięcia króla. Punktem wyjścia dla jego teorii jest stan natury będący okresem przed zawarciem umowy przez członków społeczeństwa. Stan ten jest określany mianem wojny wszystkich ze wszystkimi. Człowiekiem kierują pożądanie i egoizm, które leżą w naturze człowieka – każdy człowiek pożąda rzeczy, których nie posiada. Poszczególni ludzie dążą do samozachowania. Mają pewne prawa naturalne wyznaczone przez popędy i rozum, które dają nam prawo do każdej rzeczy o ile jesteśmy w stanie (siłą) je zdobyć. Ludzie zasadniczo są równi, różnicują ich jedynie „siły psychofizyczne”, jednak bez względu na nie w pojedynkę i tak czujemy się zagrożeni. W stanie zagrożenia pojawiają się prawa naturalne w rozumieniu drugim tj. warunki samo zachowania, które dyktuje rozum (Hobbes wymienia wśród tych praw dążenie do pokoju, utrzymywanie go, rezygnację z rzeczy przeszkadzających pokojowi itp.). Rozum sugeruje rezygnację z części uprawnień na rzecz suwerena powołanego w drodze umowy społecznej, by jednostka mogła zachować spokój. Człowiek potrzebuje autorytetu, który trzymając w strachu społeczeństwo, będzie nim kierował z uwagi na dobro powszechne. Umowa społeczna stanowi powstanie państwa – Lewiatana, czyli mechanicznego organu, sztucznego człowieka, który wyznacza zakres działania władz i obywateli. Suweren ten – wyznaczony w umowie społecznej dysponuje władzą absolutną. Tylko on dysponuje środkami, by zapewnić nam ochronę. Nie można oskarżać i dążyć do obalenia suwerena, bo lud w ten sposób oskarżał by samego siebie, gdyż sam go powołał. Mimo wszystko Lewiatan, jest lepszy niż stan natury. Wolność poddanych leży w tej sferze, które władca w swej regulacji pominął (można odmówić w kwestii gdy suweren zaprzecza samoistnieniu –np. nakazuje się zabić). Suweren musi opierać się nie tylko na sile i przymusie, ale i dać szansę ludziom na rozwój, ponadto musi ustalić prawa, które kształtują zachowanie ustroju.

Drugim myślicielem, który zajął się tematem umowy społecznej jest John Locke. Polemizując z Rogerem Tilmerem (a pośrednio i z Hobbesem) wyszedł on z zupełnie przeciwnego punktu widzenia. Stan natury uznał za stan pokoju, wolności i równości. Każdy jako dziecko boże jest zobowiązany przed stwórcą do zachowania samego siebie. W stanie natury możemy dysponować sobą samym, majątkiem i naturą – tym co oswoimy. Źródłem prawa do danej rzeczy jest praca włożona w jej zdobycie. Mamy także prawo do karania innych , którzy wykroczą poza prawa natury. Kara musi być proporcjonalna do przestępstwa. Tu pojawia się problem – kto powinien być sędzią? Nie powinniśmy być sędziami we własnej sprawie. Człowiek jest ułomny i wykracza poza własną własność. Rozum sugeruje powołanie arbitra, który będzie orzekał o winie lub niewinności, określał wysokość kary i ją egzekwował. W przeciwieństwie do Hobbesa tu władza jest częścią umowy, bowiem nie mogą istnieć władze, ani instytucje nie związane z prawem. Ludzie rezygnują na rzecz władzy publicznej z władzy egzekwowania praw natury – w zamian otrzymując połączoną wspólnotę, arbitra oraz m.in. życie w pokoju. Władza ma swoje ograniczenia – nie może arbitralnie decydować o losie obywateli. Prawo przez nią ustalane musi być powszechne i ogólne. Jeśli władca łamie prawo stając się tyranem można go obalić. Dzięki dwustopniowemu rozwiązaniu umowy społecznej obalenie tyrana, nie skutkuje rozwiązaniem społeczeństwa i w konsekwencji powrotem do stanu natury.

Bibliografia

Chojnicka K., Olszewski H., Historia doktryn politycznych i prawnych. Podręcznik akademicki, Poznań 2004.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
POLSKA XVI-XVII wieczna
praca o Rousseau, Rousseau - Umowa społeczna
rousseau-umowa-spoleczna, materiały uczelniane
Estetyka XVII wiecznego klasycyzmu francuskiego
umowa spoleczna
Braterska umowa społeczna Pateman
Inne materiały, POLSKA XVI-XVII wieczna - 3, POLITYKA SZLACHTY:
Umowa społeczna to klasyczna utopia polityczna, Rousseau - Umowa społeczna
Umowa społeczna wg Thomasa Hobbesa, Filozofia, Filozofia, Filozofia
Inne materiały, POLSKA XVI-XVII wieczna, Gospodarka folwarczno - pańszczyźniana:
Umowa społeczna i wolność jednostki, Rousseau - Umowa społeczna
umowa społeczna, Rousseau - Umowa społeczna
o umowie, Rousseau - Umowa społeczna
umowa spoleczna
MINI POLSKA XVI-XVII wieczna

więcej podobnych podstron