Chopin w dziele literackim Analiza utworów Norwida i Iwaszkiewicza

Chopin w dziele literackim. Analiza utworów Norwida i Iwaszkiewicza

Chopin, Szopen, Norwid, Iwaszkiewicz, Poezja, Proza, Omówienie

Materiał do analizy:

 

C. K. Norwid Czarne kwiaty

C. K. Norwid w nekrologu umieszczonym w Dzienniku Polskim napisał:

Rodem warszawianin, sercem Polak, a talentem świata obywatel...

Czarne kwiaty to eseje wspomnieniowe, wśród których znajduje się poświęcony ostatniemu spotkaniu autora z Szopenem. Bliski kontakt Norwida z Szopenem przypada na czas po jego powrocie do Paryża w 1849 roku.

Zapisał Norwid okoliczności ostatniej wizyty i wrażenie jakie pozostało w jego pamięci:

On, w cieniu głębokiego łóżka z firankami na poduszkach oparty i okręcony szalem, piękny był bardzo, tak jak zawsze, w najpowszechniejszego życia poruszeniach mając coś skończonego, coś monumentalnie zarysowanego... coś, co albo arystokracja ateńska za religię sobie uważać mogła była w najpiękniejszej epoce cywilizacji greckiej, albo to, co genialny artysta dramatyczny wygrywa [...] Taką to naturalnie apoteotyczną skończoność gestów miał Chopin jakkolwiek i kiedykolwiek go zastałem...

Echa tego wrażenia przeniósł Norwid do swojego utworu Fortepian Szopena, napisanego jako wyraz najwyższego oburzenia na fakt wyrzucenia przez okno warszawskiego pałacu Zamoyskich fortepianu artysty. Niezwykle cenną pamiątkę po Szopenie zniszczono w dramatycznych dniach powstania styczniowego, w odwecie na zamach na generała Fiodora Berga, brutalnie tłumiącego powstanie.

Fortepian Szopena

Utwór powstał na przełomie lat 1863/64. Poświęcony niezwykłej postaci i mistrzowskim dokonaniom artystycznym Szopena, jest także traktatem o sztuce i ironiczną refleksją na temat relacji między sztuką i życiem.

Rozpisany jest na 9 całostek, zróżnicowanych pod względem wersyfikacyjnym

Trzy pierwsze przywołują wspomnienia dni przedostatnich. W pamięci Norwida, Szopen, osłabiony chorobą, pozostał jako ucieleśnienie mocy twórczej W której się rzutu - moc z pieśnią przesila. W tych dramatycznych chwilach pozostawał wcieleniem nieprzemijającego artyzmu i piękności: I byłeś jako owa postać, którą/ Z marmurów łona/ Niźli je kuto/ Odejma dłuto / Geniuszu - wiecznego Pigmaliona!

Całostkę czwartą i piątą poświęca Norwid refleksjom na temat muzyki Szopena. Utwory wykonywane przez Szopena na koncertach budziły powszechny podziw. Norwid podkreśla, że wykonywanie jego kompozycji [...] inaczej echa ustroją/ Niż gdy błogosławiłeś sam ręką Swoją / Wszelkiemu akordowi –

Interpretacja własnych kompozycji, niemożliwa dziś do odtworzenia, zachwycała słuchaczy. Pisali o niej współcześni, że było w niej coś niezwykłego: Georges Mathias, jeden z jego uczniów pisał:

Jego gra była jak jego muzyka; co za biegłość i co za potęga. [...] Instrument, który się słyszało, gdy Szopen grał, nigdy nie istniał; stawał się nim pod jego palcami...

A w recenzji zamieszczonej w La Gazette Musicale o ostatnim koncercie Szopena w Paryżu napisano: Łatwiej opowiedzieć wam gorące przyjęcie jakiego doznał, wybuchy, których był przyczyną, aniżeli zanalizować, upowszechnić tajemnice wykonania, które nie ma podobnych na naszym ziemskim padole...   

Pozostały nieśmiertelne dzieła. Śmierć twórcy nie niszczy jego dzieła Choć inaczej echa ustroją. Muzyka Szopena wprowadza słuchacza w sfery pozaziemskie.

W tym coś grał, taka była prostota/ Doskonałości Peryklejskiej/ Jakby starożytna która Cnota, / W dom modrzewiowy wiejski / Wchodząc rzekła do siebie:/ Odrodziłam się w Niebie / I stały mi się arfą wrota/ Wstęgą - ścieżka.../ Hostię przez blade widzę zboże.../ Emanuel już mieszka/ Na Taborze!

Artyzm dzieł Szopena osiąga poziom doskonałości, które powstały w V wieku p.n.e. w Atenach za Peryklesa. Nastąpiło ucieleśnienie najwyższych wartości, przeniesienie realiów świata w sferę  niematerialnego ideału. Słuchanie muzyki Szopena to obcowanie z najwyższą formą Sztuki.

Część piąta i szósta to podkreślenie ścisłego związku muzyki Szopena z polskością, jej najbardziej rodzimych motywów pochodzących z ludowych inspiracji - I była w tym Polska od zenitu/ Wszechdoskonałości dziejów/ Wzięta tęczą zachwytu -/ Polska przemienionych kołodziejów!

A także żal o nie dośpiewaną chęć - zbyt krótki, przerwany śmiercią artysty, czas tworzenia.

Część siódma to traktat o istocie Sztuki. Nawiązuje tu Norwid do zawartego w Promethidionie stwierdzenia, że Piękno jest kształtem Miłości. Sztuka jest Dopełnieniem, nieodłącznym, odwiecznym atrybutem istnienia ludzkości.

[...] Przenika pieśń, kształci kamienie...

Osiąga czasem Doskonałe - wypełnienie, wyżyny artyzmu stając się zrealizowaniem idealnym:

Zwiesz się razem Duchem i Literą/ I Consummatum est. Jako znaki najwyższego Piękna, Sztuki doskonałej, wskazuje Norwid dzieła rzeźbiarza greckiego - Fidiasza, Psalmy biblijnego Dawida, tragedie Aischylosa i kompozycje Szopena. Ponadczasowe są dzieła, które tworzą syntezę treści i formy w postaci doskonałej.        

Potrzeba sztuki i piękna nigdy nie jest zaspokojona. Tworzenie artystyczne, wyraz zachwytu i miłości jest stale obecne w życiu i staje się inspiracją ciągle nowych dokonań artystycznych. Tendencją sztuki jest poszukiwanie ciągle czegoś nowego, na miarę swoich czasów: D o p e ł n i e n i e? ...go boli!... /

On r o z p o c z y n a ć woli / I woli wyrzucać wciąż przed się zadatek!/ - Kłos ...gdy dojrzał jak złoty kometa, / Ledwo że go wiew ruszy, / Deszcz pszenicznych ziarn prószy/ Sama go doskonałość rozmieta!

Istnieje jednak ciągłość sztuki. Przemijające, staje się zadatkiem nowych dzieł. Tylko nieliczne zapisują się jako D  o s k o n a ł e - w y p e ł n i e n i e.

Część ósma i dziewiąta to wizyjny obraz Warszawy w czasie powstania styczniowego. Zachowuje formę zwrotu do adresata, Szopena (Patrz Fryderyku, patrz, Twój fortepian). Malarskie obrazy są nacechowane dynamizmem (...z zaułków w zaułki/ Kaukaskie się konie rwą) Miasto wypełnione dymem, obrazem przemocy (Widzę czoła ożałobionych wdów/ Kolbami pchane) płonący gmach i najbardziej dramatyczne zdarzenie - wyrzucenie fortepianu i roztrzaskanie go na bruku z granitu.

Ostatnia część to liryczny komentarz do tego aktu zniszczenia narodowej świętości, nasycony ironiczną refleksją. Wielkość nie znajduje zrozumienia u współczesnych - I oto: jak zacna myśl człowieka/ Poterany jest gniewami ludzi/ Lub jak - od wieka/ Wieków - wszystko co zbudzi! 

Trzeba czasu by Jękły - głuche kamienie/ Dopiero późny wnuk doceni wielkość Szopena i oceni symboliczne znaczenie słów: Ideał sięgnął bruku.

 

Jarosław Iwaszkiewicz Chopin

Przedmiotem naszej notatki jest trzecia z kolei książka Iwaszkiewicza o Chopinie, napisana w literackiej formie jako wyraz miłości do jego sztuki, zafascynowania jego osobowością i potrzebą zaprezentowania jego   postaci czytelnikom. Powstała w roku 1955. Oparta jest na rzetelnym materiale źródłowym, o którym autor pisze: [...]Starałem się bardzo usilnie rozszyfrować treść tego, co nam własne słowa Chopina, zawarte w jego listach podają. Pomocne były mi również słowa współczesnych, piszących do Chopina i o Chopinie.

Literackie opracowanie pisarza ogarnia całe życie Chopina, szczególną uwagę skupia na jego „okresie warszawskim”, atmosferze domu rodzinnego, przyjaźniach z młodości, wizytach w polskich dworach i edukacji muzycznej. W tym okresie Chopin jawi się jako dziecko i młodzieniec niezwykle utalentowany, pełen radości życia, otoczony serdecznością i ciepłem rodzinnego grona. Podkreśla autor rolę jaką w jego muzycznej edukacji odegrał muzyk i kompozytor Elsner, jego nauczyciel harmonii i kontrapunktu od dwunastego roku życia, a po ukończeniu Liceum, wyłączny opiekun muzyczny w Konserwatorium. Jego zasługa polegała na wczesnym dostrzeżeniu niezwykłego talentu i zasadzie niekrępującego rozwoju by mógł dojść do tego, czego jeszcze nie wynaleziono.[...], żeby miał coś własnego, czym by mógł świetnieć.

On także wyrażał przekonanie, (zapisane przez siostrę Chopina, Ludwikę) że Fryderyk ma tę oryginalność i rytm z ziemi rodzinnej, który go oryginalniejszym przy wzniosłych myślach czyni i charakteryzuje i chciałby by tak zostało.

Lata dorastania i pierwszych sukcesów Chopina przypada na lata dwudzieste i trzydzieste XIX w. czas fascynacji nową literaturą romantyczną, teoretycznymi rozprawami i poruszeniem zmierzającym do zrywu narodowego. Fascynacja ludowością ożywała w umyśle autora mazurków, krakowiaków i polonezów poprzez bezpośredni kontakt z utworami ludowymi i dworkowymi w czasie wakacyjnych pobytów w majątkach zaprzyjaźnionych kolegów.          

Podróże krajowe i zagraniczne rozpoczął wcześnie, zgodnie z przekonaniem tych czasów, że stanowią nieodłączną część wychowania i wykształcenia. Miał już wtedy Chopin renomę niezwykle utalentowanego, wybitnego artysty, znanego w Warszawie i wielu stolicach Europy. Ważną, życiową decyzją, podjętą przez ojca, był wyjazd do Paryża w przededniu powstania, mającą uchronić go przed czynnym uczestnictwem w walce. Wyjechał 2 listopada 1830 i nigdy już do kraju nie powrócił. Dorobek artystyczny stanowiły dwa koncerty, preludia, etiudy, sonaty i inne utwory okresu warszawskiego. Opieka jaką otoczyła go emigracyjna arystokracja i burżuazja polonijna stworzyła dla niego bazę materialną jaką było udzielanie lekcji w wykwintnych domach. Dało mu to podstawy dostatniego bytu z czasem uzupełnionego dochodem z kompozycji i koncertów. Osiągnął   też Chopin sukces w życiu towarzyskim i nigdy go nie opuścił. Zaprzyjaźniony był z najwybitniejszymi postaciami epoki: muzykami Lisztem, Schumannem, Kalkbrennerem, malarzem   Delacroix, Bazackiem, Heinem, miał bliskie związki z najczarowniejszymi kobietami Marią Kalergis i Delfiną Potocką.

Szczególny, wieloletni związek łączył go z George Sand. Poświęca mu Iwaszkiewicz wiele uwagi, często w oparciu o źródła i opinie współczesnych koryguje zastane mity i przywraca tej niezwykłej relacji George Sand z Chopinem prawdziwe oblicze.

Szczególną wartość utworu Iwaszkiewicza stanowi komentarz do twórczości muzycznej Chopina. Iwaszkiewicz, absolwent Konserwatorium Muzycznego w Kijowie, z niezwykłą przenikliwością opowiada o muzycznych dokonaniach Chopina. Wskazuje na odkrywczość, wyprzedzanie czasu w kompozycjach, odnajduje związki z motywami rodzimej twórczości ludowej, odkrywa inspiracje wcześniejszych mistrzów i ich rozwijanie, przetwarzanie i nadawanie im nowej, artystycznej doskonałości. Podkreśla ścisły związek naszego kompozytora z rodzimą tradycją i jego miejsce w europejskiej kulturze.

W utworze poznajemy życie uczuciowe Chopina z czasów warszawskich, gdy darzył uczuciem Konstancję Gładkowską, nadzieje na małżeństwo z Marią Wodzińską już w czasach paryskich i wreszcie obronę przed awansami angielskiej wielbicielki panny Jane Stirling.

Szczególną role w trudnych chwilach jego życia spełniała starsza siostra Ludwika Jędrzejewiczowa. Ona odwiedzała brata w Nohant, ją też przywołał Chopin w ostatnich dniach życia i to ona towarzyszyła mu do końca. Ona też wypełniła wolę brata i przewiozła jego serce do Polski, dziś znajdujące się w filarze warszawskiego kościoła. Dzięki niej zachowały się pamiątki rodzinne, listy i zapiski a także spuścizna artystyczna Chopina.

Utwór Iwaszkiewicza w swoim niezwykle skrupulatnym odwołaniu do źródeł, a równocześnie barwnym i przystępnym przedstawieniu zarówno sylwetki artysty jak i jego muzycznego dorobku jest świadectwem wielkości Chopina, i jak pisze autor: Ta muzyka żyje z nami i walczy z nami. I jest tęczowym mostem między Polską a światem. Jest tego świata ozdobą i wartością, świat ten nam tłumaczy i wyjaśnia, jak każda wielka sztuka. A sztuka Chopina to nasza największa sztuka.       


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Analiza utworów literackich dla dzieci
S. Balbus, poetyka z el. teorii literatury, analiza dzieła literackiego
34a. Metafora i metonimia. Fabuła i akcja w dramacie. Kasia Kabat, poetyka z el. teorii literatury,
Fikcja w dziele literackim a jego zawartość poznawcza
Opracowania różnych tematów, Omow role wizji, snu i proroctwa . . ., Następnym dziełem literackim, w
literaqtura analizy interpretacje
Ingarden O dziele literackim
Fikcja w dziele literackim a jego zawartość poznawcza (2), Filologia polska I rok II st, Teoria lite
Liryka (opracowanie), poetyka z el. teorii literatury, analiza dzieła literackiego
10b. Podstawowe terminy odnoszące sie do starozytnej tragedi. Sylabizm. Marta Bokuniewicz, poetyka z
O przestrzeni w dziele literackim
Ingarden R. - O dziele literackim- warstwa przedmiotów prz~1, R
Przestrzeń w dziele literackim, Polonistyka, Teoria literatury
23c. Prozodia wiersza. Parodia a satyra, poetyka z el. teorii literatury, analiza dzieła literackieg
13 Czas i przestrzeń w dziele literackim
Literaturoznawstwo - analiza i interpretacja - krotko, Wstęp do literaturoznawstwa
Teoria literatury, ANALIZA I INTERPRETACJA, J
A. Okopień-Sławińska, poetyka z el. teorii literatury, analiza dzieła literackiego

więcej podobnych podstron