Ragnar zyciorys

Ragnar wychował się w szlacheckim rodzie pochodzącym z okolic Tagar. Ród ten jeszcze w czasach wojem z Morglithem uległ podzieleniu na kilka frakcji o oł dmiennych poglądach. Rozłam ten wraz z kolejnymi wiekami i wojnami uległębieniu i zaowocował licznymi potyczkami pomiędzy sąsiadującymi ze sobą majątkami w których od najmłodszych lat uczestniczył Ragnar wraz ze swymi braćmi.
    Matka Ragnara była drugą żoną jego ojca. Jak wszystkie półorcze kobiety nie była pięknośćią i nie dla urody  Hannir się z nią ożenił. Młodziutka Anara wniosła w darze całkiem spory majątek swego ojca i umożliwiała Hannirowi przybliżenie się do rasy rządzącej poprzez rodzenie dzieci o półorczej krwi. Anara spełniała swój obowiązek dobrze i dała swemu mężowi pięcioro dzieci, z których Ragnar był najstarszym. Powodowało to częste utarczki i spięcia z synem Hannira z pierwszego małżeństwa Stanistem, który czuł się zagrożony obecnością innych braci. Często prowokował bójki i znęcał się nad młodszym, słabszym rodzeństwem.
    Ojciec Ragnara wiele uwagi przywiązywał do swego stanu i pochodzenia, toteż wszystkie jego dzieci otrzymały staranne wykształcenie w zakresie etykiety, dworskich obyczajów itp. Każde z nich musiało również posiadać umiejętności przynależne szlacheckim dzieciom. I tak obie córki Hannira kształcono w konwersacji, tkaniu, hafcie szyciu itp. W tym czasie synowie rodu musieli nauczyć się ogłady, rycerskich zasad honoru, umiejętności bojowych i jeździectwa. A wszystkie te umiejętności synowie Hannira zmuszeni byli testować na częstych pojedynkach i turniejach rycerskich.Przez lata surowego wychowania pod czujnym spojrzeniem ojcowskich oczu, synowie nauczyli się szacunku dla boga Seta, pogardy dla słabości i tchórzostwa oraz podążania za kodeksem.
    Na jednym z turniejów zdarzyło się, że Stanis trafił w pojedynku na swego młodszego brata Ogena- trzeciego w linii do tytułu. Najstarszy z braci nienawidził młodszego brata za cięty dowcip i sympatię jaką budził wśród innych. Uważał go za słabego i tchórzliwego i postanowił tego dowieść podczas turnieju. Sprytnie przekupił skrybę, by zamienił wylosowane przydziały i połączył młodszego brata w parze z jednym z jego druchów, któremu nakazał zabić Ogena symulując wypadek. Zgodnie z planem Stanisa młodzieniec zginął na oczach wiwatującego tłumu i Ragnara. Ojciec nie okazał nawet cienia żalu. Nawet wtedy, gdy matka zobaczyłą ciało swego dziecka, gdy płakała zrozpaczona aż uzdrowiciel nakazał zostwić ją w pokoju i podawać uspokajające zioła. Ogen-młodszy brat Ragnara nie żył. A Stanis zdawał się triumfować. Gdy nikogo nie było w pobliżu zatrzymał Ragnara:
-Małego gnojka już nie ma... To JA o to zadbałem- rzucił teatralnym szeptem, woniejącym gorzałką, którą wszyscy raczyli się po turnieju-A ty, psie będziesz następny... Aż waszej szpetnej matce pęknie serce i umrze, tak jak moja.- zaniósł się pijackim rechotem.
    Tej nocy do Ragnara przyszła jego siostra. Oczy błyszczały jej podnieceniem i mimo późnej pory miała na sobie zewnętrzną odzież.
-Ragnarze, rusz się i pomóż mi-warknęłą na niego, budząc z niespokojnego snu-wstawaj natychmiast! -poparła żądanie solidnym kuksańcem. Lenora zawsze była władcza, ale napięcie w jej głosie wskazywało, że to coś więcej niż zwykle.

Ragnar podniósł się i ocenił szybko sytuację. dziewczyna byłą w pełni przygotowana do drogi. Ściskała spore zawiniątko i wyglądał na kogoś zdeterminowanego i pełnego wściekłości. Lenora ewidentnie miała jakiś plan.
-No ruszaj się braciszku! Mamy coś do zrobienia...-pierwszy raz Ragnar zobaczył tak okrutny wyraz twarzy siostry.
Nie namyślał się długo. Ubrał się i poszedł za siostrą. Poprowadziła go do sali głównej, gdzie mężczyźni pili i ucztowali jak zawsze po turnieju. W sali zalegali na stołach i ławach towarzysze Stanisa. Jego samego nie było nigdzie widać.
-Uśpiłam ich. Teraz trzeba ich zapakować na wóz. Ruszaj się, braciszku, zanim ta glizda wróci- rzuciła Lenora, ciągnąc jednego z nieprzytomnych wojowników  w stronę drzwi. Był dla niej za ciężki. Ragnar niemal odruchowo odsunął ją i wziął nieprzytomnego młokosa pod ramiona i zaciągnął do wyjścia stajennego. W stajni już czekał wóz, którego pilnował Zygfryd giermek Ragnara, który Lenorę niemal uwielbiał. Ragnar wraz z siostrą załadowali na wóz pięciu towarzyszy najstarszego brata. Mężczyźni, uśpieni ziołami Lenory, nie bronili się.
-Teraz wracaj do siebie bracie-powiedziała Lenora. Ragnar był zdziwiony.
-A co z tobą? I z tymi tutaj?-zapytał. Zaczynał rozumieć, że jego siostra ma o wiele gorszy plan niż wywiezienie i poniżenie towarzyszy brata. Tym razem planowałą coś większego. Odniósł wrażenie, że coś bardzo ostatecznego. Czuł że siostra się z nim żegna...
-Ja zabiorę ich tam gdzie ich miejsce. Zamierzam oddać ich Setowi. Ich i swoje życie. Przyłączę się do sióstr Seta.
-Więc pójdę z tobą.-Ragnar podjął decyzję. szybko wrócił do swoich komnat. Zebrał swój ekwipunek itp. Biegnąc do siostry, nagle zatrzymał się przy drzwiach do galerii. Wszedł szybko, zerwał ze ściany rodową szablę -przedmiot wielkiej dumy rodu- i zamocował do swojego ekwipunku. Później pobiegł do siostry i ruszył w drogę. Jego giermek oczywiście wyruszył za nim. "Przyda się jeszcze" pomyślał Ragnar. Nie odesłał więc chłopaka.
    Do świątyni dotarli nad ranem. Zostali przyjęci przez milczących kapłanów Seta, którzy wskazali im drogę do  głównej części. Tam też zaprowadzono młodzieńców, których przywieźli wraz z siostrą. I tam po raz pierwszy Ragnar poddał się pełnym rytuałom Seta, mordując i torturując ich kolejno ku czci boga. Nim skończył się rytuał, dzień nadszedł i minął, pozostawiając okrwawione zwłoki, jego siostrę odmienioną i jego skąpanego we krwi. Ragnar poczuł przypływ mocy i boskiej łaski. Poczuł satysfakcję, jaką dawało składanie ofiar Setowi.
    Następnego dnia jego siostra przystała do zakonu. Ragnar zaś uświadomił sobie, że nie może wrócić do domu. Nie chce. Zamiast tego udał się do jednego z odległych majątków jego rodziny. Wiedział, że ojciec tam nie zagląda.
Podobnie jak jego wstrętny brat. A to oznaczało spokój i czas, by postanowić co dalej.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Elegancki Życiorys-przykł, ► Różne, » Informatyczne, Szablony Offica
List Motywacyjny do nieoczekiwanego życiorysu, ► Różne, » Informatyczne, Szablony Offica
Hajmdal, Matura - Język Polski, Mitologia Nordycka (Ragnarok), Bogowie
CV 3, Wzory pism, CV i życiorys
Jaruzelski podrasował życiorys, Media,manipulacje,cenzura,dziennikarze dyspozycyjni ,
Jak napisać życiorys,który będzie przyciągał uwagę
Życiorys Juliusza Słowackiego
Kino w III Rzeszy, Dokumenty+życiorys, inne
zyciorys ks. Blachnickiego, Dokumenty Textowe, Religia
Odyn, Matura - Język Polski, Mitologia Nordycka (Ragnarok), Bogowie
Funkcjonalny Życiorys-przykł, ► Różne, » Informatyczne, Szablony Offica
MICHALKIEWICZ ŻYCIORYS (2)
Kreator życiorysów
Życiorys i twórczość
Życiorys Thietmara
Życiorys
Życiorys typowej blachary wg Czułego Wojtka

więcej podobnych podstron