Emeryci skazani za makówkę na działce

Emeryci skazani za makówkę na działce

Początek formularza

Ocena użytkowników: / 1
SłabyŚwietny

Dół formularza

Wpisany przez Administrator
piątek, 24 sierpnia 2012 13:52

Polacy powinni zdać sobie sprawę, że mają przeciwko sobie dużą grupę degeneratów zajmujących stanowiska w wielu najważniejszych organach państwowych a w szczególności tzw. organach ścigania, prokuraturach i sądach. Efektem ich pracy są mi. in. działania w sprawach Marcina Plichty - 7 a w innych źródłach 9 wyroków w zawieszeniu w ciągu kilku lat w POdobnych sprawach. W tym samym czasie sady skutecznie skazują bez zawieszenia emerytkę za kradzież kostki masła w markecie i emeryta za domniemaną kradzież prądu za 1 zł. Na tym właśnie POlega System - tu nie ma żadnej POmyłki i niedopatrzenia - to jest wszystko zgodnie z planem.

W skrócie POlega to na tym aby zastraszyć zwykłych ludzi aby nie byli pewni dnia ani godziny, wielką machinę państwową wytacza się przeciwko porządnym ludziom w wymyślonych i fałszywych sprawach PO to aby w takich sprawach jak Amber Gold nie POdejmować żadnych działań, sprawy umarzać lub przewlekać. Każdy w dowolnym momencie może stać się ofiarą tej bandy. Dlatego we własnym dobrze pojętym interesie należy podjąć z nimi walkę.

Mniej odważni niech zaczną od rozpowszechniania w internecie i w realnym świecie takich materiałów jak ten. Odważniejsi niech zasypują urzędy państwowe, radnych, POsłów, itp., pytaniami, skargami i pozwami sądowymi. Od wieków wiadomo, ze najlepszą obroną jest atak.

Działkowcy przed sądem za kilka czerwonych maków!

wielkopolska.naszemiasto.pl, 29.07.2012

Działkowcy z Rakoniewic są oskarżeni o hodowlę maku niskomorfinowego. -To samosiejki - mówią poszkodowani

(foto Krzysztof Sadowski )

- To jakaś paranoja. Wierzyć się nie chce! Żeby za kilka kwiatów człowieka sadzać na ławie oskarżonych - denerwują się działkowcy z Rakoniewic.

Cisza i spokój. Słońce, kwiaty, owoce i warzywa .
- Czego więcej człowiekowi do szczęścia potrzeba? - pyta mnie Marian Kalemba, działkowiec z Rakoniewic. Pan Marian proponuje spacer po działce. Z dumą pokazuje dorodne pomidory, kapustę i marchew.

- Tu grama chemii nie ma! Samo zdrowie. Pracy sporo, ale efekt jest - chwali się mężczyzna, który jak sam mówi przygodę z działką rozpoczął 30 lat temu. Kiedy pytam o maki, mój rozmówca zaczyna się śmiać i stuka się w czoło. O aferze słyszał.
- Panie, przecież to wszystko śmiechu warte. Jakie maki? Jakie narkotyki? Czy policja naprawdę nie ma nic lepszego do roboty? To po prostu w głowie się nie mieści - irytuje się mieszkaniec Rakoniewic.

W ubiegłym roku policjanci z Grodziska przyjechali do miasteczka. Cel - ogródki działkowe i rosnące na nich maki. Efekt policyjnej wizyty? Dziewięć osób oskarżonych o produkcję maku niskomorfinowego. Sprawa trafiła do sądu. Pierwsza rozprawa już się odbyła. Druga 23 sierpnia.

- Wciąż w to nie mogę uwierzyć. Jestem jednym z oskarżonych - mówi pan Tomasz, który zgłosił się do naszej redakcji.
- Na mojej działce znaleziono trzy maki. I za to mam być skazany? Przecież to absurd . Nigdy nie byłem karany, nigdy nie miałem problemów z prawem, a tu takie coś? - mówi działkowiec.

- To zwykłe samosiejki. Wszędzie takich pełno. Problem jest jednak poważny, bo jeśli zostanę skazany i będę chciał kiedyś zmienić pracę, to kto mnie przyjmie? Kto przyjmie człowieka z wyrokiem i to jeszcze z wyrokiem za hodowlę maków? - pyta pan Tomasz.

Oprócz niego zarzuty usłyszało też ośmioro innych działkowców. Są wśród nich starsze, około 70-letnie panie. Na każdej z działek znaleziono od jednego do trzech maków. Czy ta sprawa musiała skończyć się w sądzie?

- Takie jest prawo. Taka jest Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii - wyjaśnia młodszy inspektor Wiesław Jacyno, zastępca komendanta policji w Grodzisku.
- Nie mogliśmy postąpić inaczej. Działamy w porozumieniu z prokuratorem. Nie rozstrzygamy jednak o winie tych ludzi. Tym zajmuje się sąd i to do niego należy ostateczna ocena tej sytuacji - dodaje W. Jacyno.

Działkowcy, zanim doszło do pierwszego posiedzenia sądu, w piśmie do policji prosili o umorzenie postępowania. Tak się jednak nie stało. Mało tego. Zlecono wykonanie specjalistycznej ekspertyzy. Wynika z niej, że makach stwierdzono ślady morfiny. Powołano też biegłego. Ten na razie nie chce się wypowiadać w mediach. Jak cała sprawa się zakończy i jak długo potrwa? Na razie nie wiadomo. Oskarżonym działkowcom grozi kara grzywny.

źródło

Sąd w Grodzisku: Działkowcy winni hodowli maków

wielkopolska.naszemiasto.pl, 22.08.2012

Sześć osób winnych hodowli maków niskomorfinowych. Taką decyzję w sprawie oskarżonych działkowców podjął sąd w Grodzisku.

Sześć osób winnych, dwie uniewinnione - taki wyrok zapadł w grodziskim Sądzie Rejonowym w sprawie działkowców z Rakoniewic. Właściciele ziemi w miejscowych Rodzinnych Ogródkach Działkowych, mieli hodować mak niskomorfinowy, którego posiadanie jest zabronione.

Przedstawiciel Komendy Powiatowej Policji, podinspektor Piotr Papież, występujący jako oskarżyciel posiłkowy, wnioskował tylko o pouczenie obwinionych.

-Zamiarem mieszkańców Rakoniewic nie była uprawa maku w celu handlu i odsprzedaży.

Sąd jednak wydał surowszy wyrok, wskazując na ekspertyzę zabezpieczonych 25 próbek kwiatów, która jednoznacznie wskazała na odmianę maku niskomorfinowego. - Nie mam co do tego żadnej wątpliwości. Policja w sposób skrupulatny, pobrała próbki do badań. - mówił sędzia Emil Ohde.

- Karalna jest nie tylko uprawa, niezależnie na jakiej powierzchni. Odpowiedzialność ponosi również ten, kto go wysiewa, toleruje fakt istnienia na swojej działce, wykonuje czynności agrotechniczne, które sprzyjają wzrostowi tej rośliny - uzasadniał. - Na zdjęciach dokładnie mogliśmy zaobserwować w jak szczególny sposób dbano o te rośliny. Nie można tych działań tłumaczyć nieznajomością przepisów prawa. Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii obowiązuje od 2005 roku - zaznaczył sędzia.

Zaskoczenia nie kryła szefowa rakoniewickich ogródków działkowych, Teresa Franecka, która podczas rozprawy twierdziła, że działkowcy posiadali na swojej posesji wieloletni mak wschodni. - Nie będę wnosiła apelacji, ale nie ukrywam zaskoczenia takim wyrokiem.

Zadowolona była jednak Elżbieta Koler, której 80-letnia mama, również została posądzona o "produkcję" narkotyku. Kobieta została uniewinniona, gdyż od siedmiu lat nie była na swojej działce. Podobnie jak inny mieszkaniec u którego sędzia nie dopatrzył się celowego działania przy pielęgnacji czerwonych kwiatów.

Wyrok nie jest prawomocny. Nagana, którą orzekł grodziski sąd nie ma skutków finansowych


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
2017 08 17 Nauczycielka skazana za gwałt na uczniu
27 letni żołnierz USA skazany za zamordowanie więźniów (30 03 2009)
Nagroda za głosowanie na PO ceny za bilety komunikacji stołecznej wzrosną o 100 procent
Zabity za krzyżyk na szyi
D19240672 Ustawa z dnia 17 lipca 1924 r w sprawie opłat za paszporty na wyjazd zagranicę
podziękowanie za aktywność, Na zakończenie roku szkolnego
10x12 (109) Skazany za nic, Książka pisana przez Asię (14 lat)
Za miasto na grilla czyli zasad zdrowego grillowania
Rośliny sadownicze na działce
za okeanom i na ostrove zapiski razvedchika
Projekt termomodernizacji i remontu elewacji budynku Zespołu Szkół nr 1 zlokalizowanego na działce n
moje aktualne sprawozdanie za staż na mianowanego, Awans
Manewry „czlowiek za burta” na wspolczesnych statkach morskich
Manewry „czlowiek za burta” na wspolczesnych statkach morskich (1)
1. Podział zwierząt za względu na mechanizm us uwania amoniaku, licencjat eksperyment
Przeproszenie za nieobecność na spotkaniu służbowym

więcej podobnych podstron