PRZEMOWA POŻEGNALNA 4
Do was państwo młodzi zwracam się swym głosem
Aby imię pańskie brzmiało pod niebiosem
I do was się zwracam szanowni goście
Razem z młoda parą o błogosławieństwo proście
I wy rodzice dziś swą córkę dajecie
Jako daną ewę adamowi
Tak wy ją dajecie temuż młodzieńcowi
Wyście ją chowali jak źrenicę w oku
Dziś od was odchodzi nie wzbraniajcie jej kroku
Spójrz panie młody ile łez jej spływa
Może ona dziś swą przyszłośc przeżywa
Nie płacz panno młoda otrzyj łzy welonem
Zrzuć żal z serca ofiaruj swój wianek a ty swą koronę
Wyglądasz jak anioł w tej białej sukience
Ofiaruj swój wianek Najświętszej Panience
Wyglądasz w tym welonie jak w kwieciu lilija
Niech wam błogosławi Jezus i Maryja
I wy rodzice błogosławcie swe dzieci
Niech im jasne słonko na nowej drodze życia świeci
Podajcie im też ręce na pożegnanie
Wiem że smutne jest rozstanie
A teraz idźcie w dom Boży na stopnie ołtarza
Niech was nic nie rozłączy oprócz mogił cmentarza
I my wam życzymy błogosławieństwa Bożego
W przyszłym świecie amen