Psychologia Systemu Energetycznego Człowieka cz 2

PSYCHOLOGIA SYSTEMU ENERGETYCZNEGO (część II)

CZAKRY I ZWIĄZANA Z NIMI MEDYTACJA

Spis Treści

Czakra Muladhara 3

Medytacja czakry Muladhara 4

Czakra Svadhisthana 5

Medytacja czakry Svadhisthana 6

Czakra Manipura 6

Medytacja czakry Manipura 7

Czakra Anahata 7

Medytacja czakry Anahata 8

Czakra Visuddha 9

Medytacja czakry Visuddha 10

Ośrodek Adżna 10

Medytacja czakry Adżna 11

Czakra Sahasrara 12

Medytacja czakry Sahasrara 13

CZAKROTERAPIA 13

Zawory bezpieczeństwa 14

Relaksacja fizyczna 14

Powstrzymania 15

Jalandhara Bandha 15

Yddiyana Bandha 16

Mulabandha 16

Otwieranie i równoważenie czakr 17

PRANA I OCZYSZCZANIE CZAKR 18

Aury 18

Przyciąganie lub odrzucenie 19

Pola morfogenetyczne 19

Związek między mózgiem i umysłem 21

Jajko 21

NADIS I ODDECH ŻYCIA 23

Oddech miecha kowalskiego 24

Efekty pozytywne 26

WCHODZIMY W RÓWNOWAGĘ Z HARA 26

Hara 26

Oddychanie Hara 27

Przydźwięki 28

RODZAJ JEST WSZĘDZIE 29

Jin i Jang 29

Zwiększanie przepływu energii 31

Medytacja Sushumny 31

Tsing 32

Poddanie się 32

Ćwiczenie I - Izolowanie części ciała 33

Ćwiczenie II - Pchnięcie miednicą 34

Ćwiczenie III - Biegający kot 34

Ćwiczenie IV - Uścisk węża 35

Ćwiczenie V - “Mudra tak” 35

Ćwiczenie VI - Bycie uczciwym 35

Nieznane jest zbędne dla przeciętnego człowieka, a jest zbędne, bo przeciętny człowiek nie ma dość energii, by je uchwycić.

- Carlos Castaneda - The fire from within

W skład systemu energii subtelnej wchodzą: kanały nadis przenoszące energię w ciałach subtelnych, trzy aury (zbiorniki energii otaczającej cztery ciała), ośrodek Hara umieszczony na trzy palce poniżej pępka (punkt oparcia, w którym wszystko ulega zrównoważeniu) i siedem czakr.

Siedem czakr to ośrodki energii, bramy i przetworniki, rozmieszczone wzdłuż kręgosłupa aż do głowy i łączące nadis z trzema aurami otaczającymi ciała subtelne i ciało fizyczne. Czakry, jak anteny, odbierają i przetwarzają całą energię wchodzącą do własnego pola energetycznego człowieka. Energetyczne pole własne rozprzestrzenia się na zewnątrz warstwami, w swym największym zasięgu wychodzi ono poza obręb ciała fizycznego na odległość około 8 metrów (średnio).

Czakry przetwarzają i rozprowadzają energię wchodzącą do nich przez różne nadis i aury. Częstości tej energii są przekształcane we wrażenia zrozumiale dla myśli, emocje czy odczucia fizyczne. Czakry działają podobnie jak oczy, które przetwarzają światło. Jak różne częstości światła są interpretowane przez mózg jako kolory, tak czakry przetwarzając energię subtelną powodują, że człowiek odbiera rozmaite wrażenia (odczucia). Każda czakra jest kanałem dla określonego zakresu energii wnikającej do pola energetycznego.

Poza tym czakry działają jako przetworniki, są narządami przetwarzającymi energię. Subtelny system energii można porównać do obwodu elektrycznego. Z różnych źródeł dochodzi do niego energia, a czakry przemieszczają ją w górę lub w dół. Przemieszczanie energii jest związane ze zmianą jej częstości na danym poziomie. Gdy któreś z ciał znajduje się w sytuacji niedoboru energii, może nastąpić jej uzupełnienie.

Potrzebna energia zostaje wtedy pobrana z sąsiedniego ciała, a właściwa czakra dostosowuje jej częstość. Taki właśnie proces zachodzi przy uzdrawianiu duchowym, kiedy dodatkowa energia ciała astralnego i mentalnego jest przekształcana na użytek ciała fizycznego, lecząc je.

Nie ma ograniczeń kierunku przekształcania energii. Może ono zachodzić we wszystkich czterech kierunkach, w których energia przepływa w systemie energii subtelnej: do góry, na dół, do środka i na zewnątrz. Najwyższe częstości energii, z poziomu przyczynowego, wchodzą przez siódmą czakrę i schodząc w dół ulegają przekształcaniu w kolejnych czakrach. Z kolei energia ciała fizycznego może ulec przekształceniu na użytek ciał wyższych. Energia pól energetycznych występujących w otoczeniu zostaje przekształcona, gdy przenika przez aurę danej osoby, wchodząc przez czakrę wrażliwą na daną częstość. Człowiek może również wysyłać ze swoich czakr promienie energetyczne, które przekształcają energię w systemie energetycznym innego człowieka, podnosząc ją lub obniżając.

Hiroshi Motoyama mówi nam, że “czakrę należy rozumieć jako rodzaj pośrednika przenoszącego i przekształcającego energię między dwoma sąsiednimi wymiarami człowieka, jak również jako ośrodek ułatwiający przekształcanie energii między ciałem i odpowiadającym mu umysłem”.

Według większości autorytetów ciała subtelne człowieka zawierają siedem czakr, które otwierają się (mówi się też, że ukazuje się ich kwiat lotosu) na powierzchni sobowtóra eterycznego. Ze swej natury czakry są między-wymiarowe, gdyż są przetwornikami energii. Każda z czakr obejmuje co najmniej dwa poziomy przyczynowości: fizyczno-astralny, astralno-mentalny lub mentalno-przyczynowy. Musimy jednak pamiętać, że podział wszechświata na poziomy jest pewnym uproszczeniem, którym posługujemy się, by ułatwić sobie zrozumienie jego wielowymiarowości.

Dwa z tych siedmiu ośrodków energetycznych (czakr) znajdują się w obrębie głowy, a pięć przy kręgosłupie. Wszystkie ośrodki energetyczne człowieka muszą być otwarte i zrównoważone, by mógł on doświadczać jedni i bezwarunkowej radości. Niestety, czakry są otwarte i zrównoważone u niewielu ludzi. Na odwrót, u zdecydowanej większości aktywność czakr zależy od poziomu świadomości osiągniętej na poszczególnych poziomach przyczynowości przez daną osobę, jak również od stopnia zablokowania poszczególnych czakr z powodu stresu i lęku. Warunki te bardzo się zmieniają w ciągu życia człowieka, zależnie od aktualnego stopnia jego zintegrowania.

Łatwym sposobem określenia, które czakry są zablokowane, jest zaobserwowanie, które części ciała są “ciasne” i zaczynają cię uwierać, gdy jesteś przeciążony i nie możesz przetworzyć całej energii przepływającej przez twój system energii subtelnej. Na przykład, ból głowy w momencie przeciążenia oznacza, że jest zablokowana szósta czakra (trzecie oko). Jeśli masz ściśnięte gardło, czujesz w nim “kulę”, lub też kark i ramiona stają się napięte i zaczynają cię boleć, masz blokadę na poziomie piątej czakry, czakry gardła. Jeśli czujesz bicie serca lub jego palpitację w czasie stresu, wtedy blok znajduje się w czwartej czakrze, w ośrodku serca.

Gdy czujesz ucisk lub ból w żołądku, ograniczeniem jest trzecia czakra, ośrodek splotu słonecznego. Blokady w drugiej czakrze, czyli w ośrodku seksu, mogą się przejawiać bólem brzucha, zaburzeniami trawienia, kłopotami z układem moczowym czy zaburzeniami seksualnymi. U kobiet mogą występować zaburzenia menstruacji. Blokady w pierwszej czakrze, położonej u podstawy kręgosłupa, mogą się przejawiać również zaburzeniami układu pokarmowego lub perystaltyki jelit.

Stwierdzono, że występuje zależność między zdrowiem, zachowaniem ludzi i charakterem ich związków, a czynnością poszczególnych czakr. Osoba, u której czakry szósta i siódma są otwarte i normalnie działające, natomiast czakra serca jest z jakichś powodów zablokowana, będzie miała trudności z wyrażaniem głębokich uczuć. Skoncentruje się więc na życiu umysłowym, zamiast poszukiwać satysfakcjonujących ją związków z innymi ludźmi. Człowiek z zablokowaną czakrą splotu słonecznego mimo zrównoważenia w wielu sferach życia, zdolności do kochania i normalnego pożycia seksualnego, będzie miał zablokowane poczucie sensu rzeczy, zadowolenia i zdolności do angażowania się. Będzie więc miał trudności z utrzymywaniem związków z ludźmi.

Można przyjąć za regułę, że wyższemu poziomowi rozwoju danej osoby towarzyszy zwiększona aktywność wyższych czakr. Rzadko jednak można znaleźć osobę na tyle rozwiniętą, by mogła działać głównie przez czakry szóstą i siódmą, która miała równocześnie otwarte i zrównoważone pięć niższych czakr. Jest więc niezwykłym wydarzeniem napotkanie kogoś, kto nie czuje głęboko wewnątrz siebie pustki. Większość ludzi ugrzęzła w swej zwierzęcej naturze; żyją oni przede wszystkim przez swoich pięć pierwszych czakr.

Według Alice Bailey na obecnym poziomie ewolucji człowieka “ośrodek gardła zaczyna dawać znać o swoim istnieniu, natomiast ośrodki głowy i serca są jeszcze uśpione”.

Czakra Muladhara

Pierwsza czakra znajduje się u podstawy kręgosłupa w okolicy kości ogonowej. W sanskrycie nazywa się ją Muladhara. Mula oznacza korzeń, adhara podporę.

Świeci ognistym kolorem czerwonym. Kojarzy się ją z Ziemią, z odpornością i trwałością. Jest otwarta do dołu w kierunku Ziemi i już ten fakt wskazuje na jej znaczenie dla związku człowieka ze środowiskiem fizycznym. Energia z Ziemi wchodzi do systemu energii subtelnej przez pierwszą czakrę; dzięki niej człowiek odczuwa swój związek z Ziemią. Gdy działa normalnie, człowiek ma świadomość, że jego życie jest włączone w życie planety, która dała początek jego ciału fizycznemu i do której w końcu wróci po śmierci.

Pierwsza czakra jest szczególnie ważna w procesie psychiczno-duchowej integracji, gdyż jest siedliskiem Kundalini, a w tradycji taoistycznej jest punktem początkowym trzech podstawowych meridianów.

Musimy ją również uważać za jeden koniec systemu, który po drugiej stronie otwiera się siódmą czakrą.

By zachować właściwe ciśnienie wewnątrz systemu pierwsza czakra musi być otwarta i zrównoważona z siódmą. Każda czakra odpowiada za zachowanie w zdrowiu poszczególnych części ciała fizycznego.

Pierwsza czakra kontroluje segment ciała między okolicą tuż poniżej pośladków a punktem nad narządami płciowymi. Dogląda mechanizmów wydzielania i trawienia pokarmu. Od jej właściwego funkcjonowania zależy zdrowe i właściwe działanie jelita cienkiego i okrężnicy. Ma wpływ na satysfakcję seksualną, szczególnie u mężczyzn, ze względu na oddziaływanie na gruczoł prostaty. Niektórzy twierdzą, że odpowiada również za czynność nerek.

Medytacja czakry Muladhara

Każda czakra kontroluje pewien zakres częstości energii, która wpływa lub wypływa z ciała fizycznego, jak i ciał subtelnych. Nie wystarczy intelektualne rozumienie tego zjawiska, a nawet doświadczanie go na poziomie nieświadomym. Ważne jest, by doświadczać je świadomie i być zdolnym do świadomego regulowania energii promieniującej z dowolnej czakry, przechodzącej przez czakrę i wchodzącej do czakry. Opracowałem szereg ćwiczeń medytacyjnych mających pomóc ci w uzyskaniu świadomego doświadczania, regulowania i integrowania funkcji czakr zarówno między sobą, jak i z innymi organami systemu energii subtelnej.

Chciałbym, byś poczuł w medytacji Muladhara energię przepływającą przez pierwszą czakrę. Następnie wejdź w kontakt z tym ośrodkiem świadomości, który jest twoją ziemio-podobną naturą i stań się tą świadomością tak, by zginęło wszystko inne.

Medytację Muladhara należy zacząć od wejścia w kontakt z energią ośrodka Muladhara i nasilenia jej. Podniesienie poziomu energii ułatwi nie tylko doświadczanie jej w czakrze, lecz również i kontakt ze świadomością, która jest przejawieniem podpola wytwarzanego przez czakrę. Medytację zacznij od przyjęcia wygodnej pozycji, najlepiej z wyprostowanymi plecami, zamknij oczy i zacznij oddech jogowski. Oddychaj głęboko przez nos bez przerw między wdechem i wydechem i zrelaksuj się. Nie śpiesz się i uzyskaj świadome poczucie ciała. Osiągniesz to najłatwiej, gdy będziesz zwracał uwagę na oddech przez jakieś pięć minut, pozwalając, by stawał się coraz głębszy i bardziej rytmiczny. Po około pięciu minutach skieruj uwagę na pierwszą czakrę u podstawy kręgosłupa. Nie szkodzi, że nie wiesz dokładnie, gdzie się ona znajduje. Skieruj uwagę na to miejsce, gdzie ona się znajduje według ciebie. Następnie zacznij wdychać i wydychać pierwszą czakrą.

Chcę, byś odczuwał, jak oddech przy każdym wdechu nie zatrzymuje się na dole twych płuc, lecz płynie dalej do podstawy kręgosłupa. Nie rób przerwy między wdechem i wydechem, swobodnie wypuszczaj powietrze nosem. Przy każdym wydechu poczujesz, jak energia u podstawy kręgosłupa staje się coraz silniejsza. Będziesz odczuwał tę energię jako nasilające się z każdym wydechem gorąco. Gdy stanie się intensywne, wyobraź sobie energię jako kulę ognistej, czerwonej energii. Trwaj tak przez dwie do trzech minut, wyobrażając sobie, że energia staje się coraz jaśniejsza. Niech twoja świadomość, która dla większości ludzi znajduje się w okolicy ramion i karku, opuści się na dół, aż osiągnie podstawę kręgosłupa i stanie się środkiem tej kuli energii. Stań się kulą energii i wyobraź sobie, że pogrążasz się w Ziemi.

Przez cały czas obserwuj swoje fizyczne, emocjonalne i mentalne odczucia. Niektórzy zauważą głębokie zmiany na każdym poziomie. Inni ujrzą obrazy związane z Ziemią, obrazy nawiązujące do cyklu życia, śmierci i ponownych narodzin. Część mych uczniów donosiła o przeżywaniu poczucia ciągłości i kontaktu z innymi formami życia, lub poczucia bezpieczeństwa, partnerstwa i przynależności do Przyrody i Matki Ziemi.

Powtarzając to ćwiczenie poznasz różne aspekty twej ziemio-podobnej natury, powiązanie z Ziemią i wzajemną zależność. Radziłbym poświęcać co najmniej dziesięć minut na tę część medytacji. Po dziesięciu minutach, lub gdy odczujesz satysfakcję, weź głęboki oddech przez nos i wydychając powtarzaj w myśli “Za każdym razem, gdy dojdę do tego poziomu świadomości, nauczę się wykorzystywać swój umysł bardziej twórczo”. Następnie pozwól oddechowi wrócić do normy, uwolnij kulę energii u podstawy kręgosłupa i obrazy związane z pierwszą czakrą. Potem wróć myślą do pokoju i zrelaksuj się. Po paru chwilach zacznij liczyć w myśli od jednego do pięciu, gdy osiągniesz pięć otwórz oczy. Będziesz się czuł lepiej, niż przed ćwiczeniem, wyjątkowo świadomy i doskonale zrelaksowany.

Czakra Svadhisthana

Druga czakra nosi nazwę Svadhistana. Sva oznacza “to, co jest własne, co należy do siebie”, a Dhisthana oznacza “jego obecne miejsce”. Dla naszej pracy ważne jest w tej definicji stwierdzenie, że przede wszystkim przez tę czakrę, człowiek doświadcza głębokich uczuć związanych z ich fizycznymi objawami. Czakra znajduje się tuż nad narządami płciowymi. Reguluje energię seksualną, która ma znacznie większe znaczenie niż zwyczajna seksualność fizyczna czy erotyzm. Czakra ta jest miejscem kreatywności, dzięki której człowiek przeżywa dziecięce zdziwienie i zaciekawienie przejawionym wszechświatem. Dzięki drugiej czakrze postrzega się świat jako magiczne miejsce. Czakra ta pozwala mężczyźnie odczuć swą wewnętrzną męskość, a kobiecie wewnętrzną kobiecość. U dzieci rzadko występuje ograniczenie przepływu energii przez tę czakrę i dlatego zachowują swą dziecięcą niewinność do momentu pokwitania. Ale wszelkie zakazy i ograniczenia związane z seksem sprawiają, że u dorosłych rzadko obserwuje się właściwy przepływ energii przez ten ośrodek.

Utrata niewinności dziecka i zdolności do przeżywania zachwytu nie jest jednak spowodowana dojrzałością seksualną, jak się sądzi powszechnie. Wręcz przeciwnie, traci się je z powodu bloków w drugiej czakrze, pojawiających się u większości ludzi w czasie pokwitania.

Pracując z ludźmi często słyszałem od swoich uczniów: “Chcę być zintegrowany”, albo “Chcę być pełną, samorealizującą się osobą”. Okazywało się jednak, że tak naprawdę nie są oni ludźmi, którzy się samorealizują. Byli jedynie mężczyznami lub kobietami, którzy się samorealizują.

Człowiek nie może osiągnąć przypomnienia, samopamiętania i ponownego zjednoczenia, dopóki nie odzyska sensu bycia mężczyzną lub kobietą. Może to osiągnąć tylko wtedy, gdy odtworzy w sobie najbardziej ludzką część siebie: drugą czakrę i związane z nią podpole.

Według tekstów jogi czakra Svadhisthana znajduje się tuż nad pierwszą czakrą (Muladhara), ale bardziej z przodu. Zawiaduje ona czynnością wielu narządów znajdujących się w miednicy, włącznie z układem moczowym i narządami płciowymi. Wpływa również na inne organy trawienia i wydzielania. Ze względu na bliskość pierwszej czakry trudno jednak wyodrębnić jej funkcje, związane z ciałem fizycznym, od wpływów Muladhary. Tantry mówią, że Svadhisthana rządzi przepływem prany przez pięć kręgów krzyżowego odcinka kręgosłupa. Teksty tantryczne sugerują również, że Svadhisthana zarządza poczuciem smaku i jest związana z elementem wody.

Ze względu na bliskość Hara druga czakra odgrywa życiową funkcję we właściwym przepływie i rozprzestrzenianiu prany.

W medytacji Svadhisthana spróbuj uzyskać kontakt z ośrodkiem świadomości, który zawiera twą magiczną, zmysłową naturę. Naturę, która jest pełna zachwytu i pobudzenia, która we wszystkim widzi życie i uczestniczy w ciągle trwającej ekstazie tworzenia. Stań się świadomy tej części swej natury aż do odrzucenia wszystkiego innego.

Medytacja czakry Svadhisthana

Medytację Svadhisthana zacznij od zajęcia wygodnej pozycji, z wyprostowanym kręgosłupem. Zamknij oczy i zacznij oddech jogowski. Oddychaj głęboko przez nos bez przerw między wdechem i wydechem, zrelaksuj się. Nie śpiesz się, uzyskaj świadomość swego ciała podążając za oddechem przez jakieś pięć minut. Następnie skieruj uwagę na drugą czakrę, dokładnie powyżej narządów płciowych. Kieruj do niej swój oddech. Poczuj, jak z każdym wdechem zwiększa się energia skoncentrowana w narządach płciowych. Odczujesz ją jako gorąco, którego intensywność będzie wzrastała z każdym oddechem. W miarę nasilania tego gorąca wyobraź sobie, że energia tworzy kulę pomarańczowej energii. Przez dwie do trzech minut oglądaj ją i wyobrażaj sobie, jak staje się coraz mocniejsza i jaśniejsza.

Następnie niech twoja świadomość przeniesie się na dół, aż znajdzie się nad narządami płciowymi. Wyobraź sobie, że koncentruje się w kuli energii. Stań się tą kulą i poczuj, jak promieniujesz z tego ośrodka na zewnątrz ciała, do środowiska zewnętrznego. Odczuj magię i zachwyt, które są przejawem energii promieniującej z drugiej czakry. Zwróć uwagę na to, jak się czujesz fizycznie, emocjonalnie i mentalnie. Niektórzy mogą poczuć spontaniczne wyładowania energii przebiegające przez ciało, lub w górę i w dół kręgosłupa. W Sanskrycie nazywa się je Kriyas. Jest to normalne, niech ci sprawiają radość. Możesz je odczuwać jako ciepły strumień energii lub przepływające przez ciało wibracje. Odczucia te towarzyszą zwiększonemu przepływowi energii. Zwracaj uwagę na zmiany, których doświadczasz - obserwuj je, ale nie próbuj na nie wpływać. Po krótkim czasie zaczniesz widzieć obrazy związane z drugą czakrą. Niektóre z nich mogą mieć na początku charakter seksualny, lecz jeśli nie będziesz się z nimi utożsamiał ani do nich przywiązywał, to miną i zostaną zastąpione obrazami związanymi z procesem kreacji.

Niech ta część medytacji trwa co najmniej 10 minut. Po tym czasie, lub gdy będziesz chciał skończyć medytację, weź głęboki wdech nosem i wydychając powtarzaj w myśli “Za każdym razem, gdy dojdę do tego poziomu świadomości, nauczę się korzystać z umysłu w bardziej twórczy sposób”. Następnie pozwól swemu oddechowi wrócić do normy i przez drugą czakrę uwolnij kulę energii i związane z nią obrazy. Wróć w myśli do pokoju i zrelaksuj się.

Po paru chwilach zacznij liczyć w pamięci od jednego do pięciu, gdy osiągniesz pięć otwórz oczy. Będziesz się czuł lepiej, niż przed ćwiczeniem, wyjątkowo świadomy i doskonale zrelaksowany.

Czakra Manipura

Trzecia czakra nosi nazwę Manipura, co w Sanskrycie oznacza “miasto klejnotów”. Znajduje się przy splocie słonecznym i jest siedliskiem osobowości. Odpowiada za wchłanianie pokarmu. Kontroluje segment ciała fizycznego od miejsca znajdującego się około dwa palce nad splotem słonecznym do punktu położonego niżej, około dwa palce nad pępkiem. Uważa się, że gdy czakra jest otwarta i działa normalnie, to człowiek zachowuje spokój i opanowanie, nawet w nieszczęściu.

Trzecia czakra kontroluje zwoje splotu słonecznego, które odgrywają ważną rolę w związkach człowieka ze światem, ludźmi, miejscami i rzeczami. Nasza zdolność tworzenia i utrzymywania długotrwałych związków intymnych, miłość do domu, rodziny, kraju, itp., są związane z energią tej czakry. Uczucia zadowolenia i zaufania są również regulowane przez splot słoneczny. Czakra splotu słonecznego odróżnia się od pozostałych czakr (w szczególności od czakry serca, która zawiaduje czterema silnymi emocjami) spójnością. Energia promieniująca z niej jest w systemie energii subtelnej najbardziej spójna, o jednorodnej częstości.

Częstości związane ze splotem słonecznym są znacznie bardziej jednorodne. Są przewidywalne i mniej zmienne. Promieniowanie ze splotu słonecznego w sposób bardziej precyzyjny ukazuje poniższy rysunek: zadowolenie

Jeśli chodzi o długotrwałe związki intymne, to z mojego doświadczenia wynika, że miłość pochodząca z serca nie jest dostatecznie spójna, by obojgu partnerom zapewnić dostatecznie pełny i trwały związek. By związek trwał i rozwijał się we wzajemnym zaufaniu, obie strony muszą być połączone nie tylko przez ośrodki serca, lecz również splotu słonecznego. Energia splotu słonecznego zapewnia zaangażowanie i zaufanie. Oba promienie energii związane z miłością i zaufaniem muszą przepływać swobodnie, jeśli ludzie mają nadzieję pozostawać ze sobą przez cale życie.

Zaburzając właściwe działanie trzeciej czakry człowiek mimowolnie przeszkadza energii w przemieszczaniu się przez przeponę. Uniemożliwia to przekształcenie bardziej ziemskich częstości w częstości związane z ciałami subtelnymi i duchową świadomością. Blokując swobodne promieniowanie energii ze splotu słonecznego człowiek odcina się od świadomego odczuwania ciał subtelnych i promieniującego ze środka jego istoty JESTEM. W rezultacie właściwy rozwój ego ulega przerwaniu, rozwija się ono wyłącznie w świadomości. Głównymi przyczynami bloków w trzeciej czakrze jest doświadczana w dzieciństwie, obawa bycia niekochanym i lęk przed ponownym przeżyciem bólu separacji. Dlatego zasoby lęku najczęściej znajdują się w okolicy brzucha.

Medytacja czakry Manipura

Podczas medytacji Manipura masz możliwość nawiązania kontaktu z tą świadomością, która jest ponad świadomym umysłem. W medytacji tej uzyskasz kontakt z transcendentalną jaźnią, która pozwala uzyskać połączenie z innymi ludźmi, współodczuwanie i nawiązanie z nimi pełnego kontaktu. Świadomie odczuwając promieniowanie trzeciej czakry pozbędziesz się troski o “moje”; staniesz się bezinteresowny, co pozwoli ci łączyć się z innymi ludźmi i odczuwać z tego powodu głębokie zadowolenie.

Medytację Manipura zacznij od przyjęcia wygodnej pozycji, najlepiej z wyprostowanymi plecami, zamknij oczy i zacznij oddech jogowski oddychając głęboko przez nos, bez przerw między wdechem i wydechem. Oddychając jogowsko zrelaksuj się. Uzyskaj świadomość swego ciała, zwracając uwagę na oddech przez jakieś pięć minut. Po tym czasie zwróć uwagę mentalną na trzecią czakrę znajdującą się tuż poniżej mostka i zacznij wdechy i wydechy. Przy każdym wydechu będziesz czuł jak energia w splocie słonecznym staje się coraz silniejsza. Będziesz odczuwał ją jako gorąco i siłę. Gdy stanie się silna, wyobraź ją sobie jako kulę żółto-złocistej energii. Przez dwie do trzech minut wyobrażaj sobie, że energia staje się coraz bardziej jasna. Następnie przemieść swoją świadomość na dół, aż stanie się środkiem kuli energii. Stań się tą kulą i promieniuj z niej energią, najpierw przez ciało, a następnie w otoczenie. Gdy będziesz wysyłał to promieniowanie, poczujesz jak zaczynasz się topić.

Poczujesz, jak stajesz się miękki i płynny. Gdy twoja świadomość będzie promieniować ze środka, poczujesz głęboką empatię. Empatia ta, płynąc z wiary i zadowolenia, wyzwoli w tobie współczucie dla bólu i cierpień innych, a także twoich. Poddaj się temu uczuciu i pozwól mu przepływać przez ciebie. Poświęć około dziesięciu minut na tę część medytacji. Gdy miną, lub gdy poczujesz zadowolenie, weź głęboki wdech przez nos, a wydychając powtarzaj w myśli “Za każdym razem, gdy dojdę do tego poziomu świadomości, nauczę się wykorzystywać swój umysł w bardziej twórczy sposób”. Następnie pozwól oddechowi wrócić do normy, uwolnij kulę energii trzeciej czakry i związane z nią obrazy. Wróć mentalnie do pokoju i zrelaksuj się. Po paru chwilach zacznij liczyć w myśli od jednego do pięciu, gdy osiągniesz pięć otwórz oczy. Będziesz się czuł lepiej, niż przed ćwiczeniem, wyjątkowo świadomy i doskonale zrelaksowany.

Czakra Anahata

Czwarta czakra ma nazwę Anahata, co w sanskrycie oznacza “niepokonany”. Znajduje się przy ósmym kręgu piersiowym kręgosłupa, z drugiej strony serca. Czakrę tę wiąże się z elementem powietrza i dotykiem. Zawiaduje obszarem ciała fizycznego od obojczyków do miejsca położonego na dwa palce powyżej splotu słonecznego. Przejście z Manipura do Anahata jest szczególnie trudne.

Przechodząc nad przeponę uczeń przesuwa się z podwórka zewnętrznego świątyni ciała do wewnętrznego. Czyniąc ten krok człowiek zaczyna uświadamiać sobie, że nie istnieje żadna definicja “jaźni”, że zmienia się ona ciągle, dopasowując do coraz innego zbioru możliwości. To, która z jaźni w danej chwili dominuje, jest określone przez poziom energii danego człowieka i warunki wytworzone przez wewnętrzne i zewnętrzne środowisko, do którego człowiek musi się dopasować.

Czakrę serca łączy się ze współczuciem i uzdrawianiem, promieniuje zaś ona jasnym, szmaragdowozielonym kolorem. W aspekcie transcendentalnym czakra serca jest źródłem światła i miłości; nie tylko ludzkiej, lecz również miłości Boskiej, którą Nowy Testament opisuje poetycznie jako “rzeki żywej wody”.

Leadbeater twierdzi, że obudzona czakra serca zapewnia człowiekowi moc “współodczuwania wibracji innych istnień astralnych, tak że może on instynktownie rozumieć coś z ich odczuć”. Jest to po prostu inny sposób stwierdzenia, że osoba otwierająca ośrodek serca uzyskuje możliwość odczuwania pól energetycznych i atmosfery. Co więcej, otwierając czakrę serca można pozytywnie wpływać na pola innych ludzi, wysyłając do nich energię przez ośrodek Anahata. Istotne jest, jaki chce się osiągnąć efekt uzdrowienia. Przez połączony wysiłek czakry serca i ośrodka Adżna (trzecie oko) można wysyłać energię do innej osoby, a energia ta wywrze pozytywny wpływ. Tuż nad czakrą serca znajduje się grasica. Reguluje ona system immunologiczny ciała fizycznego. Jeśli normalne działanie czakry serca jest zablokowane, również czynność grasicy ulegnie zaburzeniu. Spowoduje to osłabienie systemu immunologicznego.

Czakra serca jest bramą ciała astralnego i jako taka jest uważana za regulator życia emocjonalnego. Zawiaduje intensywnością odczuwanej radości, bólu, strachu i gniewu, jak również oddziaływaniami między nimi. By emocje te właściwie przepływały i były uwalniane w normalny sposób, czakra serca musi być otwarta i zrównoważona z innymi. Jeśli jest w jakikolwiek sposób zablokowana, to emocje ulegają zniekształceniu. Jeśli ktoś z powodu strachu blokuje przepływ tak zwanych negatywnych emocji, to w rzeczywistości blokuje normalny przepływ wszystkich emocji, łącznie z radością, która promieniując na zewnątrz staje się miłością. Co więcej, gdy czakra serca jest zablokowana, człowiek stwierdza, że ma trudności z utrzymaniem stanu zrównoważenia, gdyż energia nie może właściwie przepływać między ciałem fizycznym i ciałami subtelnymi. W rezultacie traci więc kontakt z ciałem fizycznym, gdyż doznania przychodzące z ciała astralnego przez eterycznego sobowtóra nie mają dostępu do ciała fizycznego. Odrętwiałość ciała fizycznego jest fizycznym uzewnętrznieniem drętwoty ciała emocjonalnego i emocjonalnego życia.

W klasycznych tekstach jogi czakra serca jest opisywana jako brama duszy. Przed setkami lat jogowie odkryli, że dzięki JESTEM, wszystko ma dostęp do subtelnych i fizycznych ciał człowieka przez czakrę serca.

Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością; kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim.” (1 J 4, 16).

Przez czakrę serca Wszystko ma dostęp do człowieka w całej jego różnorodności. Brat Lawrence tak opisuje przeżycie obudzenia Anahata i doprowadzenia do ponownego połączenia ze Wszystkim dzięki miłości:

Zaniechałem wszelkich form dewocji i ustalonych modlitw poza tymi, do których zobowiązuje mnie moja pozycja. I stało się wyłącznie moją prywatną sprawą wytrwanie w Jego Świętej obecności, gdzie utrzymuję się dzięki skupieniu i pełnemu czułości szacunkowi do Boga. Mogę to nazwać faktyczną obecnością Boga. Mówiąc bardziej precyzyjnie, jest to zwykła, w milczeniu i tajemnicy, rozmowa z Bogiem, która często budzi we mnie radość i uniesienie wewnętrzne, czasem również zewnętrzne, tak wielkie, że jestem zmuszony do używania różnych sposobów, by je powściągnąć i zapobiec ich uzewnętrznieniu się.

Medytacja czakry Anahata

W medytacji Anahata wejdziesz w kontakt z tymi przejawami jaźni, które są funkcjami czakry serca. Medytację zacznij od przyjęcia wygodnej pozycji z wyprostowanymi plecami. Zamknij oczy i zacznij oddech jogowski. Oddychaj głęboko przez nos, bez przerw między wdechem i wydechem i zrelaksuj się. Nie śpiesz się, uzyskaj świadomość swego ciała, zwracając uwagę na oddech przez jakieś pięć minut. Po tym czasie zwróć uwagę na czwartą czakrę znajdującą się pośrodku mostka. Kieruj do niej swój oddech. Przy każdym wdechu poczujesz, jak energia w czakrze serca staje się coraz silniejsza. Będziesz odczuwał ją jako gorąco i siłę, narastającą przy każdym wdechu. Gdy energia stanie się silna, wyobraź ją sobie jako kulę szmaragdowo-zielonego światła. Przez dwie do trzech minut wyobrażaj sobie, jak staje się ona coraz mocniejsza i bardziej jasna. Następnie przemieść swoją świadomość na dół, aż znajdzie się w środku klatki piersiowej i skoncentruje w kuli energii. Stań się tą kulą i promieniuj z niej energią, najpierw przez ciało, a następnie w otoczenie.

Poczuj transcendentalną miłość, która promieniuje przez czakrę serca i zwróć uwagę na to, jak się czujesz fizycznie, emocjonalnie i mentalnie. Im bardziej będziesz skoncentrowany na sercu, tym bardziej odczujesz w sobie “mistyczne serce” Chrystusa. Gdy rzeki żywej wody będą promieniować przez ciebie, całe ciało będzie pulsować, a prądy energii będą strzelać w różnych kierunkach: wzdłuż nóg aż do stóp, wywołując w nich wibrację, przez ramiona i ręce, oraz do czubka głowy.

Będziesz odczuwać ciepło, które rytmicznie pulsuje z serca i wypełnia całe ciało. Gdy poddasz się tej energii promieniującej przez twoje serce, doświadczysz współczucia i bezwarunkowej miłości do samego siebie, jak również do wszystkich innych. Przeżyjesz stan, który Jezus opisywał jako spokój dający zrozumienie wszystkiego.

Poświęć około dziesięciu minut na tę część medytacji. Gdy miną, lub gdy będziesz już zadowolony, weź głęboki oddech przez nos i wydychając powtarzaj w myśli “Za każdym razem, gdy dojdę do tego poziomu świadomości, nauczę się wykorzystywać swój umysł w bardziej twórczy sposób”. Następnie pozwól oddechowi wrócić do normy, uwolnij kulę energii i związane z nią obrazy przez czwartą czakrę. Potem wróć w myślach do pokoju i zrelaksuj się. Po paru chwilach policz od jednego do pięciu, gdy osiągniesz pięć otwórz oczy. Będziesz się czuł lepiej, niż przed ćwiczeniem, wyjątkowo świadomy i doskonale zrelaksowany.

Czakra Visuddha

Piąta czakra ma nazwę Visuddha, co w Sanskrycie oznacza “czysty”. Rozciąga się od podstawy karku w okolicy trzeciego kręgu szyjnego, tuż poniżej rdzenia przedłużonego, do okolicy jabłka Adama. Wiąże się ją z elementem Akasa (który łączy się z elementami eterycznymi), jak również ze słuchem i zasadą dźwięku. Zawiaduje obszarem ciała fizycznego od środka nosa do obojczyków. Osoba, która ją uaktywni, uzyskuje świadomość ciała mentalnego. Niektóre z tekstów jogi mówią, że reprezentuje ona ciało intelektualne lub vijnanamaya kosa. Jogowie rozumieją to w ten sposób, że od chwili uaktywnienia czakry gardła człowiek jest zdolny do oddzielania funkcji ciała mentalnego od ciał niższych: astralnego, eterycznego i fizycznego. Czyniąc tak człowiek osiąga odłączenie. Wzrasta wtedy moc rozumienia i uzyskuje się klarowność wraz z czystą percepcją Dharmy. Alice Bailey mówi: “Aktywność tych ośrodków zmienia się zależnie od poziomu ewolucyjnego jednostki. U niektórych ludzi pewne ośrodki mogą być względnie spokojne. U przeciętnego człowieka ośrodek gardła zaczyna dawać znać o swoim istnieniu, gdy ośrodki głowy i serca są jeszcze uśpione”. Czakrę gardła wiąże się z kolorem niebieskim. Leadbeater sugeruje, że “główne wrażenie, które wywołuje, to srebrzyste iskrzenie... jak światło księżyca na falującej wodzie.”

Aktywując piątą czakrę człowiek uświadamia sobie po raz pierwszy, że światy wewnętrzne są światami rzeczywistymi, a jako istoty ludzkie istniejemy równocześnie w światach subtelnych i w świecie fizycznym. Czakra gardła kontroluje zdolność człowieka do pełnego i kreatywnego samowyrażania się. Przekazuje zamiary duszy (ciała astralnego i mentalnego). Teksty jogów mówią, że kontroluje ona Udana Vayu, która jest formą prany pozwalającą na wyrażanie się słowami. Ale Udana Vayu kontroluje coś więcej niż tylko mowę. Zawiaduje całym obszarem krtani, karku i twarzy. Z tego względu ekspresja twarzy, gesty a nawet obszar prywatności, której domaga się człowiek, zależą od Udana Vayu. Czakra ta jest więc synonimem integracji osobowości. Gdy prana może swobodnie przepływać wzdłuż kręgosłupa do czakry gardła, człowiek może śmiało stawiać czoła przeciwnościom. Potrafi powiedzieć: nie. Jest to możliwe, ponieważ czakra gardła ma wyjątkową zdolność przekształcania innych form energii ludzkiej w bezwarunkową radość.

Czakrę gardła można porównać do zlewiska rzek.

Cięższe częstości energii, w tym gniew, ból i lęk, przechodząc przez nią z niższych czakr są automatycznie przekształcane w bezwarunkową radość. Wszystkie formy energii z czterech niższych czakr (jakość czy ilość energii nie ma tu znaczenia) mogą być w ten sposób przetworzone i przekształcone przez piątą czakrę. Energia, po jej przekształceniu, może być użyta jako pokarm przez fizyczne i subtelne ciała. Co więcej, nadmiar energii zostanie wypromieniowany na zewnątrz, wypełniając otoczenie radością, dając osobie z otwartą czakrą gardła, charyzmatyczną poświatę.

Dzięki obudzeniu czakry gardła człowiek pokonuje lęk. Przekształcenie lęku sprawia, że ujawnia się JESTEM, a człowiek uzyskuje możliwość pełnego przejawiania się w każdej sytuacji. Rozumie wtedy w pełni, co miał na myśli apostoł Paweł mówiąc: ““Albowiem nie dał nam Bóg Ducha bojaźni, ale mocy i miłości i trzeźwego myślenia”. (2Tym 1, 7).

Medytacja czakry Visuddha

W medytacji Visuddha nawiążesz kontakt z radością, która jest przejawem przekształcających zdolności piątej czakry. Medytację Visuddha zacznij od przyjęcia wygodnej pozycji z wyprostowanymi plecami. Zamknij oczy i zacznij oddech jogowski. Oddychaj głęboko przez nos, bez przerw między wdechem i wydechem, zrelaksuj się. Nie śpiesz się i uzyskaj świadomość swego ciała, zwracając uwagę na oddech przez jakieś pięć minut. Po tym czasie skieruj uwagę na piątą czakrę znajdującą się w okolicy gardła. Skieruj swój oddech do piątej czakry. Przy każdym wdechu będziesz czuł, jak energia w czakrze gardła staje się coraz silniejsza. Będziesz odczuwał ją jako gorąco i siłę. Wyobraź ją sobie jako kulę niebieskiego światła. Przez dwie do trzech minut wyobrażaj sobie, jak staje się coraz mocniejsza i bardziej jasna.

Następnie przemieść twoją świadomość na dół, aż skoncentruje się w kuli energii. Stań się tą kulą i promieniuj z niej energią przez ciało, a następnie w otoczenie. Odczuj swój pozbawiony lęku, szlachetny i pełen odwagi charakter, doświadczając pełni możliwości decydowania o sobie w każdej chwili. Poczuj wewnętrzną afirmację przechodzącą przez ciebie - afirmację, która w każdej chwili mówi życiu “tak”. Im bardziej będziesz skoncentrowany w gardle, tym większe będziesz miał poczucie triumfu. Bez pomniejszania kogokolwiek twoje życie będzie w każdej chwili pełne poczucia zwycięstwa.

Jeśli chcesz, możesz powtarzać w myśli afirmację “Nareszcie jestem wolny”, ile razy zechcesz. Gdy odczujesz swe zwycięstwo na wszystkich poziomach przyczynowych równocześnie, poczujesz prądy energii strzelające w górę wzdłuż kręgosłupa. Przechodząc przez czakrę gardła będą się one stawać prądem bezwarunkowej radości. Pogódź się ze swym zwycięstwem. Czyniąc tak wypełnisz swą Dharmę, stając się całkowicie sobą w każdej chwili.

Poświęć około dziesięciu minut na tę część medytacji. Gdy miną, lub gdy będziesz już zadowolony, weź głęboki oddech przez nos i wydychając powtarzaj w myśli: “Za każdym razem, gdy dojdę do tego poziomu świadomości, nauczę się lepiej wykorzystywać swój umysł w bardziej twórczy sposób”. Następnie pozwól oddechowi wrócić do normy, uwolnij kulę energii i związane z nią obrazy przez piątą czakrę i zrelaksuj się. Po paru chwilach policz w myśli od jednego do pięciu, gdy osiągniesz pięć otwórz oczy. Będziesz się czuł lepiej, niż przed ćwiczeniem, wyjątkowo świadomy i doskonale zrelaksowany.

Ośrodek Adżna

Szóstą czakrę nazywa się w sanskrycie Adżna, co oznacza “dowództwo”. Czasem nazywa się ją Sziwa Netra, co oznacza oko Sziwy, lub Dżnana Netra - oko mądrości. Niektóre z klasycznych tekstów utożsamiają ją z przysadką. Znajduje się między brwiami i jest powszechnie znana jako trzecie oko. Wewnątrz symbolicznego wyobrażenia ośrodka Adżna występuje sylaba Om, która reprezentuje początek i koniec wszystkiego. W ośrodku tym człowiek harmonizuje siły wewnętrzne i osiąga równowagę między Jin i Jang. Gdy Adżna zostanie obudzona, osiąga się ponowne zjednoczenie, a człowiek postrzega się w pełni jako JESTEM, związek, jaźń. Trzecie oko promieniuje głęboko niebieskim kolorem, który u rozwiniętych ludzi graniczy z fioletem. Służy za główne miejsce, w którym spotykają się różne strumienie prany i z którego są one następnie rozdzielane. (Sushumna rozgałęzia się w nim, a Ida i Pingala przechodzą dokładnie przez nie po oddaniu odgałęzień do nosa.) Czakra ta sprawuje kontrolę nad widzeniem, nie tylko w sensie fizycznym, lecz również w sensie mistycznym widzenia na wyższych poziomach; widzenia intuicyjnego, jasnowidzenia i innych paranormalnych form poznania. Jest siedzibą kreatywności, a gdy jest aktywna i otwarta, jest siedliskiem Inteligencji Boskiej. Ośrodek Adżna kontroluje wszystkie wyższe czynności mentalne. Obejmują one myślenie intuicyjne, racjonalne i pamięć. Myślenie intuicyjne zawiera w sobie wszystkie formy działalności paranormalnej.

Gdy człowiek uaktywni trzecie oko, może osiągnąć więcej niż tylko odczuwanie pól energetycznych i atmosfery. Uzyskuje zdolność jasnowidzenia, kontaktu telepatycznego i uzdrawiania przekazem mentalnym. Dzięki mocy swego umysłu może również kreować dla siebie nowe rzeczywistości na poziomie fizycznym. Rzeczywistość obiektywna, której doświadczamy w świecie fizycznym jest materialnym przejawem rzeczywistości subiektywnej stworzonej wcześniej na poziomie mentalnym. Zanim czakra szósta stanie się aktywna, proces ten jest w dużym stopniu nieświadomy. Dla osób, które obudziły szóstą czakrę, proces ten staje się całkowicie świadomy. Dzięki sile swej woli i wyobraźni mogą tworzyć dla siebie nowe rzeczywistości, które kształtują Dharmę i przyspieszają osiągnięcie celu pełni i radości bezwarunkowej.

Osoba z obudzoną szóstą czakrą wychodzi ponad ziemskie cele i ziemskie więzi, które odciąga większość ludzi od wypełniania ich Dharmy. Ten, kto obudził ośrodek Adżna, bez żadnego opóźnienia postrzega nowe rzeczywistości utworzone mentalnie i przeniesione do świata fizycznego.

Gdy szósta czakra zostanie otworzona, wyłaniają się świadomość i nieświadomość. Jeśli istniała wcześniej jakakolwiek przepaść między nimi, to zostaje całkowicie usunięta. Integracja staje się całkowita, a człowiek widzi się jako związek jaźni, JESTEM. Osoba w takim stanie pamięta i doświadcza siebie na każdym etapie życia, poczynając od kołyski. Pamięta wszystkie indywidualne pola energetyczne, które połączyły się, by utworzyć swoje własne pole energetyczne, z dwoma najważniejszymi polami włącznie - “matką” i “ojcem”. Ze względu na to, że pamięć ta jest zupełna, człowiek może przekroczyć punkt grozy, chwilę, w której po raz pierwszy doświadczył oderwania od pola powszechnego i wrócić do czasu, gdy istniały tylko jedność i bezwarunkowa miłość. W ten sposób staje się swą matką, i ojcem.

Hermann Hesse rozumiał to intuicyjnie, gdy opisał, jak Siddharta “..pochylił się... i w spokojnie pomykającej wodzie ujrzał odbicie swojej twarzy i w tej odbitej twarzy było coś, co poruszyło jego pamięć, coś dawno zapomnianego, a gdy się skupił, odkrył, co to było: ta twarz podobna była do innej twarzy, którą kiedyś znał, kochał i której nieco się bał. Podobna była do twarzy jego ojca, bramina.”

Medytacja czakry Adżna

W medytacji Adżna wejdziesz w kontakt z właściwościami, które harmonizują w tobie wszystko. Medytację Adżna zacznij od przyjęcia wygodnej pozycji z wyprostowanymi plecami. Zamknij oczy i zacznij oddech jogowski. Oddychaj głęboko przez nos, bez przerw między wdechem i wydechem, zrelaksuj się. Nie śpiesz się, stań się świadomy swego ciała, zwracając uwagę na oddech przez jakieś pięć minut. Po tym Czasie skieruj uwagę na szóstą czakrę, znajdującą się między brwiami. Skieruj do niej swój oddech. Przy każdym wdechu poczujesz, jak energia zlokalizowana w trzecim oku staje się coraz silniejsza. Będziesz odczuwał ją jako gorąco i siłę, narastające z każdym oddechem.

Gdy nabierze mocy, wyobraź sobie energię jako kulę w kolorze indygo. Przez dwie do trzech minut wyobrażaj sobie, jak staje się coraz mocniejsza i bardziej jasna. Następnie przemieść swoją świadomość do góry, aż osiągnie punkt między brwiami i skoncentruje się w kuli energii. Stań się tą kulą i promieniuj z niej energią przez ciało a następnie w otoczenie. Poczuj się związkiem jaźni. Niech twój umysł promieniuje we wszystkich kierunkach równocześnie i wypełnia pokój świadomością. Zwróć uwagę, jak się czujesz fizycznie, emocjonalnie i mentalnie. Im bardziej będziesz skoncentrowany w trzecim oku, tym pełniejszy będzie związek między świadomością i nieświadomością. W tym stanie będziesz odczuwał coś w rodzaju prądu elektrycznego przebiegającego przez twoje ciało fizyczne, a cała głowa zacznie się jarzyć. Ośrodkiem tego ognia będzie trzecie oko.

Poświęć około dziesięciu minut na tę część medytacji. Gdy miną, lub gdy będziesz zadowolony, weź głęboki oddech przez nos i wydychając powtarzaj w myśli “Za każdym razem, gdy dojdę do tego poziomu świadomości, nauczę się lepiej wykorzystywać swój umysł w twórczy sposób”. Następnie pozwól oddechowi wrócić do normy, uwolnij kulę energii i związane z nią obrazy przez szóstą czakrę, wróć w myśli do pokoju i zrelaksuj się. Po paru chwilach policz w myśli od jednego do pięciu, gdy osiągniesz pięć otwórz oczy. Będziesz się czuł lepiej, niż przed ćwiczeniem, wyjątkowo świadomy i doskonale zrelaksowany.

Czakra Sahasrara

Siódmą czakrę nazywa się w sanskrycie Sahasrara. W tekstach jogi najczęściej jest opisywana jako lotos o tysiącu płatków. Niektóre teksty umieszczają tę czakrę na czubku głowy, gdy inne twierdzą, że znajduje się nad głową, by odróżnić ją od pozostałych sześciu. Budząc ośrodek Adżna człowiek osiąga pełnię dzięki procesowi psychiczno-duchowej integracji. Przekroczył już lęk, zidentyfikował się z JESTEM i doświadczył bezwarunkowej radości. Jego rozwój nie jest jednak zakończony, bo chociaż poznał swą złożoność, to jednak w swym postrzeganiu jaźni ciągle pozostaje oddzielony od Wszystkiego. Ciągłe jeszcze istnieje w nim stan dwoistości. Ostateczny krok, którym jest scalenie własnego pola energetycznego z polem powszechnym (złączenie JESTEM ze Wszystkim) ma miejsce tylko wtedy, gdy lotos o tysiącu płatków zakwitnie, a Kundalini dojdzie do czakry Sahasrara i w pełni ją obudzi.

Podmiot, przedmiot i Bóg Inspirator Obu.

Wszyscy trzej są (ukształtowani w) Brahma. I niczym innym niż Brahma.

Wiedząc to powinieneś spróbować zrealizować GO w swoim Istnieniu.

Po tym nie ma już nic do poznania.

W tantrach obudzenie szczytowej czakry jest równoważne połączeniu Szakti (zasady żeńskiej) z Sziwą (zasadą męską). Ten związek, gdy już powstanie, będzie trwał zawsze. Osiągnąwszy ten stan człowiek wychodzi poza granice czasu sekwencyjnego i znajduje się na zawsze w środku nie zmieniającego się, wiecznego “teraz”. Wychodzi poza stan, w którym w każdej chwili nieświadomie wybiera jaźń; osiąga stan, w którym jaźń nie istnieje, gdzie jaźń staje się całym wszechświatem, który jest w niej zawarty. Będąc wszechświatem człowiek przestaje rozumieć swój wszechświat, gdyż rozumienie oznacza zaprzestanie istnienia.

Mistrzowi Zen Shihton jeden z uczniów zadał pytanie dotyczące Dharmy. Mistrz odrzekł - Zapytaj o to tamten słup.

Nie rozumiem - odpowiedział uczeń. Ja również - stwierdził mistrz.

Gdy ośrodek Sahasrara zostanie obudzony, człowiek doświadcza ponownego połączenia ze Wszystkim i każdą rzeczą zawartą we Wszystkim. Nie ma powrotu z tego stanu. Gdy się go osiągnie, nie istnieje śmierć. Nie istnieje nic poza pustką, a w pustce odkrywamy się we Wszystkim, powszechnym polu energii i świadomości.

W Tao Te Ching napisano:

Czynię wszystko by osiągnąć próżnię. Trzymam się mocno bezruchu. Miriady istnień wznoszą się.

A ja obserwuję, jak wracają. Wszystkie te okiełznane istoty. Wracają do swych korzeni.

Powrót do korzeni oznacza bezruch.

Oto co rozumie się jako powrót do swego przeznaczenia.

Powrót do swego przeznaczenia uważa się za niezmienne.

Znajomość niezmiennego, uważa się za zdolność rozróżniania.

Biada temu, który świadomie wprowadza zmiany. Będąc nieświadomym niezmiennego.

Lecz gdy będzie działać na podstawie wiedzy o niezmiennym.

Jego działanie będzie prowadzić do bezstronności. Bezstronność do królewskości.

Królewskość do nieba. Niebo do Drogi.

Czakra korony odpowiada szyszynce, i gdy jest obudzona, świeci fioletowym blaskiem. Jest ostatnią czakrą, którą można obudzić i dlatego odpowiada najwyższemu poziomowi doskonałości duchowej. Jak inne czakry, jest kanałem wyższych energii - w tym przypadku z poziomu przyczynowego. Jednak, odmiennie od innych, będąc w pełni aktywną może się przemienić. Promieniuje wtedy jak słońce tworząc energię i formując nad głową prawdziwą koronę czystego światła i boskiej energii.

Medytacja czakry Sahasrara

Nie ma żadnej możliwości medytacji czakry korony. Człowiek nie istnieje już dłużej jako oddzielna istota. Zamiast tego jest on w każdej chwili w związku ze Wszystkim i Wszystko w każdej chwili medytuje przez tę czakrę.

Spokojnie siedząc, nic nie robiąc.
Nadchodzi wiosna, a trawa sama rośnie.


CZAKROTERAPIA

Prawdziwym sensem ludzkiej egzystencji jest objawienie światu ucieleśnionego w nas Boskiego Istnienia, w takim razie rzeczywiste znaczenie ćwiczeń ciała, wywodzi się z potrzeby osiągnięcia stanu, który takie objawienie uczyni możliwym.

- Karlfreid Durckheim - The way of transformation

Istnieją tylko cztery podstawowe emocje, z których tworzą się wszystkie inne: radość, gniew, ból i lęk. W żadnej z nich nie ma nic złego. Natomiast łącząc się i dopasowując do konkretnych sytuacji tworzą one całą gamę innych emocji.

Emocje gniewu, bólu i lęku same w sobie nie są złe. Nie są również odczuwane negatywnie, gdy mogą się przejawić w sposób naturalny, tzn. gdy nie przeciwdziała się im blokując ich przemieszczanie się w systemie energii subtelnej. Złe odczucia wiążą się ze złogami zablokowanej energii. Gniew, ból i lęk są w rzeczywistości tylko nazwami, które nadajemy różnym częstościom prany przepływającej przez system energii subtelnej. W psychiczno-duchowej integracji uważamy, że każdy rodzaj energii jest dobrą energią. Problemy z energią powstają tylko wtedy, gdy na skutek przeciążenia lub zablokowania znajdzie się ona w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie.

Podobnie jak dzieci nie powinniśmy odczuwać lęku przed uczciwym okazywaniem uczuć w każdych warunkach, nie musimy potem robić sobie żadnych wyrzutów. Dopóki emocje wyrażamy spontanicznie (uczciwie i odważnie), system energii subtelnej nie ponosi żadnych szkód. Dlatego nie odczuwamy nieprzyjemnych wrażeń, gdy są przejawiane różne częstości energii (emocje).

Procesy kulturowe nauczyły jednak ludzi blokować swobodne wypromieniowywanie energii, zwłaszcza energii emocji, przez system energii subtelnej. W ten sposób tworzą oni w sobie “innych” i noszą w sobie tych “innych” przez całe życie. Nieświadome, a w wielu przypadkach również świadome, cele i postawy ludzi odzwierciedlają ich wczesne wychowanie, jak również liczbę i moc ukrytych w nich “innych”.

Wewnętrzna jaźń pragnie przejawić się i promieniować w każdych warunkach. Nie istnieje dla niej problem, czy wyrażenie siebie jest złe czy dobre. By zachować swoje człowieczeństwo powinniśmy spontanicznie wyrażać siebie.

Gdyby ludzie wyrażali swoje emocje spontanicznie, czyli we właściwym czasie i z zachowaniem energii, to nie mieliby żadnych problemów ze swymi emocjami. To nie energia czy jej ruch bolą, a raczej brak tego ruchu, bo wywołuje ciśnienie wewnątrz systemu energii subtelnej. Szkodę wyrządza nam ciśnienie spowodowane zbyt dużą ilością energii uwięzionej nazbyt długo w niewłaściwym miejscu.

Zawory bezpieczeństwa

Dopóki żyjemy na tym świecie, czakry działają, jak ciśnieniowe zawory bezpieczeństwa dla systemu energii subtelnej. Otwierając się zapobiegają niezdrowemu gromadzeniu się energii i umożliwiają emocjom swobodny przepływ przez system. Jest ważne, by zawory pozostawały otwarte i nie zablokowane, by energia mogła przez nie przepływać. Gdy tak nie jest, ciśnienie niebezpiecznie wzrasta. System, który te zawory mają chronić, zostaje przeciążony i szybko ulega uszkodzeniu.

Niestety, od niemowlęctwa uczy się ludzi zaburzać naturalne działanie czakr przez dopasowywanie spontanicznego zachowania do norm socjalnych. Mimo najlepszych intencji każde kolejne pokolenie nieświadomie odnosi sukces w wywoływaniu u dzieci cierpień, zmuszając je do blokowania swobodnego przejawiania energii emocji, to znaczy prany, przez system energii subtelnej. Prana promieniuje do środowiska zewnętrznego głównie przez czakry, więc jakakolwiek próba ograniczenia przepływu emocji powoduje ograniczenie wszystkich częstości prany w miejscu ich wejścia, wyjścia i przekształcenia. Gdy zablokowana energia zostanie zmagazynowana, wzrasta ciśnienie w systemie energii subtelnej, czakry zamykają się. Ciało fizyczne staje się obumarłe, a człowiek jest odrętwiały. Kombinacja lęku, blokad, ciśnienia i jeszcze większego lęku powoduje przerwy w systemie energii subtelnej. Takie uszkodzenie szybko rozprzestrzenia się we wszystkich kierunkach, aż zniszczy życie człowieka na wszystkich czterech poziomach przyczynowych. Pomimo zadawnionych uszkodzeń, wywołanych blokadami w systemie energii subtelnej, niedrożne czakry można uzdrowić i przywrócić im wszystkie funkcje. W tym rozdziale znajdziesz serię ćwiczeń prowadzących do otwarcia i zrównoważenie twoich czakr oraz uwolnienia zasobów zablokowanej energii.

Relaksacja fizyczna

Celem tej serii ćwiczeń jest poprawienie przepływu energii przez system energii subtelnej. Zmiany będą następować stopniowo, dlatego ćwiczenia powinny być wykonywane regularnie. Nie są przeznaczone do nagłego interweniowania ani przełamywania bloków. Efektem tych ćwiczeń jest stopniowe otwieranie czakr, usuwanie bloków i doprowadzenie ciała fizycznego i systemu energii subtelnej do przypomnienia sobie pierwotnego stanu pełni, równowagi i bezwarunkowej radości.

Trzy grupy przedstawionych poniżej ćwiczeń należy wykonywać kolejno po sobie. Ich wpływ będzie się wtedy kumulował. Każde ćwiczenie przygotuje cię do następnego. Pierwsze ma na celu przygotowanie ciała fizycznego do wzmożonego przepływu prany dzięki rozluźnieniu napięcia mięśni.

Zacznij leżąc na plecach; głowę ułóż prosto między ramionami, zamknij oczy. Nogi powinny być wyprostowane, ręce wyciągnięte wzdłuż boków. W celu osiągnięcia poczucia miękkości i poddania się, niezbędnego do całkowitego odprężenia fizycznego, zacznij od uniesienia prawej nogi na kilka centymetrów nad podłogę i nie przerywając ruchu pozwól jej opaść, jakby była martwym obiektem. Następnie unieś lewą nogę i jej także pozwól opaść bez przerywania ruchu.

W ten sam sposób unieś lekko prawe ramię i pozwól mu opaść. Następnie unieś lekko lewe ramię i pozwól mu opaść. Potem unieś lewą nogę i prawą rękę równocześnie i pozwól im razem opaść. Teraz unieś prawą nogę i lewą rękę jednocześnie i bez czynienia przerwy w ruchu pozwól im opaść. Dalej unieś biodra i pozwól im opaść. Podnieś lekko klatkę piersiową i też pozwól jej opaść. Na koniec kręć głową z boku na bok. Te proste ruchy powinny pozwolić ci poczuć się tak miękkim jak szmaciana lalka.

Przez kilka następnych chwil poleż bez żadnego absolutnie ruchu i zwróć uwagę na to, jak się czujesz. Obserwuj, jak twoje mięśnie, ścięgna, stawy, kręgosłup i system nerwowy dopasowują się ponownie do siebie.

W czasie rozluźniania ciała zwróć uwagę na rytm oddechu. Zauważ, jak oddech staje się głębszy i wolniejszy, aż będzie ci się wydawało, że ustał zupełnie. Potem zaczniesz odczuwać poczucie nieważkości. Poczujesz, jakby twoje ciało fizyczne zostało przekształcone w czystą energię. Odczuj, jak ta energia ponownie wlewa życie w twoje członki i odnawia każdą cząstkę twego ciała. Pozwól sobie na taki relaks przez pięć minut. Wykonując to odprężające ćwiczenie stwierdzisz, że łatwiej będzie ci dobrze wykonywać następną grupę, ćwiczeń.

Po zakończeniu tego wstępnego ćwiczenia będziesz gotów do rozpoczęcia ćwiczenia jogowskich powstrzymań (zablokowań).

Powstrzymania

Starożytni jogowie stworzyli serię trzech ćwiczeń, które, nazwali bandha. Ćwiczenia te miały na celu ułatwienie przepływu energii przez czakry. Jednak regularne uprawianie bandha ma dobroczynny i odmładzający wpływ na cały system energii subtelnej, jak również na system nerwowy i ciało fizyczne.

Wszystkie trzy bandha najlepiej wykonywać albo leżąc na plecach z rękoma wzdłuż boków, albo w pozycji lotosu. Można też siedzieć na krześle z prostym oparciem, z nogami pewnie opartymi na podłodze. W czasie wykonywania bandha plecy powinny być wyprostowane. Oczy należy mieć zamknięte i oddychać oddechem jogowskim.

Jalandhara Bandha

Jalandhara Bandha jest pierwszym ćwiczeniem, które powinieneś opanować. Uwalnia ono energię (zwłaszcza energię Jang przemieszczającą się do góry wzdłuż pleców), która ma tendencję do ulegania zablokowaniu w górnym rejonie klatki piersiowej, ramion i karku. (Czakry czwarta i piąta.) Wykonuj to ćwiczenie oddychając przez nos.

Zacznij od wciągnięcia podbródka i napięcia szyi, jakbyś je ściskał razem. W tym samym czasie podciągnij ramiona do góry, by tył głowy spoczywał na mięśniach ramion. Będzie to wyglądało, jakbyś nie miał szyi. Utrzymaj głowę wyprostowaną i nie ruszaj nią do tylu ani do przodu. Gdy już osiągniesz stan bandha, skieruj uwagę na kręgosłup tuż poniżej szyi, a odczujesz wrażenie pulsowania promieniującego od tego punktu w górę, wzdłuż kręgosłupa do szyi. Pulsowanie to w miarę przemieszczania się do góry będzie coraz silniejsze, promieniując na wszystkie kierunki. Niektórzy ludzie odczuwają gorąco towarzyszące temu wrażeniu, a nawet mocną wibrację. Wszystkie te wrażenia są normalne. Nie czyń nic, by je przerwać lub nasilić. Po prostu obserwuj je. Wrażenia te są symptomami zwiększonego, zdrowszego przepływu prany w górę kręgosłupa i przez czakrę gardła.

Gdy zaczniesz praktykować Jalandhara Bandha, radzę utrzymać je licząc do pięciu i wstrzymując oddech. Gdy doliczysz do pięciu, zrób wydech i zwolnij bandha. Następnie odpocznij licząc do pięciu. Powtórz ćwiczenie licząc do pięciu i znowu odpocznij. Wykonaj ćwiczenie po raz trzeci i odpoczywaj przez dwie minuty oddychając jogowsko, poczujesz wtedy, że energia łatwo przepływa aż do karku. Gdy energia przepływa bez ograniczeń, odczujesz wrażenie poświaty w karku i ramionach. Jednocześnie będziesz miał poczucie całkowitej pewności siebie i wewnętrznej mocy.

Jalandhara Bandha jest ważna fizycznie, ponieważ wzmacnia górną część kręgosłupa. Dzięki temu ćwiczeniu prana uzyskuje swobodne przejście przez czakrę gardła do góry, przez szóstą i siódmą czakrę.,

Ćwiczenie przynosi pożytek ciału fizycznemu zmniejszając napięcia w karku i ramionach. Pomaga ci poprawić postawę i przywraca normalne odczucia fizyczne w tym obszarze ciała. Tarczyca i przytarczyczna są uciskane i pobudzane w czasie ćwiczenia, co efektywnie wzmaga wydzielanie hormonów. Dzięki optymalnemu działaniu nasilą się wyższe funkcje przysadki i szyszynki.

Pracując z energią przemieszczającą się przez czakry serca i gardła (w szczególności przez czakrę serca) mamy do czynienia z łączeniem energii o różnej biegunowości. Po jednej stronie mamy żeńską Jin, po drugiej męską Jang. Gdy energie Jin i Jang wchodzą w pole dowolnej czakry, podlegają pewnej przyciągającej sile, jak grawitacja.

Jeśli przez czakrę przechodzi więcej energii Jin, która porusza się w dół z przodu ciała wielkim kanałem “Conceptual” - Poczęcia (żeńskim), wtedy stan fizyczny człowieka, a zatem i jego systemu energii subtelnej, staje się bardziej receptywny i pasywny. Gdy przez czakrę przechodzi więcej energii Jang, to więcej tej energii przemieszcza się do góry kanałem “Governor” - Rządzącym (męskim) położonym z tylu ciała. Wtedy w ciele fizycznym, ciałach subtelnych i systemie energii subtelnej występuje przewaga męskiej, aktywizującej energii, a dana osoba jest nadmiernie pewna siebie i niewrażliwa.

Ważność ćwiczenia Jalandhara Bandha polega na jego zdolności do przywrócenia stanu zrównoważenia w tej mieszaninie energii Jin i Jang, które wpływają, wypływają i przepływają przez czakry czwartą i piątą. Efekt ten jest osiągany dzięki przełamaniu napięcia w ciele fizycznym, napięcia, które ogranicza przepływ energii zarówno przez kanał Poczęcia, jak i kanał Rządzący. Przeszkody w którymkolwiek z tych kanałów mogą wywołać masę problemów energetycznych, od depresji do nadaktywności, zależnie od stosunku między Jin i Jang. Zatory w kanale Poczęcia prowadzą do symptomów takich jak arogancja i nadmierna aktywność. Objawy bierności i depresji pojawiają się przy ograniczeniach w kanale Rządzącym.

Yddiyana Bandha

Yddiyana Bandha jest drugim ćwiczeniem bandha. Zaczynasz je od uniesienia przepony w kierunku klatki piersiowej, wciągając narządy górnej części brzucha do góry i tyłu w kierunku kręgosłupa. To bandha powinno być wykonywane podczas wydechu, by w klatce piersiowej było miejsce na “wciągnięty brzuch”.

Zacznij od utrzymania bandha przez okres potrzebny do policzenia do pięciu, wstrzymując oddech przenieś uwagę na środek pleców za splotem słonecznym. Po paru chwilach odczujesz mrowienie zaczynające się w plecach dokładnie za splotem słonecznym. Intensywność tego odczucia będzie narastać, aż zamieni się w ciepły żar, który będzie wędrował w górę kręgosłupa do czakry serca. Płynąc do góry część tej energii będzie przepchnięta przez trzecią, czakrę dzięki jej naturalnemu przyciąganiu magnetycznemu. System energii subtelnej może wykorzystać energię, którą czakra przekształci, na wzmożenie poczucia bycia sobą, zadowolenia, jak również na poprawienie stosunków z ludźmi. Po wytrzymaniu bandha przez czas liczenia do pięciu zwalniaj je wykonując wdech, również licząc do pięciu. Powtórz bandha trzy razy, po trzecim powtórzeniu zrelaksuj się kontynuując oddech jogowski przez około pięć minut. Zwracaj uwagę na energię płynącą do góry przez trzecią czakrę.

Yddiyana Bandha jest szczególnie pomocna dla rozwoju empatii i współczucia, gdyż pobudza przepływ energii przez czakrę splotu słonecznego. Może być bardzo ważnym ćwiczeniem dla tych ludzi, którzy mają trudności z nawiązywaniem kontaktów z innymi i utrzymywaniem trwałych związków. Pobudzając splot słoneczny oddziałuje się w efekcie na wegetatywny układ nerwowy. Pobudzenie sympatycznego układu nerwowego wzmaga przepływ energii, która uczestniczy w procesie odżywiania, przyswajania pokarmu i wzrostu. Co więcej, bez wykorzystania ciała fizycznego nie ma żadnej możliwości doświadczenia przeżycia całkowicie satysfakcjonującego emocjonalnie, czy jak w tym przypadku, wyzwolenia emocji. Ciało fizyczne jest pod bezpośrednią kontrolą sympatycznego układu nerwowego. Aktywizując trzecią czakrę człowiek pobudza te ośrodki świadomości, które pozwalają wyrazić energię emocjonalną przez ciało fizyczne.

Mulabandha

Trzecim ćwiczeniem jest Mulabandha. Jest ono najbardziej całościowe. Jego znaczenie leży przede wszystkim w potężnym wpływie na znajdującą się u podstawy kręgosłupa Kundalini i energię seksualną drugiej czakry. W pierwszej części wykonywania Mulabandha musisz zacisnąć zwieracz odbytu i wciągnąć go tak, jakbyś chciał zatrzymać ruch jelita; następnie wciągnij narządy płciowe, by nastąpił skurcz wzdłuż układu moczowego i w dolnej części tułowia. Na koniec wciągnij dolną część brzucha w okolicy pępka, ciągnąc ją do kręgosłupa. To pociągnie odbyt i narządy płciowe do góry i do tyłu w kierunku pleców.

To ćwiczenie należy wykonywać podczas wydechu, licząc do pięciu. Następnie rozluźnij się, licząc znowu do pięciu i powtórz je trzy razy. Po trzecim razie zrelaksuj ciało, oddychaj jogowsko i odpocznij przez około, pięć minut (albo tak długo, aż poczujesz się wygodnie, obserwując przepływ energii w dolnej i górnej części brzucha oraz wzdłuż dolnej części kręgosłupa.

Opisywane ćwiczenie uwalnia bloki w pierwszej i drugiej czakrze, pobudzając seksualną i twórczą energię. Sprzyja uwolnieniu Kundalini, która spoczywa w uśpieniu u podstawy kręgosłupa.

W miarę nabierania wprawy możesz wykonywać to ćwiczenie z pewnymi pożytecznymi modyfikacjami. Zmiany wprowadź jednak dopiero wtedy, gdy doskonale opanujesz poszczególne bandha.

Wersję zmodyfikowaną ćwiczenia zacznij od siedzenia na piętach z dłońmi na udach; zamknij oczy i zacznij jogowski oddech. Po dwóch lub trzech minutach wykonaj Mulabandha i zwolnij je bez zatrzymywania. Następnie wykonaj Yddiyana Bandha i zwolnij je bez zatrzymania. W końcu wykonaj Jalandhara Bandha i zwolnij je bez zatrzymania. Powtarzaj te trzy bandha rytmicznie i w tej kolejności przez trzy do czterech minut. Twój oddech będzie w sposób naturalny w fazie wydechu przez pierwsze dwa bandha, a we wdechu przez trzecie.

Po paru chwilach twoje ciało fizyczne zacznie się pocić i wydzielać toksyny. Nastąpi oczyszczenie ciała fizycznego, co jest bardzo pożyteczne, gdyż ciało fizyczne przy wystąpieniu jakichkolwiek przeszkód hamuje swobodny przepływ prany przez system energii subtelnej. Wykonując bandha od dołu do góry pomagamy obudzić Kundalini i wspomagamy jej przepływ do góry, do czakry korony. Gdy będziesz silniejszy, możesz zwiększyć czas poświęcany na wykonanie tych ćwiczeń - od trzech czy czterech minut do dziesięciu. Jest jednak wyjątkowo ważne, by nigdy nie ćwiczyć “na siłę”. Słuchaj swego ciała i intuicji i przerwij ćwiczenie, gdy będą ci to radzić. Forsując się nie pomożesz swemu systemowi energetycznemu. I, prawdę mówiąc, jest to bardzo niebezpieczne, może wręcz prowadzić do poważnych kłopotów.

Otwieranie i równoważenie czakr

Trzecie ćwiczenie nazywa się równoważeniem czakr. Zwiększa ono przepływ energii przechodzącej przez czakry.

Równoważenie czakr w połączeniu z dwiema pierwszymi grupami ćwiczeń z tego rozdziału powiększy twoją zdolność do swobodnego promieniowania energii.

Równoważenie czakr powinieneś zacząć w tej samej pozycji, w której skończyłeś wykonywanie bandha. Nie ma znaczenia czy siedzisz, czy leżysz. Upewnij się tylko, czy masz wyprostowany kręgosłup. Oczy powinny być zamknięte, a ty zrelaksowany.

Zacznij odliczanie do tyłu od pięciu do jednego, przy każdym zmniejszeniu liczby wykonaj głęboki wdech i coraz bardziej relaksuj się. Nie ma żadnej potrzeby kontrolowania w jakikolwiek sposób umysłu, pozwól mu iść, dokąd chce. Gdy dojdziesz do liczby jeden, powtarzaj w milczeniu afirmację “Jestem głęboko zrelaksowany, czuję się lepiej niż przedtem”.

Następnie zwróć uwagę na pierwszą czakrę, która jest u podstawy kręgosłupa. Gdy tylko zwrócisz na nią uwagę, czakra zacznie wibrować i wywoływać odczucie mrowienia. W ten właśnie sposób możesz zlokalizować każdą czakrę, wrażenie mrowienia pochodzi z ich środka. Skupiając się na swoich czakrach będziesz doświadczał, jak się otwierają i powiększają. Wyczujesz dokładnie miejsca, w których się znajdują; poczujesz pulsujące mrowienia wywołane przez energię wchodzącą przez nie do twojej aury.

Zwracając uwagę na pierwszą czakrę nie tylko możesz ją zlokalizować, lecz również pobudzić ją mentalną siłą twej uwagi. To mentalne pobudzenie jest pierwszym krokiem do otworzenia czakr. Następnym krokiem jest oddychanie poszczególnymi czakrami. Możesz je w ten sposób jeszcze bardziej pobudzać, przenosząc do czakr energię zawartą w oddechu i będącą przejawieniem prany (siły witalnej). Mając do dyspozycji te dwa narzędzia, umysł i oddech, możesz łatwo rozpocząć proces otwierania i równoważenia swoich ośrodków energetycznych. Zacznij od pierwszej czakry (u podstawy kręgosłupa) zwracając na nią mentalnie uwagę. Następnie wykonaj do niej wdech i bez żadnej przerwy wykonaj wydech. Czyniąc tak śpiewaj z czakry powszechne OM.

Ważną rzeczą, o której musisz pamiętać w ostatniej fazie (śpiew podczas wydechu), jest to, by śpiewane dźwięki wywoływały w czakrze współbrzmiące wibracje, tak jak uderzenie w kamerton wywołuje współbrzmiące wibracje w nastrojonej na ten sam ton strunie skrzypiec. OM śpiewaj trzy razy dla każdej czakry, poczynając od podstawy kręgosłupa i kończąc na koronie.

Podnoś OM o jeden ton dla każdej czakry, zaczynając od G dla pierwszej i przejdź przez siedem kolejnych tonów gamy (idąc przez siedem czakr).

Po trzykrotnym odśpiewaniu dla każdej czakry, pozostań w tej samej pozycji z zamkniętymi oczami przez około pięć minut. Oddychaj jogowsko i obserwuj swój stan fizycznie, emocjonalnie i mentalnie. Po pięciu minutach, lub gdy poczujesz że masz dosyć, policz w myśli od jednego do pięciu. Gdy dojdziesz do pięciu otwórz oczy. Poczujesz się bardzo świadomy, doskonale zrelaksowany, lepiej niż uprzednio.

Połączenie opisanych wyżej technik fizycznego odprężenia, powstrzymania i równoważenia czakr zabiera około piętnastu minut, lecz mimo tak krótkiego czasu trwania ich połączony efekt może być wyjątkowy. Czakry nie tylko są otwarte, lecz ulegają zrównoważeniu, pozwalając na zdrowy przepływ energii w systemie energii subtelnej. To z kolei wzmacnia i odnawia ciało fizyczne i układ nerwowy, dając ochronę przed negatywnymi wpływami, które spotykamy w wewnętrznym i zewnętrznym środowisku.

Ideałem byłoby stosowanie tych technik każdego dnia rano lub późnym popołudniem. Nie zalecam stosowania ich przed pójściem spać, gdyż pobudzają układ nerwowy i mogą nie pozwolić ci zasnąć. Przy regularnym stosowaniu powinieneś szybko dostrzec ich wpływ. Umysł stanie się bardziej czujny, rzadziej będzie występował dialog wewnętrzny. Zmniejszy się niepokój, będziesz się czuł bardziej zrelaksowany i otwarty emocjonalnie. Poza tym podwyższy się poziom energii, zapewniając ci lepsze samopoczucie.

Ćwiczenia te, uwalniając stare złogi energii i pobudzając przepływ energii przez twój system energii subtelnej, umożliwią ci przypomnienie i samopamiętanie, jak również pomogą ci w osiągnięciu jedni i bezwarunkowej radości.


PRANA I OCZYSZCZANIE CZAKR

Bądź pewny, że gdy światło wiedzy błyszczy ze wszystkich bram ciała, to czystość wtedy zwycięża.

- Bhagawadgita

Prana oznacza w sanskrycie absolutną energię. Jest pierwotnym źródłem wszelkich form energii istniejącej w naszym wielowymiarowym wszechświecie. Prana, w połączeniu ze świadomością, w tajemniczy sposób staje się życiem. Gdy ta życiowa siła łączy się z materią, otrzymujemy miriady form życiowych zamieszkujących wszechświat fizyczny. Poziom świadomości danej formy życia zależy od częstości prany, którą może ona przesyłać i magazynować w swoim systemie energii subtelnej. Zwierzęta są ożywiane przez znacznie niższe częstości prany niż człowiek, a człowiek uduchowiony przez znacznie wyższe częstości niż prymitywny. Występuje pewna zmienność w świadomości wszystkich żywych istnień, wynikająca ze zmienności częstości energii poruszającej się w danym systemie. Zmienność ta nie może jednak wykraczać poza zakres możliwości przewodzenia energii przez czakry i nadis, oraz poza zdolność aur do przechowywania energii.

Aury

Aury są zasobami energii subtelnej. Każda aura jest rezerwuarem określonego rodzaju energii. Uważa się, że słowo aura wywodzi się z sanskryckiego korzenia ar, który oznacza szprychy (jak szprychy w kole). Można przyjąć, że aura jest promieniowaniem wychodzącym z jednego punktu. Opisuje się ją czasem jako promieniowanie prany lub siły życiowej, wspólnej dla wszystkich form życia.

Rozumiana w ten sposób aura konkretnej istoty może być uważana za subtelną emanację czy przedłużenie pod-pola wewnątrz energetycznego pola własnego jednostki. Aura jest przedłużeniem energetycznego pola każdej istoty, które promieniuje poza ośrodki świadomości znajdujące się wewnątrz jej własnego pola energetycznego. Aurę można porównać do atmosfery otaczającej Ziemię. Atmosfera nie jest samą Ziemią, ale ma z nią bardzo ścisły związek, gdyż wpływa na nią i ulega jej wpływom. Atmosfera rozciąga się daleko poza planetę; im bardziej jest oddalona od Ziemi, tym jest rzadsza. Jest swoistym buforem między środowiskiem zewnętrznym, przestrzenią kosmiczną a samą planetą. Aury rozciągają się poza fizyczne i subtelne ciała, tak jak atmosfera i jak atmosfera służą za swego rodzaju bufory między człowiekiem a zewnętrznym środowiskiem.

Nie można przecenić wpływu aury na dobre samopoczucie człowieka. Jest ważne, by aury były zdrowe i we wzajemnej równowadze, dzięki temu zapewniają zdrowie subtelnemu systemowi energii, jak również zdrowe oddziaływania między jednostką a jej zewnętrznym środowiskiem.

Rozumienie aur i ich funkcji można stwierdzić w wielu kulturach i to od wielu tysięcy lat. W Babilonie, starożytnym Egipcie, Chinach, Indiach, Izraelu i Grecji, jak również w większości, jeśli nie we wszystkich tradycjach plemiennych, ludzkie promieniowanie, a zwłaszcza aury, było uznawane za fakt i przedstawiane przy pomocy symboli. Takie symboliczne przedstawienie możemy dostrzec w nakryciu głowy egipskiego kapłana, w poświacie wokół świętych, czy w wizerunkach Buddy. Druidzi wierzyli w płyn aury i symbolicznie wypełniali nim biżuterię w czasie jej odlewania. Miało to zapewnić więcej substancji życiowej osobie noszącej biżuterię.

Starożytni wierzyli, że aura jest emanacją krwi. “Picie krwi” Chrystusa podczas komunii jest symbolicznym połączeniem pola aury wiernego z polem aury Chrystusa. Biblia często nawiązuje do pojęcia pola aury. Gdy Mojżesz zstąpił z góry Synaj, jego twarz promieniowała, a Izraelici nie mogli na nią patrzeć.

Św. Stefan, pierwszy chrześcijański męczennik, zaczął świecić, a jego twarz jaśniała, gdy był kamienowany za swą wiarę.

Większość autorytetów zgadza się, że istnieją trzy aury. Aura duchowa jest zbiornikiem energii duchowej, która otacza człowieka. Ma kształt jaja i rozciąga się jednakowo we wszystkich kierunkach na odległość około ośmiu metrów wokół człowieka. Aura mentalna jest zbiornikiem energii mentalnej. Ma kształt jaja i rozciąga się na odległość około 2,5 metra we wszystkich kierunkach. Aura eteryczna jest zasobem energii z ciała astralnego, sobowtóra eterycznego i ciała fizycznego. Podobnie do aur duchowej i mentalnej, ma kształt jaja i otacza człowieka. Rozciąga się we wszystkich kierunkach na odległość około 20 cm od ciała fizycznego. Ważną cechą aury eterycznej jest to, że jej energia pulsuje i można na nią oddziaływać oddechem. Ze względu na tę właściwość człowiek może pozytywnie wpływać na stan swej aury eterycznej stosując oddech jogowski.

Każdy człowiek ma własną aurę, która jest kombinacją aury duchowej, mentalnej i eterycznej. Aury własne osób w grupie czy tłumie mogą się ze sobą łączyć; jeśli dominuje jeden nastrój lub odczucie w zbiorowisku ludzi, tworzy się zbiorowa aura. Taką zbiorową aurę można dostrzec w miastach czy innych miejscach, gdzie ludzie są stłoczeni. Zbiorowa aura utworzona przez grupę będzie miała bardzo silny wpływ na każdą osobę, która zostanie wciągnięta do zbiorowego pola energii. W pewnym sensie taka osoba ulegnie manipulacji, gdyż będzie współuczestniczyła energetycznie i mentalnie w działaniach całej grupy.

W grupie ludzi, którzy zbierają się, by wspólnie przeżyć stan uniesienia religijnego czy miłości, zbiorowa aura może tak wzmocnić ich pola własne, że osiągną znacznie wyższy poziom energetyczny i stan świadomości, niż normalnie. Z drugiej strony, w tłumie ogarniętym jednym dominującym uczuciem człowiek musi podjąć wielki wysiłek, by oprzeć się połączonemu przyciąganiu (mentalnemu i emocjonalnemu) ujemnego pola i uniemożliwić skażenie swej aury.

Przyciąganie lub odrzucenie

Żaden człowiek nie ma wrodzonej zdolności nawiązywania energetycznego kontaktu z innymi ludźmi i odczuwania otaczających ich pól. Na początku pola energetyczne są, doświadczane na poziomie nieświadomości i często są odczuwane jako niejasne, przyjemne lub nieprzyjemne uczucia. Te uczucia sprawiają, że mamy o kimś dobrą lub złą opinię. Otaczające człowieka pole energetyczne, które jest połączonym polem utworzonym z duchowej, mentalnej i eterycznej aury, ma wielki wpływ na to, czy go lubimy, czy czujemy się w jego pobliżu dobrze i czy mamy do niego zaufanie. Mając do czynienia z innymi ludźmi osądzamy ich bardziej na podstawie naszych odczuć, niż tego co dla nas robią. Ludzie przyciągają się wzajemnie, jeśli ich aury wibrują w podobny sposób. Nie ma znaczenia, jak bardzo dana osoba maskuje się swoimi działaniami czy wyglądem; jej pole energetyczne zdradzi ją i zostanie rozpoznana przez kogoś, kto ma energetyczne pole własne wibrujące w tym samym zakresie częstości.

Badanie ludzkich pól energetycznych wykazało, że gdy dochodzi do kontaktu między mentalną i eteryczną aurą ludzi, którzy się lubią, to pola te łączą się. Przenikają się wzajemnie napełniając obie strony głębokim poczuciem przynależności, które może doprowadzić do przeżycia więzi.

Pola morfogenetyczne

Prace różnych badaczy, na przykład Ruperta Sheldrake'a, sugerują naukowe wyjaśnienie ludzkich zachowań i wzajemnych stosunków w terminach pola energetycznego i aury. Sheldrake nazywa pola energetyczne, w szczególności ludzkie, polami morfogenetycznymi. W swej teorii Przyczyny Kształtującej postuluje, że wszystkie formy życia, od wirusów po istoty ludzkie, wywodzą swą strukturę nie tylko z DNA czy innych znanych przyczyn fizycznych, lecz także z form (pól), które już minęły. Wpływy przeszłości zostały przez Sheldrake'a nazwane polami morfogenetycznymi (od greckiego słowa morpho, które oznacza “formę” i genesis oznaczającego “początek”).

Według Sheldrake'a wszystkie formy i ich rozwój są kształtowane i podtrzymywane przez pola morfogenetyczne. Dotyczy to nie tylko żywych istot, ale również materii (np. tworzenie kryształów). Pola te nakładają się na siebie i działają zgodnie z zasadą “podobne wpływa na podobne”. Na przykład pola oddziałujące na ludzi wywierają słaby wpływ na szczury. Formy życia podlegają wpływom pól morfogenetycznych dzięki zjawisku, które Sheldrake nazywa rezonansem morficznym, rodzajem dostrojenia do minionych form życia. Rezonans morficzny działa przez czas i przestrzeń.

Tak więc łodyga kukurydzy, na przykład, przyjmuje swój charakterystyczny kształt i formę nie dlatego, że tak każe DNA, lecz ze względu na oddziaływanie tych samych pól, które wcześniej oddziaływały na wszystkie inne łodygi kukurydzy. Pole kieruje ich rozwojem dzięki rezonansowi morficznemu. Sheldrake opisuje ten proces jako “rodzaj integrującej pamięci gatunkowej, do której wszystkie osobniki wnoszą swój udział i z której wszystkie korzystają”.

Sheldrake wierzy, że istnieje pewna hierarchia pól morfogenetycznych. Na przykład dla ludzkiego organizmu istnieje szereg pól: pole zawiadujące rozwojem pojedynczych komórek, nad nim pole nadrzędne kontrolujące poszczególne organy (jak serce czy wątroba), a jeszcze wyżej pole dla całego ciała ludzkiego. W końcu, jak sugeruje Sheldrake, przez wszystkie indywidualne pola przenika powszechne pole morfogenetyczne, z którego pochodzą wzorce dla wszelkich form życia.

Rozwijając tę teorię Sheldrake rozważa teoretyczną możliwość istnienia pól morfogenetycznych wpływających (ale nie sterujących) na zachowanie i myśli. Gdy jakiś przedstawiciel gatunku “wpadnie” na szczególny pomysł lub “wynajdzie” nowy rodzaj zachowania, stają się one częścią pola morfogenetycznego tego gatunku. W rezultacie następne pokolenia mogą się łatwiej nauczyć takiego zachowania. Dotyczy to nawet tych członków gatunku, którzy nie mieli nigdy kontaktu fizycznego z pokoleniami, które wprowadziły dany rodzaj zachowania. Korzystają z niego, gdy warunki otoczenia sprawią, że dostroją się do odpowiedniej części pola.

Sheldrake, rozglądając się za dowodami rezonansu morfogenetycznego, zaczął się przekopywać przez wielotomową literaturę dotyczącą zachowania zwierząt badanych w laboratoriach. Wiedział, że jeśli ma rację, to szczur uczący się jakiegoś zadania w danym laboratorium powinien ułatwić rozwiązanie tego samego zadania szczurom w innych laboratoriach.

Na początku Sheldrake obawiał się, że jeżeli jego hipoteza byłaby słuszna, to odkryto by ją już dawno. Był już gotów zrezygnować ze swego pomysłu, lecz uświadomił sobie, że być może dowody istnieją, tylko nikt ich nie zauważył. W końcu zajął się analizą serii doświadczeń rozpoczętych w 1920 w Harvardzie przez W. McDougalla, który usiłował udowodnić hipotezę różniącą się trochę od hipotezy Sheldrake'a, a mianowicie, że rodzice przekazują genetycznie swą wiedzę dzieciom.

McDougall przeprowadził swoje eksperymenty na 32 pokoleniach białych szczurów. Każdego szczura umieszczano w wannie z wodą. Szczur mógł uciec z wanny po jednym z dwóch pomostów. Na jednym pomoście, jasno oświetlonym, szczur otrzymywał szok elektryczny, gdy usiłował po nim wyjść. Na drugim, ledwo oświetlonym, nie stosowano szoku. Pierwsze pokolenie szczurów uczyło się bardzo wolno (średnio na szczura wypadało 56 błędów), lecz ich potomkowie z każdym pokoleniem robili coraz mniej błędów (ostatnia grupa popełniała średnio 20 błędów na szczura). Taka sama krzywa opisywała zachowanie potomków zarówno szczurów uczących się najwolniej, jak i najbardziej bystrych. Wiele ze szczurów późniejszych pokoleń wykazywało również więcej ostrożności i wahania w swym zachowaniu. Wydawało się oczywiste, że mają jakiś rodzaj nie wyuczonej wiedzy.

Ostatnio Arden Mahlberg, psycholog z Midwestern Psychological Services w Madison, Wisconsin, bardziej uwiarygodnił hipotezę Sheldrake'a wyjątkowym eksperymentem.

W eksperymencie tym poddał studentów testowi szybkości uczenia się kodu Morse'a i nowego kodu, opartego na tych samych symbolach. Podzielił studentów na kilka grup, i każdą z nich badał w innym czasie.

Jak się okazało, pierwsza grupa łatwiej opanowała kod Morse'a. Nowy kod, jak można było oczekiwać (przy założeniu istnienia pól morfogenetycznych), był trudniejszy do nauczenia się. Jednak, gdy opanowała go większa liczba studentów, stawał się łatwiejszy do nauczenia, a w końcu okazało się, że dla ostatniej grupy był łatwiejszy od Morse'a. “Obydwa kody udowodniły zjawisko Sheldrake'a” stwierdził Mahlberg.

Związek między mózgiem i umysłem

Ostatnie badania dotyczące natury myśli i związków między mózgiem a umysłem doprowadziły do nowego, naukowego wglądu, który wydaje się potwierdzać fakt istnienia pól energetycznych umysłu i myśli.

Karl Pribram, naukowiec ze Stanford University, w 1946 roku zaczął badać związki między mózgiem i umysłem w Yerkes Laboratory of Primate Biology, gdzie pracował Karl Lashley, psycholog i fizjolog. Lashley usuwał z mózgów szczurzych skrawki tkanki, by stwierdzić, czy można prześledzić ślady pamięciowe, czyli engramy, w wybranych częściach kory mózgowej. Gdy stwierdził, że eksperymentalne szczury są w stanie wykonać wyuczone zadanie pomimo usunięcia dużych części tkanki nerwowej, Lashley zaproponował nieortodoksyjną hipotezę, że pamięć jest w jakiś sposób rozprzestrzeniona w mózgu.

Wzbudziło to szereg podstawowych pytań, typu: gdzie w fizycznym mózgu jest zakodowana świadomość? Czy “umysł” jest czymś zewnętrznym w stosunku do fizycznego mózgu, czy ma charakter duchowy?

Pytania takie jak te doprowadziły Pribrama pod koniec lat sześćdziesiątych do koncepcji holograficznego modelu mózgu. Pribram wysunął hipotezę, że mózg zapamiętuje informację przez kodowanie matematyczne podobne do używanego w holografii, która jest procesem fotografowania bez obiektywu, stworzonym przez Dennis Gabora w 1947r.

W odróżnieniu od zwykłej fotografii, będącej dwuwymiarowym obrazem przedmiotu, hologram jest niezwykle wiernym, trójwymiarowym obrazem dowolnego obiektu, utworzonym przez światło. Hologram zakodowany i zapamiętany na błonie zupełnie nie przypomina widzialnego obrazu; jest to zapis wzorców fal rozproszonych przez przedmiot. Wyobraź sobie wrzucenie dwóch kamyków do stawu i natychmiastowe zamrożenie powierzchni. Zamrożony wzorzec nakładających się zafalowań zarejestruje moment wpadania kamyków do wody. W podobny sposób tworzy się hologram. Wiązka energii świetlnej - w większości przypadków laserowa - jest dzielona na dwie części. Jedna część jest kierowana bezpośrednio na błonę holograficzną jako wiązka odniesienia, a druga pada na fotografowany przedmiot. Obie wiązki spotykają się na błonie, która zapisuje wzorzec interferencyjny dwóch przecinających się fal: pierwotnej (niczym nie zaburzonej) i fali bliźniaczej, która została zaburzona przez przedmiot. Właśnie to “zaburzenie” jest rejestrowanym hologramem, choć na błonie można ujrzeć tylko wzorzec ciemnych i jasnych kręgów bez wyraźnego sensu. Lecz po oświetleniu błony wiązką odtwarzającą ujrzymy trójwymiarowy obraz. Wygląda to tak, jakby czoło fali światła biegnącej od przedmiotu zostało zamrożone w czasie na płytce holograficznej, dopóki nowa wiązka światła nie uwolni go w drodze do naszych oczu.

Pribram twierdzi, że w ten właśnie sposób przechowywane są w naszym mózgu wspomnienia i obrazy. Sugeruje, że przypominając sobie o czymś używamy specyficznego “promienia rekonstruującego”, by zogniskować się na tym zakodowanym wspomnieniu. Zajmuje się również inną cechą hologramu: faktem, że rejestruje on czoło tej samej fali na całej swojej powierzchni, zapisując je wielokrotnie. Jeśli upuszczony hologram ulegnie rozbiciu, jeden mały fragment płytki wystarczy do odtworzenia całego obrazu. Pribram uważa, że rozproszony w mózgu kod w jakiś sposób zachowuje w pamięci wspomnienia nawet po bardzo poważnych uszkodzeniach. Pribram rozważa teoretycznie możliwość, że to co nazywamy umysłem może być przechowywane w mózgu fizycznym jako rodzaj hologramu - “ducha”, który w tym samym czasie może znajdować się wszędzie i nigdzie.

W czasie wywiadu w 1982 zapytano Pribrama, czy umysł mógłby być częścią powszechnej całości, powszechnego pola. Pribram odpowiedział: “Świat nie jest hologramem, holograficzny jest tylko jeden jego aspekt, jeden rodzaj ładu. Ale holografia jest holistyczna w innym sensie, niż rozumie to pojęcie teoria Gestaltu. W teorii Gestaltu całość jest większa od sumy swych części (i różna od niej); natomiast w hologramie każda część mieści się w całości, a całość jest zamknięta w częściach. David Bohm (profesor fizyki teoretycznej w Birkbeck College w Londynie, autor książki “Wholeness and the Implicate Order”) sformułował taką samą ideę wychodząc od fizyki kwantowej. Prowadzi ona do naukowego rozumienia duchowego aspektu ludzkiego doświadczenia. Po raz pierwszy od trzystu lat nauka dopuszcza duchowe wartości na teren swych badań”.

Jajko

Zdrowie własnego energetycznego pola człowieka (czyli aur) i jego zdolność do oddziaływania w zdrowy sposób z innymi polami energetycznymi są tak ważne w procesie psychiczno-duchowej integracji, że nie możemy ich zostawić przypadkowi. Musimy być pewni, że nasze aury mogą magazynować i rozprowadzać energię właściwie, a energia może do nich swobodnie wpływać i wypływać. Co więcej, nasze aury muszą być zdolne do przekształcenia niezdrowych częstości energii w zdrowe. Dla utrzymywania w dobrym stanie zdrowia, równowagi aur i ich wrażliwości na pola zewnętrzne opracowałem technikę nazwaną “Jajko”.

Technika Jajka ma silny wpływ na system energii subtelnej, a zwłaszcza na aury. Wzmacnia je i pomaga im zachować integralność, zwłaszcza gdy wchodzą w kontakt z polami, które mogłyby je zaburzyć. Siła i integralność aur zależą od jakości i ilości zawartej w nich energii, jak również od jej ciśnienia. Ciśnienie energii wewnątrz indywidualnej aury danej osoby jest ważne, gdyż określa związek, jaki ma każda aura ze swymi sąsiadami. Ciśnienie wewnątrz aury jest określone ilością znajdującej się w niej prany, jak również zdolnością czakr do szybkiego i efektywnego przekształcania częstości energii wchodzących i wychodzących z aur. Ciśnienie musi być uwzględniane, gdyż ma ono ważny wpływ na całkowitą siłę pól aur otaczających ciało.

Pierwszym poważnym zwiastunem wystąpienia zaburzenia ciśnienia energii w aurach jest załamanie woli. Uważamy, że wola zależy od energii. Im bardziej jest zintegrowany system energii subtelnej, tzn. im mniej w nim bloków, im wyższe i bardziej jednorodne ciśnienie, tym silniejsza i bardziej konsekwentna jest wola człowieka. Dostęp, który zewnętrzna energia ma do systemu energetycznego człowieka i jej zdolność do wchodzenia w pole aury i przekształcania częstości znajdującej się w niej energii są bezpośrednio zależne od siły woli człowieka. Inaczej mówiąc, wola nie może być uważana jedynie za pewien aspekt umysłu, lecz raczej za zintegrowaną funkcję systemu energii subtelnej i ciała mentalnego.

Bierność, która wynika z załamania woli, jest spowodowana brakiem ciśnienia w polach aury. W celu wzmocnienia aur i siły woli opracowałem Jajko. Technika ta powinna pomóc usunąć problemy energetyczne, które doprowadziły do stanu bierności, otwierając czakry, nasilając przepływ energii przez nadis, zwiększając i regulując ciśnienie w systemie energii subtelnej (zwłaszcza w aurach).

Jajko wykonuje się z partnerem. Obaj partnerzy leczą się nawzajem. Partnera przyjmującego rolę bierną nazwiemy pacjentem a partner dokonujący zabiegu leczniczego będzie nazywany terapeutą. Wyobraź sobie, że jesteś terapeutą. Zacznij od znalezienia wygodnego pokoju z dobrą atmosferą, gdzie jest spokojnie i nikt nie będzie ci przeszkadzać. Pacjent powinien leżeć na podłodze lub kozetce, brzuchem do dołu i rękoma wzdłuż ciała. Niech zacznie od oddechu jogowskiego. Pozwól mu zrelaksować umysł i uspokoić się. Gdy już będzie zrelaksowany i poczuje się przyjemnie, niech dotknie językiem podniebienia tuż za zębami, by połączyć główne strumienie energii Jang i Jin, przepływające przez jego system energii subtelnej.

Jako terapeuta zacznij leczenie od krótkiej medytacji, w której uaktywnisz drugą uwagę i otworzysz swoje czakry, byś był bardziej efektywnym kanałem przekazu energii. Właściwy poziom świadomości osiągniesz najłatwiej stosując przez chwilę jogowski oddech, siedząc na piętach u stóp pacjenta. Gdy poczujesz się zrelaksowany, policz w myśli od pięciu do jednego, każdą liczbę powtarzając w myśli trzy razy, jednocześnie wyobrażaj ją sobie. Gdy osiągniesz liczbę jeden powtarzaj w myśli: “Jestem głęboko zrelaksowany, za każdym razem gdy dojdę do tego poziomu umysłu, nauczę się schodzić do głębszych i bardziej zdrowych poziomów”.

Następnie wolno policz od dziesięciu do jednego, tym razem wyobrażając sobie, że przy każdym zmniejszeniu liczby schodzisz po schodach o jeden stopień, aż dojdziesz do liczby jeden i znajdziesz się na dole. Gdy już jesteś na dole, poczujesz że jesteś na znacznie głębszym poziomie świadomości. Stracisz poczucie ciężaru, będziesz lekki jak piórko, możesz nawet mieć poczucie unoszenia się. W tym momencie powinieneś przenieść się do swojego miejsca idealnej relaksacji. Pozostań w nim przez dwie do trzech minut i pozwól sobie odczuć bezwarunkową radość ze swego sanktuarium.

Po paru minutach wróć w myśli do pokoju i potwierdź: “Jestem w doskonałym stanie energetycznym, by pracować nad...” i tu wypowiedz imię pacjenta. Powoli otwórz oczy, starając się zachować lekko nieostre widzenie. Oprzyj język o szczyt podniebienia i kontynuuj jogowski oddech. Przez chwilę rozcieraj mocno swoje ręce, by spolaryzować je, weź głęboki wdech przez nos i wstrzymaj oddech. Wewnętrzne części dłoni powinny być skierowane do dołu, równolegle do podłogi, palce lekko rozstawione i w odległości około 10 cm nad fizycznym ciałem pacjenta, wewnątrz jego eterycznej aury. Poczynając od stóp, z obiema dłońmi wewnątrz eterycznej aury, wykonaj ciągły ruch do czubka głowy. Wypuść powietrze ustami. Powtórz tę część ćwiczenia jeszcze sześć razy, w sumie wykonasz więc siedem ruchów nad ciałem pacjenta.

Gdy skończysz wykonywanie opisanych ruchów, co jest pierwszą z trzech części leczenia, zacznij drugą część od zlokalizowania pierwszej czakry pacjenta. Umieść dodatnią rękę w aurze pacjenta nad pierwszą czakrą. Wykonaj głęboki wdech przez nos. Wstrzymując oddech zacznij wykonywać okrężne ruchy w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara, z ręką na wysokości około 5 cm nad czakrą pacjenta. Wstrzymuj oddech tak długo, dopóki nie sprawia ci to trudności, następnie zrób wydech przez nos. Bez żadnej przerwy między wydechem i wdechem weź kolejny wdech przez nos i zatrzymaj go wykonując znowu ruchy okrężne ręką. Taki sposób oddychania wzmaga przepływ prany między terapeutą a pacjentem, jak również zwiększa wrażliwość terapeuty. Dzięki temu łatwiej uzyskać kontakt z pacjentem.

Kontynuuj ruchy dłonią, aż poczujesz przez empatię, że pacjent przejmuje wysyłaną mu energię. Gdy wyczujesz, że energia promieniuje przez pierwszą czakrę pacjenta, przejdź do drugiej czakry. W ten sposób pracuj ze wszystkimi siedmioma czakrami pacjenta.

Następnie niech pacjent odwróci się i kontynuuj leczenie idąc w dół ciała od szóstej czakry do pierwszej. Jedyną różnicą przy poruszaniu się w dół ciała pacjenta będzie to, że zamiast ruchów dłonią w kierunku przeciwnym kierunkowi zegara będziesz wykonywał ruchy zgodne z ruchem wskazówek. Gdy przesuniesz się nad całym ciałem pacjenta i skończysz wykonywać okrężne ruchy nad wszystkimi czakrami, zacznij trzecią część terapii. Jest ona podobna do części pierwszej, z tą różnicą, że teraz ruchy z przodu ciała pacjenta masz wykonywać w dół, od głowy do stóp. Wykonaj znowu siedem ruchów w dół. Gdy skończysz, przez chwilę doładuj się energetycznie, a pacjent niech pozostanie w tej samej pozycji, czując zadowolenie ze skutków leczenia.

W celu doładowania weź ręce znad pacjenta i przez parę chwil siedź spokojnie oddychając jogowsko. Wyobraź sobie falę energii wpływającą do twego ciała przez czakrę korony. Powinieneś odczuć, jak energia spływa w dół twego kręgosłupa i promieniuje we wszystkich kierunkach, wypełniając całe ciało energią. Doładowanie w ten sposób powinno zająć dwie do trzech minut. Stwierdzisz, że jesteś w pełni doładowany, gdy poczujesz jak twoje wyższe czakry świecą energią..

Cała technika - włączając czas potrzebny na doładowanie - nie powinna zabrać więcej niż 15 minut. Można więc wykonywać ją łatwo każdego dnia, gdy ty czy ktoś ci bliski czuje się wyczerpany, niespokojny czy w stanie depresyjnym. Depresja, wyczerpanie, niepokój jak również wiele innych stanów są wywoływane brakiem energii w polu energetycznym danej osoby. Jajko jest wspaniałym leczeniem, usuwającym tego typu problemy dzięki otwarciu czakr i ułatwieniu przepływu energii przez nadis. Zwiększa ciśnienie wewnątrz aur wypełniając je energią.

NADIS I ODDECH ŻYCIA

Wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą, żywą.

- Rdz 2, 7

Słowo nadi ma sanskrycki korzeń nad i oznacza pustą łodygę. Nadis są kanałami, które przenoszą energię w systemie energii subtelnej. Są międzywymiarowe, co oznacza że działają jak arterie przenoszące życiową energię z jednego ciała subtelnego do innego. Dzięki pośrednictwu czakr nadis jednego ciała subtelnego są połączone z nadis ciał sąsiednich. Varatopanishad mówi nam, że nadis rozciągają się od spodu stóp do czubka głowy i przez nie właśnie przepływa prana “oddech życia”.

Ustalenie, czym są i co robią kanały nadis wzbudziło więcej nieporozumień niż jakikolwiek inny narząd systemu energii subtelnej. Niektóre teksty starożytne mówią, że są one identyczne z układem nerwowym, inne twierdzą, że odpowiadają one meridianom opisywanym w akupunkturze. Wiemy jednak na pewno, mimo wszelkich niezgodności, że jest ich bardzo wiele. Jeden ze starych tekstów twierdzi, że 72.000 nadis bierze początek w odległości około 22,5 cm nad odbytem, tuż poniżej pępka w jajo-podobnym narządzie zwanym Kanda (Kanda wydaje się być odpowiednikiem japońskiego Hara). Inne teksty mówią, że jest ich ponad 350.000. Brak zgody w starożytnych tekstach nie powinien nas zbytnio martwić, gdyż spośród tysięcy nadis, które przenoszą pranę przez system energii subtelnej, ważne są 72, a z tych dziesięć odgrywa szczególną rolę. Wśród nich najważniejsze dla życia są: sushumna, ida i pingala.

Jogowska koncepcja nadis daje jeden opis systemu kanałów energetycznych, Chińczycy i Japończycy mają podobny system kanałów, zwanych meridianami, które są podstawą medycyny chińskiej.

W systemie jogi najważniejszym kanałem jest sushumna przebiegająca przez środek kręgosłupa; zaczyna się przy kości ogonowej, a kończy w koronie głowy. W japońskiej sztuce Jin Shin Jitsu, sushumnie odpowiada meridian środkowy nazywany Wielkim Kanłlem Centralnym, który jest utworzony z dwóch części. Conceptual - Kanał Poczęcia zaczyna się pod językiem i biegnie przez brodę w dół pośrodku ciała do krocza aż do kości ogonowej, gdzie łączy się z meridianem Governor - Kanałem Rządzącym. Kanał Rządzący idzie tą samą drogą co sushumna, lecz przebiega przez głowę i idzie do dołu obok nosa kończąc się na podniebieniu. Sushumna jest drogą Kundalini (zwiniętej energii węża umiejscowionej u podstawy kręgosłupa, którą jogowie uważają za najpotężniejsze źródło energii znalezione w istocie ludzkiej. Wielki Kanał Centralny ma te same funkcje, gdyż jest głównym źródłem energii Chi w ciele.

Kanał Poczęcia jest znany jako “Matka Wielkiego Nurtu”. Kanał Rządzący jest najważniejszym meridianem Jang nazywanym “Ojcem Wielkiego Nurtu”. Jin Shin Jitsu przyjmuje, że Wielki Kanał Centralny jest tak ważny dla dobrego samopoczucia ciała fizycznego i systemu energii subtelnej, iż uważa się go za “kanał rządzący energią ciała i ducha”.

Starożytne teksty jogi mówią, że ida i pingala razem z sushumną są dominującymi kanałami nadis: zaczynają się po obu stronach pierwszej czakry (Muladhara). Ida przechodzi przez lewe nozdrze, natomiast pingala przez prawe. Niektórzy z uznanych za autorytety sugerują, że ida i pingala odpowiadają sympatycznemu systemowi nerwowemu, gdyż znajdują się po obu stronach rdzenia kręgowego. Nie zostało to jednak nigdy udowodnione. Bardziej prawdopodobne jest, że odpowiadają one meridianom pęcherza moczowego. Choć istnieje w jodze wiele różnych szkół myślenia o nadis, a w medycynie chińskiej o meridianach, to wszystkie one zgadzają się, że kanały te są drogami, po których przemieszcza się energia. W medycynie chińskiej nazywa się ją energią Chi (Ki), w Sutrach jogi zaś praną. W psychiczno-duchowej integracji kanały nadis mają znaczenie ze względu na ich dwie główne funkcje. Pierwszą jest ich zdolność do pobierania prany bezpośrednio z powietrza podczas wdechu i usuwania toksyn w czasie wydechu. Dzięki tej funkcji można więc porównać nadis z krwią, która przejmuje tlen przechodząc przez płuca w czasie wdechu, a oczyszcza się podczas wydechu.

Druga funkcja jest związana z pobudzeniem Kundalini - energii węża. Słowo Kundalini pochodzi od sanskryckiego Kundala, co oznacza pierścień lub zwój. Jej symbolem jest śpiący wąż, który z głową skierowaną do dołu spoczywa u podstawy kręgosłupa.

W starożytnej tradycji jogi mówi się, że dzięki dyscyplinie i praktyce uczeń pobudza Kundalini, najpierw powodując obrócenie głowy węża do góry, a następnie podnosząc go przez sushumnę do góry, dopóki nie osiągnie czakry korony. Po osiągnięciu tego celu, gdy Kundalini zostanie w pełni obudzona, ida i pingala łączą się z sushumną tworząc jeden kanał, którym może się przemieszczać siła życia, a uczeń osiąga oświecenie. Starożytni jogowie stworzyli cały system ćwiczeń oddechowych nazwany Pranayama, który miał na celu ochronę i zwiększenie przepływu energii przez nadis (w szczególności przez ida, pingala i sushumna), jak również rozwinięcie energii węża leżącego u podstawy sushumny. B.K.S. Iyengar twierdzi, że Pranayama “...sprawia, iż Kundalini się rozwija. Wąż podnosi głowę, wchodzi do sushumny i przez kolejne czakry jest popychany do góry, do Sahasrary.”

Oddech miecha kowalskiego

Ćwiczenie opisane poniżej nazywa się “oddechem miecha”. Jest to ćwiczenie Pranayamy nazywane w sanskrycie Iiapalabhati. Liapala oznacza “czaszkę”, Bhati - “światlo”. Głównym zadaniem tego ćwiczenia jest obudzenie Kundalini. Jest ono jednak również bardzo użyteczne do oczyszczenia pozatykanych nadis szczególnie sushumny, pingala i ida. Czyszcząc je Kapalabhati zwiększa przepływ energii przez system energii subtelnej. Na poziomie fizycznym oczyszcza nozdrza i całe drogi oddechowe, ułatwia pełne dotlenienie i usunięcie toksyn z krwi.

Oddech miecha jest ćwiczeniem złożonym z trzech części: szybkiego wydechu, zatrzymania i wolnego wdechu. W odróżnieniu do normalnego oddychania, gdzie wdech jest fazą aktywną, a wydech bierną, w Kapalabhati wydech jest czynny, a wdech bierny. Co więcej, w innych ćwiczeniach oddechowych wydech trwa dłużej niż wdech (na ogół dwa razy). W Kapalabhati jest na odwrót. Dla oddechu miecha charakterystyczny jest ostry wydech powietrza, wykonywany w serii krótkich wydechów, po których następuje bierny wdech.

Ćwiczenie to można wykonywać w wolnym rytmie w każdej pozycji, jeśli tylko kręgosłup będzie wyprostowany. Z początku radzę je wykonywać albo siedząc na krześle z prostym oparciem, położywszy stopy płasko na podłodze, a ręce na podołku, albo w pozycji lotosu. Lotos jest bardziej zalecaną pozycją, gdy nabędziesz już wprawy. Choć wdech i wydech w oddechu miecha wykonujemy brzuchem, krtań odgrywa ważną rolę w tej technice, ponieważ pozostaje zupełnie nieruchoma.

Ćwiczenie zaczynamy od przyjęcia wygodnej pozycji z wyprostowanymi plecami i oddechu jogowskiego. Oddychaj w ten sposób przez około dwie minuty, dopóki nie poczujesz, że jesteś zrelaksowany. Wtedy połóż dodatnią dłoń na brzuchu i przez parę chwil zwracaj uwagę na rytm oddechu. Następnie wykonaj głęboki wdech i wypełnij brzuch powietrzem. Górną część tułowia, a zwłaszcza klatkę piersiową i krtań utrzymuj wyprostowane i sztywne. Rozluźnij natomiast dolną część ciała, szczególnie brzuch, by łagodnie się rozszerzały w miarę wypełniania powietrzem. Następnie skurcz gwałtownie mięśnie brzucha, zwłaszcza mięsień prosty. Ten skurcz wypchnie powietrze z płuc przez nos. Po wyrzuceniu powietrza natychmiast rozluźnij brzuch tak, by się lekko zaokrąglił. Powietrze w sposób naturalny zostanie wciągnięte do płuc. Nie czyń żadnego wysiłku przy wdechu. Powtórz nagle napięcie mięśni brzucha, by ponownie wypchnąć powietrze. Tak wygląda podstawowy rytm, zgodnie z którym wykonujesz pierwszą część ćwiczenia.

Na pierwszą część oddechu miecha składa się seria szybkich, ostrych i rytmicznych wydechów, po których następują bierne wdechy. W czasie biernego wdechu pilnuj, by rozluźnienie brzucha następowało stopniowo, a powietrze wchodziło względnie wolno. Teksty jogi radzą, by wydech trwał około dwóch dziesiętnych sekundy, natomiast wdech zamykał się między ośmioma a trzema dziesiętnymi sekundy. Jednak nie szybkość jest tu ważna, a raczej rytm i siła wydechu, które zapewniają ćwiczącemu korzyści z ćwiczenia. Optymalny wydech uzyskasz wyobrażając sobie przy każdym wydechu, że dostajesz silny cios w mięśnie brzucha w okolicy poniżej pępka.

Druga część ćwiczenia “oddech miecha'' zaczyna się dokładnie po ostatnim wydechu z całej serii. Po takim wydechu wykonaj przez nos długi, głęboki wdech i zatrzymaj go. W tej samej chwili zabierz ręce z brzucha. Wstrzymuj oddech, dopóki nie poczujesz silnego napływu energii strzelającej przez sushumnę w górę kręgosłupa, od pierwszej czakry do szczytu glowy, czyli do siódmej czakry. Gdy tylko energia dojdzie do głowy, poczujesz lekkie oszołomienie, a może nawet lekki zawrót głowy. Jeśli wystąpią takie wrażenia, natychmiast wypuść powietrze nosem. W czasie wydechu zepchnij z powrotem w dół ciała pranę, którą uwolniło ćwiczenie, cały czas wydmuchując powietrze nosem.

W tej fazie ćwiczenia oddech jest słyszany jak westchnienie, przypomina oddychanie zapaśników Sumo, gdy przygotowują się do walki. Po pierwszym długim wydechu bez robienia żadnej przerwy wykonaj drugi wdech przez nos.

Oddychaj w ten sposób, dopóki twój oddech nie wróci do normy. Następnie poświęć około pięciu minut na odczucie mentalnych, emocjonalnych i fizycznych efektów oddech miecha. Po pięciu minutach powiedz sobie w myśli “Każdym wykonaniem oddechu miecha wzmacniam swój system energetyczny i doprowadzam go do ponownej harmonii i równowagi”. Teraz policz w pamięci od jednego do pięciu. Gdy dojdziesz do pięciu otwórz oczy. Poczujesz się bardzo świadomy, doskonale zrelaksowany, lepiej niż uprzednio.

Kapalabhati można wykonywać codziennie. Najlepiej ćwiczyć je rano przed śniadaniem. Gdy chcesz wykonać serię ćwiczeń oddechowych, zacznij od oddechu miecha. Nie wolno go stosować po jedzeniu, gdyż zaburzy proces trawienia i nie stosuj go przed pójściem spać, gdyż pobudzi twój system nerwowy i system energii subtelnej nie pozwalając ci zasnąć.

Oddech miecha jest ćwiczeniem dynamicznym. Płuca, jak również system energii subtelnej, przyzwyczajają się do niego wolno. Ze względu na to, że zwiększasz ilość i ciśnienie prany przepływającej przez nadis, jest ważne by nie zniszczyć systemu przepychając przez niego zbyt wiele energii, gdy jeszcze nie jest dostatecznie silny, by sobie z nią poradzić. W czasie pierwszego tygodnia ćwiczeń powinieneś wykonywać serie 40 wydechów na minutę. Po pierwszej serii odpocznij przez trzydzieści sekund, oddychając wolno i swobodnie. Następnie powtórz ćwiczenie. W kolejnych tygodniach dodawaj po 10 wydechów, aż dojdziesz do 100 wydechów na minutę. Każdą serię 100 wydechów kończ okresem odpoczynku, trwającym trzydzieści sekund. Pięć serii po 100 wydechów powinno wystarczyć do osiągnięcia oczekiwanych wyników. Radzę nie przekraczać tej liczby bez bardziej zaawansowanego treningu. Opisane ćwiczenie wpływa na Kundalini. Ze względu na to, że jest ona najsilniejszym strumieniem energii w ciele i niesie ze sobą szczególną moc, należy do niej podchodzić ze szczególną ostrożnością. Osoby cierpiące na choroby płuc czy oskrzeli nie powinny stosować tego ćwiczenia. Ludzie z chorobami serca powinni najpierw skonsultować się z lekarzem. Osoby cierpiące na rozedmę płuc mogą stosować to ćwiczenie, gdyż Kapalabhati nie zaszkodzi żadnemu z dotkniętych w sposób trwały organów. Jednak rozedma świadczy o tym, że płuca są bardzo delikatne. Wymagana jest więc ostrożność i rozwaga, w przeciwnym wypadku może wystąpić dalsze uszkodzenie.

Występuje szereg typowych błędów, których początkujący powinien się wystrzegać. Pamiętaj, że klatka piersiowa musi pozostawać sztywna; nie bierze ona udziału w ćwiczeniu. Powinieneś również zwracać uwagę na to, by nie unosić ramion, nie wciągać brzucha i nie wyginać kręgosłupa.

Efekty pozytywne

Zasadnicze efekty oddechu miecha są widoczne zarówno w ciele fizycznym, jak i w systemie energii subtelnej. Na poziomie fizycznym usuwane jest powietrze zalegające w płucach i uwalniane są toksyny. Nawet pełny oddech jogowski nie opróżnia całkowicie płuc z resztek zalegającego powietrza, które pozostaje pod koniec wydechu. Jednak szybko następujące po sobie mocne wydechy podczas oddechu miecha uwalniają powietrze zalegające w płucach i powodują ich całkowite oczyszczenie. Wzmacnia się przepona, gdyż również bierze udział w oddychaniu, choć w przeważającej mierze jest to udział bierny. Nie porusza się ona na skutek skurczu tworzących ją mięśni, lecz jest poruszana w górę i dół przez mięśnie brzucha. Dzięki tym ruchom staje się ruchliwa i delikatna. Uczeń zwiększa swą kontrolę nad mięśniami brzucha, szczególnie mięśniem prostym brzucha, który nabiera stopniowo siły w miarę regularnego wykonywania ćwiczenia. Aktywność mięśni brzucha prowadzi do usunięcia z niego warstwy tłuszczu. Wszystkie narządy w jamie brzusznej podlegając masażowi ulegają zrównoważeniu. Dotyczy to przewodu pokarmowego i gruczołów związanych z tą okolicą ciała fizycznego. Proces trawienia staje się bardziej aktywny i wrażliwy.

Oddech miecha oddziałuje na sympatyczny system nerwowy uspokajając go dzięki wyjątkowemu dotlenieniu krwi i układu oddechowego. Wpływa tonizująco na cały układ nerwowy.

Oddech miecha zmienia również stan równowagi między tlenem i dwutlenkiem węgla we krwi. Rozpoczęcie uprawiania tego ćwiczenia wywoła dramatyczny spadek poziomu dwutlenku węgla we krwi. Gdy ćwiczenie trwa dwie do trzech minut, cały system krwionośny ulega oczyszczeniu. Powrót do normalnego stanu następuje wkrótce po zakończeniu ćwiczenia. Pożytek z tego ćwiczenia polega na tym, że chwilowy spadek poziomu dwutlenku węgla we krwi pozwala komórkom pozbyć się go i zastąpić tlenem i większymi niż normalnie ilościami prany. Komórki krwi tracąc dwutlenek węgla ulegają jednocześnie nasyceniu tlenem. Wywołany tym wzrost aktywności komórek jest szczególnie ważny dla ludzi, którzy normalnie prowadzą siedzący tryb życia. Oddech miecha pobudza u nich oddychanie komórkowe. Kapalabhati sprawia, że wszystkie tkanki wibrują. Podczas wykonywania Kapalabhati organizm wpada w drgania, a wibracje te wywierają odmładzający wpływ na cale ciało fizyczne, jak również na system energii subtelnej.

WCHODZIMY W RÓWNOWAGĘ Z HARA

Nie bądź mądrym we własnych oczach, Boga się bój, zła unikaj: to ciału zapewni zdrowie, a pokrzepienie twym kościom.

- Prz 3, 7-8

Hara

Nawet intensywna praca z energią, jak przełamywanie bloków energetycznych, otwieranie i równoważenie czakr, oczyszczanie aur, itp., nie zapewni nikomu stanu równowagi, jeśli nie jest on świadomy punktu, w którym zbiegają się i równoważą ciała subtelne i fizyczne. Ogromna większość ludzi lokuje swój punkt równowagi tuż nad ramionami; są w nim zawieszeni jak kukły. Stan ten odzwierciedla ich ciało fizyczne, postawa i sposób, w jaki się poruszają. Większość ludzi umiejscawia siebie tuż poniżej głowy, co powoduje, że mają oni skłonność do mentalnego postrzegania świata w sposób nieuporządkowany. Co więcej, wisząc na podobieństwo kukły od ramion w dół, stają się oni mało odporni, o czym świadczą ich problemy z ciałem fizycznym i systemem energii subtelnej.

Takie problemy jak zła postawa, chroniczne napięcie mięśni hamujące przepływ prany przez system energii subtelnej, ucisk lub skręcenie kręgosłupa, uciśnięte narządy wewnętrzne czy złe krążenie krwi mogą być bezpośrednim skutkiem braku zrównoważenia. Brak równowagi wywołuje napięcie stawów i więzadeł, ma również istotny udział w wywoływaniu mentalnego i fizycznego zmęczenia. U człowieka niewłaściwie zrównoważonego proces integracji ulega zahamowaniu, gdyż zablokowana jest druga uwaga, będąca funkcją ośrodków serca i czakry Adżna. Jak wiele innych problemów dręczących dzisiaj ludzi, taka utrata środka czy brak równowagi są chorobami cywilizacji. W mniej stechnicyzowanych czasach ludzie odnosili się do świata zupełnie inaczej. Będąc bardziej zintegrowani ze swym środowiskiem byli też bardziej skupieni w sobie. Jednak we współczesnym świecie umysł racjonalny stał się królem. Lokując swój środek między ramionami i oddając cześć racjonalizmowi (świadomości) ludzie utracili poczucie swego prawdziwego środka, prawdziwego punktu równowagi. Jeśli jakaś osoba zostanie schwytana w pajęczynę myśli i osiągnięć, zapominając o tym, że korzenie umysłu sięgają ciała mentalnego, a ciało mentalne jest zakotwiczone w JESTEM, to straci z oczu prawdziwą jaźń. Zostanie wtedy usidlona w grze bez końca, w którą będą grać jej świadomość i ego. Sposobem na przełamanie bloków, które tworzy uwięzione w świadomości ego, jest znalezienie naturalnego centrum - środka ciała fizycznego i ciał subtelnych. Ten środek jest nazywany Hara. Jest to nie tylko fizyczny środek człowieka, jest to coś znacznie więcej. Hara jest postawą, sposobem bycia, jest ośrodkiem, z którego biorą się harmonijne ruchy i działanie; z Hara wywodzi się wszystko, co człowiek czyni właściwie i o właściwym czasie. Jest to punkt zrównoważenia, z którego człowiek musi wyjść, jeśli ma nadzieję na uzyskanie zjednoczenia się z JESTEM. Człowiek dobrze osadzony w Hara ma dostęp do energii i świadomości swych ciał subtelnych, co jest jego przyrodzonym prawem.

Hara - środek człowieka, znajduje się tuż pod pępkiem; dokładnie mówiąc, na szerokość trzech palców. Większość naszej wiedzy o Hara pochodzi z Japonii, a słowo Hara oznacza po japońsku dosłownie brzuch. I właśnie w brzuchu człowiek znajduje swą fizyczną i energetyczną równowagę.

Zanim będziemy mogli doprowadzić resztę swego fizycznego ciała do zrównoważenia, musimy uświadomić sobie i rozwinąć Hara. Najbardziej skutecznym sposobem rozwoju Hara jest rozpoczęcie ćwiczenia nazywanego “oddychaniem Hara”.

Tradycja taoistyczna utrzymuje, że po latach praktykowania “oddychania Hara” prawdziwy mistrz, dzięki pobudzeniu nieodłącznej od Hara energii Chi potrafi stopić lód siedząc na nim, czy pływać w oceanie w czasie zimy. Możesz sam spróbować doświadczeń z “ogrzewczymi właściwościami Hara” zwanymi “Złotym Piecem”. Może to być bardzo praktyczne, zwłaszcza podczas zimy. Jeśli będzie ci zimno na dworze, a nie będziesz miał odpowiedniego ubrania, spróbuj “oddychania Hara” które opisuję poniżej. Zobaczysz, jak szybko cię ono ogrzeje.

Oddychanie Hara

Oddychanie Hara możesz ćwiczyć w dowolnej pozycji, ważne jest jedynie, by kręgosłup był prosty. Nie należy ćwiczyć oddychania Hara po jedzeniu lub przed snem. Gdy nabędziesz wprawy, będziesz mógł wykonywać to ćwiczenie siedząc lub stojąc, lecz na początku radzę, byś się położył na plecach. Zacznij z ramionami wzdłuż ciała, dłońmi zwróconymi do góry i palcami swobodnie wyprostowanymi. Zamknij oczy, rozluźnij mięśnie żuchwy, pozwól jej nawet opaść otwierając usta. W tej pozycji zacznij oddech jogowski. Oddychaj tak przez trzy do czterech minut, a następnie w myśli stwierdź “Jestem głęboko zrelaksowany, czuję się lepiej niż przed chwilą”. Gdy poczujesz, że jesteś gotowy, zwróć swą uwagę na ośrodek Hara, położony na trzy palce poniżej pępka. (Mówiąc “zwróć uwagę” nie mam na myśli koncentracji. Koncentracja, jak ją większość ludzi rozumie, jest procesem czysto myślowym, w którym jednostka kieruje swą uwagę wyłącznie na jeden przedmiot i zamyka się na wszystko inne. Preferowaną techniką jest skorzystanie z drugiej uwagi.

Z uwagą zwróconą na Hara możesz pozwolić swemu świadomemu umysłowi na swobodne powędrowanie, tam, dokąd sobie zażyczy. Gdy zogniskujesz drugą uwagę na Hara, przez krótką chwilę odczujesz jakieś; wrażenia dochodzące z tego witalnego punktu. Często zdarza się, że pojawia się uczucie ciepła, mrowienia lub pulsowania, wrażenie chłodu lub ciśnienie. Żadne z tych wrażeń nie powinno cię niepokoić, wszystkie są normalnymi objawami. Chcę, byś po paru chwilach umieścił obie dłonie bezpośrednio na Hara, w celu dalszego jej pobudzania. Jednocześnie dotknij językiem podniebienia tuż za zębami, łącząc w ten sposób kanały Rządzący i Poczęcia. W tej pozycji jesteś przygotowany do pobudzenia Hara przez zwiększenie poziomu prany (Ki), która promieniuje z tego ośrodka i koncentruje na nim twą świadomość.

By pobudzić Hara zacznij, licząc do pięciu, od głębokiego wdechu przez nos skierowanego na nią. Gdy wypełnisz Hara powietrzem, wyobraź sobie, że wraz z oddechem płynie jakiś fluid, wypełniający Hara energią i światłem. Jest to oczywiście prana. Zatrzymaj oddech licząc do pięciu, ciągle skupiając uwagę na Hara; przenieś do niej swą świadomość. Najłatwiej to zrobić wyobrażając sobie, że czujesz i myślisz tym miejscem. W czasie wstrzymania oddechu zaczniesz odczuwać “złoty piec” rozgrzewający się w miarę podnoszenia się poziomu prany, dającej energię narządom i tkankom brzucha.

Gdy skończysz liczyć do pięciu, zrób wydech ustami znowu licząc do pięciu i opuść język do normalnej pozycji. Nie powinno być żadnej przerwy między wydechem i kolejnym wdechem. Przerwanie naturalnego rytmu występuje tylko przy wstrzymaniu oddechu. Opisane ćwiczenie należy wykonywać przez 20 minut, dwa lub trzy razy na tydzień. Jest to ważne ćwiczenie dla uzyskania psychiczno-duchowej integracji, gdyż doskonaląc je wracasz do prawdziwego środka, którym jest Hara. Karlfried graf von Durckheim mówi “Zadanie znalezienia właściwego środka może wypełnić tylko ten, kto z wytrwałością i szczerością, bez strachu przed bólem i z wielką cierpliwością pokona wszystko, co przeszkadza Hara, a wzmoże to, co rozwinięta Hara wyraża. Uzyskanie pełni człowieczeństwa jest niemożliwe bez dotarcia do ośrodka ciała i duszy.” Uzyskanie zrównoważenia jest tak ważne, że nie wystarczy tylko doprowadzić oddech z powrotem do Hara. Wszystko, cokolwiek człowiek robi, musi wywodzić się z Hara.

W Japonii uważa się Hara za punkt, w którym cała osoba jest równoważona. Jednia (pełnia) jest stanem, który przychodzi, gdy człowiek odkryje Hara. O Hara można myśleć nie tylko jako o punkcie równowagi, lecz również jako o stanie zrównoważenia.

Ludzie znający japoński stwierdzili, że pojęcie Hara zadomowiło się na dobre w tym języku. Powiedzenia Hara No Chiisai Hito (człowiek z małym brzuchem), czy Hara No Dekite Inai Hito (ten, który nie dokończył swego brzucha) odnoszą się do tych, którzy są niedojrzali, brak im towarzyskiej ogłady, lub nie umieją nawiązywać stosunków z innymi, a właściwie zrażają do siebie innych z powodu wewnętrznej dysharmonii. Z drugiej strony, o czynach, które rodzą się w całym człowieku, które są przejawem JESTEM, mówi się, że wywodzą się z ludzkiego brzucha. Ludzkie myśli wyrażające JESTEM Japończycy określają jako Hara De Kangaeru (myśleć z brzucha). Jeśli głos jakiejś osoby dobrze ukazuje jej wnętrze, Japończycy określają go Hara Goe (głos brzucha).

Z mego doświadczenia wynika, że sposób wyrażenia siebie jest odbiciem stanu systemu energii subtelnej i poziomu zintegrowania. Jeśli człowiek dąży do osiągnięcia jedni, wszystko musi być osadzone w Hara: mowa, postawa, ruch, myślenie. Jest ważny nawet ton głosu i miejsce jego rezonansu. Głos, by wyrażał całą osobę, musi być ciągle osadzony w Hara. Jeśli głos nie wychodzi z Hara, powstają poważne trudności, gdyż tworzy się luka między JESTEM a organami mowy. Okazywane uczucia pochodzą wtedy ze świadomości, a nie z JESTEM. Jeśli pojawi się głębokie uczucie promieniujące z JESTEM przez nieświadomość, wtedy podporządkowany świadomości głos może być środkiem wyrazu niedostępnym JESTEM. Można to dostrzec u ludzi, którzy wydają się mówić z szyi lub głowy, lub ich głos ma puste brzmienie, gdy są źli lub zdenerwowani. Hara Goe, głos wychodzący z Hara, jest autentyczny; ma rezonans w całym ciele. Głos pochodzący z Hara brzmi głęboko, zawiera treść i siłę. Ludzie podświadomie czują się bezpieczniej wśród tych, którzy mówią z Hara. W Japonii, jeśli głos człowieka nie wychodzi z Hara, to jest on uważany za niepewnego, niegodnego zaufania i niedojrzałego.

Przydźwięki

Śpiewanie przydźwięków (alikwot) pomaga osadzić głos w Hara.

Przez stulecia śpiewanie przydźwięków było praktykowane i wykonywane w Tybecie, Północnych Indiach, w niektórych klasztorach buddyjskich w Japonii i Chinach. Używały ich nawet niektóre z plemion Pigmejów w Afryce. Dawne pieśni ludowe były śpiewane z przydźwiękami, używali ich również śpiewacy w południowoamerykańskich Andach. Przydźwięki są niemal zawsze wykorzystywane w kontekście religijnym lub spirytualistycznym. Śpiewy gregoriańskie z późnego średniowiecza są wspaniałym zbiorem takich przykładów. Muzycy i słuchacze Wschodu są normalnie dużo bardziej świadomi istnienia przydźwięków, a dźwięk struny uważają za zwykłe narzędzie do uzyskiwania przydźwięków.

Tradycja tantryczna do obecnego stulecia utrzymywała w sekrecie wiedzę o zwiększaniu siły i energii przez śpiewanie z przydźwiękiem. Obecnie, po niemal ośmiowiekowej nieobecności, śpiewanie przydźwięków odzyskało znaczenie w Europie.

Śpiewanie przydźwięków daje dzisiaj człowiekowi wspaniałą możliwość skoncentrowania się w Hara. Człowiek przypomina sobie i odzyskuje utracone części samego siebie. W ten sposób odkrywa dźwięki, tony i częstości energii, o których dawno zapomniał. Wszystko to wpływa na człowieka, przynosi mu ulgę i uspokojenie, pozwalając mu na pełny relaks i poddanie JESTEM, związkowi jaźni.

Jeśli postąpisz zgodnie ze wskazówkami w poniższych ćwiczeniach, nie powinieneś mieć kłopotów ze skutecznym śpiewaniem przydźwięków.

Śpiewanie przydźwięków zacznij od przyjęcia wygodnej pozycji siedzącej z wyprostowanymi plecami. Zacznij od oddechu jogowskiego. W czasie wdechu umieść czubek języka na podniebieniu. Następnie zrób wydech, kręcąc lekko językiem. Wypuść powietrze bez dźwięku, z pewną siłą lecz bez wywierania nacisku na zęby. Usta i język powinny być tak ułożone, by utworzyła się wąska szpara między spodem języka a podniebieniem. Czubek języka powinien być skierowany do tyłu, a szpara ma pozwolić powietrzu przejść przez usta. Dzięki tej przestrzeni tworzą się przydźwięki.

Wybierz odpowiadający ci dźwięk. Najlepiej, gdy jest on dostatecznie głęboki, by wydobywał się z twej Hara.

Jest ważne, by boki języka dotykały zębów.

Gdy śpiewasz, dźwięk niech powstaje bardziej w górnej części podniebienia i w nosie, niż w gardle.

Gdy dźwięk już powstanie, przesuń język do przodu w kierunku zębów, przydźwięk stanie się wtedy wyższy; przesuń język do tyłu, przydźwięk stanie się głębszy.

Na ton możesz również wpływać przez zaciskanie ust i naprzemienne zwieranie i otwieranie warg.

Śpiewając każdą samogłoskę (u, o, a, e, i) oddzielnie odkryjesz, że każda z nich wzbudza rezonans w innej części ciała:

U - w dolnej części kręgosłupa O - w brzuchu

A - w sercu, klatce piersiowej E - w gardle

I - w trzecim oku Hm - w koronie

Radzę, byś ćwiczył śpiewanie przydźwięków codziennie przez co najmniej dziesięć minut. Ćwicz z każdą samogłoską, by wibracje przydźwięków wpływały na każda część ciała. Gdy skończysz śpiewanie, sugeruję relaks przez około dziesięć minut. Zamknąwszy oczy oddychaj jogowsko i zwróć uwagę na to, jak się czujesz fizycznie, emocjonalnie i mentalnie. Po dziesięciu minutach, lub gdy uznasz, że wystarczy, policz w myśli od jednego do pięciu. Gdy dojdziesz do pięciu otwórz oczy. Poczujesz się bardzo świadomy, doskonale zrelaksowany i osadzony w Hara.

Hazrat Inhalat Khan mówi, że:

Muzyka jest harmonią wszechświata... tą harmonią jest życie przejawione w człowieku, - który jest miniaturą wszechświata.

Najwspanialsze w muzyce jest to, że dzięki niej - bez myślenia czy koncentracji - możesz wejść w stan medytacji. Muzyka łączy świadomość z nieświadomością, kształt z bezpostaciowością. Jeżeli istnieje coś, co można urzeczywistnić w umyśle, lecz nie ma to żadnej formy - to jest to muzyka.


RODZAJ JEST WSZĘDZIE

W akcie połączenia znam ciebie, znam siebie. Znam wszystkich a nie wiem nic.

Filozofia hermetyczna twierdzi, że “rodzaj jest wszędzie; wszystko ma swe męskie i żeńskie źródło; rodzaj objawia się na wszystkich poziomach. ”Zasada rodzaju i jej związek ze zdrowiem, stosunkami między ludźmi i duchowym wzrostem ma dla nas szczególne znaczenie. Rodzaj na poziomie fizycznym przejawia się jako płciowość. Określając płciowość w prosty sposób można powiedzieć, że jest to pewna zasada, która sprawia, iż samiec i samica łączą się w celu prokreacji. Płciowość musi być traktowana jako część szerszej zasady rodzaju, która w różnoraki sposób wpływa na nasze życie. Nie można określić człowieka nie uwzględniając jego płci, jak nie można określić planety nie rozpatrując jej związku z gwiazdą, wokół której ona się porusza. Na Wschodzie rodzaj jest przedstawiany przy pomocy pewnego symbolu. Symbol ten ukazuje biegunowość i związek między męską (Jang) i żeńską (Jin) energią, która znajduje się we wszystkim.

Jin i Jang

Taoiści twierdzą, że zanim powstał przejawiony obecnie wszechświat, istniała nicość, a w tej nicości była Ching Shing Li: energia kosmiczna (prana). W momencie poczęcia siła kosmiczna podzieliła się na połowy, które Chińczycy znają jako Jin i Jang.

Wszystko, co istnieje w naszym wszechświecie, jest określone przez szczególną równowagę Jin i Jang.

Jin reprezentuje żeńską zasadę, ciało, duszę, ziemię, księżyc, wodę, noc, zimno, ciemność, skurcz.

Jang ma cechy przeciwstawne: jest męskie, mentalne, duchowe, reprezentuje niebo, słońce, dzień, ogień, gorąco, światło słoneczne, rozprzestrzenianie się. Nic jednak nie jest całkowicie Jin lub Jang. We wszystkim występują oba elementy.

Równowaga we wszechświecie jest wynikiem związku przeciwieństw.

Siły Jin i Jang nigdy nie są statyczne, ciągle zmieniają się wewnątrz siebie i w relacjach z rzeczami na zewnątrz. Nadmiar Jin staje się Jang, zbyt wiele Jang, przechodzi w Jin. Świetnym przykładem może być woda (Jin), która zamarzając (Jin) staje się lodem (Jang).

Ludzkiej płciowości nie można zrozumieć bez przyjęcia koncepcji Jin-Jang, nie można jej również traktować jako zjawiska wyodrębnionego od innych we wszechświecie. Zjawiska są w rzeczywistości tylko punktami oddziaływania między siłami (polami energetycznymi) o różnej biegunowości (koncentracji Jin i Jang), płciowość jest więc tylko odbiciem związków kosmicznych.

Zgodnie z poglądami zawartymi w tantrach istota ludzka i jej związki są odbiciem wszechświata, a nawet więcej, całym wszechświatem w mikrokosmosie. Sam wszechświat zgodnie z tantrami jest widziany jako związek źródeł męskich i żeńskich: żeńskie Jin jest w sposób ciągły zapładniane męskim nasieniem (Jang). Ciągła kreacja i seksualna rozkosz wywołana tym aktem są podstawowe dla tantrycznego doświadczania i pojmowania stanu jedni (oświecenia). Według tantr wszechświat jest w sposób ciągły kreowany przez związek przeciwieństw. Towarzyszącą temu rozkosz uważa się za identyczną z rozkoszą seksualną, której doświadcza połączona seksualnie para. Tak więc tantry wynoszą ludzką płciowość ponad zwykły akt seksualnego zbliżenia fizycznego. Staje się ona środkiem dla osiągnięcia jedni. W tantrach odkryto, że przez związek seksualny dwie jednostki mogą przełamać bariery sprawiające, że uważają się one za odizolowane i pokonać izolację doświadczając połączenia ze sobą i polem powszechnym.

Wiliam Reich odkrył to na początku stulecia. Dostrzegł mianowicie, że zdrowie emocjonalne człowieka jest zależne od jego zdolności do osiągnięcia pełnego orgazmu. Reich stwierdził, że w swej pracy nigdy nie spotkał neurotyka, który mógł osiągnąć pełny orgazm. Neurotyk, blokując całkowite promieniowanie swej energii, jest niezdolny do przeżycia pełnego orgazmu, gdyż jego strach uniemożliwia mu poddanie się. Poddanie jest elementem niezbędnym dla swobodnego promieniowania energii, w tym wypadku z drugiej czakry. Reich rozumiał orgazm jako coś więcej niż zwykły wytrysk, funkcję narządów płciowych i uwolnienie na zewnątrz energii drugiej czakry. Podczas czysto płciowego wytrysku energia ulega zmarnowaniu, gdyż druga czakra pobiera ją od sąsiednich, ściągając ją i przekształcając w energię seksualną. Taka forma orgazmu, zamiast zbliżać do siebie partnerów, ma tendencję do odpychania ich od siebie. Dzieje się tak na skutek niedopuszczania do równoczesnego wypromieniowania na zewnątrz energii ze wszystkich siedmiu czakr. Szczególnemu zaburzeniu ulega normalne promieniowanie z trzeciej i czwartej czakry. Przerwanie swobodnego promieniowania energii przez czakry trzecią i czwartą prowadzi do zaburzeń w okazywaniu czułości, miłości i potrzeby odczucia bliskości, które normalnie odczuwają do siebie partnerzy. Po czysto fizjologicznym zbliżeniu partnerzy mają na ogół pragnienie szybkiego rozdzielenia się, gdyż czują się odizolowani i sprawia to im ból.

Natomiast podczas pełnego orgazmu energia drugiej czakry ulega przekształceniu. Pobudzenie partnerów wzmaga energię drugiej czakry. Ponieważ ta zwiększona energia nie jest powstrzymana przez blokady w systemie energetycznym ani przez napięcie mięśni, to ulega przekształceniu w pełne widmo ludzkiej energii, schodząc w dół do pierwszej czakry i wstępując do góry do siódmej. Zwiększony przepływ prany przez nadis pobudza cały system nerwowy. Oddziałuje to bezpośrednio na całe ciało, a szczególnie na skórę, która staje się zarumieniona i bardziej wrażliwa. Nadmiar energii wypełnia aury, a ponieważ pola się przenikają, to partnerzy doświadczają całkowitego związku ze sobą, co jest synonimem pełnego orgazmu. W kulminacyjnym momencie siedem czakr każdego z partnerów jednocześnie eksploduje, łącząc ich na wszystkich poziomach. Przeżycie pełnego orgazmu daje nie tylko więcej energii, ale również poczucie głębszej intymności i transcendentalnej miłości.

W “Uczcie” Platon pozwala Hefajstosowi zadać pytanie, które trafia w sedno tego, co wszyscy intuicyjnie sądzimy o płciowości. Hefajstos pyta: “Prawda, że chcecie tak się złączyć w jedno, możliwie najściślej, żebyście się ani w dzień, ani w nocy nie rozłączali? Jeżeli tego chcecie, ja was spoję i zlutuję w jedno, tak że dwojgiem będąc, jedną się staniecie istotą. I aż do skonu razem będziecie żyli, niby jeden człowiek...”

W psychiczno duchowej integracji, jak w tantrze, człowiek spotyka te energie ludzkiego ciała, które na ogół są odrzucane przez bardziej konwencjonalne szkoły spirytystyczne i psychologiczne. A my nie tylko nie odrzucamy tych energii, lecz przeciwnie, aktywnie troszczymy się o nie. Przy konwencjonalnym podejściu święty tantryczny był uważany za antytezę istoty duchowej. “Jest tak szczęśliwy, że aż wydaje się szalony; wywraca oczami zaczerwienionymi od wina. Siedzi na jedwabnej poduszce otoczony dziełami sztuki, jedząc pikantną wieprzowinę przyprawioną chili. Po jego lewej stronie siedzi dziewczyna biegła w sztuce miłości, z którą pije i wielokrotnie zażywa stosunków seksualnych...”

Nie tylko tantra uważa, że uwolnienie energii seksualnej jest istotne dla doświadczenia jedni. Alice Bailey mówi: “Gęstą fizyczną eksternalizację tego ośrodka (drugiej czakry) można znaleźć w gruczołach płciowych, ludzkich narządach kreacji - widząc je jako podstawową jedność, choć czasowo rozdzieloną przez obecne dualistyczne przejawienie ludzkiej istoty. Należy pamiętać, że to rozdzielenie podsyca potężną chęć zjednoczenia, to pragnienie połączenia nazywamy seksem. Seks jest w rzeczywistości instynktownym dążeniem do jedności; przede wszystkim fizycznej. Jest wrodzoną (choć bardzo mylnie rozumianą) podstawą mistycyzmu, który jest nazwą nadaną przez nas pociągowi do jedni z boskością.”

Energia seksualna, jej właściwe wyrażenie i przekształcenie są zasadnicze dla pracy nad psychiczno duchową integracją. Na samym początku należy jednak zrozumieć, że energia seksualna jest formą prany.

Nie jest niczym więcej niż pewnym zakresem częstości w całkowitym widmie energii człowieka. Nie można jej wymazać lub nadać innego kształtu, tak jak nie można usunąć lub zgiąć energii elektrycznej, która istnieje w ciele fizycznym.

Zwiększanie przepływu energii

Normalny przepływ energii seksualnej (z wyjątkiem orgazmu) odbywa się z drugiej czakry do góry przez sushumnę do siódmej czakry na koronie głowy. Gdy przepływ ten ulegnie przerwaniu z powodu lęku i blokad w systemie energii subtelnej, tracimy poczucie magii, pobudliwość, czy trwożliwość, które mieliśmy jako dzieci.*

Przerwanie przepływu energii seksualnej w górę systemu energii subtelnej jest ogólnym problemem. Jest to główna przyczyna występowania depresji u współczesnych ludzi. Depresja zaczyna się przeważnie w okresie pokwitania, częściej występuje u kobiet niż u mężczyzn. Związane jest to z większymi ograniczeniami, które społeczeństwo nakłada na możliwość ekspresji energii seksualnej przez kobietę. Ze strachu lub zażenowania wiele kobiet próbuje pohamować wypromieniowanie energii seksualnej przez drugą czakrę. Obawiają się bowiem, że mogą budzić niezdrowe zainteresowanie. Niestety, czyniąc tak, mimowolnie blokują się.

*Energia seksualna jest pewnym zakresem częstości energii, w którym mieści się to, co nazywamy energią twórczą, pogodą ducha, żywością umysłu. W bardziej aktywnej i silniejszej formie jest to energia wypełniająca człowieka poczuciem trwogi, poczuciem, że świat jest w jakiś sposób tajemniczym i magicznym miejscem. Ucina nudę i tępotę jak nóż tnie masło i wypełnia człowieka dziecięcym “zdumieniem” transportując przepływ energii seksualnej do góry.

Mężczyźni często przerywają przepływ energii inaczej, pogrążając się w seksie (używając go jak narkotyku), w ten sposób pozwalają swej energii wyciekać z drugiej czakry, zamiast przesłać ją w sposób naturalny do góry.

Medytacja Sushumny

Gdy energia seksualna płynie w górę kręgosłupa, jej częstość ulega podwyższeniu w miarę przepływania, przez kolejne czakry. Ćwiczenie przedstawione niżej, które nazywam Medytacją Sushumny, ma zwiększyć ten przepływ i pomóc ci w przekształceniu energii seksualnej w wyższe częstości, gdy przepływa w górę kręgosłupa.

Medytację Sushumny zacznij od przyjęcia wygodnej pozycji z wyprostowanymi plecami. Zamknij oczy i zacznij oddech jogowski. Oddychaj tak przez dwie lub trzy minuty, a następnie przenieś uwagę na pierwszą czakrę u podstawy kręgosłupa. Natychmiast skieruj też swój oddech do tej czakry i przy pomocy drugiej uwagi zacznij odbierać wrażenia związane z tą czakrą. Utrzymuj swą uwagę na pierwszej czakrze przez dwie minuty. Z pierwszej czakry, centymetr po centymetrze, przesuwaj powoli uwagę i oddech w górę kręgosłupa. Odczuwaj energię i idź kręg po kręgu, aż osiągniesz drugą czakrę, która pobudzona mentalną uwagą i oddechem zacznie wibrować. W miejscu wibracji odczujesz uczucia związane z tą czakrą, i przez mniej więcej dwie minuty doświadczaj energii w jej pełni.

Po dwóch minutach, lub gdy masz dość, przenoś powoli (po centymetrze) uwagę i oddech do góry wzdłuż kręgosłupa aż osiągniesz trzecią czakrę. Doświadczaj związanej z tą czakrą energii w całej jej pełni przez dwie do trzech minut. W ten sposób dojdź do siódmej czakry. Jeśli nie odczujesz żadnych wrażeń, parcia albo bólu w którymś z punktów, będzie to znaczyło, że energia jest zablokowana. W takim przypadku poświęć po prostu więcej czasu na kierowanie uwagi i oddechu na ten punkt. Nie zmuszaj się ani nie wysilaj, żeby poczuć cokolwiek. Jeśli po krótkim czasie nadal nie masz żadnych wrażeń, idź dalej. Po kilku dniach stosowania ćwiczenia przepływ energii poprawi się, a blokady zostaną zwolnione. Prowadź to ćwiczenie, aż osiągniesz siódmą czakrę. Gdy skończysz, zrelaksuj się przez jakieś pięć minut, oddychaj jogowsko i obserwuj, jak się czujesz. Po pięciu minutach, lub gdy będziesz miał dosyć, otwórz oczy. Poczujesz się bardzo świadomy, doskonale zrelaksowany, lepiej niż uprzednio.

Tsing

Na Wschodzie formę energii seksualnej nazywa się Tsing. Energia ta jest wytwarzana wtedy, gdy mężczyzna i kobieta przebywają razem, nawet jeśli się nie dotykają. Jest ona wytwarzana przez naturalne napięcie między Jin i Jang. Wyróżnia się trzy poziomy Tsing o narastającej intensywności. Poziom Tsing wzrasta proporcjonalnie do poziomu Jin i Jang u poszczególnych osób. Gdy występuje przyciąganie erotyczne, dana para staje się spolaryzowana, gdyż kobieta czuje się bardziej kobieca a mężczyzna bardziej męski. Wytwarza to więcej Tsing, a ta forma prany może zmienić świadomość i zatruć mężczyznę i kobietę. Elementarna forma Tsing jest wzbudzana zawsze, gdy dochodzi do kontaktu między mężczyzną a kobietą. Niektóre społeczeństwa tworzą więc ścisłe reguły normujące kontakty między obiema płciami. “Dotyczy to reguły, że żadna kobieta nie może odwiedzić mężczyzny, z wyjątkiem przypadku gdy będzie obecny inny mężczyzna, zwłaszcza gdy ten pierwszy jest żonaty. Prawo to stosuje się do wszystkich kobiet, gdyż seks nie ma wieku, a złamanie tego prawa w najniewinniejszy nawet sposób jest równoważne popełnieniu grzechu.”

Tsing osiąga drugi poziom intensywności, gdy dojdzie do fizycznego kontaktu między mężczyzną i kobietą. Kontaktem tym może być cokolwiek, od trzymania się za ręce po obejmowanie i całowanie. Trzeci poziom Tsing jest osiągany w trakcie stosunku seksualnego, gdy partnerzy obejmują się wzajemnie. Trzeci poziom jest granicą intymności, do której mogą dojść ludzie ciągle jeszcze nieświadomi transcendentalnej natury energii seksualnej. Ci, którzy postrzegają trzeci stan Tsing jako najwyższe doświadczenie możliwe między dwojgiem ludzi i najgłębsze przeżycie seksualnego kontaktu, mają błędne rozumienie zakresu ludzkiej intymności.

Dzięki aktowi seksualnego zjednoczenia dwoje ludzi może rzeczywiście osiągnąć transcendentalne przeżycie połączenia ze sobą i z polem powszechnym. Dzięki temu przeżyciu każde z partnerów może zaznać uczucia całkowitej i zupełnej integracji. Dlatego na Wschodzie ukochana osoba cieszy się tak wielką czcią, gdyż przez intymny kontakt osiąga się połączenie najpierw z nią, a potem z polem powszechnym.

Poddanie się

Pierwszym krokiem, który musi wykonać człowiek dla zwiększenia i poprawienia przepływu energii seksualnej przez swój system energii subtelnej jest wyzwolenie się od tabu, które społeczeństwo nakłada na normalne i zdrowe sposoby wyrażania samego siebie. Źródłem seksualnych problemów ludzkości jest lęk przed własnym zaniknięciem, które pojawia się w momencie całkowitego zespolenia seksualnego. Seks, jednocząc energetycznie i fizycznie dwoje ludzi i stapiając ich w jednię jest nieodłącznie zagrożeniem dla zdominowanego przez świadomość ego.

Podczas prawdziwego aktu seksualnego występuje chwilowy zanik poczucia izolacji, zostaje ono zastąpione przeżyciem związku. Strach jest dla świadomości narzędziem uniemożliwiającym przeżycie takiej formy związku. Sprawia, że człowiek jest skurczony, a skurcz jest zaprzeczeniem poddania się. Potrzeba poddania się jest tak ważna w ludzkich związkach, a szczególnie w seksualnych, że nie można jej rozumieć fałszywie.

Zdolność do poddania się w celu osiągnięcia całkowitego związku seksualnego można porównać do śmierci. W momencie połączenia i orgazmicznego uwolnienia człowiek przekracza ograniczenia narzucane przez ciało fizyczne i świadomy umysł. Z pomocą ukochanej osoby osiąga wyzwolenie i stan transcendentalny. Mistrzowie tantr żyjący przed nami doceniali transcendentalną naturę seksu i traktowali akt zbliżenia seksualnego instrumentalnie, by osiągnąć połączenie z polem powszechnym. Seks stał się wyrażeniem ich transcendentalnej miłości, pełnym promieniowaniem JESTEM na wszystkich poziomach przyczynowości.

Pełne promieniowanie jest możliwe tylko wtedy, gdy oboje partnerzy pozbędą się lęku i mają wiarę w swobodne promieniowanie. Wiara pojawia się w momencie, gdy ma się odwagę i uczciwość bycia sobą i ma się poczucie “bycia w ciele cały czas”. Osoba w takim stanie będzie postrzegać świat przy pomocy drugiej uwagi, a jej umysł będzie spokojny. Wszystkie czakry będą wtedy otwarte, a ciało fizyczne kompletnie zrelaksowane. Jeśli któryś z tych warunków nie jest spełniony przez jednego lub oboje partnerów, nie osiągnie się pełnego orgazmu, gdyż pola energetyczne nie będą mogły całkowicie połączyć się. Jest szczególnie istotne, by czakry były otwarte podczas zbliżenia seksualnego. Zablokowanie nawet jednej czakry wystarczy, by zakłócić całkowite połączenie. Co więcej, zablokowanie jednej lub kilku czakr u jednego z partnerów zaburzy analogiczne czakry u drugiej osoby, przerywając przepływ energii przez nadis. Osłabi to pola aur i zniszczy równowagę energii Jin i Jang u obojga partnerów. Blokady jednej lub kilku czakr są przyczyną wielu tak dziś rozpowszechnionych, typowych problemów seksualnych i dysfunkcji.

Całkowite zjednoczenie seksualne jest tak ważne dla związków między ludźmi, ich samooceny i osiągnięcia jedni, że właściwe korzystanie z energii seksualnej i jej promieniowania w czasie zbliżenia nie może być zostawione przypadkowi. Niepełne połączenie seksualne i nadużywanie energii seksualnej jest wielkim nieszczęściem dla energii subtelnej. Załączam więc serię ćwiczeń opracowanych przez Ottona Richtera. Zwiększą one przepływ i promieniowanie energii seksualnej w twoim systemie energii subtelnej podczas uprawiania seksu. Będziesz więc mógł osiągnąć całkowity orgazm cielesny i zupełne połączenie z partnerem.

Ćwiczenia przedstawione poniżej tworzą sześciodniowy program. Przez sześć kolejnych dni przed zbliżeniem należy każde z nich wykonywać codziennie.

Ćwiczenie I - Izolowanie części ciała

Izolowanie części ciała” zacznij od włączenia jakiejś relaksującej muzyki o spokojnym rytmie. Na początek skup swoją uwagę i oddech na głowie i szyi. Pozwól, by muzyka wypełniła tę okolicę. Następnie przenieś do niej drugą uwagę. Ruszaj głową i szyją w różnych kierunkach, niech świadomość wypełni tę okolicę i promieniuje z niej. Jeśli czujesz jakiś opór przy próbie luźnego puszczenia głowy i promieniowania z niej, to prawdopodobnie trzymasz się jakichś myśli. Pozwól odejść “umysłowi” i doświadczaj tej okolicy przez drugą uwagę; wtedy uzyskasz możliwość swobodnego poruszania głową. Kontynuuj kierowanie oddechu w tę okolicę przez co najmniej dwie minuty.

Następnie przenieś drugą uwagę na barki. Zacznij oddychać kierując na nie wdech i wydech. Niech muzyka je wypełni, a wtedy zacznij nimi ruszać. Czy poruszają się swobodnie we wszystkich kierunkach do góry, na dół, w przód i w tył? Czy dźwigasz na nich jakiś ciężar? Jeśli tak, potrząśnij nimi i uwolnij się od ciężaru. Teraz wypełnij ramiona świadomością. Niech promieniuje z nich w pełni przez co najmniej dwie minuty. Następnie przenieś drugą uwagę na łokcie. Skieruj w nie oddech i świadomość. Poczuj, jak muzyka je wypełnia. Odczuj, jakie jest wrażenie i poczucie stawów. Giętkość jest tu kluczowym słowem. Mając to na względzie, obserwuj gotowość swych łokci do bycia giętkimi.

Klatka piersiowa jest miejscem szczególnej wagi. Nie możesz ruszać żebrami nie oddychając, ani oddychać nie poruszając żebrami. Poznaj, jak wspólnie działają. Przenieś drugą uwagę do klatki piersiowej, kierując do niej oddech; wypełnij ją muzyką i świadomością przez dwie do trzech minut. Może ci pomóc położenie dłoni na żebrach, byś mógł czuć jak poruszają się do przodu, do tyłu, w lewo, w prawo i po okręgach.

Teraz przenieś drugą uwagę na biodra (miednicę) i skieruj do nich oddech. Wypełnij je muzyką. Umieść jedną rękę na podbrzuszu, a drugą po przeciwnej stronie i zacznij ruszać biodrami. Z rękoma w tej pozycji wczuj się w ruchy bioder i miednicy do przodu i do tyłu, na prawo i na lewo. Po paru chwilach wypełnij ten rejon świadomością i pozwól jej promieniować przez co najmniej dwie minuty. Jeśli biodra i miednica są skrępowane, prawdopodobnie w sposób świadomy i umyślny powstrzymujesz i blokujesz swą energię seksualną. Jeśli jest tak naprawdę, możesz pobudzić swą miednicę poruszając nią w rytm muzyki.

Skoncentruj się na kręgosłupie. Skieruj na niego drugą uwagę i oddech. Zacznij wprawiać go w ruch falowy, wykonując wężowe ruchy. Wyczuj, jak energia seksualna promieniuje z dolnej części kręgosłupa i podąż za nią w górę, do szyi i do głowy. Gdy płynie do góry, poczuj jak promieniuje z kręgosłupa, wypełniając całe ciało płynnym i wibrującym blaskiem. By wykonywać ruchy miednicą musisz ruszać również innymi częściami ciała. Nawet wtedy jednak utrzymuj świadomość w tym miejscu miednicy, gdzie powstaje energia seksualna i utrzymaj ją tam co najmniej dwie do trzech minut.

Następnie przenieś świadomość do kolan, kierując w nie oddech i wyczuj jak wpływa do nich muzyka. Spróbuj poruszać nimi na różne sposoby i wypełnij je świadomością na przeciąg dwóch do trzech minut. Powtórz tę procedurę ze stawami skokowymi, stopami, przedramionami, nadgarstkami, dłońmi i palcami.

Po odizolowaniu kolejno różnych części ciała, każdej oddzielnie, gdy poczułeś już swą świadomość promieniującą przez każdą z nich, zacznij składać je razem. Zacznij od wyizolowania, poruszania i skierowania świadomości do palców u nóg i stóp. Następnie dodaj stawy skokowe i kolana. Do kolan dołącz biodra i tak dalej, aż twoja świadomość będzie równocześnie promieniować przez każdą część ciała. W końcu będziesz ruszać w tym samym czasie całym ciałem. Twoja energia będzie swobodnie promieniować z każdej części ciała, a ty będziesz w nim całkowicie. Po około pięciu minutach ruchów całego ciała przejdź do pozycji spoczynkowej i relaksuj się przez jakieś pięć minut, zwracając uwagę na to jak się czujesz fizycznie, emocjonalnie i mentalnie.

Opisane ćwiczenie ma na celu zintegrowanie ruchów, energii i poczucia twego fizycznego ciała z eterycznym sobowtórem. Przypomina ci, że twoje ciało może się poruszać spontanicznie i całościowo dzięki zintegrowaniu jego własnych ośrodków świadomości.

Ćwiczenie II - Pchnięcie miednicą

(należy je wykonywać przy rytmicznej muzyce)

Przyjmij postawę stojącą, ze stopami mocno wspartymi o podłogę i lekko zgiętymi kolanami. W rytm muzyki zacznij poruszać miednicą. Zwróć uwagę na to, jak się porusza. W szczególności zauważ, jak daleko może być wysunięta do przodu i w górę, a następnie jak bardzo może być przesunięta do tyłu, gdy wyginasz kręgosłup. Może ci pomóc położenie na niej rąk z przodu i tyłu, by uzyskać lepszy punkt odniesienia dla tych ruchów. Przenieś drugą uwagę do okolicy pierwszej i drugiej czakry. Pamiętaj, że znajduje się w niej energia węża, Kundalini. By uzyskać właściwy przepływ energii seksualnej, będziesz musiał przyjrzeć się wszystkim swym uwarunkowaniom związanym z seksem. Stare głosy z przeszłości będą cię straszyć myślami typu “Nie poruszaj się tak wyzywająco”, “Nie dotykaj się tutaj”, “To jest złe” czy “Seks jest wstrętny”. Prawdą jest to, że energia seksualna i Kundalini są wielkimi magazynami prany i musisz być zdolny do generowania i promieniowania tych form energii w sposób właściwy do każdej sytuacji.

Po pewnym czasie poruszania miednicą, gdy poczujesz rozluźnienie w jej okolicy, wznieś swobodnie ręce nad głowę. Następnie wypchnij miednicę do przodu pozwalając kręgosłupowi zacząć falować. Przy wychylaniu miednicy do tyłu twój kręgosłup rozpocznie następną falę. Każde pchnięcie wykonuj w rytm muzyki. Bądź pewny, że odzwierciedlają one nastrój i wzbudzają rezonans w całym ciele. Poruszaj się w ten sposób co najmniej przez trzy minuty i pozwól sobie na zupełną radość.

Wykonując pchnięcie miednicy poczujesz, jak rejon miednicy rozluźnia się. Mięśnie relaksują się, a energia zaczyna swobodniej przepływać. Gdy skończysz ćwiczenie, odpocznij w pozycji leżącej na plecach z zamkniętymi oczami, zwróć uwagę na to, jak się czujesz mentalnie, emocjonalnie i fizycznie.

Ćwiczenie III - Biegający kot

(z towarzyszeniem rytmicznej muzyki)

To ćwiczenie zacznij w pozycji na rękach i kolanach. Wciągając powietrze przez nos wygnij kręgosłup do góry (jak zły kot), przyciśnij mocno brodę do klatki piersiowej i wysuń miednicę do przodu. Wdech i ruch należy wykonywać bardzo wolno. Gdy zakończysz wdech, nie robiąc przerwy wydmuchaj powietrze ustami, wysuń język z ust tak daleko, jak możesz i wygnij kręgosłup do dołu. W tym samym czasie, wychyl miednicę do tyłu i odchyl na ile możesz głowę do góry, bez wytężania się. Wykonuj ruch wolno w miarę wydychania. Powtórz obie części ćwiczenia jeszcze cztery lub pięć razy, lub do momentu, gdy staną się one twoją drugą naturą i nie będziesz musiał o nich myśleć.

Zacznij zwiększać tempo. Wszystkie ruchy winny być wykonywane przy pobudzonej drugiej uwadze. Niech będą tak szybkie jak to tylko możliwe. Kontynuuj je szybko przez co najmniej minutę lub dopóki nie poczujesz napięcia. Wtedy stopniowo zwalniaj tempo, aż do zatrzymania. Gdy skończysz, połóż się na brzuchu z rękoma wzdłuż ciała na pięć minut. Oddychaj jogowsko i obserwuj, jak się czujesz mentalnie, emocjonalnie i fizycznie. Ćwiczenie pomaga uwolnić energię schwytaną w i wokół splotu słonecznego. Wyzwalając tę energię będziesz miał więcej zaufania do partnera i będziesz z nim bardziej związany. Gdy połączysz się z partnerem tą czakrą, będziesz miał głębokie poczucie przynależności, które ułatwi poddanie się niezbędne dla osiągnięcia całkowitej intymności i połączenia.

Ćwiczenie IV - Uścisk węża

Uścisk węża zacznij od ułożenia się na plecach z kolanami w górze i stopami tak blisko pośladków, jak to tylko możliwe. Stopy winny spoczywać płasko na podłodze, a ramiona wzdłuż boków. W tej pozycji zacznij oddech jogowski. W pierwszym ruchu powoli unieś miednicę, a następnie, kręg po kręgu, podnieś kręgosłup znad podłogi. Podnosząc miednicę poczujesz, jak mięśnie ud i podbrzusza napinają się i stają bardziej elastyczne. Uważaj, by reszta ciała była całkowicie rozluźniona, gdy napinasz mięśnie nóg i podbrzusza. Gdy ukończysz ruch, cały twój ciężar będzie spoczywał na stopach i barkach, a kręgosłup będzie zupełnie wygięty. Utrzymaj tę pozycję przez co najmniej minutę (jeśli możesz), następnie bardzo powoli wróć do pozycji wyjściowej opuszczając kręgosłup na podłogę, poczynając od karku. Gdy skończysz, miednica znajdzie się znowu w podpartej pozycji, płasko na podłodze. Powtórz to ćwiczenie trzy razy, po czym odpocznij przez pięć minut leżąc na plecach, z rękoma wzdłuż ciała. Zwróć uwagę na to jak się czujesz fizycznie, emocjonalnie i mentalnie.

Ćwiczenie to uczy ciało fizyczne równoczesnego integrowania żeńskiej i męskiej energii. Wzmacnia mięśnie rozciągając je, a jednocześnie zwiększając ich elastyczność daje ci większy zakres kontroli nad twymi ruchami.

Ćwiczenie V - “Mudra tak”

Ćwiczenie “Mudra tak” zacznij leżąc na wznak na podłodze, mając złączone nogi z kolanami w górze, a stopami postawionymi na podłodze tak blisko pośladków, jak to tylko możliwe. Ręce powinny leżeć wzdłuż ciała, z dłońmi skierowanymi do góry. Zrób wdech przez nos, a wydychając powiedz do siebie na głos “tak”. Pozwól nogom powoli opaść na boki, utrzymując stopy blisko siebie. Kontynuuj powtarzanie do siebie słowa “tak”. Powtarzając je będziesz czuł, jak stajesz się bardziej otwarty i wrażliwy. Jednocześnie nogi będą się bardziej rozchylać, aż kolana będą niemal dotykać podłogi, a obszar wokół drugiej czakry rozluźni się. Po uzyskaniu pełnego rozluźnienia odpocznij w tej pozycji przez pięć minut. Następnie powoli złącz kolana. Zrelaksuj się przez pięć minut i zwróć uwagę, jak się czujesz fizycznie, emocjonalnie i mentalnie.

Ćwiczenie VI - Bycie uczciwym

Ćwiczenia powinny być wykonywane codziennie, dzień po dniu, przez sześć dni przed zbliżeniem seksualnym. W dniu, w którym planujesz zbliżenie, znajdź trochę czasu by po prostu poleżeć i odpocząć. Podczas relaksu zadaj sobie pytania: “Czy jest coś, co chciałbym powiedzieć swemu partnerowi, lecz unikam tego?” i “Czy jestem w tym związku uczciwy w stosunku do siebie?”. Są to ważne pytania, gdyż twoja zdolność do bycia uczciwym w stosunku do samego siebie decyduje o tym, czy możesz być uczciwy w stosunku do swojego partnera. Bez tej podstawowej uczciwości cały twój kontakt będzie pretensjonalny. A gdzie jest pretensjonalność, tam nie ma miejsca na intymność.

Następnie chcę, byś uczciwie wyraził swe najgłębsze uczucia do partnera. Powinieneś to zrobić po wykonaniu pierwszych pięciu ćwiczeń. W tym celu niekoniecznie musisz pobiec od razu do telefonu i, na przykład, wyrzucić na partnera całą złość, która nagromadziła się w tobie. Po prostu przyjrzyj się w tym momencie uczciwie swym uczuciom i myślom i znajdź sposób ich wyrażenia. Możesz je wyrazić przez sztukę lub muzykę, możesz napisać o nich wiersz lub list (którego nigdy nie wyślesz). Innym skutecznym sposobem jest wyobrażenie sobie partnera, jak siedzi przed tobą. Gdy już uzyskasz jego obraz w myśli, opowiedz mu uczciwie o swych uczuciach. Możesz, oczywiście, stwierdzić, że najlepiej jest pomówić bezpośrednio z partnerem. Zrób tak, jak jest ci najwygodniej, lecz bądź pewny, że cokolwiek robisz, jest to z serca i wychodzi z głębi ciebie.

Wykonując codziennie całą serię opisanych ćwiczeń przez okres sześciu dni przygotujesz się do tantrycznego zbliżenia seksualnego. Musisz pamiętać, że celem stosunku tantrycznego jest transcendentalne połączenie, które jest możliwe przy całkowitym poddaniu obojga partnerów. Według tekstów tantrycznych najlepszy czas dla zbliżenia jest między siódmą wieczorem a północą. Tantry radzą, by nie robić tego w całkowitej ciemności. Należy też przygotować wcześniej pokój; powinien być uprzątnięty, wprawiający w miły nastrój i przewietrzony. Na ładnym obrusie należy postawić szereg symbolicznych przedmiotów, jak: dwa kieliszki, dzbanek ze świeżą, zimną wodą do picia, karafkę wina czy jakiegoś innego ulubionego napoju alkoholowego, dwie świece w świecznikach, esencję piżmową, kadzidełko lub jakieś dobre perfumy.

Będąc razem, lecz jeszcze przed rozpoczęciem gry miłosnej, przez jakieś pięć minut wykonujcie wspólnie oddech jogowski z zamkniętymi oczami, następnie uaktywnijcie drugą uwagę. Zbliżenie transcendentalne wymaga, by obie strony doświadczyły się wzajemnie w pełny sposób. Jest to możliwe tyko wtedy, gdy obudzona jest druga uwaga. Następnie niech każde z partnerów wyobrazi sobie stosunek z drugą osobą w swojej ulubionej pozycji - krok po kroku, od pierwszego dotknięcia do kulminacyjnego momentu. Nalejcie sobie wina i wypijcie. Jesteście wreszcie gotowi do rozpoczęcia miłosnego zbliżenia.

Zwyczajowo to mężczyzna zaczyna rozbierając stojącą przed nim partnerkę. Obnażywszy ją, końcami palców dotyka jej ciała, by obudzić drzemiące w nim siły. Powinien dotykać okolicy jej serca, koronę głowy, oczu (symboliczne oko pośrodku czoła i delikatnie pieścić resztę ciała.

Następnie partnerka powinna zrobić to samo z mężczyzną. Gdy skończy pieszczenie mężczyzny, oboje powinni położyć się obok siebie na łóżku, oddychając regularnie i głęboko, aż wyrównają rytm swych oddechów bez dotykania się. Głęboki, relaksujący oddech pomaga w rozprowadzeniu narastającego pobudzenia po całym ciele i nie ogranicza go tylko do narządów płciowych.

Tantryczne malowidła i rzeźby ukazują wiele różnych sposobów odbywania stosunku; najbardziej ulubiona jest ta, w której kobieta znajduje się na górze. Dla wielu ludzi najwygodniejsza jest pozycja na boku. Niezależnie od przyjętej pozycji ważne jest, by utrzymać jak największy kontakt między ciałami: oczy wpatrzone w siebie, twarze dostatecznie blisko, by czuć wzajemnie swe oddechy, dłonie i palce splecione w całkowitym zjednoczeniu.

Mężczyzna nie powinien wykonywać żadnych ruchów ani pchnięć, lecz po prostu wypełnić kobietę swym stwardniałym członkiem, ujmując ją za pośladki i głęboko w nią wchodząc. Mężczyzna powinien mieć poczucie, że posiada kobietę, a jednocześnie, że jest przez nią posiadany.

Oczy są zwierciadłem duszy. Dlatego ważne jest, by pozostawały ze sobą w kontakcie. Dzięki temu każde z dwojga może dojrzeć odbijające się na drugiej twarzy narastanie przyjemności.

Nie należy podejmować żadnych wysiłków ani doprowadzać do napięcia. Gdy mężczyzna znajdzie się już w kobiecie, wszelkie ruchy powinny ustać. Wszelki ruch jest wewnętrzny. Leżcie razem w ten sposób przez jakieś trzydzieści minut, wyobrażając sobie przepływ energii i miłości między sobą. Odczucie gorąca będzie narastać i stawać się coraz bardziej intensywne w miejscu zetknięcia narządów płciowych, jakby się stapiały.

Jeśli będzie zachowana całkowita intymność w chwili szczytowania, mięśnie obu ciał zareagują mimowolnie. Palący strumień energii będzie rytmicznie promieniować przez ciało - wzdłuż nóg do podeszew stóp, wzdłuż rąk i palców i przez całe ciało od podstawy kręgosłupa do szczytu głowy.

Tantry opisują oślepiający moment połączenia jako wyjście poza zmysły, jak gdyby był to natychmiastowy i głęboki kontakt z prawdą. Nie ma dźwięku, nie ma wyobrażeń, nie ma wzroku - jest tylko kosmiczna obecność. Jesteś poza czasem i miejscem. Nie ma żadnych różnic między tym, kto poznaje, poznaniem, a obiektem poznania.

Gdy energetyczne pola obojga partnerów jednoczą się, zanikają wszelkie granice i czujesz, że ty, osoba, z którą jesteś i świat - wszyscy jesteście jednym.

20




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Psychologia Systemu Energetyczn Nieznany
Systemy Baz Danych (cz 1 2)
europejski system energetyczny doc
System Logistyczny kabel cz 4
Historyczne ciesielskie konstrukcje?chowe Propozycja systematyki i uporządkowania terminologii, cz
Historyczne ciesielskie konstrukcje?chowe Propozycja systematyki i uporządkowania terminologii, cz
Historyczne ciesielskie konstrukcje?chowe Propozycja systematyki i uporządkowania terminologii, cz
Psychoterapia systemowa
Margasiński Analiza psychologiczna systemów rodzinnych z chorobą alkoholową
Obróbka wstępna biomasy na potrzeby systemów energetycznych
Polski, pol 10, Świat wartości bohaterów średniowiecznych a system wartości człowieka
pyt 10,11 , Podstawowa i całkowita przemiana materii, potrzeby energetyczne człowieka, metody pomiar
Ewolucjonizm a psychologia poznawcza czy człowiek jest maszyną
Charakterystyka systemu wartości człowieka
mellibruda sobolewska integracyjna psychoterapia uzaleznien teoria i praktyka cz 1 i 2
4a ENERGETYKA SERCA CZ 1
sciaga na systemy, Energetyka, semestr 1, sem1, uczelnia, systemy
Wykłady 1 Psychologia rozwojowa str1, PEDAGOGIKA II ROK, PSYCHOLOGIA I PYCHOPATOLOGIA ROZWOJU CZŁOWI