milość, KONSPEKTY KSM


Miłość

0x01 graphic

Cel: zastanowić się nad pojęciem miłości, nad jej rolą w świecie i w życiu każdego człowieka i chrześcijanina.

Definicja: jak rozumiem pojecie „miłość”?

W języku greckim istnieją 3 określenia słowa „miłość”:

  1. FILIA - umiłowanie np. mądrości, wiedzy;

  2. AGAPE - oznacza miłość do drugiego człowieka, dar z samego siebie dla szczęścia drugiego, czułość;

  3. EROS - przedstawia posiadanie cielesne, miłość - namiętność, zmysłowość.

EROS - Jest to spotkanie, w którym zasadniczą rolę odgrywa pożądanie seksualne i pragnienia czerpania z bogactw, także i duchowych, drugiej osoby. „Jestem z tobą, bo jesteś ładna, atrakcyjna, mądra. Dajesz mi zadowolenie, poczucie bezpieczeństwa, siłę". Główny akcent pada w tym spotkaniu dwojga ludzi na „branie", zainteresowanie jest jednokierunkowe — ku sobie.

FILIA - Oznacza związek oparty na wzajemnej wymianie darów, wspólnocie myśli, pragnień i celów. Takie spotkanie wymaga już ofiary, poświęcenia. „Jest mi z Tobą dobrze i troszczę się o to, by Tobie było ze mną dobrze". Często, w języku polskim, używa się sformułowania „miłość partnerska", które jest jakby odpowiednikiem słowa: filia. Czy jednak wystarczy wzajemne obdarowanie się?

AGAPE - Wykracza poza wszelką interesowność, choćby nawet częściową. Oznacza miłość człowieka do człowieka na wzór miłości Boga, który za darmo nas umiłował. „Jestem przy Tobie, chcę, aby Tobie było ze mną dobrze, bo Cię kocham". Taka miłość to zatracenie siebie dla drugiego, które daje pełne bezpieczeństwo zachowania wierności bez względu na wszystko.

W języku polskim te trzy określenia mają tylko jeden odpowiednik - MIŁOŚĆ. To słowo z kolei wielu ludzi traktuje jako określenie miłości zmysłowej. Trzeba odkryć na nowo znaczenie miłości

„Eros bez agape jest w istocie stosunkiem zwierzęcym. Zwierzę kocha po zwierzęcemu. Parzy się przy sposobności spotkania i najczęściej potem opuszcza partnera. Podobnie czyni człowiek, który idzie zaspokoić swoją namiętność z dziewczyną spotkaną w barze lub na ulicy, której płaci za to pieniędzmi, a nie prawdziwą miłością". Innym razem chłopak namawia swoją dziewczynę - żąda "dowodu miłości" lub zmuszają do stosunku. Czy można kochać pod przymusem?”

(ile lat trzeba uczyć się w szkole, ile lat trzeba poświęcić, żeby nauczyć się języka obcego- ile zawodu- ile miłości?)

Aby miłość posiąść trzeba ją dawać. Stąd też największym zagrożeniem dla człowieka jest odebranie mu możliwości otrzymywania i dawania tej miłości. Miłość jest zdolna otworzyć drugiego człowieka. Nie można odróżnić ani oddzielić od siebie Boga i miłości. Uczymy się kochać, kiedy jesteśmy kochani i pozwalamy się kochać.

Tak, bo dzisiejszy świat udaje, że jej nie ma i lansuje zupełnie inny obraz miłości - prostej, łatwej szybkiej. Na każdym kroku spotykamy się z tym, że: chłopaka to trzeba mieć, gdy się ma kilkanaście lat; miłość to seks; każdy może to robić, byle "był rozsądny i się zabezpieczył, bo to chroni przed AIDS i niechcianą ciążą"; trzeba zmieniać partnerów, dopasować się, robić to, na co się ma ochotę, itd. Tymczasem Bóg chce nam powiedzieć, że tylko Jego Miłość może nas uszczęśliwić. Dobrze, że każdy człowiek pragnie miłości, byleby szukał tej prawdziwej. Nikt nie mówi, że to łatwe, ale realne. Człowiek nie może żyć bez miłości.

Z pewnością należy odróżnić koleżeństwo, przyjaźń i miłość jako różne gatunkowo typy spotkań międzyludzkich. I tak, z koleżeństwem mamy do czynienia wtedy, gdy dwoje lub więcej ludzi łączy coś zewnętrznego, np. miejsce nauki, praca, rodzaj odpoczynku. Nawet w potocznym języku podkreślamy tę zewnętrzną łączność mówiąc o kimś: „kolega ze szkoły, z boiska". Przyjaźń rodzi się ze stwierdzenia przez ludzi posiadania wspólnych zainteresowań, gustów, intuicji, o których często do tej pory sądzili, że są ich wyłącznym skarbem czy też ciężarem. C.S. Lewis pisze: „Co? Ty też? A ja myślałem, że tylko ja jeden" - oto typowe słowa towarzyszące narodzinom przyjaźni. Przyjaźń rodzi się wówczas, gdy dwie osoby odkrywają siebie nawzajem i dzielą się ze sobą swoimi wizjami świata. Natomiast spotkaniem angażującym całego człowieka, zarówno jego strukturę duchową jak i cielesną, w całym bogactwie, jest miłość, które jest aktem życzliwego oddania się, jest darem siebie. Miłość to troska o dobro drugiego człowieka, to stałe postępowanie z myślą o dobru drugiego człowieka. Miłość to umiejętność zrobienia czegoś dla niego, choćby to wymagało od nas ofiary. Przeżywając miłość, człowiek winien stawać się lepszy. Antyczni Grecy używali trzech podstawowych pojęć dla nakreślenia możliwych sposobów spotkań w miłości:

Wielu o niej pisało, mówiło, śpiewało. Temat miłości pojawia się nieustannie w kulturze i w życiu. Miłość również była treścią dramatu życia wielkich i małych tego świata, poetów, żołnierzy, naukowców i zwykłych, szarych uczestników epopei codzienności. Ale powtarzane często słowa tracą szybko na ostrości rozumienia, „wycierają się”, płowieją. Do słowa „miłość" wieki całe dobudowały rozmaite tłumaczenia, określenia i sensy. Słowo z biegiem czasu stało się niejasne, można nawet powiedzieć, że wieloznaczne. Zwłaszcza, że język polski nadal posługuje się tym jednym tylko słowem na określenie całej gamy i odmian najpiękniejszych spotkań ludzkich. Jednakże pomimo wielu działań i analiz miłości nie znajdziemy nigdzie jej definicji. Miłość angażuje najgłębsze i najtrudniej wyrażalne pokłady ludzkiego ducha. Każdy człowiek jest inny, niepodobny do nikogo, jedyny, jest niepowtarzalną całością, a cóż dopiero mówić o złożoności spotkania dwóch osób.

Miłość jest wolnością oddaną ukochanemu. Kocham, to znaczy nie chcę być sobą bez Ciebie - ale przecież nie pragnę Ciebie dla siebie, lecz przeciwnie: pragnę siebie dla Ciebie. Kocham, to znaczy należę do Ciebie. Taka miłość jest wolnością, która raz na zawsze wybrała i nigdy nie przestaje wybierać tego, co kocha. „Miłość nigdy nie ustaje" - tak więc jej imieniem jest wierność. Jest ona miłością, jeśli jest bezwzględnie wierna temu, co kocha, tylko wtedy bowiem jest wierna samej sobie. Oznacza to, że kto kocha, naprawdę oddaje siebie samego ukochanemu i nie chce być sobą samym bez niego.

Po pierwsze Bóg jest dobry, ponieważ potrafi przebaczyć (miłość jest przebaczająca). Jezus bowiem nie przyszedł na ziemię po to, aby sądzić, lecz żeby zbawić. Wzywa więc do nawrócenia wszystkich tych, którym owo nawrócenie jest potrzebne. Przebaczenie sprawia Mu radość, a Jego pragnieniem jest to, żeby nikt nie zginał. Dobroć Boga przejawia się tutaj przede wszystkim w tym, że posłał On swojego Syna, aby przez Jego cierpienie i poniżenie pojednać świat i ludzi ze Sobą. Okazał nam swoje miłosierdzie i dostąpiliśmy wielkiej dobroci Boga. Jednakże Bóg i od ludzi oczekuje umiejętności przebaczania, czyli pojednania się z ludźmi, którzy wyrządzają nam krzywdę. Zachodzi bowiem ścisły związek miedzy przebaczeniem, które okazuje Bóg człowiekowi, a przebaczeniem, które człowiek okazuje swemu bratu. To drugie przebaczenie jest nawet warunkiem do tego, aby mogło zaistnieć przebaczenie ze strony Boga. Po drugie. Bóg będąc dobry pragnie naszego szczęścia. Wszystkie Jego nakazy i zakazy są nie po to, aby ograniczać naszą wolność, ale przede wszystkim, po to, abyśmy byli szczęśliwi.

Bóg mówi o sobie, że jest miłością. „Bóg jest miłością”. Nie można realnie odróżnić ani tym bardziej oddzielić od siebie Boga i miłości, a to co pozostałoby z Boga po takim oddzieleniu byłoby tylko karykaturą Boga. Skoro Bóg jest miłością, można również powiedzieć, że Bóg jest dobry, bo jak mówi Pismo Święte: „nikt nie jest dobry tylko sam Bóg”. To stwierdzenie, że Bóg jest miłością oznacza, że Bóg jest kochającym i kochanym, czyli tym, który kocha siebie samego. Ale nie jest to miłość egoistyczna, miłość własnego Ja. Bóg przecież dokonuje w sobie odróżnienia na Ojca i Syna i tym samym jest w sobie kochającym i kochanym.

(kto naprawdę kocha, nie zrobi nic co mogłoby zaszkodzić drugiemu)

(egoizm, szukanie przyjemności i zaspokojenia popędów)

Refleksje - cytaty z "Wyzwolenie czy zbrodnia", Jean Toulat

1. „Faktycznie, człowiek powinien kochać jak człowiek: ciałem, ale także rozumem i sercem. KOCHAĆ TO DAWAĆ SAMEGO SIEBIE”.

2. Miłość nieprzyjaciół.

Wymaganie masz straszne, Panie: gdy zabierają płaszcz, każesz oddać i suknię, gdy biją w jeden policzek, mówisz by nastawić drugi, gdy chcą, bym szedł kilometr, każesz iść drugi, (…) Każesz miłować: dobrych i złych, grzeszników i świętych, tych co kochają i tych, którzy nienawidzą, wierzących i ludzi bez wiary. Każesz miłować wszystkich! Bo wszyscy są braćmi.

3. Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił. a miłości bym nie miał, byłbym niczym. I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał. Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie ustaje, [nie jest] jak proroctwa, które się skończą, albo jak dar języków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie (…) Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość.

ZADANIE: Zrób jakiś dobry uczynek dla bliźniego. Przy najbliższej okazji powiedz swoim rodzicom, że ich kochasz.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Jaka jest miłość, KSM, Konspekty KSM
Miłość a przyjaźń, KONSPEKTY KSM
milość-cytaty, KONSPEKTY KSM
Czas wolny - 14-16, KONSPEKTY KSM
Uczestnictwo w życiu społecznym - nieużywany, KONSPEKTY KSM
Przykazanie piąte, KONSPEKTY KSM
KONVII~1, KONSPEKTY KSM
10 zasada KSM, KSM, Konspekty KSM
14 Tajemnica odkupienia, KONSPEKTY KSM
Dies

więcej podobnych podstron