Język satyry okupacyjnej (referat E[1]. Jędrzejko), gramatyka historyczna


„Odebrać grozie moc łamiącą ducha” - język satyry okupacyjnej (E. Jędrzejko)

Dokumenty antyniemieckiej działalności polskiego ruchu oporu, w tym twórczość satyryczną swobodnie publikowano w PRLu. Ze zrozumiałych względów satyra antyradziecka została przemilczana, dlatego trudno o wyczerpującą charakterystykę tej drugiej. Jednak i antyhitlerowska, i antyradziecka satyra mają podobne cechy stylowe i wykorzystują podobne mechanizmy językowe:

Perswazyjność ważny składnik nie tylko satyr, także innych tekstów zaangażowanych w walkę. Silnie eksperesywne wyrażenia oceniające, powtórzenia, amplifikacje, pytania retoryczne, animizacje o funkcji degradującej itp.

Łączenie słowa i obrazu w karykaturze, żarcie rysunkowym, graffiti, satyrycznym plakacie.

Żart, kpina, drwina - charakterystyczne dla satyry, pozwalały przyjąć postawę dystansu do otaczającej rzeczywistości wojennej, ośmieszając wroga umacniała „swoich”, chroniła przed apatią, podtrzymywała wolę walki.

Satyra opiera się na wyrażaniu krytycznego stosunku do nieakceptowanych zjawisk i postaw, wyrasta z poczucia ich absurdalności i szkodliwości. Jej żywiołem jest śmiech deprecjonujący i ironia.

Humor satyry wojennej czyta się „między wierszami”, jest ukryty w szyderczych implikacjach, nieoczekiwanych dwuznacznościach czy nadznaczeniach. Wyraża się nie tylko za pomocą formalnych środków językowych o funkcji komicznej, ale też w doborze tematu i sposobie jego potraktowania. Wypowiedź ironiczna jest ściśle związana z sytuacją, do której się odnosi - nie wprost, ale na zasadzie odwrócenia, „podwójności” w strukturze jej znaczenia, zaburzenia relacji: między formą i treścią, między przedstawionym obrazem rzeczywistości a zwykłym sposobem percepcji i oceny - to zaś oczywiście uwidacznia się w planie językowym.

Materiał obejmuje różnorodną pod względem formalnym twórczość satyryczna antyhitlerowską (fraszki, wiersze, piosenki uliczne, anegdoty, dowcipy, przewrotne ogłoszenia prasowe, dywersyjne „dodatki nadzwyczajne” do tzw. gadzinówek, fałszywe plakaty i obwieszczenia sygnowane nazwiskami ludzi z kręgu władz okupacyjnych, obrażające i ośmieszające Niemców i Rosjan napisy i rysunki na murach i parkanach. Część ukazywała się w ulotnych pisemkach satyrycznych Moskit, Nowa Mucha, Kret, Szpilka, Zadra.) Satyra antyradziecka funkcjonowała głównie w formie ustnych przekazów (złośliwe piosenki, wierszyki, żarty), albo w postaci szyderczych dowcipów na oficjalnych plakatach, ogłoszeniach, itp. Po zajęciu przez Niemców Lwowa drukowała je Gazeta Lwowska.

Większość utworów nosi wyraźne znamiona pośpiechu, są to twory o niewysokiej wartości artystycznej, ale krzepiące nadzieją, nie dające się pognębić:

Pan się gubi w represji i dekretów stosie/kupie

a ja pana dekrety mam głęboko w nosie/w ...

(Do Gubernatora Generalnego)

Hycler, całój (!) mnie w d...

My Hitlera w d... mamy!

Stalinie, zabierz swe świnie

niech one nie ryją

po naszej krainie.

Satyrę cechuje niezwykła wprost aktualność, reaguje na każde wydarzenie na froncie w postaci jakiegoś dowcipu, kpiny. Często w sposób kronikarski zapisują wydarzenia tamtych lat. Każde wydarzenie na froncie, polityce było kwitowane jakąś formą dowcipu.

Głównym obiektem satyry był wróg (Niemiec, bolszewik) bądź osoby z nim współpracujące. W stosunku do tych ostatnich satyra była bezlitosna:

Poczekaj folksdojczu, podły renegacie

Będziesz z Polski zmykał, aż pogubisz gacie

Spośród wszystkich tumanów, osłów i owiec

najgorszy czytelnik gadzinówki, czyli gadzinowiec.

Tylko świnie siedzą w kinie.

Ze Szwabem zaczyna swołocz nie dziewczyna

Szwaba towarzystwa szuka nie kobieta, ale suka.

Widać więc wyraźnie waloryzowaną opozycję: MY - Polacy, ONI - wrogowie i ich zwolennicy.

Aby ośmieszyć wroga wykorzystywano np. kontrast pomiędzy treścią teksu a znajomością realiów:

Źli są Polacy, źli i niewierni,

że w Generalnej źle im Guberni...

...Czy źle im może, doktorze Franku

w miłym miasteczku, pięknym Majdanku?

Nie zajadają mięsa i szynki

w innym kurorcie, zwanym Treblinki?

...a ileż nowych codziennie wrażeń,

ile wypadków, ile wydarzeń!

We dnie łapanki, branki, macanki,

w nocy do getta wjeżdżają tanki

i zajmujące dzieją się sceny...

(Blaski Gubernii)

Następnym kontrastem wykorzystywanym w satyrze jest kontrast między poważną lub tragiczną treścią a niestosowną dla niej formą wypowiedzi, wykorzystującej słownictwo i poetykę ballady podwórkowej oraz sprowadzenie ważnych wydarzeń do prostackich burd.

...A jak już wszystko dobrze obmyślił

To wtedy napadł na Polskie

i z bomb okrutnych do dzieci strzelał

nucąc piosenki tyrolskie

...Potem Norwegów napadł, gdzie białe

niedźwiedzie chodzą de pache

Potem w Paryżu chlał na dancyngach

jakby zwyczajnym był łachem...

(Ballada o dwóch rzezimieszkach)

Podobny mechanizm deprecjonowania ważnej dla historii XX wieku rewolucji październikowej uruchamia trawestacja Krótkiego kursu historii WKP(b):

...Więc żyli w Rosji ciemni ludzie

a Lejbe Trocki ich podjudził

i powstał szum i zabrzmiał krzyk:

„Niech oni także mają wszy!”

Ci mieli wszy, tamci mienie,

Gdy tych na tamtych poszczuł Lenin

to jeden z drugim plunął w garść

i rzekł: „Idziemy!” Dokąd? Kraść! (...)

Po szyi sierpem, w głowę młotem...

(Prelekcja)

Anonimowe piosenki o niefrasobliwym tonie, z potoczną odmianą stylową, elementami gwarowymi, żargonowymi, nawet wulgarnymi, kpiąco-sowizdrzalska wizja przedstawianych zdarzeń:

Byłach na zachodzie - pado Brunhild Sowa

Tam, kaj były miasta - bujnie rośnie trowa...

Rzekł ktoś o Gebelsie (ludzie to pierony)

iże on jest podciep blank niewydarzony

(Morcin śpiewo)

Siekiera, motyka, bimber, szklanka

w nocy nalot, w dzień łapanka

Siekiera, motyka, światło, prąd

kiedyż oni pójdą stąd...

Aj, aj, aj! Nie ma jaj!

Jest bez jaj sowiecki raj

A gdy przyjdzie miesiąc maj

Stalin będzie też bez jaj

Nad Berlinem czarna nocka, rym, cym, cym

Znowu się zaczyna młocka, oj dana, dana

Nad Berlinem noc zapada, rym, cym, cym

Wtem jak z piekła kanonada, oj dana, dana

...Za Warszawę, za ruiny, rym, cym, cym

biorą grzmoty sukinsyny, oj dana, dana

(Nad Berlinem noc zapada)

Częste też było nawiązanie do stylistyki żartobliwych wierszyków przedwojennych (Tuwima, Słonimskiego, Karpińskiego) np. groteskowy:

Po Berlinie sobie tuptam

Patrzę: trup tu, patrzę: trup tam

Trupki całe, części trupka

Rączka, pupka, część kadłubka

Wyszczerzają w niebo ząbki

Dziur - jak w gąbkach - to od bombki...

(Berlin po nalotach)

Przeróbki znanych tekstów literackich i ludowych, np.

Przędź, ma Zosiu, przędź wrzeciono

od samego rana,

godna stryka z cienkiej przędzy

jest szyja schutzmana...

(Mazur na nutę U prząśniczki siedzą)

Wszystkie rybki śpią w jeziorze, plum, plum, plum

Szczupak Adolf spać nie może, dum, dum, dum.

Bądź kontrast między stylem „wysokim” zderzonym nieoczekiwanie z ekspresywnym słownictwem potocznym:

Pan nie jest un homme comme il faut

i gentelmenom robi pan dużo zawodu.

Że pan jest dziś przy władzy,

to jest qui pro quo,

tragiczny błąd baraniego narodu.

(List otwarty do pana H)

Niezwykle ostre, pełne nienawiści były pseudo ogłoszenia w dywersyjnych dodatkach, które zawierały szydercze implikacje: wszyscy Niemcy to kłamcy, złodzieje, mordercy, idioci ect. Utrwalały one negatywny stereotyp wroga, ośmieszając go, zmniejszały strach przed nim oraz ukazywały szczegóły niemieckiej okupacji:

Bydło wszelkiego rodzaju, nierogacizna, psy, tchórze znajdą dobrze płatne zajęcie. Zgłoszenia przesyłać: Kraków, ul. Pomorska 2 (podczas wojny - siedziba gestapo)

Biżuterię żydowską oczyszczoną z krwi sprzedam. Goth, komendant obozu żydowskiego w Woli Duchackiej.

Poszukuję choćby jednego uczonego niemieckiego, który by nie był doktorem kłamstwa, profesorem złodziejstwa lub magistrem morderstwa. Naród polski.

Dowcipy opierające się na polisemii i homonimii bądź podobieństwie fonetycznym:

Łagodny naród. Wszak dobrze się znamy!

Niemiec? - Nic, tylko pokoju szuka.

Pokoju? - Czterech! - i to z wygodami

w pobliżu Alei Szucha

Pralnia „Nur fur Deutsche” przeniesiona została z Tunisu i Sycylii na wszystkie fronty. Bliższe informacje w Radio Londyńskim.

Niedawno Hitler kupił sobie szklany nocnik

W tramwaju linii 9 jakaś pani zwraca się do konduktora:

Jak długo paszport ważny jest

Miałabym chęć się dowiedzieć

O Boże mój! Aż na lat 5?

Tak długo chcecie tu siedzieć?

Też przez przeniesienie znaczenia rąbanki `porąbanego mięsa' na rąbankę - rannych żołnierzy, np.

Rąbanka staniała! Świeża , spod Sewastopola!!!

Innym sposobem budowania satyry jest mechanizm rozbijania konstrukcji mniej lub bardziej ustabilizowanych co do formy i składu leksykalnego, będące źródłem dowcipów kontekstowych:

Niemcy będą się bili jeszcze pięćdziesiąt lat. Pół roku z Wielką Brytanią, pół rok z bolszewikami i czterdzieści dziewięć lat w piersi.

Rzadki wybuch radości w Berlinie. Wybuchów jest tam wprawdzie coraz więcej, ale radości coraz mniej.

Wypowiedzi umieszczano też w niezwykłych dla nich miejscach, np. „Nur fur Deutsche” na cmentarzach i latarniach. Wykorzystywano więc kontrast między treścią i zwykłą funkcją wypowiedzi a nieoczekiwanym kontekstem.

Wykorzystywano też środki formalne, np. fonetyczne podobieństwo wyrazów polskich i obcych w pseudo depeszach i fraszkach:

Ratuj, cholero

Adolfo, Hitlero

Zwołałeś konferencję, i wiemy dlaczego.

Chcesz im pewnie powiedzieć, że są Doe-nitzego.

(Na admirała Doenitza)

podobnie z żartobliwą grą słów:

Czego się domyśla pan H?

Że po cichu Mussolini

jak oś winił - tak oświni

Ze środków morfologicznych używano ironicznie użyte deminutywy, utworzoneod podstaw słowotwórczych, których treść zasadniczo wyklucza formy tego typu, np. Hitlerek, Adolfek, Hitelereczek, fuhrerek, folksdojczek.

Dość często występowały te deminutywy w połączeniach z przymiotnikami piękny, słodki, kochany, biedny ect.

Groteskowy dysonans wprowadza jaskrawy kontrast formy i treści w morfologicznych zdrobnieniach: trupki, kadłubki, bombki w wierszu Berlin po nalotach.

Można było też spiętrzyć zdrobnienia i posłużyć się wzorcem bajki dziecięcej:

Pan volksdojcz był chory i leżał w łóżeczku

I przyszedł Herr Doktor: „Morgen, volksdojczeczku”

I bierze uważnie volksdojczka za rączkę:

Jak rasa? Jak stolec? Czy ma pan gorączkę...

W celach satyrycznych wykorzystywano sufiksy gwarowe (gestapiak), kontaminacje polegające na wymianie elementów między formą neutralną a nacechowaną negatywnie (Hycler, pasożyd), żartobliwe neologizmy: szlagtrafeina (od szlag trafi); wymiany składnika złożenia (SS-syny, herren kundle).

Podsumowując:

Elementy systemu fleksyjnego zasadniczo nie są wykorzystywane do celów satyrycznych (oprócz transpozycji form typowych dla odmiany potocznej, gwarowej, żargonowej).

Przestrzegane też są zasady składni formalnej.

Czasem naruszone zostają ustabilizowane lub zgodne z wymaganiami semantycznymi połączenia leksykalne - w myśl zasady kontrastu jako głównego wyznacznika ironii.

Głównie wykorzystuje się kontrast i niespójność na różnych płaszczyznach funkcjonowania i organizacji tekstu. Zarówno więc wewnątrzsystemowe (w stosunku do innych jednostek tego samego poziomu oraz w stosunku do struktur wyższego rzędu) jak i zewnętrzne (odsyłające do desygnatu i opisywanej sytuacji realnej).

Satyra okupacyjna korzystała więc z technik językowo-stylistycznych typowych dla satyry w ogóle. Jednak ze względu na okupację i walkę narodu - była w warstwie leksykalnej silnie ekspresywna i emocjonalna.

1

1



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Wpływ techniki na język polski, gramatyka historyczna
Język polski w¶ród języków indoeuropejskich i słowiańskich, gramatyka historyczna
życie wyrazów - zmiany barwy uczuciowej oraz znaczenia - REFERAT, filologia polska, językoznawstwo,
Język literacki, gramatyka historyczna
Odmiana zaimków rodzajowych, Gramatyka historyczna języka polskiego
Polska pod okupacją(1), Testy, sprawdziany, konspekty z historii
Deklinacja zaimkĂłw, UCZELNIA, gramatyka historyczna, gramatyka
Młodzież polska w czasie okupacji, Testy, sprawdziany, konspekty z historii
pytania 2013 (1), Filologia polska, Gramatyka historyczna
borrowings ściąga gramatyka historyczna tereszkiewicz pwsz tarnów
zj - otazky, gramatyka, gramatyka historyczna
Podstawa z gramatyki historycznej, Gramatyka Historyczna
Różowa tabletka, Gramatyka historyczna języka polskiego

więcej podobnych podstron