P S A L M XXXIII, Studia


P S A L M XXXIII.

Usque quo Domine oblivisceris me in finem. Ps. 12.

Dzięka za dolegliwości ojcowskiego nawiedzenia.


1. Dokądże Panie zapomnisz mię na końcu, i czemu odwracacz oblicze Twoje od ciebie, już już ginącego.
2. Ratunek Twój, kiedy najpotrzebniejszy odszedł mię; a moc ukrzepiająca Twoja, tak się ze mną obchodzi, jak gdy w ciężkim głodzie matka dziecko porzuci.
3. Acz ci ja tak opuszczony uważam w duszy mojej sądy Twe sprawiedliwe, i na nikogo, tylko na porywczy pochop mój do złego narzekam.
4.  Czegom sam chciał, to mam; a jakom robił, taka mię też i kara za grzechy potyka.
5. Bo gdy rozmyślam przeszłe dni młodości mojej, przypominam że tam włosów piększenie, nie mogło być bez obrazy bożej, i zgorszenia bliźniego.
6. Za
to teraz zrosły się w kupę jako strąki bobu rozkwitłego, a nierosplecione kędziory, uczyniły ze mnie Nazarejczyka.
7. 
I stąd mniemam czasem, żem zasiągnął od Samsona stroju, albo żem tym znakiem na sędźtwo ludu jest bożego naznaczony.
8. Jakoż widzę, że chociem od tego proroka laty daleki; do własności jednak włosów
jego, i moje wielką mają relacją.
9. Bo jako w tamtych skryta moc taiła się ludzką niezmożona; tak i w moich uznawam niewypowiedzianej choroby ostrość, której żadne nie pomoże lekarstwo.
10. I tak nie
tylko podniósł róg nieprzyjaciel na głowie mojej; ale też i wewnątrz różnemi dolegliwościami ścisnął mi serce.
11. Rzadka choroba, żeby mi nią nie dokuczył; i szczęśliwa część ciała, która
by wolna była od uprzykrzonej afekcji.
12. Temi paro
ksyzmami pomięszana głowa, niedosyć czyni funkcji swojej; a co godzina alteracją pomięszany rozum, prawie odchodzi od siebie.
13. Wierzę,
jeżeli czymem zgrzeszył, to mi się w karę grzechu obraca; o jakoż słusznie z kołtonem rzekę: sprawiedliwyś Panie gdy sądzisz, a dobrotliwy gdy karzesz.
14. Jużże tedy siecz, pal, i według upodobania Twego dotykaj o Najwyższy; jeno ukarawszy docześnie, racz przepuścić na wieki. Oświeć oczy moje, abym kiedy nie zasnął w śmierci, i żeby nie rzekł trapiący mię nieprzyjaciel: przemogłem.
15. A ja i w najostrzejszych boleściach śpiewać Ci, i wielbić imi
ę Twe święte będę, ufając, że w tym nawiedzeniu ręki Twej, choć się zachwieję, podźwigniesz upadłego. I tak rozraduje się duch mój w Zbawicielu swoim; a ja wyznawać będą Panu, że który mię nawiedził bólem, ten mi dodał i cierpliwości.
Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi św. etc.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Studia slajdy1
Studia slaidy
oszustwa studia cywilne
Mazowieckie Studia Humanistyczn Nieznany (11)
Mazowieckie Studia Humanistyczne r2001 t7 n2 s157 160
Mazowieckie Studia Humanistyczne r1996 t2 n1 s165 173
Mazowieckie Studia Humanistyczne r1998 t4 n1 s79 101
Mazowieckie Studia Humanistyczn Nieznany (14)
Mazowieckie Studia Humanistyczne r1997 t3 n1 s290 292
Mazowieckie Studia Humanistyczne r1996 t2 n1 s113 126
Mazowieckie Studia Humanistyczne r2002 t8 n2 s109 114
eis 2002 10 adaptacja akustyczna domowego studia
Krwawienie, studia pielęgniarstwo
fotosynteza i metabolizm-ściąga, Pomoce naukowe, studia, biologia
akademia dobrych manier scen, Studia PO i PR, przedszkolaki, scenariusze konspekty
piacent pliocen Neogen, StUdiA
czad, studia I i II stopnia, ochrona środowiska
sk wyklad10, PSC (Porownawcze Studia Cywilizacji - kulturoznawstwo), Socjologia kultury

więcej podobnych podstron