Arystoteles - Etyka Nikomachejska, etyka


Etyka Nikomachejska

Księga I

Najpierw zauważa, że celom sztuk kierowniczych należy dawać pierwszeństwo nad celami sztuk im podporządkowanych.

Najbardziej kierowniczą nauką jest jego zdaniem polityka.

Nie może być tak, że wszystko jest przedmiotem pragnienia ze względu na coś innego - wtedy moglibyśmy iść w nieskończoność.

Coś czego się pragnie ze względu na nie samo jest dobrem najwyższym.

Dobro najwyższe musi być przedmiotem nauki najwyższej i najbardziej kierowniczej - właśnie polityki, czyli nauki o państwie . Polityka orzeka jakie nauki uprawiać i w jakiej mierze. Pod nią podpadają umiejętności, które najwyżej cenimy: retoryka, sztuka gospodarowania, sztuka dowodzenia.

Dobro państwa jest czymś największym i najdoskonalszym. Przedmiotem nauki o państwie jest szczęście.

Wszyscy ludzie upatrują największego dobra w szczęściu. Ale różni ludzie w różnych przedmiotach. Jedni w bogactwie, inni w zaszczytach, jeszcze inni w zdrowiu itp.

Platon pragnął dobra samego w sobie. Dobro , którego chce Arystoteles, to takie które jest dobrem najwyższym, którego pragnął wszyscy i które jest osiągalne w doczesnym życiu.

Dobro i szczęście określa się w związku z różnymi sposobami życia. Są trzy rodzaje 1) życie skoncentrowane na użyciu. 2) na działalności obywatelskiej 3) kontemplacyjne.

Ludzie głupi wybierają opcję 1) reszta 2), ale zaszczyty to nie jest właściwy cel. Dzielność stoi wyżej niż zaszczyty.

Życie skoncentrowane na użyciu, czyli np. na zdobywaniu majątku jest życiem pod przymusem. Pieniądze są tylko środkiem do celu.

Krytyka platońskiego dobra:

„dobro” ma wiele znaczeń i jest wiele nauk o tych różnych dobrach. Samo dobro i dobro nie różnią się niczym.

SZCZĘŚCIE

Jeżeli istnieje jeden cel dla wszystkich ludzkich czynności, to jest on najwyższym dobrem, osiągalnym przez działanie, jeśli celów tych jest więcej to one są dobrem najwyższym/

To do czego dąży się dla niego samego jest najbardziej ostatecznym celem ze wszystkich. Jest nim szczęście. Do szczęścia dążymy zawsze dla niego samego a nigdy dla czegoś innego. Rozum, dzielność, zaszczyty - tego wszystkiego pragniemy dla nich samych, ale przekonani jesteśmy, że dzięki nim osiągniemy szczęście. Tylko szczęście jest samowystarczalne, czyli samo przez się czyni życie godnym pożądania i wolnym od braków.

Czym jest szczęście?

U każdego fachowca i każdej rzeczy jej/jego dobroć polega na tym, że dobrze spełnia funkcję, która jest dla niego właściwa i charakterystyczna. Trzeba określić jaka funkcja jest najbardziej właściwa i charakterystyczna dla człowieka - najbardziej swoista.

Odpada odżywianie i wzrastanie, bo jest to funkcja, która łączy człowieka z roślinami. Życie swoiście ludzkie, to takie, które polega na działaniu pierwiastka rozumowego, czyli życie, które polega na wykonywaniu czynności rozumowych. Do funkcji ludzkiej przyłącza się tylko ten najwyższy (rozumny) stopień działania spowodowany dzielnością „arete”- czyli działanie duszy zgodne z rozumem w sposób szczególnie dobry - to właśnie jest swoista funkcja człowieka. Tak jak swoistą funkcją cytrzysty jest granie bardzo dobrze na cytrze.

Oprócz tego warunku jest jeszcze jeden - życie szczęśliwe musi być odpowiednio długie.

Bliższe określenie cnoty szczęścia:

Wyróżniono trzy rodzaje dóbr: zewnętrzne, duchowe i cielesne. Dobra duchowe uważa się za dobra we właściwym sensie. Zaliczamy do dóbr duchowych działania i czynności duszy. Szczęśliwy jest ten kto dobrze żyje i komu dobrze się wiedzie. Nie można być szczęśliwym bez pewnych dóbr zewnętrznych.

Drogi prowadzące do osiągnięcia szczęścia:

Życie zgodne z nakazami dzielności etycznej jest przyjemne. Nie jest natomiast dzielnym etycznie ktoś, kogo nie cieszą czyny piękne.

Do szczęścia trzeba dzielności, która osiągnęła pewną doskonałość i długość życia. Nie nazwiemy szczęśliwym wołu, a czyjeś życie można nazwać szczęśliwym właściwie dopiero po śmierci, gdyż do momentu śmierci zawsze coś jeszcze może się wydarzyć.

„Fortuna kołem się toczy” - czy więc można mówić, że szczęście jest czymś trwałym, skoro zawsze może się wydarzyć coś, co zakłóci szczęście?

Odpowiedź na to pytanie jest następująca: Nic co człowiek czyni nie ma takiej trwałości, co działanie zgodne z przykazaniami dzielności. Tak więc, nie w kolejach losu tkwi dobro i zło. Spomiędzy rodzajów działań zgodnych z nakazami dzielności najtrwalsze są te, które najwyżej stoją, ponieważ życie ludzkie opiera się przede wszystkim na ich nieustannym spełnianiu - nie ulegają więc one zapomnieniu, nie można ich stracić. Człowiek, który posiada tą dzielność, będzie szczęśliwy przez całe życie nawet w największym nieszczęściu.

Nikt ze szczęśliwych nie może stać się nieszczęśliwy, gdyż nigdy nie popełni niczego haniebnego.

Prawdziwie szczęśliwymi w końcu, nazywa Arystoteles ludzi, którzy działają zgodnie z najwyższą formą dzielności i są dostatecznie wyposażeni w dobra zewnętrzne i to nie w dowolnym okresie czasu, lecz przez całe długie życie.

Następnie rozpatruje związek pomiędzy szczęśliwym życiem a losem najbliższych. Stwierdza, że szczęście i nieszczęście bliskich dotyka poniekąd zmarłych, ale nie czyni ich szczęśliwymi ani nieszczęśliwymi.

Czy szczęście jest czymś godnym uwielbienia czy boskim?

Pochwał udziela się, jeżeli rozpatrujemy coś w stosunku do czegoś innego. Jeśli coś jest dobre samo w sobie, najlepsze, to należy stosować coś lepszego niż pochwały - należy to uwielbiać.

Dalej - ponieważ szczęście jest pewnego rodzaju działaniem duszy, zgodnym z nakazami doskonałej dzielności - więc teraz postanawia zająć się dzielnością.

Polityk powinien poświęcić duszy swoje badania .

Są trzy rodzaje dzielności związane z trzema rodzajami duszy. Wegetatywna, to już wspomniana, która polega na odżywianiu. Dalej zauważa, że oprócz rozumu jest w duszy coś jeszcze co mu się przeciwstawia - nierozumna część duszy, która w pewnym sensie ulega rozumowi, o ile jest mu posłuszna.

Rozumna część duszy jest w dwóch znaczeniach - sama w sobie rozumna, oraz rozumna jako posłuszna rozumowi.

Ulegająca rozumowi jest więc część rozumna, ale też nierozumna. Podział ten pokrywa się z podziałem na cnoty etyczne i dianoetyczne. Dianoetyczne - rozum rozsądek. Etyczne - szczodrość i umiarkowanie.

Księga II

Dzielność etyczna jest skutkiem przyzwyczajenia, dzielność dianoetyczna - doświadczenia.

Do nabywania cnót jesteśmy z natury zdolni, a rozwijamy je dzięki przyzwyczajeniu. Stajemy się sprawiedliwi postępując sprawiedliwie. Umiarkowani, postępując umiarkowanie. Prawodawcy za pomocą przyzwyczajenia wyrabiają cnoty w obywatelach. Złymi też stajemy się przez nawyk.

Następnie Arystoteles zadaje sobie pytanie o to, jak powinno się działać, aby wyrobić w sobie trwałą dyspozycję.

Nadmierne jak i niedostateczne ćwiczenia fizyczne podkopują siłę, a jadło, gdy jest w nadmiarze, podkopuje siły. TAK SAMO, STWIERDZA Arystoteles, jest z męstwem - kto się wszystkiego obawia, ten staje się tchórzem, kto niczego, ten staje się zuchwały. Od niedostatku jak i od nadmiaru zanika umiarkowanie i męstwo.

Następnie rozpatruje związek cnoty z przyjemnością i przykrością/

Za oznakę trwałych dyspozycji należy uważać przyjemność lub przykrość, które towarzyszą czynnościom.

Kto wyrzeka się rozkoszy zmysłowych i doznaje z tego powodu smutku - ten nie jest umiarkowany. Należy czuć z powodu wyrzeczenia przyjemności zmysłowych radość. Cnota jest umiarem pomiędzy nadmiarem i niedostatkiem. Ludzie stojący na krańcach odsuwają tego, kto stoi po środku na kraniec przeciwny, bo wydaje im się, że sami są po środku.

Niektóre skrajności nie różnią się wiele od złotego środka. Czasami skrajności są nierówno rozłożone w stosunku do środka. Ktoś, kto chce się zbliżyć do środka powinien przede wszystkim trzymać się z daleka od tego co jest środkowi bardziej odległe - bo z dwóch skrajności jedna jest bardziej odległa od drugiej - należy wybierać najmniejsze zło. Dalej Arystoteles radzi, żeby poznać swoje skłonności i starać się ćwiczyć wybieranie przeciwnego.

Księga V

Sprawiedliwość- trwała dyspozycja do czynienia sprawiedliwości. Znaczenie „niesprawiedliwy” - to taki, który pragnie mieć więcej lub pragnie mieć mniej złego.

Sprawiedliwość - obejmuje stosunek do innych ludzi. Sprawiedliwość jest dzielnością etyczną, która obejmuje stosunek do bliźnich.

Można rozumieć sprawiedliwość jako jedną z cnót, ale też istnieją sprawiedliwość i niesprawiedliwość w znaczeniu obszerniejszym.

W znaczeniu obszerniejszym sprawiedliwość i niesprawiedliwość odnoszą się do rozdzielania zaszczytów lub pieniędzy pomiędzy uczestników wspólnoty państwowej.

Drugim rodzajem sprawiedliwości jest sprawiedliwość wyrównująca. - ma miejsce tam, gdzie powstają zobowiązania pomiędzy ludźmi. Zobowiązania te mogą mieć charakter zależny(kupno, wynajem, pożyczka), bądź niezależny od woli (otrucie, rabunek, rajfurzenie)

Złotym środkiem w odniesieniu do nierówności jest równość. To, co niepsrawiedliwe jest nierówne, co sprawiedliwe jest równe.

Podział wedle wartości: Pomiędzy nierównymi nie może być równego podziału.

Sprawiedliwość jest czymś proporcjonalnym. Proporcja powinna być identyczna jak ta, która zachodzi pomiędzy wkładem osób, które stają do podziału dóbr.

Sprawiedliwość wyrównująca:

Mamy z nią do czynienia w rodzących zobowiązania stosunkach pomiędzy ludźmi. Niesprawiedliwość jest nierównością, której doznał ktoś w wyniku pokrzywdzenia, a sędzia musi wyrównać - to jest sprawiedliwość arytmetyczna - kiedy trzeba dodać część równą wcześniej odjętej.

Sprawiedliwość proporcjonalna

Wszystko, co jest przedmiotem wymiany, musi dać się jakoś porównać - dlatego wprowadzono pieniądz, który pełni rolę pośrednika. Pieniądz jest miarą wszystkiego - czyni rzeczy współmiernymi i zrównuje .

Sprawiedliwe postępowanie to złoty środek pomiędzy wyrządzaniem niesprawiedliwości a doznawaniem jej.

Sprawiedliwość polityczna

Można postępować niesprawiedliwie, nie będąc niesprawiedliwym. O sprawiedliwości można mówić tam, gdzie wzajemne stosunki pomiędzy ludźmi unormowane są przez jakieś prawa.

Sprawiedliwość może być ustanowiona i nieustanowiona i tylko świadomie popełniony czyn może być sprawiedliwy, bądź niesprawiedliwy. Jeśli ktoś coś robi ze strachu, to nie można powiedzieć, że postąpił sprawiedliwie albo niesprawiedliwie.

Jeżeli działał świadomie, ale bez namysłu, to mamy do czynienia z czynem niesprawiedliwym. Wybaczalne są błędy popełnione bezwiednie, czy nieświadomie. A niewybaczalne popełnione świadomie, lecz pod wpływem namiętności.

Dalej zastanawia się Arystoteles, czy można dobrowolnie doznawać krzywdy. Dochodzi do wniosku, ze może ktoś na skutek nieopanowania dobrowolnie pozwolić się skrzywdzić komuś, ale nie jest możliwe, żeby ktoś świadomie chciał być krzywdzony. Krzywdy dokonuje ten, kto dokonał podziału, nie ten który dostał zbyt wiele.

Prawość

Prawość jest sprawiedliwością, ponieważ stoi wyżej, bo to co prawe zawsze jest sprawiedliwe, ale nie na odwrót.

Tego, na co ustawa nie zezwala, tego zabrania.

1



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Arystoteles Etyka nikomachejska opracowanie tekstu
Arystoteles Etyka Nikomachejska Ksiega I, rozdzial 6 i 7
Arystoteles Etyka nikomachejska
Arystoteles Etyka nikomachejska opracowanie tekstu
Arystoteles Etyka nikomachejska
ARYSTOTELES ETYKA NIKOMACHEJSKA
ARYSTOTELES ETYKA NIKOMACHEJSKA
Arystoteles - Etyka Nikomachejska - streszczenie, Etyka Nikomachejska
arystoteles - etyka nikomachejska, Filozofia, Notatki różne
Arystoteles - Etyka Nikomachejska - streszczenie, Etyka Nikomachejska
Arystoteles Etyka Nikomachejska ks 1 i 2
arystoteles etyka nikomachejska
Arystoteles etyka nikomachejska
Arystoteles Etyka Nikomachejska

więcej podobnych podstron