REFERAT z psychologii II trymestr I rok, ŚCIĄGI Z RÓŻNYCH DZIEDZIN, psychologia, Psychologia Spoleczna


Ilona Cytowicz

Wydział V

Nr indeksu 6939

Skuteczność społeczna w kontaktach z ludźmi, czyli jak maksymalizować szanse osiągnięcia społecznie użytecznych celów w pracy zawodowej.

Jak wyraził się jeden z czołowych psychologów amerykańskich Elliot Aronson - „człowiek jest istotą społeczną”. Do właściwego funkcjonowania psychiki (a co za tym idzie również ciała) niezbędne jest utrzymywanie właściwych kontaktów z innymi ludźmi. Optymalne relacje są dla człowieka naturalnym substytutem narkotyków takich jak opium, lub metaamfetamina. Przykładowo, stan zakochania można opisać językiem naukowym jako powstawanie w mózgu naturalnych narkotyków w efekcie „interakcji” z odpowiednimi osobami. Właściwy partner wyzwala w nas stany psychiczne określane jako przyjemne i pożądane, których w żaden inny sposób nie bylibyśmy w stanie osiągnąć (pomijając zjawisko narkomanii). Podobieństwo uczucia miłości do uzależnienia narkotykowego jest tym wyraźniejsze, iż w obu przypadkach występuje efekt odstawienia, objawiający się obniżeniem nastroju i chęcią kontynuowania „nałogu”. Natomiast różnica jest zasadnicza: mózg sam dozuje sobie dopływ naturalnych narkotyków, natomiast narkoman prawie nigdy nie postępuje z umiarem.

Pokrewna psychologii - socjobiologia utrzymuje, że potrzeba łączenia się ludzi w pary spowodowana jest chęcią osiągania towarzyszących temu, przyjemnych stanów, co z kolei jest uwarunkowane ewolucyjnie. Miłość (lub pożądanie) to nic innego jak mechanizm, w który nas wyposażyła natura, aby zmotywować gatunek do prokreacji. Tak, czy inaczej pewne jest, że potrzebujemy innych ludzi do tego, aby móc w pełni cieszyć się życiem. Pewne szczególnie satysfakcjonujące nas kontakty wywołać mogą, jak pisałam, uniesienie podobne do stanu po zażyciu narkotyków.

Społeczeństwo jest źródłem większości niezbędnych nam zasobów, a nasze wysiłki będą skierowane na to, aby we właściwy sposób w nim zaistnieć. Jak już powiedziałam sprowadza się to do utrzymywania właściwych relacji z innymi ludźmi, gdyż to dzięki nim zasoby te stają się dostępne. Osiąganie celów społecznych to przede wszystkim sztuka zachęcania, ustępstw, dyplomacji i altruizmu. Przyjemność osiągnąć możemy tylko wtedy, gdy nauczymy się stosować ogólnie przyjęte reguły życia społecznego i gdy będziemy umieli motywować innych do kontaktu z nami. Obszerny dział psychologii społecznej zajmuje się między innymi badaniem reguł i zachowań społecznych ustalonych przez setki lat rozwoju kultury. Studiując psychologie społeczną możemy się przekonać jak bardzo skomplikowane i złożone są zachowania człowieka w społeczeństwie. Ze względu na dużą różnorodność możliwych opcji, zachowanie każdego z nas jest w dużym stopniu nieprzewidywalne dla innych. Często nawet po latach znajomości zdarzyć się może, że ktoś zaskoczy nas nietypowym dla niego zachowaniem. O ile jednak wyjaśnianie zachowania naszych bliskich może być w miarę skuteczne, o tyle nieznajomi są dla nas zawsze zagadką. Psychologia społeczna wypełnia tę lukę - umożliwia nam zrozumienie szerszego kontekstu zjawisk społecznych, pokazując reguły, którym kierują się wszyscy ludzie w zróżnicowanych okolicznościach. Można powiedzieć, że składa się na nią skumulowane doświadczenie pokoleń uważnych obserwatorów (jakimi de facto są naukowcy).

Te specyficzne oczekiwania, które dotyczą postaw i zachowań są zawarte w wyraźnie sformułowanych regułach, które noszą nazwę norm społecznych. Normy mogą formułować sztywne przepisy dotyczące na przykład ubierania się członków danej grupy, od studentów do biznesmenów.

Przystosowanie się do grupy na ogół wymaga poznania zbioru norm społecznych.

Przestrzeganie norm grupy jest pierwszym krokiem do identyfikacji z tą grupą. Identyfikacja taka pozwala mieć jednostce poczucie udziału w prestiżu i władzy posiadanych przez grupę.

Raz ukształtowane normy grupowe mają tendencję do utrwalania się. Wywierają one silny wpływ na zachowanie jednostki, jeżeli ceni ona daną grupę. Jeśli ktoś zaczyna cenić nową grupę i identyfikować się z nią, wówczas będzie zmieniać się w taki sposób, by stosować się do norm tej grupy. Proces ulegania wpływowi norm grupowych często jest tak stopniowy i subtelny, że jednostka nie zdaje sobie z niego sprawy.

Normy społeczne wyznaczają pewne kierunki, ułatwiają kontakty z pewnymi osobami, czasami mogą pomóc w osiągnięciu celu. Przynależąc do jednej z nich czujemy się bezpieczniej. Komfort psychiczny odczuwamy gdy znajdujemy się w grupie, która stanowi większość w określonym środowisku. I tutaj pojawia się kolejne zagadnienie. Mniejszość przeciwko grupie.

Jaki wpływ na mniejszość może mieć grupa? A może jaki wpływ na grupę może mieć mniejszość?

Biorąc pod uwagę fakt, że większość ma pod swoją kontrolą zarówno niezbędne do działania środki, jak i wzmocnienia, trudno dziwić się rozmiarom konformizmu jaki występuje na poziomach naszego społeczeństwa. W jaki sposób udaje się komuś uniknąć zdominowania przez grupę i w jaki sposób coś nowego (sprzecznego z normami) może się kiedykolwiek urzeczywistnić? W jakich warunkach niewielka mniejszość może zmienić stanowisko większości i ukształtować nowe normy?

Francuski psycholog Serge Moscovici był pionierem badań nad wpływem mniejszości.

Wyraźnie przedstawia on, że aby mniejszość była bardziej przekonująca musi odznaczać się cechami: wytrwałego zajmowania konsekwentnego stanowiska, pewności siebie, biegłości w oddziaływaniu społecznym. Mniejszość nie może wyglądać na sztywną i dogmatyczną. W końcu siła większości może zostać nadwątlona przez silne przekonania żarliwej mniejszości.

W jaki sposób mniejszość może wpłynąć na obrady większości?

Decyzje większości na ogół podejmowane są bez zaangażowania umiejętności systematycznego i krytycznego myślenia u jednostek wchodzących w skład grupy. Decyzje te często podejmowane są w sposób powierzchowny, ze względu na skuteczność normatywnego wpływu grupy na kształtowanie opinii zwolenników, którzy dostosowują się bez przemyślenia wchodzących w grę problemów. Wytrwałą mniejszość zmusza innych do bardziej starannego przetwarzania istotnych informacji. Pojawienie się mniejszości w danym środowisku sprawia, że decyzje które są przez nie odejmowane, stają się bardziej rozważne. Osoby zajmujące odmienne zdanie zmuszają „przywódców” to spojrzenia na problem czy zagadnienie z innej strony. Pokazują jednocześnie różne dogi to satysfakcji, które w konsekwencji mogą się okazać lepszymi od wcześniej proponowanych. Grupa także lepiej przypomina sobie informacje po zapoznaniu się z konsekwentnym stanowiskiem mniejszości.

Duży wpływ na decyzje może mieć również sama jednostka. Są to przywódcy i osoby obdarzone autorytetem.

Wywierają oni duży wpływ na zachowanie grupy i na innych ludzi. Po przykład wystarczy sięgnąć do historii. Przypomnijmy sobie sylwetkę Adolfa Hitlera po objęciu władzy w Niemczech bądź Benito Mussoliniego, który rządził we Włoszech. Przywódcy ci potrafili przekształcić rozumne jednostki w bezmyślny tłum, odznaczający się ślepą lojalnością wobec faszystowskiej i nazistowskiej ideologii. Ich autorytarne reżimy stanowiły zagrożenie dla demokracji i wolności na całym świecie.

Przemożny wpływ sytuacji na zachowanie jednostki najbardziej przekonywująco zademonstrował Stanley Milgram. Jego badania wykazywały, że ślepe posłuszeństwo nazistów w mniejszym stopniu było efektem cech dyspozycyjnych (ich nietypowej osobowości czy niemieckiego charakteru narodowego) niż działania sił sytuacyjnych, które mogłyby pochłonąć każdego. Z badań Miligram'a możemy jeszcze wywnioskować, że efekt posłuszeństwa jest bardzo duży kiedy status autorytetu jest wyższy od „podwładnego”; ofiara znajduje się bardzo daleko a osoba pełniąca przywódcę znajduje się tuż obok i bezpośrednio nadzoruje poczynania swoich ludzi.

Posłuszeństwo jest efektem działania zmiennych sytuacji, a nie zmiennych osobowości .

Aby oprzeć się działaniu takich sytuacyjnych nacisków, trzeba uświadomić sobie i zaakceptować fakt, że mogą być one wystarczająco potężne, aby wpłynąć na prawie każdego. Następnie trzeba starannie i krytycznie przeanalizować sytuację, szukając szczegółów, które nie pasują do całości, słabych punktów lub uzasadnień, które po dokładnym rozpatrzeniu okazują się pozbawione sensu.

W opieraniu się wpływowi wszelkich sytuacji skłaniających do uległości najważniejsze jest wycofanie się z takiej sytuacji, aby przemyśleć całą sprawę. Nigdy nie można od razu zgadzać się i zawsze trzeba być gotowym, aby przyznać się do własnego błędu.

Aby zrozumieć, w jaki sposób sytuacje mogą wywierać przemożny wpływ na zachowanie, psychologowie analizują, jak ludzie spostrzegają, interpretują i nadają znaczenie właściwościom obserwowanego zachowania. Dzięki temu każda jednostka konstruuje pewną wersje rzeczywistości społecznej.

Wielu psychologów społecznych od dawna podkreśla rolę schematów poznawczych dla zrozumienia zjawisk społecznych. Interesują się oni problemami spostrzegania i poznania społecznego, starając się zrozumieć w jaki sposób ludzie konstruują umysłowe reprezentacje swego świata. Jest wiele teorii poznawczych wyjaśniających, w jaki sposób jednostki nadają sens bodźcom i reakcjom, których doświadczają i które wykonują. Jedne teorie kładą nacisk na motywację, inne na chłodne procesy poznawcze.

Teoria dysonansu poznawczego wyjaśnia proces uzasadnienia własnego postępowania, który występuje u ludzi, gdy ich działania okazują się niezgodne z wyznawanymi przekonaniami. Napięcie, jakie wytwarza dysonans poznawczy, zostaje zredukowane przez zmianę jakiegoś aspektu sytuacji lub przez zmianę samego siebie.

Teoria autopercepcji sugeruje, że o naszych stanach wewnętrznych, postawach, przekonaniach i emocjach wnioskujemy na podstawie spostrzeżeń dotyczących naszego zachowania w kontekście społecznym. Teoria atrybucji jest ogólną próbą opisania, w jaki sposób ludzie znajdują przyczyny zachowań, które obserwują u innych i u siebie. Niektóre reguły atrybucji prowadzą do wyjaśnień partych na cechach osoby działającej, a inne do wyjaśnień odwołujących się do charakteru sytuacji. Podstawowy błąd atrybucji polega na nadużywaniu wyjaśnień dyspozycyjnych i zbyt rzadkim korzystaniem z wyjaśnień sytuacyjnych, nawet wtedy gdy materiał dowodowy przemawia wyraźnie za znacznie większą rolą czynników sytuacyjnych. Tendencja do obciążania ludzi za ich niepowodzenia i brak osiągnięć, zamiast analizowania ich sytuacji życiowej, ma poważne implikacje społeczne i polityczne.

Bibliografia:

„Psychologia i życie” - P. Zimbardo

PWN 2000

6



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
PSYCHOLOGIA SPO ECZNA 04 01, ŚCIĄGI Z RÓŻNYCH DZIEDZIN, psychologia, Psychologia Spoleczna
PSYCHOLOGIA SPOLECZNA WYK2, ŚCIĄGI Z RÓŻNYCH DZIEDZIN, psychologia, Psychologia Spoleczna
psychologia spoleczna - wyklad 10, ŚCIĄGI Z RÓŻNYCH DZIEDZIN, psychologia, Psychologia Spoleczna
psychologia spoleczna - spoleczna, ŚCIĄGI Z RÓŻNYCH DZIEDZIN, psychologia, Psychologia Spoleczna
zarządzanie jakością - wykład II, ŚCIĄGI Z RÓŻNYCH DZIEDZIN, zarzadzanie
PSYCHOLOGIA SPO ECZNA 04 08, ŚCIĄGI Z RÓŻNYCH DZIEDZIN, psychologia, Psychologia Spoleczna
PSYCHOLOGIA SPOLECZNA WYK, ŚCIĄGI Z RÓŻNYCH DZIEDZIN, psychologia, Psychologia Spoleczna
Zarządzanie kadrami - ściąga 3, ŚCIĄGI Z RÓŻNYCH DZIEDZIN, zarzadzanie
Zarzadzanie Zasobami Ludzkimi, ŚCIĄGI Z RÓŻNYCH DZIEDZIN, zarzadzanie
Zarządzanie - test 1, ŚCIĄGI Z RÓŻNYCH DZIEDZIN, zarzadzanie
SOCJOLOGIA---, ŚCIĄGI Z RÓŻNYCH DZIEDZIN, socjologia
Międzynarodowe zarządzanie zasobami ludzkimi, ŚCIĄGI Z RÓŻNYCH DZIEDZIN, zarzadzanie
organizajca i zarządzanie sp, ŚCIĄGI Z RÓŻNYCH DZIEDZIN, zarzadzanie

więcej podobnych podstron