Karnawałowy zawrót głowy, scenariusze, głębiej, grupowe, Gimnazjum


Agnieszka Szczygielska

KONSPEKT ZAJĘĆ

Data: 12 I 2011r.

Klasa: 3 gimnazjum

Przedmiot: funkcjonowanie w środowisku

Temat: Karnawałowy zawrót głowy

Czas trwania lekcji: 2 x 45 min

Cel główny:

- rozwijanie wyobraźni i twórczego myślenia

- zapoznanie i przypomnienie zwyczajów związanych z karnawałem w Polsce i innych krajach

- doskonalenie umiejętności oceny postępowania bohaterów

- przypomnienie różnych rodzajów zabaw tanecznych

- utrwalenie wiadomości dotyczących rzeczowników i przymiotników

- doskonalenie umiejętności dramowych

Cele operacyjne (uczeń):

- próbuje ustalić temat lekcji na podstawie ilustracji

- wypowiada się na temat zwyczajów związanych z karnawałem w Polsce i innych krajach

- wysłuchuje opowiadanie M. Orłonia pt. „Raz kozie śmierć”

- potrafi odpowiedzieć na pytania nauczyciela związane z treścią opowiadania

- umie ocenić postępowanie bohaterów

- próbuje wymyślić inny tytuł dla poznanego opowiadania

- wypowiada się na temat zabaw tanecznych w swojej szkole

- zna różne rodzaje zabaw tanecznych i potrafi wskazać je na ilustracji

- umie wyszukać rzeczowniki zwiazane z karnawałem i dobrać do nich przymiotniki

- bierze udział w ćwiczeniach dramowych pt. „Kim jestem na balu?”

Metody:

Wg Kupisiewicza:

- pogadanka

- praca z książką

- zajęcia praktyczne

- burza mózgów

- metoda inscenizacji

Formy:

- indywidualna

- zbiorowa

- grupowa

Środki dydaktyczne: karty pracy, kartka z tekstem opowiadania Mariana Orłonia pt. „Raz kozie śmierć”

Przebieg zajęć:

  1. Część wstępna

  1. Powitanie uczniów i sprawdzenie listy obecności.

  2. Ćwiczenia kalendarzowe i ustalenie daty dnia.

  3. Próba ustalenia tematu na lekcji na podstawie ilustracji. (Załącznik nr 1)

  1. Część właściwa

  1. Pogadanka na temat karnawału w Polsce i w innych krajach.

- W jakim terminie trwa karnawał w Polsce?

- Gdzie ludzie bawią się w karnawale?

- Jak wyglądają sale balowe?

- Jak wyglądają stroje uczestników zabaw?

- Czy są kraje, w których ludzie bawią się inaczej?

- Gdzie tam odbywają się zabawy karnawałowe?

- Jak wyglądają ich uczestnicy?

  1. Nauczyciel odczytuje opowiadanie Mariana Orłonia pt. „Raz kozie śmierć”. (Załącznik nr 2)

  2. Pogadanka na temat treści opowiadania:

- Wyodrębnienie postaci i miejsc zdarzeń.

- Kto opowiada przedstawiane w opowiadaniu zdarzenie?

- Dlaczego Szymek nigdy nie uczestniczył w szkolnych zabawach?

- W jaki sposób kolega zachęcił Szymka do przyjścia na zabawę?

- Co wpłynęło na zmianę postępowania Szymka?

  1. Ocena postępowania bohaterów:

- Czy Rysiek dotrzymał obietnicy?

- Jak postąpił?

- Jak zachowała się Joasia na szkolnej zabawie?

- W jakim nastroju był Szymek na początku zabawy i po zabawie?

  1. Przewidywanie wypowiedzi bohaterów w określonych sytuacjach. Uczniowie wpisują je w dymki. Podpisują ilustracje tytułami z ramki. (Załącznik nr 3)

  2. Uczniowie wymyślają inny tytuł dla poznanego opowiadani. Nauczyciel zapisuje wszystkie propozycje na tablicy. Wspólnie odrzucają najgorsze tytuły, aby na tablicy zostały tylko 3. Uczniowie uzasadniają swoje wybory. Na koniec za pomocą głosowania wybieramy najlepszy tytuł.

  3. Pogadanka na temat zabaw tanecznych organizowanych w szkole

- Co ci się podoba na zabawach?

- Jakie zmiany wprowadziłbyś podczas zabawy?

  1. Różne rodzaje zabaw tanecznych. Uczniowie podpisują obrazki wyrazami z ramki. (Załącznik nr 4)

  2. Zabawa dydaktyczna. Uczniowie podzieleni są na dwie grupy. Jedna grupa podaje rzeczowniki związane z zabawą karnawałową, a osoby z drugiej grupy określenia do rzeczowników, np. balon - kolorowy, gwiazdki - małe.

  3. Łączenie przymiotnika z rzeczownikiem. Do podanych przymiotników uczniowie dopisują odpowiednie nazwy przedmiotów przedstawionych na obrazkach. (Załącznik nr 5)

  4. Drama: „Kim jestem na balu?” Uczniowie prezentują wybrane przez siebie postaci środkami werbalnymi i pozawerbalnymi. Pozostali uczniowie próbują odgadywać.

  1. Część końcowa

  1. Podsumowanie zajęć przez nauczyciela.

  2. Zadanie pracy domowej. (Załącznik nr 6)

  3. Podziękowanie uczniom za udział w zajęciach.

Załącznik nr 1

Załącznik nr 2

Marian Orłoń

„Raz kozie śmierć”

Choć to było już parę tygodni temu, chcę wam jednak opowiedzieć o naszej szkolnej zabawie, bo - moim zdaniem - udała się nadzwyczajnie. I wyobraźcie sobie, że niewiele brakowało, abym na nią wcale nie poszedł. A było tak:

Po powrocie ze szkoły podszedłem do lustra i uważnie przyjrzałem się sobie. Obejrzałem nos, wielkie uszy, oceniłem krytycznie maślane oczy i doszedłem do wniosku, że dobrze zrobiłem, rezygnując z zabawy. Na pewno nie byłbym jej ozdobą.

Zabrałem się do karmienia rybek, a potem czytałem książkę, zadowolony, że nie muszę się szykować na tę zabawę. Wtedy ktoś gwałtownie zapukał do drzwi. Otworzyłem i ujrzałem przed sobą Ryśka, zwanego w klasie „Elegantem”. Biedak dyszał jak lokomotywa. […] Spytałem, co go sprowadza.

- Prośba - wydyszał. - Wielka prośba! Słuchaj, czy ty naprawdę nie chcesz przyjść na tańce?

- Naprawdę.

- Dlaczego?

- Dlatego, że nie tańczę i w ogóle - odpowiedziałem mętnie. - Ale o co chodzi?

Elegant podrapał się w lewe ucho i, zakłopotany, umilkł na chwilę.

- Coś się tak stropił? - zapytałem.

- Bo widzisz - jąkał się Elegant - myśmy chcieli, żebyś jednak przyszedł.

- Po co, skoro nie tańczę? - zdziwiłem się. - Do towarzystwa?

Tym razem Elegant podrapał się w prawe ucho.

- Nie - bąknął. - Do adapteru.

Czułem, że moja ambicja zaczyna się gwałtownie budzić.

- Przepraszam, do czego?

Elegant nagle odzyskał energię i zasypał mnie słowami:

- Nikt nie chce obsługiwać adapteru, rozumiesz? Każdy chce tańczyć. A ktoś przecież musi płyty zmieniać. Pomyśleliśmy więc o tobie. Że może ty byś się tego podjął.

„Hmmm… - zamyśliłem się. - Właściwie propozycja wcale nie jest taka głupia. Obsługa adapteru ujmy mi nie przyniesie, a przy okazji zobaczę, jak wygląda taka zabawa.”

- Zgoda! - powiedziałem. - Zajmę się adapterem, ale pod jednym warunkiem.

- Pod jakim? - zaniepokoił się Elegant.

- Nie dopuścisz do tego, żeby mnie ktokolwiek zmuszał do tańca.

Elegant odetchnął.

- Przyjęte. Nie dopuszczę do tego. […]

Punktualnie o siedemnastej zająłem miejsce przy adapterze. […]

Właśnie zmieniałem płytę, gdy nad moim uchem rozległ się okrzyk:

- Szymek! Jak się cieszę, że przyszedłeś!

Odwróciłem się i stanąłem oko w oko z Joasią z naszej klasy.

Musiałem głupio wyglądać, bo Joasia zawołała:

- Co masz taką śmieszną minę? Chodź, zatańczymy! Świetna płyta.

Czułem, że moje nogi zamieniają się w dwa drewniane kloce. Rozpaczliwie rozglądałem się po sali, szukając Eleganta, ale nie było go. Spojrzałem więc w niebieskie oczy Joasi:

- Joaśka, zlituj się! Przecież ja nie mam pojęcia o tańcu!... - wyznałem.

Wcale jej to nie zraziło.

- To nic. Nauczę cię. Już niejednego nauczyłam. Tańczymy! - zakomenderowała i pociągnęła mnie na środek Sali.

Poczułem się jak nad przepaścią, ale co miałem robić? Szarpać się na oczach całej szkoły? „Raz kozie śmierć!” - pomyślałem sobie i próbowałem tak ruszać nogami, jak mi kazała Joasia. Ze zdziwieniem zauważyłem, że powoli chwytam rytm. Moje nogi - przy pomocy Joasi - starały się do niego dostosować.

I właśnie wtedy na sali pokazał się Elegant. Ujrzawszy mnie, stanął jak wryty. A potem zerwał się i w kilku susach dopadł do nas.

- Puść go! - wykrzyknął do Joasi takim tonem, jakbym był chory na tyfus plamisty.

- Zwariowałeś? - oburzyła się Joasia.

- Puść go! - powtórzył mniej ostro Elegant. A gdy Joasia roześmiała się, popatrzył na mnie bezradnie i rzekł:

- No, powiedz, co mam zrobić?

- Jak to co? - zdziwiłem się. - Idź i zmień płytę, bo właśnie się skończyła.

[…] Elegant zbaraniał.

- Masz zmienić płytę, nie słyszysz? - ponagliła go moja partnerka.

Elegant bez słowa podreptał do adapteru, a my zaczęliśmy znowu tańczyć. Potem tańczyłem również z innymi dziewczynkami, które wcale ode mnie nie stroniły, tylko pytały, dlaczego dotąd nie przychodziłem na szkolne zabawy.

Uśmiechałem się w dopowiedzi, bo nie wypadało jakoś mówić o wielkich uszach i maślanych oczach.

Gdy wróciłem z zabawy i stanąłem przed lustrem, wydawało mi się, że moje uszy jakby trochę zmalały.

Załącznik nr 3

Raz kozie śmierć!

Prośba Eleganta

Spotkanie z Joasią

Zaskakujący obrót sprawy

Załącznik nr 4

dyskoteka

bal

zabawa

maskarada

Załącznik nr 5

Załącznik nr 6



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Wieczór wzruszeń i życzeń, scenariusze, głębiej, grupowe, Gimnazjum
Jestem aktorem filmowym, scenariusze, głębiej, grupowe, Gimnazjum
Wieczór wzruszeń i życzeń, scenariusze, głębiej, grupowe, Gimnazjum
Karnawałowy zawrót głowy na talerzu
Scenariusze zajec - Gazetowy zawrót głowy, Uroczystości przedszkolne!
MIKOŁAJKOWY ZAWRÓT GŁOWY, diagnoza przedszkolna, scenariusze zajęć, inscenizacje
cwiczenia rehabilitacyjne zawroty glowy zaburzenia rownowagi
Sernik z pianką cytrynową, sernikowy zawrót głowy
Sernik waniliowy, sernikowy zawrót głowy
ZAWROTY GŁOWY MR
Zodiakalny zawrót głowy
Irish Cream cheesecake, sernikowy zawrót głowy
Sernik truskawkowy (na zimno), sernikowy zawrót głowy
scenariusz z 26.09, GIMNAZJUM - PRACA
Głuchota starcza i starcze zawroty głowy, szkoła medyczna
pasowanie na przedszkolaka, SCENARIUSZ UROCZYSTOŚCI GRUPOWEJ Z UDZIAŁEM RODZICÓW
Zawroty głowy Gosia

więcej podobnych podstron