Poczucie własnej wartości u dzieci, Psychologia


„ Poczucie własnej wartości płynie ze zgody na siebie, z tego, że akceptujemy siebie, mimo iż znamy swoje słabe strony. W dziecku owo poczucie rośnie i wtedy, gdy ma dobry kontakt z otoczeniem, właściwie

wykona jakieś zadanie, osiągnie to, co sobie zamierzyło, i wtedy, gdy chwalą je ci, których kocha”.

Gorzej i mniej efektywnie działamy, kiedy nasze myśli są negatywne. „I tak mi się nie uda, więc po co mam w ogóle podejmować wyzwanie?”; „Inni z pewnością będą lepsi. Miernota ze mnie.”; „Zawsze muszę coś zepsuć”; „Zawadzam wszystkim”; „Jestem do niczego. Co on/ona w ogóle we mnie widzi?”. Podobnych przykładów

można by mnożyć. Skąd w nas takie podejście do życia? Niestety, podłoże braku pewności siebie oraz braku samoakceptacji tkwi... w dzieciństwie!

Kto dzieciom podcina skrzydła? Oczywiście my - dorośli. Rodzice, dziadkowie, nauczyciele, bliżsi i dalsi znajomi rodziny. Zamiast zachęcać najmłodszych, by rozwijali swoje umiejętności, wciąż krytykujemy - tym samym, odbieramy dzieciom wiarę w ich możliwości. Na dalsze życie wyprawiamy najmłodszych z bagażem pełnym negatywnych, ograniczających wspomnień. Z czasem zaczynamy dostrzegać, że już jako dorośli boimy się nowych, obcych nam sytuacji i ludzi. Nie wiemy, jak zareagować na komplementy. Drobne niepowodzenie traktujemy jak największą porażkę życiową, za to nie potrafimy się cieszyć z własnych sukcesów.

Obserwując zmagania dzieci z różnymi zadaniami i przejściami, istotnymi dla funkcjonowania dziecka w świecie, zaobserwować możemy jak bardzo ważne znaczenie dla jego prawidłowego rozwoju i jakości realizowanych zadań życiowych ma poczucie własnej wartości.

Poczucie własnej wartości uświadamia nam unikatowe wyposażenie człowieka w zdolności umożliwiające mu samoakceptację, samorealizację oraz życie nie tylko w wymiarze fizycznym czy społecznym, lecz (co znacznie ważniejsze dla poczucia jego spełnienia) w wymiarze emocjonalnym i duchowym.

Radzenie sobie dziecka z zadaniami w różnych sferach życia nie zawsze jest jednak efektywne. Często spotykamy dzieci, które wykazują duże trudności w realizowaniu zadań, z niepokojem podchodzą do nowych

działań, towarzyszy im poczucie, że nie potrafią rozwiązać zadań prawidłowo i efektywnie. Są to dzieci, u których nietrafna ocena swojej wartości i negatywny obraz siebie wpływa na niskie poczucie własnej wartości.

„Niskie poczucie własnej wartości to stan, w którym człowiek przypisuje sobie niższe możliwości niż posiada rzeczywiście, a więc nie docenia w sobie zdolności czy społecznej atrakcyjności, ocenia moralną wartość swoich czynów niżej, niż one na to zasługują, spodziewa się od innych ludzi mniej niż w istocie może uzyskać. Główną konsekwencją tego bywa ograniczenie aktywności i osiąganie znacznie mniejszych efektów niż jest to możliwe. Ludzie tacy nie podejmują się wykonywania trudniejszych zadań, ponieważ nie wierzą,

że potrafią je wykonać.

Zaniżenie poczucia własnej wartości może być skutkiem doświadczania własnej „bezwartościowości”. Ma to miejsce wówczas, gdy dziecko przez dłuższy czas spotyka się z lekceważeniem, odrzuceniem, gdy jest przedmiotem wrogich ataków. Czynniki, które obniżają poczucie własnej wartości budzą w dziecku emocje negatywne o ogromnej sile, w postaci lęku, wstydu, poczucia winy.

Dziecko, które ma niskie poczucie własnej wartości nie wierzy we własne możliwości i zdolności, niechętnie i z dużym niepokojem rozwiązuje nowe zadania i działania, ponieważ boi się, że ich nie rozwiąże. Może to rodzić w nim poczucie niezadowolenia, braku skuteczności własnych działań. Dziecko nie podejmuje własnych nowych aktywności, nie realizuje własnych pomysłów, gdyż porównując się z innymi dziećmi, ma poczucie, że jest mniej zdolne, mniej atrakcyjne i mniej potrafi. Żyje w przekonaniu, że jest niekompetentne, a jego działania są mało skuteczne i nieefektywne. Prawdopodobnie rodzi to u niego niepokój, poczucie niezadowolenia i lęku przed odkrywaniem świata.

Jeżeli sfera działań dziecka w odniesieniu, do której dziecko ma poczucie niższości jest dla niego ważna, wtedy konsekwencją może być poczucie niskiej jakości życia psychicznego. Brak akceptacji w grupie

rówieśniczej może być przykry i trudny dla dziecka. Kiedy dziecko odczuwa, iż nie jest lubiane przez swoich rówieśników i ma poczucie, że w grupie pełni rolę na przykład kozła ofiarnego, wtedy prawdopodobnie będzie kształtowało się u niego poczucie niższości, co jednocześnie może się wiązać z brakiem chęci i lęku przed

podejmowaniem nowych zadań nie tylko grupowych.

Oto kilka przykładów z takiego negatywnego oddziaływania, które znamy z własnego doświadczenia bądź też relacji z innymi.

Co obniża poczucie własnej wartości u dzieci:

1.Niezaspokojenie podstawowych potrzeb dziecka. Ma miejsce wtedy, gdy widziano, że inne dzieci są bardziej kochane, poświęca się im więcej uwagi, jeśli obdarza się je większym zainteresowaniem i troską (np. młodszym rodzeństwem rodzice bardziej się zajmują). Jeśli pozbawia się dziecko jego podstawowego prawa do odpowiedniego odżywiania i opieki.

2.Ignorowanie bądź odrzucanie uczuć dziecka. Dorośli często nie zauważają radości czy smutku dziecka lub mówią: „Daj spokój, nie stało się przecież nic wielkiego”.

3.Karcenie, ośmieszanie lub poniżanie. Mówienie: „Jesteś bałaganiarą tak jak Twoja babcia” to nie tylko karcenie, ale też wskazywanie na niemożność poprawienia takiego stanu, na jego trwałość - w końcu dziedziczne. (np. „Jesteś tylko dzieckiem”; „Nigdy niebędziesz dobry w rachunkach - nawet jak byłeś malutki, nie chciałeś liczyć koralików” albo „Jesteś taki sam jak twój dziadek, zawzięty i uparty”).

4.Żądanie, aby dziecko udawało kogoś innego, niż jest w istocie, po to by zrobiło odpowiednie wrażenie na innych lub otrzymać to, czego pragnie, zwłaszcza jeśli wciąż mu się sugeruje, że nie wynika to z obowiązujących w danym środowisku obyczajów bądź też sposobów zachowania się i form towarzyskich, lecz z tego, że jego „prawdziwe ja” nie jest wystarczająco dobre (np. „Nie możesz wyjść w tym na dwór, jak ty wyglądasz?... co ludzie sobie o tobie pomyślą?”.

5.Nieliczenie się z opiniami poglądami dziecka. Dziecko powinno być zawsze wysłuchane. Jego opinia jest ważna. To dorosły podejmie decyzję, czy uwagi dziecka będą uwzględnione, czy nie.

6.Nieudzielanie dziecku wskazówek, rad, zasad, jak żyć i postępować. Wbrew pozorom człowiek musi funkcjonować w świecie pełnym norm i przepisów. Im bardziej uporządkowana przestrzeń, tym czujemy się

pewniej i bezpieczniej. Informowanie dziecka o normach i przepisach, prawach oraz konsekwentne egzekwowanie ich jest silnym komunikatem: „Jesteś dla mnie ważny, troszczę się o ciebie, powiem ci, jak

uniknąć kłopotów”.

7.Nadmierne karanie, nieadekwatne do popełnionego przez dziecko czynu! Wielu dorosłym wydaje się, że kara jest słuszną i jedyną skuteczną metodą wychowawczą! Nic bardziej błędnego. Kara jedynie obniża poczucie własnej wartości. Niczego nie uczy, niczego nie utrwala. Jedynie ściśle określone reguły funkcjonowania oraz konsekwencja w egzekwowaniu ich są gwarancją sukcesu wychowawczego. (np. „To jedyny sposób, żeby

cię czegoś nauczyć - od urodzenia są z tobą same kłopoty”)

8.Karanie za nieprzestrzeganie normy, której się wcześniej nie omówiło. Jeśli rodzice i opiekunowie są niekonsekwentni, gdy chodzi o przestrzeganie norm i zasad, dziecko nabiera przekonania, że za wszystko,

co złe, ono ponosi winę. A także że nic na świecie nie jest stałe, również uczucia dorosłych wobec nich. Zwłaszcza uczucia wobec nich!

9.Dostarczanie dziecku zbyt wielu nieosiągalnych wzorów do naśladowania. Częste porównywanie dziecka z innymi osobami lub wskazywanie mu, jakie ma być, jest komunikatem: „Zaakceptuję ciebie dopiero wówczas, gdy będziesz...” lub (np. kiedy widzi w tv inne dzieci, które oddają swoje zabawki lub kieszonkowe dla dzieci trzeciego świata; albo ogląda w czasopismach sprytne propozycje prezentów na Dzień Matki, podczas kiedy samo nie ma z czego takich podarunków zrobić, albo nie ma mamy, która by to doceniła).

10.Nadopiekuńcza postawa. Przesadne troszczenie się o dziecko dostarcza komunikatów: „Jesteś słaby, niezdarny, nie poradzisz sobie”, ale także: „Muszę cię kontrolować, nie mogę ci zaufać”, lub „Nie, nie możesz tam sam pójść, ponieważ, jak cię znam, to dasz się oszukać”).

11.Straszenie przemocą fizyczną lub jej stosowanie. Przemoc jest niszcząca. Często dorośli, usprawiedliwiają swoje agresywne zachowanie, tłumaczą dzieciom, że to one sprowokowały taką sytuację. Utrwala się wówczas poczucie winy, niepewności, żalu i niechęci do siebie samego (np. „Jedynie ty potrafisz doprowadzić mnie do szału”, albo „Okropnie się czuję, kiedy muszę cię uderzyć, ale z tobą nie można się w ogóle porozumieć.”

12.Wykorzystywanie seksualne dziecka, zwłaszcza przez osobę, której powierzono opiekę nad nim (np. kogoś z rodziny, opiekuna bądź nauczyciela).

13.Niekonsekwentne postępowanie wobec dziecka, zwłaszcza jeśli robią to osoby odpowiedzialne za jego bezpieczeństwo (np. dzieci, których rodzice są bardzo zmienni w okazywaniu swych uczuć i poświęcaniu im

uwagi, często nabierają przekonania, że to one ponoszą winę za to, że nie są stale tak samo kochane i aprobowane).

14.Odmawianie mu racjonalnego uzasadnienia naszych decyzji, zwłaszcza wtedy, kiedy inni wiedzą lepiej (np. „...ponieważ ja tak mówię”, albo „Kiedy dorośniesz, to zrozumiesz”).

U dzieci z niskim poczuciem własnej wartości możemy zaobserwować: niską samoakceptację - nie lubienie i nie szanowanie siebie i innych ludzi; brak własnego pozytywnego wizerunku (postrzeganie siebie przez pryzmat

ego co się im wydaje - nie adekwatne do tego co inni o nich myślą); postrzeganie problemów jako przeszkód nie do pokonania (nie radzenie sobie z najprostszymi sytuacjami problematycznymi czy stresowymi); trudności w nawiązywaniu i utrzymywaniu poprawnych kontaktów z innymi (samotność); nadmierne poczucie własnej winy i obarczanie winą wszystkich dookoła; obawy przed pomaganiem innym (odnoszą wrażenie, że ich pomoc tak

naprawdę nie jest nikomu potrzebna, bądź obawiają się jej odrzucenia czy ośmieszenia); brak akceptacji cudzych błędów i nadmierne usprawiedliwianie swoich; niska samoświadomość - brak umiejętności spojrzenia na siebie z pewnej perspektywy w sposób obiektywny; zachowania uległe bądź agresywne w zależności od okoliczności;

rezygnacje z działań przebiegających w warunkach niepewności, których skutki trudno przewidzieć, postawa zachowawcza, wyczekująca (nie podejmowanie ryzyka); trudności z przystosowaniem się do nowych sytuacji, obawa przed wszelkimi zmianami; niskie poczucie godności osobistej i własnej skuteczności (podejrzliwi, niepewni siebie, zakłopotani, niedostępni, zamknięci w sobie, czują się mało ważni); niedocenianie wysiłku własnego i innych; nieumiejętność życia zgodnie z własnym systemem wartości i zasad oraz dotrzymywaniem wierności swoim ideałom i podjętym wzorcom postępowania (np. nietolerancja, złośliwość, zawiść, cynizm,

nierzadko wrogie nastawienie do rzeczywistości).

Niskie poczucie własnej wartości rzutuje na relacje i ogólne funkcjonowanie dziecka, które może: nie wierzyć w siebie, wycofywać się z wielu zadań oraz nie wykazywać energii potrzebnej do pokonywania trudności.

Jakie komunikaty werbalne obniżają poczucie własnej wartości: kpiny, szyderstwo, ironia: jak ci się udało, z takim poziomem wiedzy dostać w ogóle do liceum?;

Rozkazy: mówiłam, że masz siedzieć cicho!, nie wierć się tyle!, rób co ci każę, tylko bez dyskusji!; ciągłe pouczenia: gdybyś zrobił to zadanie jak tobie mówiłam, dostałbyś piątkę - zawsze musisz wszystko robić po swojemu i widzisz, co z tego wynika...; oskarżenia: jestem pewna, że uderzyłeś siostrę, nie chcę słyszeć

żadnych tłumaczeń, zresztą jesteś starszy i powinieneś mieć więcej rozumu, bo ty zawsze musisz coś zniszczyć...; porównania: patrz, jaka twoja siostra wysportowana - jesteś dwa lata młodszy, a nie potrafisz nawet na rowerze jeździć...; groźby: jak zaraz się nie uspokoisz, to zobaczysz... jak tylko tato do

domu przyjdzie...; inwektywy:patrz, matole, jak leziesz! Ślepy jesteś? Że też mi się takie nieudane dziecko trafiło...

Chwalmy więc dzieci. Nie bezkrytycznie, ale tak, by wiedziały, że widzimy i doceniamy, iż próbują, starają się, chcą się czegoś nauczyć. Jednak zamiast mówić: „zawsze tak ładnie sprzątasz swój pokój”, dostrzegajmy raczej, jak dziś nasza pociecha ślicznie ułożyła książeczki na półce.

Obniżenie poczucia wartości w przebiegu chorób przewlekłych u dzieci.

Dzieci przewlekle chorujące zwykle doznają obniżenia poczucia własnej wartości. Chorujące długo dziecko ma zazwyczaj więcej zabawek, więcej czasu spędza z rodzicami w porównaniu z rzadko chorującymi

rówieśnikami czy rodzeństwem. Często dostaje „super jedzenie” w ilości takiej jak chce („byleby tylko jadło”).

To jednak jedna strona choroby... Druga nie jest taka barwna. Chorujące dzieci dopada często smutek, przygnębienie, niechęć do życia. Czują się one gorsze od zdrowych mogących cieszyć się życiem dzieci.

Zazwyczaj nie zależy to od „ciężkości choroby”, ale od czasu spędzanego w szpitalu czy w domu z dala od koleżanek i kolegów z klasy i podwórka, a także podejścia rodziców. Zdarza się, iż dziecko hospitalizowane kilkukrotnie w szpitalu wskutek nie aż tak poważnych dolegliwości, a w przerwach pomiędzy pobytami nie chodzi do szkoły, co w konsekwencji przynosi nierzadko jeszcze gorsze konsekwencje gromadzące

się w jego psychice. Najczęściej dziecko chorujące długo, dopadają myśli typu: „czemu

ja?”, „dlaczego inni mogą biegać, jeździć na rowerze i nic im nie jest?”, „dlaczego jesienią nie mogę wychodzić na podwórko?”... W sytuacji takiej zazwyczaj nic nie znaczą drogie zabawki, komputer czy

słodycze. Ono po prostu czuje się inne.

Wszyscy idą do szkoły a ono zostaje w domu... Początkowo może to nawet się podobać, ale po paru dniach czy tygodniach, dziecko zaczyna się po prostu nudzić, tęsknić za klasą, zwykłymi sytuacjami szkolnymi.

Robiło by wtedy chętnie wszystko to, co rówieśnicy, czyli pisało klasówki, odrabiało zadania, uczyło się wiersza, gdyż dzięki temu nie czułoby się inne. Nauczanie indywidualne w minimalnym stopniu pomaga

znowu poczuć się uczniem, jednak według niektórych „nie takim prawdziwym”. Dziecko najczęściej nie cieszy się tak bardzo z uzyskiwanych dobrych ocen, gdyż czuje, iż są one nieco zawyżone w stosunku do uczniów z klasy.

Spirala obniżonego poczucia wartości zazwyczaj skręca się z biegiem czasu coraz bardziej, dlatego też warto zareagować na nią wcześniej i pomóc dziecku odzyskać wiarę w siebie. Co zatem zrobić by pomóc dziecku chorującemu zachować własne poczucie wartości lub odbudować to już obniżone: starać się traktować chore dziecko zwyczajnie (na ile oczywiście jest to możliwe); nie wynagradzać mu tego, że jest chory rzeczami materialnymi czy słodyczami; nie wprowadzać w domu zasady „chore dziecko ma do wszystkiego

pierwszeństwo” (konsekwencją mogą być konfliktowe relacje z rodzeństwem, co dla osoby mającej zazwyczaj mniej kontaktu z innymi dziećmi, może być bardzo trudne i odbierane jako ogromny problem); starać się organizować jak najwięcej spotkań chorego z koleżankami i kolegami; gdy tylko nie ma przeciwwskazań - niech przebywa na świeżym powietrzu; pamiętajmy, nauczanie indywidualne w domu - niech będzie ostatecznością ( w niektórych szkołach w celu szybkiego nadrobienia materiału przez ucznia istnieje możliwość dodatkowych lekcji oprócz tych z klasą, na terenie szkoły, co łączy w sobie cele naukowe i społeczne); nie bądźmy „katami” w przestrzeganiu diet czy innych nakazów (w przypadku diety zawsze należy problem poruszyć w rozmowie z lekarzem czy dietetykiem, być może istnieje lek, który można podać przed tym zanim się „zgrzeszy” na urodzinach a może po prostu raz na jakiś czas zjedzenie czegoś zakazanego nie okaże się wielkim problemem);

nie pozwólmy żyć tylko chorobą dziecka - sami dbajmy by interesować się innymi rzeczami i angażujmy w to chore dziecko; w miarę możliwości dobrze gdy rodzina przebywa często razem (np. podczas posiłków czy wspólnych wyjazdów) - chore dziecko czuje wtedy, iż jest jej częścią tak samo jak pozostałe osoby;

gdy dziecko wraca do szkoły po długiej chorobie, sami porozmawiajmy z wychowawcą o tym, by nie musiało się tak denerwować; chwalmy dziecko za osiągnięcia (nie zapominajmy, by czynić to również

w stosunku do zdrowych dzieci); razem z dzieckiem przeprowadzajmy zajęcia relaksujące i odprężające

albo zadbajmy by uczestniczyło w nich lub w innej formie pomocy psychologicznej pomagającej mu odreagować trudną sytuację.

Musimy pamiętać, że mamy wpływ na nasze dzieci i możemy pomóc im czuć się bardziej dowartościowanymi czasem w zupełnie drobny sposób, ale jakże ważny dla dziecka.

cyt. Za: „365 pomysłów jak wychować wspaniałe dzieci, czyli jak

stworzyć zdrową i szczęśliwą rodzinę” Sheila Ellison, dr Barbara

Ann Barnett (wyd. W.A.B.)



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Co obniża poczucie własnej wartości u dziecka, Psychologia
Poczucie własnej wartości u dzieci
dla dzieci- poczucie wlasnej wartości, J 4, 5 - 42
O poczuciu własnej wartości, Psychologia
Poczucie własnej wartości, Z pracy pedagoga szkolnego, psychologia
poczucie własnej wartości, Psychologia, Wartości
Budowanie poczucia własnej wartości, Pedagog, KONSPEKTY PEDAGOGA
Jak zwiekszyc poczucie wlasnej wartosci Trening
PRZEKONANIA O SOBIE WSPIERAJĄCE POCZUCIE WŁASNEJ WARTOŚCI
ćwiczenia kształtujace poczucie własnej wartości
BUDOWANIE POCZUCIA WLASNEJ WARTOSCI
Jak poprawić poczucie własnej wartości, Mnipulacje, perswazje i inne, Materialy
budowanie poczucia własnej wartości , http://podn
poczucie własnej wartości, konspekty

więcej podobnych podstron