Wywiad z Khenpo Tenpą Jungdrungiem, Wschód, buddyzm, Garuda


Wywiad z Khenpo Tenpą Jungdrungiem

Wywiad z Khenpo Tenpą Jungdrungiem
dla Garudy przeprowadził Piotr Wasyl, wrzesień 2005 r.

Pytanie (P): Chciałbym podjąć temat koncepcji “duszy” (lha), którą znajdujemy w filozofii bon. Z drugiej strony jak wiemy w buddyzmie powołującym się na spóściznę  Śakjamuniego nie występuje w ogóle lub prawie w ogóle tego rodzaju idea. Czym zatem jest owo lha, jaki to rodzaj świadomości?

Rinpocze (R): To nie jest łatwo wytłumaczyć. Mówiąc o lha musimy wiedzieć, że dotyczy ono głębokiego poziomu i zawsze “duszę” wspomina się razem z dwoma innymi terminami: ji oraz sem. Nie można rozdzielić tych trzech.
Rozróżniamy różne sposoby wyjaśniania w zależności od różnych zdolności pojmowania zagadnień. Na przykład o dzuszy (lha) mówi się w ramach jednej z głównych ścieżek bon - czwartej z kolei (sziszen tegpa) - choć w ogóle ta koncepcja jest charakterystyczna dla niższych pojazdów tzw.  Ścieżek Przyczyny. Rożne sposoby tłumaczenia mają jednak charakter pomocniczy bo głównym celem jest zajmowanie się umysłem a w przypadku tych niższych pojazdów pojmowany jest on na nieco “grubszym” poziomie - mniej subtelnie. Rozważając zagadnienia umysłu dotykamy bardziej subtelnych poziomów. Choć zawsze umysł związany jest z inną energią światła - zwaną lung - subtelny wiatr. “Sem tamo” to jest subtelny umysł a “lung tamo” to subtelny wiatr”. Umysł odradza się z jednego życia na drugie, to jest ciągnące się kontinuum. Wyróżniamy różne świadomości ale w momencie śmierci świadomość mentalna “cziczie nampar sziepa” - bardzo subtelny umysł, który jest ściśle związany z tzw. śladami karmicznymi (ba cziag). Są one “odciskami” powstałymi w wyniku naszych codziennych aktywności, które odkładają się w świadomości. I tutaj w filozofii napotykamy dwie koncepcje. Jedna mówi o 6 świadomościach i w niej wszystkie ślady karmiczne zawarte są w szóstej - świadomości mentalnej (reszta pięć pozostałych to świadomości zmysłów). Inne podejście wspomina 8 świadomości. W tej koncepcji ślady karmiczne zebrane są w “kunszi nampar sziepa” - magazynie świadomości. Jakąkolwiek koncepcje przyjmiemy idea w obu jest taka sama - ślady karmiczne magazynowane w naszym strumieniu umysłu krążącego cyklicznie pomiędzy sześcioma sferami odradzając się raz za razem. Tak długo jak nie jesteśmy oczyszczeni te ślady karmiczne  ściśle oddziałują na umysł i subtelny wiatr. Stąd w uproszczony sposób mówi się o lha, ji i sem gdzie faktycznie lha odpowiada “śladom karmicznym” powiązanym ściśle z umysłem. Nie można ich od siebie oddzielić, choć nie są tym samym. A kiedy są razem nawzajem na siebie oddziałują. Wszystkie trzy są ze sobą mocno powiązane. Lha zatem oznacza “ślady karmiczne”.

P: Zatem oświecenie oznacza brak lha?

R: Tak, wtedy wszystkie “ślady karmiczne” zostają oczyszczone co ma wpływ na wiatr i na umysł, które stają się czystymi np. oczyszczony wiatr staje się “wiatrem mądrości” (jesze lung).
Powstaje jednak pytanie po co ludzie czasami odprawiają rytuały odzyskiwania, przywracania duszy (lha niapa)? Po co się martwić, że ktoś utracił swoje “ślady karmiczne”?
Kiedy już znajdujemy się w tym materialnym ciele to zależymy od swoich śladów karmicznych, nasza kondycja zależy od naszej karmy. Zależy tylko jaka karma dojrzeje zła czy dobra a na to mają wpływ czynniki wtórne czy inaczej drugorzędne. Pozytywne czynniki wtórne powodują pozytywna karmę a wtedy doświadczany dobrych rezultatów. Tego rodzaju balans może być zachwiany przez jakiś głęboki lęk czy szok lub jak wierzą bonpo np. przez zewnętrznego ducha czy demona. To wpływa zaburzająco na nasz umysł, wiatry i duszę. Powstaje rodzaj “dziury”  pomiędzy tymi trzema, co odczuwa się jako utratę energii, brak przejrzystości czy przytomności co przekłada się na życie codzienne i przejawia się w formie poczucia pecha,  czy choćby depresji. Tym rytuałem można przywrócić duszę w sensie dawnego balansu czy harmonizacji życia. Służy on przeciwdziałaniu zakłóceniom tak aby te trzy elementy pracowały razem w harmonii, aby komunikowały się właściwie.

P: Zatem co właściwie się inkarnuje?

R: Określenie reinkarnacja pochodzi z poziomu prawdy relatywnej (względnej). Istnieją dwie prawdy: relatywna  (względna) i absolutna (ostateczna). Cała zjawiskowość naszego życia przypisana jest prawdzie relatywnej. W rzeczywistości wszystko jest puste. W “prawdziwej rzeczywistości” nie ma złudzenia. A ponieważ nie rozpoznajemy tego stanu czy faktu ulegamy złudzeniu i wszystko funkcjonuje ze względu na relatywna prawdę, która jest jak sen. Pomimo, że wszystko jest puste ta relatywna egzystencja powstaje. Jest jedna trwała jakość pustej natury - nieprzerwana ciągłość (czima gepa) - pusta esencja nieprzerwanej natury, co oznacza, że nie ma w żadnej przerwy w powstawaniu czegokolwiek. Wszystko może się pojawić spontanicznie doskonale. W ten sam sposób reinkarnacja jest spontanicznie doskonała i odbywa się bez przerwy. Pusty nie oznacza, że coś zostało zatrzymane, pustość oznacza tutaj, że wszystko jest możliwe., pozytywne, negatywne, wszystko.

P: Uczył Rinpocze nas o Akaniszta, o rodzaju Raju, w którym możemy odrodzić się w wyniku właściwej praktyki. A zatem czy ten Raj istnieje niezależnie, czy ma wrodzoną naturę?

R. Nic nie ma wrodzonej natury a wszystko zależy od umysłu. Wszystko. Każda egzystencja jest manifestacja umysłu. I dlatego Raj jest również odbiciem naszego własnego umysłu. Mówi się, że dobry praktykujący z poziomu wyższej tantry, który jednak nie osiągnął całkowitego wyzwolenia (oświecenia) odrodzi się w Raju. To zależy oczywiście od jego przygotowania, treningu. Jeżeli odebrał trening w wyniku którego wszystko wokół niego okazuje się być czystym niczym Czyste Krainy, postrzega wszystkie czujące istoty jako męskie i żeńskie bóstwa, jeśli wyeliminuje nieczyste wizje, a czyste wzmocnią mądrość Raj będzie rezultatem tych praktyk tej powiedzmy “wyobraźni”. Wszystko będzie tam czyste i piękne. Ale jest to nadal umysł. Raj jest również pusty jak wszystko.

P: Nauki mówią jednak, że kiedy znajdujemy się w stanie pośmiertnym bardo i nie rozpoznamy, że wizje postzregane są projekcjami naszego umysłu, wtedy dzięki głębokiej wierze i ufności “ktoś” z wyższego wymiaru Raju czy Akaniszta może nas wyciągnąć, nauki mówią o haku ufności za który adept zostaje wyciągnięty. Czy to oznacza, że tak naprawdę wyciągamy samych siebie?

R: To pozorne nieporozumienie wynika z różnego podejścia do zagadnienia. To o czym mówisz jest raczej charakterystyczne dla Bonu Przyczyny gdzie panuje przekonanie, że “coś” jest wyżej ponad nami lub, że jest tam “ktoś”, kto może pomóc. Ale faktycznie wszystko zależy od karmicznych śladów. Nikt nie może uwolnić nas bo gdyby tak było Budda Tonpa Szenrab zrobiłby to dawno temu powodowany współczuciem. Ale nie może, to my nie jesteśmy gotowi.
Wszystko zależy od umysłu. Gdy cały czas mamy pozytywne myśli to nawet we śnie tego doświadczymy. Negatywne intencje umysłu również zobaczymy we śnie. Jeśli jesteś dobrym praktykującym to nawet gdy w bardo nie rozpoznasz, że wizje są odbiciem twojego umysłu będziesz widział pozytywne rzeczy związane z twoja praktyką np. jidamy, dakinie co pomoże ci bo będzie wsparciem w tym trudnym momencie. W ten sposób odrodzisz się w lepszym świecie ale jest to związane z treningiem umysłu.

P: Czy wynika z tego, że widzieć Buddę w bardo to dobrze ale nie najlepiej ponieważ występuje tam uczucie lgnięcia.

R: Na pewno. Najlepiej jest doznać oświecenia nawet bez bardo.

P: I bez Buddy.

R: Z Buddą ale bez lgnięcia, ty będziesz wtedy Buddą.

P: Możemy zatem z tego punktu widzenia mówić o dzogczen nie jako o religii ale jako o nauce o sobie.

R: Tak i nie,  prawdziwy pogląd dzogczen to brak poziomów, brak nazw, możemy go nazywać w dowolny sposób a on nie będzie żadnym z nich - jest wolny od jakichkolwiek skłonności, nie możemy powiedzieć, że jest to nauka, to jest “coś” co nie ma nazwy choć i nie jest “to coś bez nazwy”, to jest po prostu być w tym stanie.

P: A zatem możemy powiedzieć, że jest to “coś”.

R: Możemy ale gdy to powiemy jesteśmy poza “tym”.

P: Dziękuję Rinpocze.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Wywiad z Tenzinem Wangyalem Rinpocze, Wschód, buddyzm, Garuda
Wywiad z DL, Wschód, buddyzm, Garuda
Wywiad z Tenzinem2, Wschód, buddyzm, Garuda
Jungdrung Bon, Wschód, buddyzm, Garuda
Jungdrung Bo1, Wschód, buddyzm, Garuda
Wywiad z Tenzinem Wangyalem, Wschód, buddyzm, Garuda
Wywiad z Tenzinem, Wschód, buddyzm, Garuda
Drenpa Namkha, Wschód, buddyzm, Garuda
Boskie Diady cz II, Wschód, buddyzm, Garuda
Tenzin Wangyal Rinpoche o swojej książce, Wschód, buddyzm, Garuda
Ati, Wschód, buddyzm, Garuda
Chrześcijaństwo widziane z pozycji buddysty tybetańskiego, Wschód, buddyzm, Garuda
Wstęp do ngondro, Wschód, buddyzm, Garuda
Tradycje Dzogczen w Bonie, Wschód, buddyzm, Garuda
Właściwy związek z sylabami, Wschód, buddyzm, Garuda
Starożytny tybetański szamanizm bonpo, Wschód, buddyzm, Garuda
Koło Życia, Wschód, buddyzm, Garuda
Słownik bóstw i postaci mitycznych, Wschód, buddyzm, Garuda
Dialog Chrześcijańsko, Wschód, buddyzm, Garuda

więcej podobnych podstron