Siła i słabość człowieka w literaturze o wojnie i okupacji, Rozrywka, FILOLOGIA POLSKA, FILOLOGIA POLSKA, PIERWSZY ROK - pierwszy semestr


Siła i słabość człowieka w literaturze o wojnie i okupacji

Maksym Gorki jest autorem słów: "Człowiek to brzmi dumnie". Ich prawdziwe znaczenie potwierdzają dopiero ekstremalne sytuacje. W chwilach wyboru między życiem a śmiercią - ludzie naprawdę potwierdzają swoje człowieczeństwo. II wojna światowa: obozy, głód, strach, śmierć - to ... wielki sprawdzian z człowieczeństwa. Pisarze i poeci często opisują zachowanie człowieka w warunkach wojny. "Wiemy o sobie tyle, na ile nas sprawdzono" - dlatego nie można oceniać, potępiać tych, którzy wobec dramatycznych doświadczeń okazali się słabi. Trzeba jednak pamiętać odkrytą wówczas prawdę o ludzkiej naturze, "dawać świadectwo". Siła i słabość człowieka w warunkach wojny i obozu to temat twórczości m. in. Zofii Nałkowskiej, Tadeusza Borowskiego, Gustawa Herlinga-Grudzińskiego, Jerzego Andrzejewskiego.

Zofia Nałkowska tworzyła już w okresie międzywojennym. Jako autorka "Medalionów" mogła rozwinąć, pogłębić swoje zainteresowanie tematem ludzkiej odpowiedzialności, moralności, mogła głębiej analizować ludzką psychikę.

Pisarka po zakończeniu wojny brała udział w pracach Międzynarodowej Komisji do Badania Zbrodni Hitlerowskich. Efektem pracy jest zbiór krótkich opowiadań o tematyce obozowej pod wspólnym tytułem "Medaliony".

Ekstremalność wojennych doświadczeń, przerażająca degradacja człowieka - podyktowały autorce, dotąd skłonnej do autorskich komentarzy, zmianę metody pisarskiej.

"Medaliony" mają charakter obiektywnego, pozbawionego własnych opinii i komentarzy reportażu. To krótkie, konkretne relacje z zeznań świadków.

W obliczu przerażających faktów zawodzą słowa, dlatego komentarz autorki ogranicza się do krótkiego motta :

"Ludzie, ludziom zgotowali ten los". Nałkowska jest zdziwiona i przerażona faszystowskim ludobójstwem.

Okrucieństwo niejako rezerwuje pisarka wyłącznie dla Niemców, katów, którzy wybudowali obozy. Uważna lektura "Medalionów" pozwala dostrzec, że nie tylko faszyści zachowują się nieludzko. Niemożliwe do przyjęcia w warunkach pokoju zachowania przejawiają sami więźniowie (kobiety z "Dna") i wszyscy ci, którzy zbyt łatwo dostosowali się do wojennych zasad (gdańszczanin z "Profesora Spannera", bohaterowie "Kobiety cmentarnej" i "Przy torze kolejowym").

W kolejnych zeznania świadków odnajdujemy ludzką słabość i siłę.

W opowiadaniu "Dno" była więźniarka opowiada o spożywaniu zwłok przez zamykane w bunkrze kobiety:

"Ale one w nocy jadły mięso z tych trupów" .

W tym przypadku trudno mówić o ludzkiej słabości, Nałkowska ukazała tutaj zwierzęce instynkty śmiertelnie zagrożonego człowieka, jego chęć przetrwania.

Dyskusyjne są jednak i zachowania tych, którzy poza obozem wykazywali słabość, łatwo ulegając niemieckiej propagandzie.

Takim bohaterem jest młody gdańszczanin, pomocnik profesora Spannera. Człowiek prosty, niewykształcony, pozbawiony refleksji. Dlatego bezmyślnie zachwycił się zaradnością hitlerowców, którzy "umieją coś zrobić z niczego". "Coś" - to mydło, "Nic" - ludzkie ciało.

Bohater tłumaczy:

"Każdy się bał tym mydłem myć na początku (...)W domu mama się też obrzydzała. Ale się dobrze mydliło, więc go używała do prania. Ja się przyzwyczaiłem, bo było dobre".

Bohaterka "Kobiety cmentarnej" popiera hitlerowski antysemityzm, chociaż codziennie obserwuje przerażające sceny w pobliskim getcie. "Mur" to nie tylko fizyczny znak izolacji Żydów, to metafora obojętności kobiety na ich los ("mur obojętności").

W opowiadaniu "Przy torze kolejowy" odnajdujemy natomiast ludzką obojętność wobec śmierci. Nikt nie pomógł rannej Żydówce, która próbowała uciec z transportu. Wszyscy bali się o własne życie: "Leżała pośród ludzi, ale nie liczyła na pomoc. Leżała jak zwierzę ranne na polowaniu, którego zapomniano dobić".

Znalazł się odważny człowiek, który "dobił" kobietę. Bez wahania ją zastrzelił, wcześniej częstując wódką i papierosami. Ludzka śmierć upowszechniała, stała się zjawiskiem normalnym. Zanik ludzkich uczuć: litości, współczucia - to kolejny przejaw słabości, upadku człowieka.

Nałkowska podaje w "Medalionach" również przykłady ludzkiego heroizmu, godności, siły.

Młode Greczynki z opowiadania "Wiza" tuż przed śmiercią wspólnie śpiewają hymn państwowy. Ich bohaterstwo to "siła tęsknoty i pragnienia" - jak zeznaje narratorka tej relacji.

Godną postawę zachowała również bohaterka "Dwojry Zielonej". Wbrew chorobom , samotności, słabości przetrwała, by - jak sama mówi - dąć świadectwo :

"Pani powiem: ja chciałam żyć. Nie wiem, bo nie miałam męża ani rodziny, ani nikogo i chciałam żyć. Oka nie miałam, byłam głodna i chłodna - i chciałam żyć. Dlaczego? To pani powiem: po to, żeby powiedzieć wszystko tak jak pani teraz mówię. Niech świat o tym wie co oni robili".

Heroiczną postawę przyjmuje również Żyd Michał P, bohater opowiadania "Człowiek jest mocny". Udowadnia Niemcom, że człowiek jest nie tylko mocny fizycznie (jako "siła robocza"), lecz psychicznie. Mimo śmierci całej rodziny, wyczerpania i głodu pragnie przeżyć, ocaleć.

Tadeusz Borowski, autor opowiadań obozowych udowadnia inną niż Nałkowska prawdę o człowieku. Przekonuje, że "winni są wszyscy". Od 1943 roku przebywał w Oświęcimiu, Dautemergen i Dachau, dlatego bez komentarzy i usprawiedliwień przedstawia funkcjonowanie "fabryk śmierci". Obozy to zakłady produkcyjne, "teren przerobu ludzkości". Aby przetrwać należy przystosować się do panujących w nich warunków. Trzeba odrzucić moralność, współczucie, a dążyć jedynie do zaspokojenia głodu, przezwyciężenia zimna, fizycznego przetrwania. Borowski udowadnia, że jest to powszechne w obozach zjawisko.

Pełne brutalizmów sceny ukazują główne obozowe prawo: "Kto ma żarcie w obozie, ten ma siłę".

Wyniszczająca prac i nieludzkie warunki zmuszają człowieka do zwierzęcych zachowań.

Borowski podaje wiele przykładów ludzkiego upadku. Jednym z najbardziej wymownych jest postawa starego Żyda Bekera, bohatera "Dnia na Harnmenzach". Jako kapo w żydowskim obozie pod Poznaniem powiesił syna "nie za ręce, tylko za szyję bo ukradł chleb".

Pozorna siła członków Kanady to tak naprawdę ludzka słabość: cwaniactwo, okrucieństwo, obojętność na potrzeby bliźnich.

Borowski uczynił współodpowiedzialnymi za zło więźniów, ofiary hitlerowskich obozów. Wielu krytyków zarzuca mu więc nihilizm (postawa odrzucająca wszelkie przyjęte w danej grupie społecznej normy, zasady, wartości lub pewien ich typ, np. obyczaje). Jego utwory to dowód ludzkiej słabości, upadku, upodlenia.

Sprawdzianem człowieczeństwa były również sowieckie łagry. Ich obraz kreśli Gustaw Herling-Grudziński w "Innym świecie". Swoje "zapiski sowieckie" poprzedza fragmentem "Zapisków z martwego domu" Fiodora Dostojewskiego; "Tu otwierał się inny, odrębny świat, do niczego niepodobny(...)". I w tym "innym świecie" ludzie dawali wyraz swojej słabości lub bohaterstwa.

Paradoksalnie - ci najsilniejsi w lagrze, np. brutalni "urkowie" byli tak naprawdę ludźmi najsłabszymi, bo upodlonymi, zniszczonymi moralnie. Mieli jedzenie (to dla nich był najlepszy kocioł), co noc zaspokajali seksualne potrzeby (w czasie "nocnych polowań" brutalnie gwałcili kobiety), ale to nie oni wyrażają prawdziwą ludzką siłę, heroizm. Zwykłe cwaniactwo i okrucieństwo przeczy bowiem bohaterstwu.

W książce Grudzińskiego spotykamy dowody wielkiej ludzkiej odwagi. Heroiczny jest na przykład młody Kostylew, bohater "Ręki w ogniu". Wyraża on sprzeciw wobec pracy i śmierci, ale i wobec zlagrowaniu człowieka, odebraniu mu godności i wolności.

Grudziński jednoznacznie wskazuje, że prawdziwa siła to heroizm wewnętrzny, osiągany dzięki ascezie, głębokiej wierze w Boga, dążeniu do doskonałości, sztuce, literaturze, pamięci o najbliższych.

Miłość- nawet jej "szczątkowa forma" - staje się ocaleniem dla siostry Jewgiennii Fiodorowny i lekarza Jegorowa: "Ten związek był w obozie czymś niezwykłym, gdyż opierał się na prawdziwym uczuciu, a nawet wierności".

Do słabości w warunkach obozu są zdolni nawet silni ludzie. Solidny przedwojenny adwokat, człowiek z charakterem i moralnymi zasadami- w obozie załamuje się, zostaje kapo. To historia Antoniego Koseckiego, którą opowiada Jerzy Andrzejewski w powieści "Popiół i diament".

Po powrocie do Ostrowca, adwokat unika ludzi, miewa "ciężkie sny", zmaga się z psychozą strachu, bezsennością". Zostaje zdemaskowany, jego sprawa trafia do sądu, ale jeszcze wcześniej w rozmowie z Podgórskim - wydaje wyrok na podobnych mu ludzi.

Ludzka słabość i siła w ekstremalnych wojennych warunkach - jak płynna jest między nimi granica. Jak łatwo zniszczyć, upodlić człowieka. A z drugiej strony - ile w nim odwagi i heroizmu.

Rzeczywistość II Rzeczypospolitej a mit szklanych domów przedstawiony w „Przedwiośniu” Stefana Żeromskiego

Od urodzenia Cezary Baryka, główny bohater powieści Stefana Żeromskiego, pt. "Przedwiośnie", mieszkał w Baku. Polskę znał tylko z opowieści rodziców, więc była ona dla niego czymś odległym i tak naprawdę mało znanym. Dopiero po cudownym odnalezieniu ojca miał okazję zobaczyć ją na własne oczy. Seweryn Baryka, postanowił za wszelką cenę wywieźć syna z kraju ogarniętego rewolucją do Polski. W czasie podróży starał się rozbudzić w nim chęć poznania ojczyzny m. in. poprzez opowieści o rzekomo występujących tam szklanych domach. Roztaczał przed Cezarym utopijną wizję państwa polskiego, w którym wszystko oparte było na fantastycznym wynalazku polegającym na produkowaniu bardzo trwałego szkła z piasku leżącego nad Morzem Bałtyckim. Z tego materiału budowano domy czyste, wygodne i funkcjonalne, a przede wszystkim tanie i łatwe w montażu. Autorem tego genialnego rozwiązania, dzięki któremu dokonała się rewolucja cywilizacyjna, miał być - według Seweryna - ich daleki krewny, także Baryka. Szklane domy zmieniły wygląd kraju. Od czasu ich powstawania poprawiły się warunki bytowe najbiedniejszych ludzi. Nareszcie było czysto, zdrowo oraz znalazła się praca dla wszystkich, ponieważ budowano liczne elektrownie wodne, aby wykorzystać siły natury w produkcji tego wspaniałego szkła. Ojciec Cezarego twierdził, że ich kuzyn jest idealistą i "nie chce stawiać nic innego w miastach i na wsiach, oprócz domów robotniczych, szpitali, muzeów, domów dla pracującej inteligencji, dla przeciętnych, szarych ludzi, dla zmęczonych dzisiejszą walką". Przyczynił się on także do przeprowadzenia reformy agrarnej. Od czasu wprowadzenia w życie jego genialnego pomysłu wszystko uległo zmianie, nawet hierarchia wartości. Okazało się, że pieniądze nie były już najważniejsze, teraz liczyło się zdrowie i praca. Wizja szklanych domów była jawną utopią. Seweryn Baryka jednak bardzo wierzył w ten mit. Całym sercem chciał, aby taka właśnie była jego ojczyzna. A może były to tylko majaczenia ciężko chorego człowieka spowodowane wysoką gorączką? Cezary z pewną rezerwą podchodził do opowieści snutej przez ojca. Nie wierzył mu bezgranicznie, ale w głębi duszy chyba chciałby zobaczyć taką Polskę, bo ciągle jawiła mu się ona jako coś nieznanego i tajemniczego. Konfrontacja z rzeczywistością była bardzo bolesna. Jak wiemy młody Baryka sam przekroczył granicę, gdyż jego ojciec nie przeżył podróży. Po dojechaniu do celu zobaczył "ohydne budynki, stawiane, jak to mówią, psim swędem, z najtańszego materiału, kryte papą, którą wiatr poobdzierał a zimowe pluty podziurawiły doszczętnie". Ani śladu szklanych domów. Wszędzie panowała nędza, brud i szarość. Rzeczywistość brutalnie rozbiła mit, w jaki wierzył aż do śmierci Seweryn. Stało się jasnym, że Polska jest krajem borykającym się z licznymi problemami i nie ma w niej nic z sielskości i beztroski.

Wizja szklanych domów przypomina mit o Arkadii - mitycznej krainie wiecznej szczęśliwości. Wielu Polakom wydawało się, że taką właśnie Arkadią będzie niepodległa Polska. O takiej ojczyźnie pisali nasi wieszcze narodowi: Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki czy Cyprian Kamil Norwid. Stefan Żeromski, wplatając w swoją powieść ten jawnie naiwny obraz utopii, rozlicza się z tymi marzeniami i mrzonkami. Polska odzyskała długo oczekiwaną niepodległość i nic się nie poprawiło. Ta bardzo dramatyczna scena pierwszego kontaktu młodego Baryki z ojczyzną miała służyć temu, by pokazać, że rzeczywistość bardzo różni się od marzeń.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Siła i słabość człowieka w literaturze o wojnie i okupacji
Sila i slabosc czlowieka w literaturze o wojnie i okupacji, wszystko do szkoly
Siła i słabość człowieka w literaturze o wojnie i okupacji, SZKOŁA, język polski, ogólno tematyczne
Sila i slabosc czlowieka w literaturze o wojnie i okupacji, wszystko do szkoly
Siła i słabość człowieka w literaturze o wojnie i okupacji, P-Ż
Siła i słabość człowieka
Postać literacka - wybrane zagadnienia, Rozrywka, FILOLOGIA POLSKA, FILOLOGIA POLSKA, DRUGI ROK
siła i słabość w literaturze wojny i okupacji, Ściągi na mature z j.polskiego
Sentymentalizm jako kierunek literacki zrodził się na zachodzie Europy, Rozrywka, FILOLOGIA POLSKA,
Nagrody Literackie po 1989 roku, Rozrywka, FILOLOGIA POLSKA, FILOLOGIA POLSKA, DRUGI ROK
CTLife Plodnosc sila natury w czlowieku
'Inny świat' Herlinga-Grudzińskiego jako utwór o sile i słabości człowieka, język polski
List żaka do panny, Rozrywka, FILOLOGIA POLSKA, FILOLOGIA POLSKA, PIERWSZY ROK - pierwszy semestr
DEKORACJA SŁOWNA, Rozrywka, FILOLOGIA POLSKA, FILOLOGIA POLSKA, DRUGI ROK
przemiany, Rozrywka, FILOLOGIA POLSKA, FILOLOGIA POLSKA, PIERWSZY ROK - drugi semestr, Przemiany wsp
realizm Nad Niemnem, Rozrywka, FILOLOGIA POLSKA
literaturoznawstwo part 3, Filologia angielska, Notatki, Rok I, Wstęp do literaturoznawstwa

więcej podobnych podstron