Opracowania tekstów filozofia kultury, simmel pojecie i tragedia kultury, Georg Simmel: Pojecie i tragedia kultury


Georg Simmel: Pojecie i tragedia kultury (1911)
Georg Simmel (ur. 1 marca 1858 w Berlinie, zm. 28 września 1918 w Strasburgu) - filozof, teoretyk kultury, jeden z pierwszych niemieckich socjologów. Dzieła: Über soziale Differenzierung. Soziologische und psychologische Untersuchungen (1890), Filozofia pieniądza (1900), Zagadnienia filozofii dziejów (1904), Kant (1905), Socjologia (1908), Filozofia kultury (1916), Grunfragen der Soziologie (1917), Pisma socjologiczne, Filozofia życia, Most i drzwi. Wybór esejów. 

Człowiek nie włącza się w naturalną rzeczywistość świata, lecz się od niej odrywa - ten pierwszy wielki dualizm wywiązuje nieskończony proces między podmiotem (subiekt), a przedmiotem (obiekt). Swój wyższy stopień znajduje wewnątrz DUCHA. Duch wytwarza dzieła, które istnieją oddzielnie od niego i innych dusz. Podmiot staje wobec sztuki, nauki, religii, prawa i moralności i bądź je akceptuje, bądź odrzuca. Duch stając się trwałym przedmiotem przeciwstawia się potokom życia i subiektywnej duszy, która przemija. W obrębie tego dualizmu mieści się idea kultury. U jej podstawy leży droga duszy ku samej sobie. Każda dusza jest bowiem czymś więcej, jej wyższa i doskonalsza forma jest preformowana w niej samej. Chodzi o wyzwolenie napięć tkwiących w samym tym świecie o rozwoju ich własnej zarodzi posłusznej wewnętrznemu dążeniu do formy. Życie zawiera w sobie przeszłość (która żyje nadal w świadomości) oraz przyszłość. W każdym momencie istnienia organizmu tkwi jego późniejsza forma zewnętrzną koniecznością i prefiguracją. To, co nieożywione zawiera tylko moment teraźniejszy, to, co żywotne rozciąga się na przeszłość i przyszłość. Wszystkie motywacje duszy są duchowymi następstwami fundamentalnego określenia życia: teraźniejszo zawiera w sobie przyszłość w formie właściwej tylko procesowi życia. Dusza dąży do ciągłego ulepszania. Jedność duszy nie jest tylko więzią formalną, która obejmuje w ten sam sposób rozwinięcia jej poszczególnych sil, bo właśnie te poszczególne siły są dźwignią rozwoju duszy jako całości i temu rozwojowi całości wewnętrznie stawiany jest cel takiego ukształtowania, w stosunku do którego wszystkie poszczególne umiejętności i polepszenia służą jako środki. Odsłania się tu pierwsze rozumienie kultury. 
Nie jesteśmy ludźmi kultury wtedy, gdy przyswoiliśmy sobie poszczególną wiedzę, czy nabraliśmy pewnych umiejętności, lecz wtedy, gdy wszystkie one zaczęły służyć rozwojowi psychicznego centrum, łącząc się z nim, ale się nie pokrywając. Kształtowanie się kultury człowieka polega nie na poszczególnych ulepszeniach, lecz na ich znaczeniu dla rozwoju lub rozwoju niedefiniowalnej osobowej jedności. Kultura jest drogą od zamkniętej jedności przez rozwiniętą wielość do rozwiniętej jedności. Wszelka możliwa wiedza, wirtuozeria, wyrafinowanie człowieka jeszcze nie mogą nas skłoni do przypisania mu rzeczywistych znamion kulturalnych, jeśli stanowią one jedynie dodatki, które trafiają do jego osobowości z obszaru wartości zewnętrznego wobec niej. Człowiek jest kulturalny, gdy treści przyjmowane ze sfery ponadosobowej jakby dzięki wprzódy ustanowionej harmonii zdają się rozwijać w duszy jedynie to, co istnieje w niej samej jako jej najbardziej wewnętrzna skłonność i jako prefiguracja ej subiektywnego doskonalenia. 
Wielorakie ruchy rzeczywistości prowadzą duszę do samej siebie - ku urzeczywistnieniu założonego w niej samej, danego wpierw jako możliwość, pełnego i najbardziej własnego istnienia. Bycie kulturalnym w najgłębszym sensie nie jest dane tam, gdzie dusza przechodzi drogę od siebie do siebie, od możliwości naszego ja do rzeczywistości wyłącznie dzięki własnym subiektywnie osobowym siłom. Jej specyficzny sens spełnia się tam, gdzie człowiek włącza w ów rozwój cos, co jest względem niego zewnętrzne, gdzie droga duszy prowadzi przez wartości i porządki, które same nie są subiektywnej natury. Obiektywne twory duchowe (sztuka, religia, nauka itp.) są etapami, przez które musi przejść podmiot, aby osiągnąć szczególną własną wartość oznaczającą jego kulturę. Musi te twory odnieść do siebie i w siebie włączyć. Kultura powstaje, kiedy spotykają się dwa elementy: subiektywna dusza i obiektywnie duchowy wytwór. 
Subiektywny duch musi porzucić swą subiektywność, ale nie swoją duchowość, aby doświadczyć takiego stosunku do przedmiotu, w którym spełnia się jego ukulturalnienie. To jedyny sposób, wraz z którym dualistyczna forma egzystencji, ustanawiana bezpośrednio z istnienie podmiotu, organizuje się w wewnętrznie jednolitą relację. Dokonuje się tutaj obiektywizacja subiektu i subiektywizacja tego, co obiektywne. 
Rozwijającemu się życiu duszy przeciwstawia się jej trwały niezmienny twór, który hamuje ową żywotność. Na tym polega podstawowa forma naszego cierpienia z powodu własnej przeszłości, własnej fantazji, własnych dogmatów. Ta rozbieżność jest racjonalizowana dzięki temu, że człowiek przez swą twórczość przeciwstawia i rozpatruje psychiczne wytwory lub treści jako samodzielny kosmos zobiektywizowanego ducha. Dzieło (też jakieś normy, zasady, prawa) jest odczuwane jako szczególnego rodzaj wartość. Ludzkie bogactwo zawiera się w tym, że produkty obiektywnego życia należą do rzeczowego porządku wartości. Wartość nie musi być zawsze pozytywna w sensie dobra: sam fakt, że podmiot stworzył coś obiektywnego zostaje odebrany jako coś znaczącego, gdyż tylko samodzielność przedmiotu uformowanego w ten sposób przez ducha może rozluźnić podstawowe napięcie między procesem, a treścią świadomości. Stałość i nierozkładalność tego wszystkiego ukazuje problematyczny dualizm w zestawieniu z nieznającą spoczynku rytmiką subiektywnie psychicznego procesu, w którym wytwarza się ono jako przedstawienie, jako subiektywnie psychiczna treść. Skoro to myślenie należy do świata idealnego ponad indywidualną świadomością to owo przeciwieństwo zyskuje jakąś podstawę i rację. O kulturalnym sensie przedmiotu decyduje to, że skupiają się w nim wola i inteligencja, indywidualność i uczucie, siły i nastrój poszczególnych dusz. W szczęściu człowieka zajętego swym dziełem leży ponadto obiektywna satysfakcja z tego, że mamy efekt pracy, że kosmos wartościowych rzeczy jest bogatszy o ten nabytek. Istnieje w naszych procesach wartościowania jakaś dyrektywa, która każe się zatrzymywać w obliczu autonomicznego istnienia tego, co duchowo obiektywne. Podziwiamy np. dzieło sztuki nie tylko subiektywnie (jak przyrodę), ale też za to, że jest naczyniem ducha. 
Jeśli wytwór czysto obiektywnych sił (przyroda) może być cenny tylko subiektywnie to wytwór sił subiektywnych może być dla nas cenny obiektywnie. Materialne i niematerialne wytwory, w które zainwestowano ludzką wolę i umiejętności, wiedzę i uczucie są tym, co istnieje obiektywnie, co odbieramy jako wartość i wzbogacenie istnienia, poza czysto subiektywnym odbiorem. 
Podczas gdy wartościowania obiektywnego i subiektywnego ducha są sobie przeciwstawne, kultura wprowadza ich jedność działając poprzez nie na wskroś: oznacza ona ten rodzaj indywidualnego doskonalenia, które może się dokonać tylko przez przyjecie, bądź wykorzystanie ponadosobowego wytworu, w jakimś sensie znajdującego się poza podmiotem. Podmiot nie ma dostępu do specyficznej kulturalności, jeśli nie osiąga jej przez obiektywne realności duchowe, te zaś są wartościami kulturalnymi tylko gdy ową drogę duszy od samej siebie ku samej sobie, od stanu naturalnego do stanu kulturalnego prowadzą przez siebie. 
Nie ma takiej wartości kulturalnej, która byłaby tylko wartością kulturalną, aby uzyskać takie znaczenie musi być wartością w sensie rzeczowym, nabiera ona znaczenia wartości kulturalnej wtedy, gdy cząstkowy rozwój podnosi nasze całościowe Ja na stopień bliższy jego spełnionej jedności. Dlatego wyłaniają się dwa negatywne zjawiska w historii ducha: 
1. Ludzie o najgłębszym zaangażowaniu kulturalnym przejawiają obojętność i niechęć do poszczególnych treści kultury 
2. Występują zjawiska, które wydają się tylko być wartościami kulturalnymi np. wyrafinowanie życia (dandyzm?) 
Kultura jest zawsze syntezą, ale synteza nie jest jedyną i najbardziej bezpośrednią formą jedności, bo zakłada zawsze rozdzielność elementów jako swój stan poprzedni albo korelat. Kultura jest analizą pierwotnej jedności i jej powtórną syntezą. Jeśli przyjrzeć się wytworom ducha, to zobaczymy, że ich najwłaściwszy sens i wartość w żadem sposób nie pokrywa się z jego wartością kulturalną. Dzieło sztuki powinno być doskonałe zgodnie z normami sztuki, a religia zawiera sens w zbawieniu itd. Wszystkie te porządki zamykają się w granicach wewnętrznego prawodawstwa, a to prowadzi do obojętności ich wyznawców wobec kultury, która jest syntezą. 
Wytwory człowieka nie koniecznie muszą być doskonałe, aby miały znaczenie kulturowe - przeciwnie czasem te twory idealne nie oddziałują na kulturę, bo nie wnoszą dodatkowej korzyści, są idealne tylko ze względu na np. normy sztuki, ale ani człowiek nie ma dostępu do nich, ani one do człowieka. Wartość kulturalna nie musi pokrywać się z wartością rzeczową. Rozwój kulturalny osobowego bytu jest stanem zachodzącym wyłącznie w podmiocie, ale nie można go osiągnąć inaczej, iż dzięki przyswojeniu i wykorzystaniu treści obiektywnych. 

TRAGEDIA KULTURY: 
Rozwój dualnego podmiotu i przedmiotu nie przebiega równocześnie, ale się rozmija. Wytwór człowieka np. religia, dalej kształtuje się w oderwaniu od podmiotu, który nie ma wpływu na ten immanentny rozwój, ani nie odczuwa w obrębie religii pełnej totalności, czyli kultury. 
Treści, z których Ja powinno zorganizować własny świat nie należą tylko do niego są mu dane ze świata zewnętrznego, są treściami innych światów, tworzą formy i związki, z którymi te właściwe Ja nie chce się pokrywać. Człowiek nie tylko staje niezliczoną ilość razy w punkcie przecięcia dwóch kręgów obiektywnych sił i wartości, z których każdy chciałby go porwać, lecz także sam czuje się centrum porządkującym wszelkie treści życiowe. Metafizyczny dualizm podmiotu i przedmiotu, ktry zasadniczo przezwyciężyła kultura, odżywa ponownie jako niezgodność poszczególnych empirycznych treści subiektywnego i obiektywnego rozwoju. 
Jeszcze wyraźniej widać pęknięcie, gdy to, co obiektywne nie ujawnia podmiotowi swego znaczenia. Przedmiot może wychodzić poza swoje pośredniczące znaczenie (ruch od podmiotu poprzez przedmiot z powrotem do podmiotu). Izolację i wyobcowanie twórczych przedmiotów może wprowadzić podział pracy przy ich wytwarzaniu (np. gazeta, koncert orkiestry, produkt fabryczny są tworzone przez wielu ludzi, którzy nie muszą znać pracy swych współpracowników, a wspólnie powstaje skończony przedmiot kulturalny). Taki przedmiot kulturalny nie ma twórcy, nie ma źródła w jedności psychicznego podmiotu. Ukończone dzieło zawiera akcenty, relacje, wartości wynikające czysto z samej jego treści i bez względu na t, czy ich wytwórca uświadamiał sobie, że taki będzie wynik jego pracy. Z tworem materialnym może się łączyć sens duchowy, obiektywny i odtwarzany dla każdej świadomości, sens, którego nie włożyła w ów twór żadna świadomość. Z chwilą, gdy dzieło stanęło przed nami uzyskało obiektywne istnienie i własne życie, które może nabierać znaczeń i wartości niezależnych od nas. 
, ale co ja tam wiem)*Także tam, gdzie duch wytwarza się ze świadomości subiektywnego ducha w sposób obiektywny, może się resubiektywizować (np. artysta maluje obraz, ale jest on inaczej odczytany przez krytyków niż on chciał). Treści kulturalne podlegają paradoksalnej zasadzie, że wprawdzie są stworzone przez podmioty i przeznaczone dla podmiotów, jednak w tej pośredniej formie obiektywności, którą przyjmują, podążają zgodnie z wewnętrzną logiką i wyobcowują się przez to tak od swego pochodzenia jak i swego celu. Przez to powstają produkty uboczne, które przeznacza się do konsumpcji, a które nie pozwalają na rozwój kultury (tu Simmel rozwodzi się nad tym, co może być produktem ubocznym m.in. wymienia niektóre sfery nauki, które są nieistotne, są zbyteczną wiedzą - ja myślę, że te nieistotne to taki HMOK  
Obiekty mają własną logikę rozwoju w konsekwencji czego zbaczają od kierunku, w którym mogłyby włączyć się w osobowy rozwój ludzkich dusz. Człowiek staje się nosicielem przymusu, za pomocą którego immanentna logika kulturalnego formowania rzeczy opanowuje rozwoje i prowadzi dalej jak po stycznej toru, zamiast wrócić w tok kulturalnego rozwoju człowieka. Niszczycielskie siły skierowane przeciw jakiejś istocie wypływają z najgłębszych warstw samej tej istoty. Rozwój podmiotów nie może się już toczyć tą samą drogą, którą obiera rozwój przedmiotów. 
Pozytyw tragiczności kultury: każdy może przyczynić się do zasobu zobiektywizowanych treści kulturalnych nie pozostając w jakimkolwiek stosunku do innych zobowiązanych do uczestnictwa. Zasob zobiektywizowanych treści ma w poszczególnych epokach kulturalnych określone zabarwienie - wyznaczoną od wewnątrz granicę jakościową, bez granicy ilościowej. Nieograniczenie rosnący zasób zobiektywizowanego ducha stawia podmiotowi wymagania, budzi w nim zachcianki, przytłacza go uczuciami własnej niewystarczalności i bezradności. Tak powstaje problematyczna sytuacja człowieka współczesnego: poczucie, ze jest otoczony przez niezliczoną ilość elementów kulturalnych, które wprawdzie nie są dla niego bez znaczenia, ale w istocie niewiele znaczą - zbyt dużo wszystkiego by wszystko zasymilować, ale nie można tego odrzucić, bo potencjalnie należy to do sfery jego kulturalnego rozwoju. 
Bogactwo kultury polega na tym, ze obiektywne twory, nie tracąc swej obiektywności zostają wciągnięte w proces doskonalenia podmiotów jako jego droga lub środek. 



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Opracowania tekstów filozofia kultury, Helmuth Plessner
Opracowania tekstów filozofia kultury, Vico i początki filozofii kultury, Vico i początki filozofii
Opracowania tekstów filozofia kultury, Spengler
Opracowania tekstów filozofia kultury, SEM MAGIST lektury, Nazwa Wydziału
Opracowania tekstów filozofia kultury, NEOKANTY CI BADE SCY
Opracowania tekstów filozofia kultury, Nitzsche
Opracowania tekstów filozofia kultury, Richard Rorty - Przygodność, ironia, solidarnośc
Opracowania tekstów filozofia kultury, EDMUND HUSSERL
Opracowania tekstów filozofia kultury, Aksjomaty Vica, Aksjomaty Vica - opracowanie
Opracowania tekstów filozofia kultury, Popper
Opracowania tekstów filozofia kultury, bierdiajew sens historii
Opracowania tekstów filozofia kultury, cassirer, Ernst Cassirer wymienia pięć składników kultury: na
opracowanie zagadnie na w. z filozofii kultury, pliki tekstowe, Studia, Teoretyczne podstawy wycho
filozofiakultury, Bóg jako pojęcie filozofii kultury, Bóg jako pojęcie filozofii kultury - wykład 30
filozofiakultury, Bóg jako pojęcie filozofii kultury, Bóg jako pojęcie filozofii kultury - wykład 30
filozofia kultury!! - opracowanie, Studia, Semestr 3, Notatki i opracowania
Istota i pojęcie kultury, Filozofia, Rok IV, Filozofia kultury
opracowania tekstów do egzaminu, Uniwerek, Teoria kultury
opracowanie zagadnień na w z filozofii kultury

więcej podobnych podstron