05 2. Komunikacja drogą do jedności, 5. Komunikacja drogą do jedności


V. Cz. II. Komunikacja drogą do jedności

Wstęp

Kontynuujemy nasze rozważania nad komunikacją. Poznanie i uświadomienie sobie różnic w sposobie porozumiewania się ze sobą jest może bolesne i trudne, ale konieczne - bo bez komunikacji nie uda nam się zbudować trwałego i szczęśliwego małżeństwa!!!

Wiemy już że w komunikacji:

Dziś poznamy jeszcze kilka różnic, ale też dowiemy się co robić, aby mimo takich problemów, doprowadzić do wzajemnego dobrego porozumienia.

  1. PRZESZKODY W WYRAŻANIU SIEBIE I BYCIU ROZUMIANYM PRZEZ INNYCH C.D.

MOWA CIAŁA _ SYGNAŁY POZAWERBALNE

Jak myślicie? Procesie porozumiewania się, jaki procent niosą słowa?

Tylko ok. 7% przekazu to są słowa!

Co więc stanowi pozostałe 93%?

Prawidłowe, więc odczytanie sygnałów niewerbalnych jest szalenie ważne, a nieprawidłowe może stworzyć wiele kłopotów i problemów z niezrozumieniem.

Przykład. Tak też było w przypadku jednego małżeństwa, kiedy mąż grał w karty z kolegami i przyszła kolej na niego, zastanawiał się jaką kartę wyrzucić, wtedy żona jakby niepostrzeżenie pokazała mu ręką na serce. Oczywiście mąż wtedy wyciągnął kiery i przegrał. Po skończonej grze mówi do żony - dlaczego mi pokazałaś na serce? Odpowiada mu - no co ty się nie domyśliłeś? A co robi serce? Pik, pik, pik.

Wprowadzenie

Kobieta odczytuje znaczenie wypowiedzi z intonacji gło­su i mowy ciała rozmówcy. Podczas słuchania przybiera w ciągu rozmowy kilkanaście wyrazów twa­rzy, które odzwierciedlają uczucia rozmówcy, a następnie stanowią reakcję na nie. Osobie patrzącej z boku może się nawet wydawać, że to, o czym mowa, przydarzyło się obu kobietom.

Aktywizacja

Puenta

Poniżej przedstawiono typowy cykl wyrazów twarzy kobiety, świadczący o tym, że słu­cha.

0x01 graphic

Smutek Zaskoczenie Gniew Radość Strach Pragnienie

Tak samo powinien postępować mężczyzna, który chce przyciągnąć uwagę kobiety i skłonić ją, by dalej go słucha­ła. Większości mężczyzn nawet nie przyjdzie do głowy, że podczas słuchania mogliby reagować wyrazem twarzy, tym­czasem przynosi to nieocenione korzyści tym, którym udało się dobrze opanować tę sztukę. Mężczyzna-wojownik, kierując się względami bezpieczeństwa, musiał zachowywać nieodgadniony wyraz twa­rzy, żeby nie zdradzać swoich emocji. Poniżej przedstawiono gamę wyrazów twarzy przy­bieranych przez mężczyzn podczas dziesięciu sekund słu­chania

0x01 graphic

Smutek Zaskoczenie Gniew Radość Strach Pragnienie

Ta pozbawiona wyrazu maska, którą mężczyźni przy­bierają podczas słuchania, daje im poczucie panowania nad sytuacją, ale nie oznacza, że nie doświadczają uczuć. Bada­nia obrazowe mózgu wykazują, że mężczyźni doznają rów­nie silnych uczuć jak kobiety, tylko starają się ich nie oka­zywać.

Trzeba zatem pamiętać o przekazie pozawerbalnym. Kobiety są bardzo wyczulone na ton naszego głosu. I może się okazać, że czasami nie tyle się liczy co mówimy do siebie tylko jak to mówimy.

Ważne jest, żeby ten przekaz, który dajemy, czyli słowo i mowa ciała, zgadzały się ze sobą. Bo jeżeli się nie zgadzają to wtedy mamy sprzeczny komunikat. Z jednej strony słowa mówią co innego a ciało co innego.

Ze słów wynika, że ma przyzwolenie na ten mecz ale ton głosu jest taki, że nie wiadomo co robić.

Ważne jest więc abyśmy uczyli się interpretować te niewerbalne komunikaty i po prostu pytać się: - czy mógłbyś/ mogłabyś mi wyjaśnić, co naprawdę chciałeś przez to powiedzieć? Ważne jest więc aby ten przekaz był jednoznaczny. Aby werbalnie i niewerbalnie szedł w jednym tonie.

INNA REAKCJA NA STRES I KŁOPOTY

Bardzo się w tym temacie różnimy i mylnie to interpretujemy. Kobiety najczęściej mylnie tłumaczą sobie ciszę. Pierwsze, co w podobnej chwili pomyśli kobieta, to to, że, jej mężczyzna ogłuchł. Sądzi, że być może partner po prostu nie słyszy i dlatego nie reaguje.

Wiemy już, że mężczyźni i kobiety myślą i przekazują informacje w sposób całkowicie różny. Kobiety głośno myślą, dzieląc się z uważnym słuchaczem całym „wy­wodem" wewnętrznym. Mężczyźni „postępują" z informacją zupełnie odmiennie. Zanim zaczną mówić lub reagować, najpierw milcząco prze­żywają to, co usłyszeli lub czego doświadczyli. W ciszy kształtują najwłaściwszą odpowiedź przynoszącą najwięcej pożytku. Najpierw formułują ją „w środku", a potem dopiero wypowiadają. Kobiety powinny zrozumieć, że jeśli partner trwa w mil­czeniu, to tak, jakby mówił: „Jeszcze nie wiem, co powie­dzieć, ale próbuję to przemyśleć". Tymczasem brak widocz­nej reakcji ze strony mężczyzny interpretują następująco: „Nie odpowiadam ci, bo mi na tobie nie zależy i nie zwracam na ciebie uwagi. To, co masz mi do powiedzenia, jest nie­ważne i dlatego nie licz na odpowiedź".

Mężczyzna kiedy przeżywa stres lub jakiś problem wchodzi do tzw. JASKINI. Mężczyzna udaje się do jaskini albo nagle milknie z wielu różnych przyczyn:

Kobieta w takich sytuacjach mówi. Właśnie przez opowiadanie szuka uspokojenia. Mówiąc różne rzeczy wcale nie oczekuje, że będziemy jej dawać zaraz jakieś wskazówki, rady i próbować rozwiązywać jakoś ten problem, dlatego, że ona tego nie oczekuje. Ona oczekuje tego żebym jej wysłuchał. Żebym starał się zrozumieć w jakiej naprawdę jest sytuacji i jak się czuje.

PRZESZKODY SUBIEKTYWNE

Niektórzy ludzie nie potrafią nawiązać porozumienia z innymi z powodu własnych zahamowań czy słabości. Albo małżonkowie się nie nauczyli ze sobą rozmawiać, albo naprawdę przez wiele lat już nie mają nic sobie do powiedzenia. To jest przeszkoda subiektywna.

Męska duma, czyli niechęć przyznania się do własnych słabości czy błędów. Okazuje się, że kobietom naprawdę zależy też na tym abyśmy mówili o swoich błędach. Wtedy jesteśmy ludźmi z krwi i kości a nie tylko jakimiś supermenami, którzy się nigdy niczego nie boją i żadnych błędów nie popełniają.

Nastawienie jakie mamy. Nauczeni wcześniejszymi doświadczeniami złymi, że nie udaje nam się porozumieć w jakiejś tam kwestii i widzimy, że z rozmów już naprawdę nie wiele wynika, więc racjonalizujemy nasze myślenie: - więc po co rozmawiać skoro już rozmawialiśmy X razy i to nie przyniosło rezultatów.

Fałszywa duma, która powoduje, że nie mówi małżonkowi wprost o swoich pragnieniach i potrzebach. Np. żona mówi: - może byśmy gdzieś wyszli w środę? I tak naprawdę nie wiadomo o co chodzi. A tak naprawdę chodziło o to, że być może mąż o tym zapomniał, że będzie rocznica ślubu i żona chce jakoś to uczcić. Nie powiedzenie tego wprost, że: - kochanie, zbliża się rocznica ślubu, może byśmy to jakoś uczcili? Powoduje pewne napięcie.

Wystarczy tych przeszkód Teraz poszukajmy środków, aby te przeszkody pokonać i zbudować dobrą komunikację.

  1. DROGA DO KOMUNIKACJI

  1. NADAĆ WYSOKĄ RANGĘ POROZUMIEWNIU SIĘ W ZWIĄZKU

Ważną sprawą jest, abyśmy świadomie i celowo nadali w naszych związkach bardzo wysoką rangę komunikacji. To jest ważne. Jesteśmy rozrywani różnymi obowiązkami; obowiązki wobec rodziny, dalszej, bliższej, wobec dzieci, sąsiadów, w pracy, komitecie blokowym itp. To sprawia, że mamy coraz mniej czasu dla siebie, więc musimy jeżeli nie mamy innego sposobu, musimy walczyć o ten czas w sposób świadomy.

Są takie małżeństwa, które ustanawiają sobie taki czas wieczorem np. takie święte pół godziny na kakao nocne. Robią sobie kakao, siadają i opowiadają, co się wydarzyło tego dnia. Mają swój rytuał. To jest nasze i wiadomo, że teraz jest czas przeznaczony na komunikację i nie możemy z niego zrezygnować. Wyłączamy wtedy telewizor, radio, najlepiej też telefon, aby chronić ten czas TYLKO DLA NAS.

Form zorganizowania takiego czasu może być bardzo dużo. Czasami jest też dobrze jakąś książkę wspólnie przeczytać, bo to daje podstawy aby móc o czymś rozmawiać na te tematy, które w książce są poruszone. Można też sobie pofantazjować, np. co byśmy zrobili gdybyśmy wygrali 10 tysięcy złotych. Może się przecież zdarzyć, że wygramy.

Ważny jest też odpowiedni moment w którym możemy daną informację przekazać. Nie każda chwila jest dobra, np. mąż nie będzie chciał rozmawiać głęboko i rozwiązywać jakieś problemy podczas oglądania Widomości telewizyjnych, albo gdy jest mecz piłki nożnej i akurat gra jego ulubiona drużyna. Uczmy się szanować nasze przyzwyczajenia (o ile one wprost nie niszczą naszej relacji) i to co lubi partner i wybierajmy taki czas, na który obie strony się zgadzają.

  1. DĄŻYĆ DO KOMUNIKACJI AUTENTYCZNEJ - otwartość, zaufanie, akceptacja

Wprowadzenie

Bardzo ważna jest atmosfera otwartości. To jest naprawdę bardzo ważne. Kiedy jest komunikacja autentyczna? Pomocą w ustaleniu tego będzie tzw. OKNO JOHARI.

Prawdziwe porozumienie jest tylko wtedy gdy obie strony komunikacji mają te same informacje: to, co wiem o sobie jest znane innym - nazywamy to terenem otwartym

Problemy z porozumieniem będą gdy:

Aktywizacja:

2. w zależności od otwartości i etapu rozwoju związku rozmawiamy o poszczególnych terenach w sobie.

Puenta

Bez komentowania. Po prostu przyjęcie tego, że to jest tak. To też jest bardzo trudne.

Wprowadzenie

DLATEGO WARUNKIEM TAKIEJ OTWARTOŚCI JEST ZAUFANIE

Aktywizacja

Puenta

  1. WYRAŻAJ SWOJE POTRZEBY I UJAWNIAJ UCZUCIA - NIKT SIĘ ICH NIE DOMYŚLI!

Uczucia kobiety i mężczyzny są inne i pełnią różne role w ich życiu. Nie znaczy to jednak, że uczucia kobiety są lepsze czy głębsze, a mężczyzny gorsze, płytsze. Chłopcom niestety często nakazuje się by byli „męskimi", co tłumaczy się jako niewrażliwi, bezwzględni, a nawet cyniczni i brutalni. Mężczy­zna, który okazuje uczucia, np. płacze, jest pośmie­wiskiem na forum naszej „nowoczesnej" kultury. W efekcie współczesny mężczyzna często bywa okaleczony uczuciowo i zablokowany w potrzebie i umiejętności okazywania uczuć.

Wprowadzenie

W przypadku kobiety jej reakcje w znacznie większym stopniu niż u mężczyzny zależą od aktualnego stanu uczuć. To właśnie wewnętrzny stan uczuć decyduje o widocz­nym na zewnątrz nastroju kobiety, a nawet o nasta­wieniu do życia i jego sensu. Jest więc ogromnie ważną informacją dla mężczyzny, że chcąc popra­wić relacje z kobietą, musi się zatroszczyć o jej uczu­cia. Kto ma tę wiedzę mężczyźnie prze­kazać? Oczywiście kobieta! (Powinna to zrobić matka, ale niestety prawdopodobieństwo, że trafiłaś na tego „nauczonego” jest minimalne )

Panie i panowie powinni wytrwale szukać sposobu na przekazanie drugiej stronie praw­dy o swych uczuciach i ich ważności w jej życiu. Nie jest to zadanie proste, ale jest możliwe do rea­lizacji przez kobiety (znam przykłady) i trud podję­ty stokrotnie się im samym opłaci. Kobieta jako nauczycielka w szkole często wzno­si się na szczyty możliwości, by dziecko zrozumiało jakieś trudne zagadnienie. Potrafi tu być pomysło­wa, ofiarna i anielsko cierpliwa. Stosuje najróżniej­sze chwyty i sposoby ilustracji, by odnieść sukces, i cieszy się osiągnięciami uczniów. Dlaczego więc ta urodzona nauczycielka tak łatwo rezygnuje z na­uczenia rozumienia jej samej i jej uczuć przez najważniejszego ucznia, najważniejszego mężczy­znę na świecie - swego męża?

On się nie domyśli. Wiele pań biernie oczekuje (nieraz całe życie), że mąż się wszystkiego domyśli. Namawiam jednak do pogodnego pogodzenia się z tym, że on się po pro­stu nie domyśli. Może by było nawet romantyczniej, gdyby sam odkrył potrzebę żony, ale skoro jest to praktycznie niemożliwe, nie warto tracić czasu i próżno się łudzić. Bez sensu i - co gorsza - bez nadziei na pozy­tywny skutek jest mówienie: „Przecież każdy to powinien wiedzieć, przecież ja na jego miejscu..." Ni­gdy żadna z kobiet nie stanie na miejscu żadnego mężczyzny, nie przejmie jego sposobu myślenia i wi­dzenia świata, jego uczuć i emocji, w końcu jego ograniczeń i blokad. Trzeba w ogóle zanegować powszechnie panujący mit, mówiący, że jeżeli ktoś mnie kocha, to tym samym tak dobrze mnie zna, że powinien wiedzieć, jakie są moje pra­gnienia, potrzeby, lęki. Tylko Bóg tak nas zna. Natomiast w budowaniu więzi miłości bardzo ważne jest mówienie, komunikowanie wła­śnie o swoich pragnieniach i potrzebach, a przede wszystkim o uczuciach.

Przeciętny mąż nie lubi wciąż powtarzać, że kocha swoją żonę. Nieprzeciętny to robi!

Aktywizacja - Formularz 31 a. i b.; Czas: 5 min; Prezentacja na forum?

Zbyt często stosujemy w naszych codziennych rozmowach komunikaty, które odnoszą się jedynie do drugiej osoby, a na dodatek zawierają oceny i etykietki.

“Wkurzasz mnie”; Nigdy nie oddzwaniasz do mnie”; “Wkurza mnie, że jesteś taki leniwy, ciągle siedzisz na kanapie i nic nie robisz!”; “Nie umiesz gospodarować pieniędzmi”;

Takie komunikaty są często zapalnikiem konfliktów, bo aż się proszą o kontratak.

Komunikat „ja” - sposób na przerwanie „błędnego koła” - jak mówi, żeby nie ranić

Komunikaty “ja” służą wyrażeniu swoich odczuć w związku z jakąś sytuacją oraz, jeśli jest to potrzebne, wyrażeniu swoich oczekiwań, co do tej sytuacji.

Branie odpowiedzialności.

Podstawowymi założeniami komunikatu JA jest to, że:

otwarcie przyznaję, że moje uczucia, pragnienia czy przekonania należą do mnie; przyjmuję pełną odpowiedzialność za moje uczucia, pragnienia i przekonania - przestaję obciążać tą odpowiedzialnością innych.

W skrócie więc komunikat JA jest taką formą wyrażania własnych uczuć, pragnień i przekonań, która nie rani drugiej strony i nie obarcza jej odpowiedzialnością za to co czujemy i myślimy.

Elementy komunikatu ja (czyli kluczowe punkty porozumienia bez przemocy Marshalla Rosenberga) to:

1. Wyrażenie swoich uczuć i emocji (Jestem zły/szczęśliwy/smutny/rozczarowany)

2. Opis faktów do których się odnosimy. Ważne jest by dotyczył on określonych zachowań i sytuacji, a nie sprowadzał się do oceny ich dotyczących.

3. Wyrażenie swoich potrzeb, wyjaśniające dlaczego dana sytuacja wywołała takie a nie inne uczucia.

4. Przekazanie swoich oczekiwań/próśb w związku z zaistniałą sytuacją. (jeśli jest taka konieczność)

Jak budować komunikat JA?

Instrukcja do budowania komunikatu JA jest bardzo prosta. Usiądź i zastanów się, a najlepiej zapisz, to co sobie uświadamiasz myśląc o konkretnej sytuacji konfliktowej, analizując poniższe 4 elementy:

CZUJĘ - stwierdzenie uczuć czy przekonań. Opisz swoje uczucia np. gniew, smutek, zawód, żal itp. KIEDY TY - wskazanie konkretnego zachowania. Opisz zachowanie partnera, które powoduje problem, czyli takie, które Ci przeszkadza albo rani. PONIEWAŻ - wskazanie konsekwencji/wartości. Opisz konsekwencje, jakie ponosisz w związku z zachowaniem partnera np. ryzyko utraty przyjaciół, strata czasu itp. CHCĘ - sformułowanie celu. Powiedz, czego chcesz. Informuj jasno o swoich prośbach i oczekiwaniach np. chciałbym żebyś…, proszę Cię żebyś… itp.

Dla ułatwienia poniżej kilka przykładów budowy komunikatu JA:

CZUJĘ

KIEDY TY

PONIEWAŻ

CHCĘ

Jestem zła

Kiedy nie oddzwaniasz na moje telefony

Martwię się, czy nic Ci się nie stało

Chciałabym, żebyś dawał mi znać, co się dzieje.

Jestem zły

kiedy muszę czekać na raport po terminie

ponieważ nie mogę wykonać na czas mojego zestawienia dla szefa

chciałbym, żebyś w przyszłości oddawał mi raport na czas.

Czuję się niedoceniony

kiedy dowiaduję się, że nie dostałem nagrody.

osiągnąłem bardzo dobre wyniki w pracy

I chciałbym, żebyś to docenił.

Czuję się smutna i zaniedbana

kiedy Ty nie pytasz, czy jestem zmęczona

ponieważ ważne jest dla mnie okazywanie sobie troski

proszę, żebyś mnie o to pytał.

Aby udało nam się posługiwać komunikatem „ja”, musimy na chwilę stać się egocentrykami, skupić się na sobie i uświadomić sobie, co czujemy i dlaczego tak, a nie inaczej reagujemy. Uświadomienie sobie, że moje potrzeby zostały nie zaspokojone, pozwala zrozumieć własną złość i winnego tego uczucia - tzn. nie mojego męża / żonę, szefa, dzieci, kolegę etc., - ale zachowanie, sytuację.

Co jeśli trudno nam poznać swoje (albo czyjeś) potrzeby? Ingrid Holler podaje (chyba za Rosenbergiem) prostą technikę. Na przykład jakieś zachowanie wywołuje moją ocenę: “Lekceważysz mnie”. Odwracam to stwierdzenie, znajdując jego przeciwieństwo: “Szanujesz mnie; Bierzesz mnie pod uwagę”. Od razu widać, że kryje się za tym potrzeba szacunku lub/i uwagi. Nie każdy ma odwagę powiedzieć wprost, że potrzebuje więcej uwagi. Mimo wszystko, jest to już jakiś krok w kierunku zrozumienia samego siebie.

Zdanie “Jestem sfrustrowana, bo mnie odrzucasz” jest zrzucaniem odpowiedzialności, “Jestem sfrustrowana, ponieważ potrzebuję akceptacji” jest wzięciem odpowiedzialności

No dobrze, więc jak brać odpowiedzialność za to co czujemy i myślimy? Poniżej kilka przykładów:

KOMUNIKAT TY (unikanie odpowiedzialności):

*Złościsz mnie;

*Spotkanie było beznadziejne;

*Musiałem to zrobić;

*Nie liczysz się z moimi uczuciami; Zachowujesz się okropnie.

KOMUNIKAT JA (branie odpowiedzialności):

*Jestem zły;

*Jestem niezadowolona ze spotkania;

*Zrobiłem to;

*Czuję się urażona; Nie podoba mi się kiedy…

Aktywizacja - zamień swoje zdania na komunikat „ja” i przeczytaj je partnerowi; 5 min.

Do omówienia na randce.

Posługiwanie się komunikatem JA do łatwych nie należy - to po pierwsze, a po drugie - wymaga wprawy, tak samo jak w przypadku nauki jazdy na rowerze, która na początku sprawia trudności. Za to przynosi bardzo dobre rezultaty, bo nie dość, że pomaga znaleźć konstruktywne rozwiązanie w konfliktowej sytuacji to jeszcze pomaga nam wyrazić negatywne uczucia w bezpieczny dla zachowania relacji sposób. Stosując komunikat JA czujemy się więc niejako podwójnie szczęśliwi. Powodzenia!

  1. SŁUCHAJ TAK, ABYŚ ZROZUMIAŁ

Mamy taką zachętę w Piśmie Świętym do słuchania: Umiłowani bracia moi. Każdy człowiek powinien być chętny do słuchania, nie chętny do mówienia, nie skory do gniewu. Zaobserwować można jednak, że większość ludzi chce mówić a nie wielu słuchać. Więcej jest mówiących a mniej słuchających.

Tymczasem trzeba słuchać, aby kogoś zrozumieć!

Czym więc nie jest prawdziwe słuchanie?

NIE JEST TO:

JEST WTEDY:

Aktywizacja

Puenta

Możemy być albo dobrymi albo złymi słuchaczami. Słuchacze źli będą mieli nawyki utrudniające porozumiewanie się. Takich nawyków jest kilka:

Nie są to dobre nawyki we właściwej komunikacji, bo mogą zniechęcać współmałżonka do rozmowy.

  1. UPEWNIJ SIĘ, CZY DOBRZE ZROZUMIAŁEŚ

Informacja zwrotna. Przy najlepszych zamiarach obu stron i przy uczciwym staraniu się o dobre porozumienie, pier­wotna interpretacja odbiorcy i tak nie będzie w pełni zgodna z intencją nadawcy. A więc nieporozumie­nie? Tak! A w każdym razie niepełne porozumienie. Co robić'? Lekarstwem jest udzielanie tak zwanej infor­macji zwrotnej. Dzięki niej możemy doprowadzić do stanu, w którym zgodność intencji i interpreta­cji jest satysfakcjonująca dla obu stron. Informacja zwrotna polega na określeniu, nazwaniu przez odbiorcę swymi słowami, jak zrozumiał intencję mówiącego.

I jeszcze jedna zachęta: warto słuchać w postawie chęci usłyszenia tego, co być może Bóg przez małżonka chce powiedzieć. Czasami też po prostu potrzebujemy upomnienia czy jakiejś informacji zwrotnej odnośnie nas. Może Bóg w ten sposób chce do nas dotrzeć używają innej osoby a konkretnie małżonka.

Zasady dobrej rozmowy - to taki „praktyczny przepis na dobrą rozmowę". Oto on:- rozdać im przepisy

  1. Nie rozmawiamy w gniewie. To zawsze przy­nosi złe owoce.

  2. Rozmawiamy tylko wtedy, gdy obie strony są do tego gotowe i zgadzają się na rozmowę.

  3. Aranżujemy „miejsce akcji": siadamy przy sto­le, naprzeciw siebie, wyłączamy telewizor, radio, telefon, można przygasić światło, zapalić świece. Zapewniamy intymność (bez świadków czy obawy, że ktoś podsłuchuje).

  1. Mamy dla siebie czas, bez pośpiechu, limitu czasowego.

  2. Mówimy o sobie, swoich odczuciach, uczu­ciach, unikając wydawania sądów o drugim („bo ty zawsze", „znowu", „jak zwykle", „bo ty w ogóle" itp.).

  3. Unikamy ranienia emocjonalnego, nie „czepia­my się" spraw, na które rozmówca nie ma wpływu (np. wydarzenia z przeszłości, rodzina, a w szcze­gólności rodzice-teściowie, ułomności czy cechy fi­zyczne).

  4. Stosujemy przekaz wielostronny, to znaczy mówimy nie tylko o rzeczach złych - do naprawy, lecz pokazujemy je w kontekście podziękowań za wszystko, co jest dobre.

  5. Kończąc rozmowę czynimy postanowienia - zobowiązania na najbliższą przyszłość; czego szcze­gólnie będzie pilnować mąż ze względu na żonę (a więc z miłości do niej), a czego żona ze względu na męża.

  6. Dla osób wierzących warto podpowiedzieć jesz­cze jedną zasadę - Rozmawiajmy w atmosferze modlitwy. Na przykład po wspólnej wieczornej modlitwie i wypowiedzeniu słów: „...I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym wino­wajcom..." By wypowiedzieć te słowa, każdy (choć­by średnio przyzwoity) człowiek musi najpierw w sobie przełamać opory czy niechęć do osoby, z którą wspólnie się modli. A to zapewnia dobry klimat do rozpoczęcia rozmowy. Wypełniamy wów­czas wezwanie św. Pawła: „Niech słońce nie zacho­dzi nad zagniewaniem waszym" (por. Ef 4, 26). Gdybyśmy tego uczciwie dopilnowali, nasze małżeństwa byłyby coraz piękniejsze, trwalsze, wier­niejsze, bezpieczniejsze i panowałaby w nich coraz większa komunia osób, co powinno być natural­nym owocem dobrej komunikacji.

NA KONIEC: a propos sprawdzenia, czy potrafimy z tego wszystkiego skorzystać

Napisać „list miłosny” - metoda „Listu miłosnego”. Na czym on polega? Nie jest to zwykły list miłosny. Nie chodzi o wyznawanie miłości, choć i to warto czasami uczynić. Ma on być przesycony miłością, czyli dobrą wolą porozumienia i zbliżenia się do siebie. Są dwie rzeczy w nim ważne:

Aktywizacja

0x01 graphic

Por. A. B.Pease. Dlaczego mężczyźni nie potrafią robić dwóch rzeczy jednocześnie, a kobiety na moment nie przestają gadać. Poznań 2005 s. 54-55.

M. Ward. 50 najważniejszych problemów zarządzania. Kraków 1997 s. 141-143.

2



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
05 1. Komunikacja drogą do jedności(1), Komunikacja w małżeństwie
05 1. Komunikacja drogą do jedności, 5. Komunikacja drogą do jedności
05 Komunia Święta do ust na klęcząco
05 Komunikacja aplikacji z ser Nieznany
07 05 Materialy wybuchowe do robot budowlanychid 7042
wprowadzenie 24-05-09, Wprowadzenie do psychologii
Lekcje, slowka 05- 08, Słówka do lekcji 1-4
LEKCJA OTWARTA 23.05.05, ZAŁ. 5. ODPOWIEDZI DO GORĄCEGO KRZESŁA
LEKCJA OTWARTA 23.05.05, ZAŁ. 3. TEKST DO PODRÓŻY W WYOBRAŹNI
07-05-Materialy wybuchowe do robot budowlanych
05 Pozyskiwanie surowców do przetwórstwa spożywczego
(05) Komunikat Komisji Skuteczna Europa Stosowanie prawa wspólnotowego
Lekcje, cw odp 05- 08, Odpowiedzi do ćwiczeń z lekcji 1-4
05 Zal nr: do Protokolu Sprawozdanie finansowe OSP prowad 08
05 2 6 przyłącz podmiotów do sieci elektr

więcej podobnych podstron