RosniemyRazem005

RosniemyRazem005



Pewnego razu upiekł piekarz ogromny kołacz - rumiany, pachnący. Wybrał się z nim do lasu.

-    Podaruję kołacz najlepszemu zwierzęciu w lesie. Ale jak je znaleźć? - myślał.

Na polance spotkał borsuka. Borsuk zapytał:

-    Dokąd niesiesz ten wspaniały kołacz?

-    Chcę go podarować najlepszemu zwierzakowi. Nie wiesz, kto jest najlepszy? - zapytał piekarz.

-    Ma się rozumieć, że ja - odpowiedział borsuk i oblizał się z apetytem.

-    Nie jestem tego pewien... - to odpowiedziawszy piekarz poszedł dalej.

Wkrótce spotkał lisicę. I ona na widok kołacza spytała:

-    Dla kogo niesiesz taki rumiany i pachnący kołacz?

-    Chcę podarować go najlepszemu zwierzęciu w lesie. Czy wiesz, kto jest najlepszy?

-    Ja jestem najlepsza, nie potrzebujesz szukać - odpowiedziała lisica nie spuszczając oczu z rumianego ciasta.

Piekarz nic nie powiedział i poszedł z kołaczem w dalszą drogę.

Na leśnej dróżce spotkał zajączka. Zając zatrzymał się i zapytał:

-    Dla kogo upiekłeś taki piękny kołacz?

-    Chcę go podarować temu, kto wśród zwierząt jest najlepszy.

Pomyślał zając chwilę i powiada:

-    Podaruj swój kołacz bobrowi. On jest dobry. Pomógł łabędziowi odszukać zagubione pisklęta. Odłam też po kawałku dla żółwia, wiewiórki i konika polnego - one są także dobrymi sąsiadami. Poczęstuj też borsuka i lisicę - one lubią kołacze najbardziej ze wszystkich smakołyków na świecie.

Uśmiechnął się piekarz. Był bardzo zadowolony. Wiedział już, komu podaruje swój kołacz.

Zgadnijcie: komu?

Kto winien?


Jacek lak szybko biegi do domu. aż się zasapał.

-    Czy coś się stało? - zapytała mama otwierając drzwi.

-    Nie, nie. Tylko Pani... nasza Pani może dziś do nas przyjdzie -odpowiedział Jacek zdejmując płaszcz.

-    Czy może byłeś niegrzeczny? - zaniepokoiła się mama.

-    Wcale nie, tylko Pani będzie odwiedzała po kolei wszystkich swoich uczniów.

-    To dlatego tak się spieszyłeś? - spytała mama.

-    Tak, bo na moich półkach zrobił się straszny nieporządek, a Pani powiedziała, że przy okazji chciałaby zobaczyć... więc...

-    Rozumiem - kiwnęła głową mama i poszła nakrywać do

Jacek nie chciał usiąść do obiadu, dopóki nie posprzątał w swoim kąciku. Najpierw zdjął wszystkie swoje rzeczy z półek i wytarł je ściereczką. Na dolnej półce ustawił zabawki, na środkowej ułożył książki. Na samej górze postawił gliniany dzbanuszek, do którego mama włożyła kilka kwiatów.

Jednak Pani tego dnia nie przyszła, ani na drugi dzień, ani na trzeci. A Jacek czekał i czekał. W końcu pomyślał, że Pani chyba zapomniała o obietnicy.

Kiedy któregoś popołudnia usłyszał stukanie do drzwi, myślał, że to sąsiadka. A to właśnie była Pani. Przywitała się z mamusią, weszła do pokoju i jakoś od razu spojrzała na półki Jacka.

A na pólkach... lepiej nie mówić. Co się tam dzialol Jacek bardzo się zawstydził. I w końcu nie wiadomo, kto był winien. Czy Pani, która nie przychodziła tak długo? Czy Jacek, który nie zawsze dbał o porządek?


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Sierotka Marysia kolorowanka (3) Pewnego zimowego dnia, gdy pod ziemią głód i ziąb stały się nie d
Magazyn6901 Rumian pachnący.    j 59 dniem obmywać. Do uśmierzenia rznięcia żołąd
Magazyn6901 Rumian pachnący.    j 59 dniem obmywać. Do uśmierzenia rznięcia żołąd
Król lew oznajmił pewnego razu, że wnet pokaże wszystkim lwi pazur. Lecz choć się, biedak, ogromnie
zdj?cie szkolne24 Pewnego razu złapał Kotka silny deszcz. -    miau, minii gdzio tu
skanuj0006 (427) TAMARA CYGLER (4 lata w chwili wybuchu wojny) (Pamiętnik) Pewnego razu (było to już
skanuj0075 Pewnego razu ona powiedziała do niego: —    Twoje wargi wyglądają jak pól
PC140249 erzy, trybun wojskowy [1] rodem z Kapadocji, przybył pewnego razu do prowincji Libii, do mi
IMG22 (14) Kryształowa kula Pewnego razu była sobie wróżka, która miała trzech synów bardzo się koc
IMG 14 (4) XLII. pobudza mnie natomiast absolwent premium i zielonogórski pan tadeusz po bolsie
page0036 ROZDZIAŁ II. POWIASTKI MORALNE. 1- POK.USA. Jaś ze Stasiem przechodzili pewnego razu kolo s
scandjvutmp16901 104 Cesarz go bardzo lubił, ale pewnego razu on upił się, więc cesarz rozgniewał s
JEZUS PRZYGARNIA DZIECI JEZUS PRZYGARNIADZIECI Pewnego razu przed oblicze Jezusa przyprowadzono małe
KANA GALILEJSKA dzieci", Pewnego razu Jezus wraz z uczniami został zaproszony na wesele w Kanie

więcej podobnych podstron