DSCN5554

V

Przypominam sobie zniszczoną twai/jcu / nich siwowłosa.^, dzo smutna, patrzała na nas przez okulary rozumnymi, smutny^ oczami. Potem się dowiedziałem, że właśnie do Starobielska zesb dużo inteligencji rosyjskiej z wielkich miast na

Większość przyjezdnych pomieszczono w gma-Jrach poklasztom -na terenie przyszłego obozu, częśc zaś, kto ne udało się upehac (byłem wśród nich), w jakimś urzędzie czy wic ic :iu w środku miasta.

Trzymano nas tam kilkuset na otoczonym marami podwórzu, w czterech malutkich klitkach i w wielkiej wozowni, w której byty ustawione dziwne stare landary. a cała podłoga była zasypana strzępa-

W ieHn»>ⁿ^^C , P^aP'^erów, książek, pism z jakiejś zniszczonej biblioteki, kośd ełowv!«^{an Wozowm} ^yła wielka, wybita kulami jama na wyso-* 19l7r rozst^r^^{0 cz}*^ow'^e*^<a- Opowiadano nam, że tam właśnie tent w murze ot ^,wano burżujów; Dodohna u.vctr7,'l,inj iame widzu^-