historia dyplomacji (104)

historia dyplomacji (104)



wrót do niezrealizowanych koncepcji Władysława IV. Sytuacja polityczna, jaka wytworzyła się w roku 1650, zdawała się i tym razem sprzyjać Ossolińskiemu. Wewnętrzne przesilenie w Turcji, związane z objęciem tronu przez małoletniego sułtana Mahometa IV, postanowili wykorzystać jej wrogowie oraz ujarzmione przez nią ludy bałkańskie. Zarysowały się wyraźnie perspektywy koalicji anty tureckiej, a do Warszawy przybyło w styczniu 1650 r. poselstwo z Bułgarii, na czele którego stał biskup marianopolski Piotr Parcewicz, by prosić o pomoc dla szykującego się powstania anty tu reckiego. Plany nowej ligi anty tureckiej, do której miały wejść Polska, Republika Wenecka, Kozaczyzna i ludy bałkańskie (myślano nawet o Tatarach) — nie zostały i tym razem zrealizowane. Wkrótce zmarł Ossoliński, a wraz z nim na dłuższy czas zeszła w Polsce do grobu idea krucjaty przeciw półksiężycowi.

Wróćmy jeszcze jednak na chwilę do traktatów Zborowskich. Jeden z ich aspektów godzien jest niewątpliwie podkreślenia, jako że w dotychczasowej historiografii poświęcono mu minimalnie uwagi. Z tekstów układów polsko-tatarskich wynika wyraźnie, że traktat Zborowski był pomyślany również jako przymierze zaczepno-odporne. Jak wykazała najbliższa przyszłość, intencją Tatarów było wciągnięcie Polski do wojny z Rosją, a rokowania Zborowskie oraz sam traktat miał być pierwszym krokiem na tej drodze.

Inicjatywa ta wobec pogarszających się stosunków z Rosją została podjęta przez Rzeczpospolitą. Między Warszawą i Bakczysarajem nastąpiła wymiana poselstw — na Krym jedzie Wojciech Bieczyński, do Warszawy przybywa poseł tatarski Mustafa aga (1650). Treścią obu misji dyplomatycznych jest współdziałanie polsko-tatarskie na wypadek wybuchu wojny. Chan Islam Gerej wyraził gotowość podjęcia wspólnie z Polską wojny przeciw Rosji „w lecie, w zimie, zawsze, kiedy będzie wola Wasza, tylko na rezolucję Waszą czekamy”.

Tym razem jednak nie doszło jeszcze do współdziałania, a jak świadczy nieco późniejszy (z 1654 r.) dokument polski14, wysłany w roku 1650 do Moskwy poseł polski Stanisław Witowski, kasztelan sandomierski, zawiózł list chana do Moskwy, by w ten sposób okazać szczerość zamiarów polskich wobec Rosji i wykazać przewrotność tatarską. Dokonując tego przewrotnego posunięcia dyplomatycznego, strona polska chciała przede wszystkim osiągnąć najważniejszy wówczas dla niej cel, mianowicie polepszenia stosunków ze wschodnim sąsiadem i zapobieżenie jego interwencji w wojnie ukraińskiej.

Po bitwie beresteckiej zdawało się, że wojna ta zakończy się zwycięstwem Polski. Wzięty po bitwie w dwa ognie — między armie koronną i litewską, która nawet na pewien czas zajęła Kijów — Chmielnicki musiał przyjąć narzucone mu przez zwycięską Rzeczpospolitą warunki ugody w Białej Cerkwi (28 IX 1651). Głównym negocjatorem ugody ze strony Rzeczpospolitej był Adam Kisiel. Warunki były twarde. Redukcja rejestru kozackiego do 20 000 ludzi, przy czym te uszczuplone pułki kozackie miały prawo stacjonować i przebywać tylko na terenie województwa kijowskiego. Hetman zaporoski tracił prawo utrzymywania stosunków dyplomatycznych z obcymi państwami, a szlachcie polskiej zwrócono wszystkie jej majątki na Ukrainie.

Jak już mówiliśmy, zwycięstwo beresteckie i traktat białocerkiewski powstrzymywały — w ostatniej chyba chwili — interwencję rosyjską.

Stosunki między Rzecząpospolitą a państwem cara w chwili wybuchu wojny na Ukrainie oparte były na traktacie polanowskim z 1634 r. oraz na dopiero co zawartym przez Kisiela traktacie moskiewskim z 1647 r.f który przewidywał wspólną obronę przeciw Tatarom. Stanowisko rządu carskiego, kontakty moskiewskich i polskich wojewodów pogranicznych w pierwszym okresie wojny, wymiana gońców dyplomatycznych w tym samym okresie (do Moskwy jeździli gońcy Samuel Ciechanowski i Jan Młocki) zdawały się zapowiadać kontynuację dalszych stosunków między Warszawą i Moskwą. W pierwszym rozdziale niniejszej części wyjaśnialiśmy, dlaczego stało się inaczej.

Początkiem przełomu było — o czym również mówiliśmy wyżej — poselstwo Puszkinów do Polski. Jego zapowiedzią, nie tylko zresztą formalną, było wielkie poselstwo z Rzeczypospolitej, które jesienią 1649 r. przybyło do Moskwy na czele z Dobiesławem Cieklińskim, kasztelanem Czechowskim, Piotrem Wiazewiczem, podkomorzym mścisław-skim oraz z sekretarzem legacji Piotrem Galińskim, stolnikiem orszań-skim.

Polacy chcieli potwierdzenia paktów wieczystych, ale zostali bardzo źle przyjęci i odprawieni z niczym. Car Aleksy Michajłowicz zapowiedział jedynie, że wyśle swoje wielkie poselstwo do Warszawy ze skargą o naruszanie przez stronę polską „wiecznego miru’' polanowskiego.

Goniec carski Kunakow, który poprzedził to poselstwo i przybył do Warszawy na początku grudnia 1649 r., okazał się zręcznym dyplomatą. Zdołał zdobyć wiele informacji, ogromnie ważnych dla swych mocodaw-ców, między innymi o tajnym jakoby artykule traktatu Zborowskiego z Tatarami, w którym była mowa o wspólnej wojnie przeciw Rosji i o poważnych obawach, jakie Polacy żywili wobec Rosji.

Wielkie poselstwo braci Puszkinów, Jurija i Stiepana, którym towarzyszył <hak Gawriło Leontjew, stanęło w Warszawie 16 marca 1650 r. Już przy powitaniu przez wysłanników królewskich nad Wisłą doszło do ostrych scysji, które były oznaką nie tylko przesadnego przywiązania

195


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
historia dyplomacji (105) Rosjan do ceremoniału i własnej, napuszonej godności, lecz również zapowie
historia dyplomacji (109) pretekstu do wojny — odparował zdecydowanie, że nie można tu oddzielić win
historia dyplomacji (168) wielkiego do Moskwy Konstantego Tomickiego (40 000 złp.) i Samuela Proskie
historia dyplomacji (272) jeszcze do kategorii mocarstw. Znajdowało się ono w naturalnej sprzecznośc
historia dyplomacji (302) OSELSTWAHEGO do TUREK ■ii Cz. lc Irzccia W ktorcy RANSAKCYEJ.P.POSLA81. Wi
historia dyplomacji (406) •    seł do Turcji w 1738 382, 424, 420, 457, 405 Gust
TB PFP A Sitek031 »j
historia dyplomacji (394) Divśky A., Dzieje przyłączenia miast spiskich do Węgier w 1770 r., Brzegi.
historia dyplomacji (106) strukcji od początku do końca dyskredytowano Chmielnickiego w oczach jego
historia dyplomacji (111) była Polakom. Jest co u nich wziąć, jest i co nabyć. Do szwedzkiej woj--ny
historia dyplomacji (116) w Oliwie. Rzeczpospolita odzyskiwała w pełni Prusy Królewskie, a tym samym
historia dyplomacji (117) nania Rosji, klucz do uregulowania stosunków polsko-rosyjskich znalazł się
historia dyplomacji (123) zdecydowanie od Francji, a zbliża do Austrii. Klęska Francji w jej polityc
historia dyplomacji (149) w Oliwie był Joachim Pastorius, znany pisarz, pedagog i historyk gdański.
historia dyplomacji (151) Jan III stanął w ooronie swego rezydenta w namourgu uameia Salomona, który
historia dyplomacji (154) również na radzie senatu. Mamy tu na myśli poselstwo Czartoryskiego i Sapi
historia dyplomacji (17) mowy z przybyłymi do Polski w połowie 1626 r. posłami hiszpańskimi (Jean de
historia dyplomacji (183) ciwko zacieśnianiu istniejących więzów, które znajdowały swe odbicie w pro
historia dyplomacji (188) kiego i przystąpienie do walki wojsk bawarskich i francuskich skłoniły Dre

więcej podobnych podstron