Kennan6

Kennan6



356


GEOKGE F. KENNAN

i nie chciał w ogóle mieć do czynienia ze Wschodem. Można i lak, póki się lo udaje, może się jednak zdarzyć, że pewnego dnia trzeba będzie coś zrobić z tymi ludźmi.

Cylowal pan już wymierzoną przeciw moim poglądom wypowiedź Raymonda Arona, zgodnie z którą ten podział Europy, choć absurdalny, jest dla Europejczyków bardziej do przyjęcia niż wszelka niejasna sytuacja. Tak istotne jest to w przypadku Europy Zachodniej, która nic ufa już własnej przeszłości teraźniejszości i przyszłości - która straciła wszelkie poczucie swej misji, nic tylko w świecie, lecz także w Europie. Przypuszczam, że jest lo odwleczona w czasie kara za szaleństwo dwu wojen światowych. Spustoszenia, których one dokonały, okazują się bardziej zdradzieckie, niż sądziliśmy przez wiele lat, zwłaszcza spustoszenia z okresu 1914-1918.

Druga wojna światowa toczyła się o sprawę oczywistą, 1 litlcr bowiem rzucił światu takie wyzwanie, że nie pozostawało nic innego, jak tylko podjąć walkę z nim. Lecz pierwsza wojna światowa była wojną niepotrzebną i prowadzoną znacznie dłużej, niż przemawiało za tym jakiekolwiek wyobrażałne dobro. Z lepszym skutkiem mogła się była zakończyć w 1916 niż w 1918 roku. Była to autodestrukcyja Europy, masakra kwiatu europejskiej młodzieży i śmierć zaufania Europy do samej siebie. Korzenie tego procesu sięgają, oczywiście, dalej w przeszłość - początków dezintegracji Europy upatruję już w lalach 80-lycli ubiegłego wieku, a w swej najnowszej książce opisuję ten problem zaczynając od przymierza francusko-rosyjskiego z 1894 roku.

Mógłby pan zapytać, w jakim stopniu ta francusko-rosyjska historia wiąże się z problemami naszyci) czasów? Otóż w toku tych badań uświadomiłem sobie między innymi to, że pojawienie się broni nuklearnej nic musiało być warunkiem przekonania nas, że nowoczesna wojna między wielkimi narodami - wojna totalna - jest szaleństwem, które nikomu nie może przysporzyć pożytku. Było to już widoczne w latach 80-tych ubiegłego wieku; powinniśmy znać i przemyśleć nauki płynące z wojny francusko-pruskicj, z wojny ro-syjsko-tureckiej, a przede wszystkim, oczywiście, z wojny rosyjsko-japońskiej. Powinniśmy byli zdać sobie sprawę z faktu, że nowoczesna wojna stała się samobójczo destrukcyjna, i zrobić coś ,w tej sprawne. Tak się jednak nie stało i spadła na nas piewsza wojna światowa. Badając okoliczności towarzyszące przymierzu francusko-rosyjskiemu można analizować i ilustrować w prostszej formie niektóre skomplikowane realia naszego współczesnego świata. Jest to jeden z ważnych aspektów przedmiotu historii jako nauki.

Na początku naszej rozmowy powiedział pan. że źródła schorzeń naszej cywilizacji leżą wczasach jeszcze odleglejszych - w samym procesie industrializacji - i uzasadnił pan to twierdzenie. Dlatego dziwi mnie fakt, że lak niewiele miejsca i uwagi poświęcił pan marksizmowi w swoich Mcmoirs. W tomie II nic ma nawet wzmianki o Marksie i marksizmie, a w tomie I są one bardzo nieliczne - przy czym na ogól są to cytaty z pańskich depesz dyplomatycznych. Biorąc pod uwagę fakt, że pański sposób myślenia ma w dużej mierze ideologiczny charakter, odczuwa się potrzebę jakichś wyjaśnień w tej sprawie.

Wychowałem się w rodzinie o tradycjach purytańskich. Moi przodkowie nigdy nie posiadali kapitału. Pracowali własnymi rękoma, długo i ciężko. Nie byli świadomi swego ubóstwa i nie doznawali uczucia goryczy z jego powodu. Nikt z nich nie był właściwie niczyim pracodawcą, ale też nikt nic sprzedawał

Ol) POWSTRZYM Y W ANIA...

357


własnej pracy. Tak więc, klasyczna sytuacja społeczna, na której Marks oparł sedno swej teorii, była obca naszemu doświadczeniu. Obraz krwiożerczego kapitalisty, w którego mocy znajduje się uciskany a niewinny robotnik, nie był nam znany.

Zawsze byłem skłonny traktować straszliwy los robotników przemysłowych wczesnego stadium industrializacji raczej jako wielkie nieporozumienie niż jako akt niesprawiedliwości moralnej czy też skutek jakichś niewzruszonych praw historii. Antdni Czechów napisał piękne opowiadanie o lekarzu, wezwanym do cierpiącej na nentoicę Córki właściciela fabryki. Trzeba pamiętać, że w tych czasach domy właściciela fabryki mieściły się na terenie zabudowań fabrycznych. Nasz lekarz musiał tu spędzić noc i zaczął rozmyślać nad absurdalnością całej tej sytuacji. Córka właściciela cierpi na nerwicę a reszta rodziny jest skrajnie nieszczęśliwa; w fabryce dwa tysiące ludzi zamęcza się przez cały tydzień żyjąc jak we śnie i budząc się tylko w sobotni wieczór w knajpie. Dla kogo jest to wszystko? Jedyną osobą, która czerpie z tego jakąś satysfakcję, jest niemiecka guwernantka właściciela fabryki, odznaczająca się usposobieniem tyrana. Jest oczywiste, dochodzi do wniosku lekarz, żc mamy tu.do czynienia z jakimś kolosalnym nieporozumieniem.

Zawsze byłem zdania, że jest to znacznie życzliwsza i głębsza analiza niż domniemane prawa historii, na których marksizm opiera swe charyzmatyczne tezy.

Jest to dobre, marksistowskie wyjaśnienie odrzucenia przez pana marksizmu. Sądzę jednak, żc istnieją też bardziej cndogeniczne powody, dla których go pan odrzuca, a wnoszę o ich istnieniu na tej podsta wic, żc nigdy nic lubił pan filozofii, żc zaczął pan, ale nigdy nic skończył czytać Kapitału, że całą ideę walki klasowej uważa pan za formę dyskryminacji rasowej, a jej wojowniczą, sowiecko-rosyjską wersję - tylko za pretekst do uznania tradycyjnego rosyjskiego nacjonalizmu.

Sądzę, że należę do tej kategorii ludzi (darzonych przez marksistów szczególną niechęcią), którzy nie są ani marksistami, ani antymarksistami i żyją poza schematem pojęciowym każdej z tych postaw. Widziałem zbyt wiele bestialstw popełnianych w imieniu mesjańistycznych idei, by uwierzyć, że fanatyzm marksistowskiego typu z większym prawdopodobieństwem prowadzi do sprawiedliwego ładu ludzkiego niż zwykła przyzwoitość i życzliwość we własnym życiu. Za tym umiarkowaniem ambicji kryje się świadomość żywotnej prawdy, na którą zwracałem już uwagę w tej rozmowie, mianowicie świadomość, że najważniejszym źródłem zla nie są instytucje społeczne czy polityczne, a w większości przypadków nawet nic wola polityków, żołnierzy czy urzędników, lecz po prostu słabość i zmęczenie ludzkiej duszy, l ego zaś nic da się wyleczyć metodami inżynierii społecznej.

(1976)


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
mieć do czynienia ze zjawiskami bardziej skomplikowanymi, powstałymi na skutek wpływu R/5 f5 kilku
O nowy neohumanizm... tak nie jest, wówczas mamy do czynienia ze specjalistami, którzy wszystko wied
Skanowanie 10 01 12 03 (6) PAŁUBA brata, jednak nie chciał w nim mieć brata, będąc zazdrosnym o swó
Budujemy dom w harmoni z?zami księzyca J Paungger, (24) właściciel domu chciał dać wszystkim do z
IMAG0714 Kiedy mamy do czynienia ze zginaniem ukośnym? Jeżeli linia działania obciążenia czynnego i
skanuj0012 (349) KflJ° - skręcenie ciężkie, w którym możemy mieć do czynienia z całkowitym przerwani
MBJ F ? Saussure [ tekst na 1 zajecia]10 mowy i nie mogą dać nam o niej pojęcia, że to właśnie one d
IMGp83 otoczenia energię wyłącznie na sposób ciepła. Z reakcją endotermiczną będziemy mieć do czynie
IMGA18 ją przyjemność i zgodne są z naszymi życzeniami -że winno mieć do czynienia tylko z jasnymi s
MBJ F ? Saussure [ tekst na 1 zajecia]10 mowy i nie mogą dać nam o niej pojęcia, że to właśnie one d
out0021 jpeg ludzie”, poczęli czytać „poważne powieści”, które nie miały już do czynienia ze „świate
W sytuacji nieumyślnego przestępstwa nie mamy do czynienia ze zbrodnią, dlatego kara jest znacznie
Ojciec Pio kolorowanka r—rn rT —" "i

więcej podobnych podstron