Bez nazwy (5)

Bez nazwy (5)



wskazywały na zdały jak nowe.


W szafie wisiały garnitury, które

wzrost ich właściciela. Wszystkie wyg

W kuchni Jennings i Scalzo pili kawę.

—    Mógłby pan napić się filiżankę, sir — powiedział

Scalzo — jest lepsza od tej, jaką pijamy u nas.

„Woda z kranu jest lepsza od kawy podawanej w 23 obwodzie", pomyślał Grover, otwierając drzwi do sypialni Jenningsa. W szafie wisiało kilka nowych garniturów i kilka mocno podniszczonych. Grover wśzcdł do kuchni.

—    Jednego nie mogę zrozumieć, panie Jennings. Kiedy przyniósł pan do nas damskie torebki, musiał pan orientować się, że należą one do mordercy. Dlaczego więc zdradził pan swego najlepszego przyjaciela?

—    Powiedziałem panu przecież, że mnie uderzył. Teraz jednak jest mi nieprzyjemnie, że poszedłem do panów.

—    Nie, nie, to było bardzo słuszne. Czy jednak nie przekręcił pan nieco całej historii? Czy to przypadkiem nie Hopkins znalazł torebki w pańskim pokoju? I odszedł, ponieważ nie chciał mieszkać razem z mordercą?

—    To jest śmieszne...

—    Naprawdę, panie Jennings? Czy przypadkiem nic

chciał pan opowiedzieć nam w komisariacie całkiem innej historii?

Jennings bawił się filiżanką po kawie. Grover zobaczył łzy w jego oczach. Wypił kilka łyków kawy i zapytał:

—    Czy moja kawa jest rzeczywiście lepsza od tej, którą podają panom?

*

Grover rozmawiał z reporterami. Jennings siedział już w celi. Reporterzy odeszli i wtedy Scałzo zapytał:

—    Sir, jednej rzeczy nie rozumiem. Pan stwierdził, że nie doszło w ogóle do żadnej kłótni i że Arnold w ogóle nie uciekł..

— Niezupełnie tak, młody kolego. Było tak, jak on to


opisał, ale postać Arnolda Hopkinsa powstała jedynie w

umyśle Jenningsa. W umyśle psychopaty. On tego Hopkinsa wymyśla, aby zwalić na niego morderstwa, które

-,m popełnił. Urządził pokój Hopkinsa, zapomniał jedynie. że człowiek nie może mieć w szafie tylko samych nowych, zupełnie nie używanych garniturów. W kilku przecież musiał chodzić. I to go zgubiło. Teraz niech się o

niego troszczą psychiatrzy. A nasza kawa smakuje rzeczywiście jak woda z kranu.

BACA I BURDEL

Pewnego czwartku turysta spotka] znajomego bacę, który schodził z gór ścieżką, trzymając w ręku książeczkę do nafborżeńsiwa.

—    A gdzie to idziecie, baco?

—    Do burdelu?

—    A po co wam książeczka do nabożeństwa?

—    Jak będzie piknie, to i do niedzieli zostanę!

OJCIEC

Wilkowi urodził się syn. Dumny ojciec kołysze wilczątko i przemawia do niego z czułością:

—    Jakiś ty piękny. A jaJd do mnie podobny. Ten sam nosek, te same łapki, oczy, uszy... Uszy? Uszy! Poczekaj zającu, ja ci pokażę?.'.'

37


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Bez nazwy (5) W szafie wisiały garnitury, które wskazywały na wzrost ich właściciela. Wszystkie wyg
Bez nazwy# (4) siebie, na górze, to samo co on tam, na dole. Gdy przesuwali sił; ciemnym korytarzem
Bez nazwy 4 (7) 31.    Na wydajność wchłaniania gazów i par wpływają następujące czyn
Bez nazwy 5 (2) piyilfllWl- Na drugi dzień w telewizji był kolejny odcinek serialu, który cala trójk
Bez nazwy 5 (3) ------- —    £, na filmie ta ca innego. To tylko obrazki. Ale czy w
Bez nazwy 5 (9) Budowa na przykładzie koparki hydraulicznej jednonaczyniowej W koparce jednonaczynio
Magazyn6301 129 EUROPA ŚRODKOWA — EWIDENCJA LUDNOŚCI chodu. Bez względu jednak na to, jak się ok
Bez nazwy# (4) siebie, na górze, to samo co on tam, na dole. Gdy przesuwali si«; ciemnym korytarzem
Bez nazwy BĄBLE NA PIĘCIE -pozostałe po niewygodnym pantofiu -można zfikwidować, przykładając na noc
Bez nazwy 1(5) PORADY BABUNI PRZY KŁOPOTACH Z GARDŁEM LUB NOSEM MOŻESZ WYKORZYSTAĆ SILNIE DEZYNFEKUJ
o jaka jest reakcja nabywców na koncepcję?. Jak wielki jest potencjalny rynek?, które cechy produktu
Bez nazwy 4 (18) Antygeny Są to związki chemiczne, najczęściej wielkocząsteczkowe, które są rozpozna
Bez nazwy 7 16 nadrzędnych idei, lecz raczej z odprysków swego życia, które także nie mieściło się w

więcej podobnych podstron