06161428

06161428



u


ści prawdziwemi być okazały. Lecz nie tak się im to udawało, jak się spodziewali. Zony, które dawniój z tęsknotą mężów oczekiwały, teraz z bojażnią myślały o ich powrocie. Gdy więc zbiegli z obozu przybywali do swoich wiosek, do swoich zamków, znajdowali żony swoje uzbrojone na czele służby, wzbraniające im wstępu do domów własnych. Mężowie z bronią w ręku zdobywać musieli własne domy — i w tój szczególniejszój wojnie, wiele ofiar padło z obojój strony. Ciągło się to w nieskoń-czonność. Każda strona sądziła, że ma słuszność, więc nikt ustąpić nie chciał. Gdy nagle król Bolesław pojawił się w kraju i okazał się zupełnie innym, jak go znano dotychczas.

Ci tylko w Kijowie przy królu pozostali byli, co żon nie mieli, albo nad żony przenosili Rusinki. Takich zaś liczba była mała.

Nieprzyjaźni królowi bracia Izasława zaczęli powstawać przeciw Polakom. Więc musiał król opuścić kraj zawojowany, nie zostawiając w nim nawet załogi. To go okropnie rozgniewało i przy wiodło do najgwałtowniejszych nadużyć władzy. Gdy trwały jeszcze rodzinne spory, zbrojni królewscy chwytali zbiegłych z obozu rycerzy prowadzili do Krakowa, a tam król Bolesław okropne odprawiał sądy, setkami wieszać i zabijać kazał. Kobiety nie miały czasu cieszyć się z pomocy, jaką w królu otrzymały. Wkrótce przyszedł sąd i na nie, gdy one były przyczyną ucieczki mężów swoich. Zbrojni królewscy wpadali do domów* zabierali dzieci co przyszły na świat w niebytności mężów, i rzucali do lasów na pastwę wilkom i niedźwiedziom. Do tego otrzymały rozkaz królewski nie pokazywania się inaczój, tyko ze szczeniętami przy piersiach.

Marysia. Proszę ciebie, czy to nie bajka?

Stan. Nie. Wspólne niebezpieczeństwo przywiodło do zgody zwaśnione rodziny. Przebaczały sobie wzajemnie, aby się tern łatwiej ukryć przed okrucieństwem króla.

Marysia. Proszę ciebie, czyż to król j sam nie był winien wszystkiemu złemu co j się w kraju działo?— Pocóź mu było zo-\ stawać tak długo na Rusi? I zalecać się do | Rusinek? Karał wszystkich, a siebie czy nie

I ukarał?

Stan. Im więeój kto czuje się winnym, tern mniej umie drugim przebaczać. Król nietylko, że był winien, ale nie przestawał broić. Zdawał się posądzać żonę swoją kró-lowę, także o niewiarę, pomimo to porwał żonę jednemu ze swoich rycerzy i żył z nią jawnie. Lecz i na niego znalazł się sędzia, \ skoro się przebrała miarka.

|    Marysia. No jaki?

>    Stan. Bóg, któren dozwala się wzbić

| w dumę temu, kogo chce ukarać. Lecz Bóg \ jest sędzią cierpliwym, choć sprawiedliwym. \ Nie potępia, nie napomniawszy, nie ostrzegł-s szy. Znalazł się ktoś, co odważył się prze-i strzegąc zepsutego króla, pomimo jego okru-

Icieństwa. Tym był biskup Krakowski: Stanisław Szczepanowski. Wtenczas kiedy król się tak sroźył na rycerzy, ich żony, za to, co wedle przykładu wziętego z króla prze-winnili, biskup Stanisław odważył się przekładać królowi niesprawiedliwość, zbytnią \ surowość wyroków jego. Król obraził się

I' śmiałością biskupa, lecz za to wprost nie śmiał się na nim mścić. Szukał jednak sposobów oczernienia i potępienia biskupa. Parę lat wprzódy nabył biskup wieś pod Krakowem od niejakiego Piotrowina, któ-v ren potem umarł. Z namowy króla, synow-| co wie nieboszczyka upominali się o wieś \ po stryju, zarzucając, że biskup ją nie za-< płaciwszy posiada. Wytoczono sprawę przed | sąd i żądano od bisknpa dowodów, że wieś \ zapłacił. W tamtych czasach nie było wie-\ le ludzi piśmiennych, to też daleko późni ój zaprowadzono porządne spisy posiadłości

I' i posiadaczy. Dla tego biskup nie mógł się wywieść dowodami. Dano mu trzy dni czasu, aby się przed sądem usprawiedliwił. Biskup czas ten przetrwał na modlitwie i w poście, a potem dla złożenia dowodów wezwał sądy do grobu Piotrawina. Tam \ wezwał nieboszczyka, aby poświadczył je-$ go niewinność.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
page0087 83 Lecz nie warto się już zajmować zbijaniem tak niedorzecznych zdań. Wniosek z tego, co si
5. Podsumowanie Program DDPS może być wykorzystany do nauki podstaw fotogrametrii cyfrowej lecz nie
IMAG0513
lecz nie da się jej pokonać. Można jedynie ponawiać i powtarzać ową wiedzę na poziomie coraz wyższym
z16 (1) jedli pracownik dobrze pracuje na danym stanowisku, lecz nie widzi się w nim kandydata do aw
Sprzedawcą może być każdy, jednak nie zdarzyło się jeszcze nigdy by sprzedawcą była osoba fizyczna,
CCF20081129077 ści niczym koniecznemu modelowi. Nie należy się spodziewać — przynajmniej na tym poz
Jeśli pracownik dobrze pracuje na danym stanowisku, lecz nie widzi się w nim kandydata do awansu, to
piersi (1) ◄ Weź lewą pierś do prawej ręki i ści-śnij brodawkę. Zobacz, czy nie wydziela się z niej&
1 (9) 3 być autorem gorszym, nie spełniającym się w literaturze wysokiej, ale znaczy poddać się — i
ustrój nie może być z góry sklasyfikowany; mędrzec podporządkowuje się prawom natury, które mają
c) Zestaw towarów promowanych powinien być zmieniany, ale nie powinno się gruntownie zmieniać aranża
Rosjanin4 V. Polskie stereotypy narodowe270 ży rozumieć tak, że nie daje się jednoznacznie określić,
IMGf51 XIV KORESPONDENCJA FILOMATÓW zwraca szczególną uwagę komisji śledczej, lecz nie udaje się wła

więcej podobnych podstron