page0078

mego ludu.” Mojżesz i Aaron udali się powtórnie do króla: rzucili laskę na ziemię, a ta zamieniła się w węża. Czarownicy Faraona zamienili także swe laski w węże, lecz wąż Aarona połknął węże czarowników. Następnie Aaron uderzył.swą laską w wody rzeki, a te zamieniły się w krew; wody te zaśmierdły, a ryby w nicli pozdychały; mimo to jednakże Faraon nie chciał pozwolić na oddalenie się izraelitów.

Plagi. Baranek wielkanocny.

Następnie Bóg mówił do Mojżesza, aby kazał baronowi wznieść swą laskę, i okazała się w Egipcie mnogość żab; wchodziły one do mieszkań, ło/ek, ognisk, a nawet do pokoju króla. Wtenczas Faraon rzekł do Mojżesza: „Proś twego Boga, ażeby te żaby pozdychały, a ja pozwolę wyjść Izraelitom.” Mojżesz prosił Boga, i żaby pozdychały; lecz gdy zdechły, Faraon uparł się i nie chciał dotrzymać przyrzeczenia. Wtenczas Bóg zesłał mnóstwo mszyc na Egipt; następnie robactwo; a potem straszną zarazę zwierząt; wrzody na ludzi i na zwierzęta; zesłał także okropny grad połączony z grzmotami, i szarańcze, które pokryły całą powierzchnię kraju i pożarły wszystko co grad nie popsuł; ciemności tak gęste, że przez trzy dm nikt nie widział blisko siebie stojącego, ani się Fi nie ruszał z miejsca; a tylko w kraju Gessen, od łzraelitów zamieszkałym, nieszczęścia te nie nastąpiły. Pomimo i tego Faraon wytrwał w swojej krnąbrności, i nie chciał wypuścić Izraelitów.