page0124

page0124



T 22 PLATON.

rościć sobie pretensye do chlubnćj karyery Ale przekonał się niebawem, jak pisze w siódmym z swoich listów1), że dawna demokracya, przy nowym stanie rzeczy, wydawała się prawdziwym wiekiem złotym. A gdy prześladowanie ciągle wzmagało się i nawet tego dotknęło, którego czcił po nad wszystko, postanowił wyrzec się wszelkićj wspólności z bezprzykładnie ohydną samowolą. Krycyasz nie zawahał sie targnąć na osobę samego Sokratesa, bo polecił mu aresztować niewinnego Leona z Salaminy, a spotkawszy się z stanowczą odmową2), wydał prawo, zabraniające ^nauczania sztuki mówienia i myślenia* 3). To prawo, będące blużnierstwem w ustach Krycyasza i jego kolegów, którzy prawie wszyscy odebrali wzorowe wykształcenie literackie, a teraz w mieście poświę-conem Minerwie, chcieli zagasić wszelkie światło duchowe; prawo, również bezmyślne, jak niemoralne, choć wymierzone przeciw wszystkim profesorom wymowy i filozofii, dotknęło najboleśniej Sokratesa, bo wszelką odbierało mu możność wpływania na młode umysły 4). Zrazu on nie zważał na zakaz i z zwykłą dobroduszną szczerością krytykował postępki rządu w publicznych dyskusyach, ale gdy Krycyasz i Charykles zagrozili mu śmiercią, jeźli nie usłucha edyktuB), wolał zamknąć się w domu i nie wychodzić więcćj 6).

Szczęściem okropnej tyranii położył koniec mężny Trazybul. Zebrawszy sporo emigrantów, zajął Pireusz, potem zwycięsko odparł wojska oligarchów, które nadciągnęły z miasta. Potyczka nie była wielka, bo padło tylko siedmdziesięciu hoplitów, ale zginęli także dwaj wujowie Platona, Krycyasz i Charmides, na czele swoich

l) Chociaż większość uczonych odrzuca dzisiaj listy Platona jako nieautentyczne, można jednak z niektdrych, zwłaszcza z siódmego, korzystać, bo szczegóły w nim pochodzą z bardzo starćj tradycyi. Autor siódmego listu dobrze zna stosunki sycylijskie i kreśli rozwój duchowy filozofa w sposób bardzo prawdopodobny.

ł) Piat. Apol. p. 32 d. Porów. Xen. Heli. II. 3- §• 39- Diog. Laert. II. 5. §. 24. Xen. Memor. IV. 4. §. 3.

3) Xen. Mem. I. 2. §. 31: h rot; vóp.oc;    \6ytov "dfyrp jj.r( 8i8acrx£iv.

Przez AÓywv ~i'/VT] rozumiano podówczas, oprócz zwykłćj retoryki, także kurs logiki i dialelctyki. a w dodatku jeszcze wykłady z nauk ścisłych.

*) Że prawo godziło głównie w Sokratesa, powiada Xenolont Mem. I.

2. §• 3»-

B) Zob. ciekawe przesłuchanie Sokratesa u Xen. Mem. I. 2. §. 33—38.

®) Cic. ad Att. epist. VIII. 2. §. 4.

http://rcin.org.pl


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
page0126 116 który rościł sobie pretensyę do przenikania wszyv stkich tajemnic świata. Szydził z Hal
page0164 IÓ2 PLATON. dziwnego; każda szkoła ateńska takowa posiadała, ale miał jeszcze osobny powód
skanuj0028 nikła wartość zaczyna rościć sobie prawo do uniwersalnego
P1030341 mBóg Stula mcc.co rościł sobie pretensje do wielkości, nie udowodniwszy, żc te jego roszcze
230 231 (6) POSŁOWIE Niniejsza praca nie rości sobie pretensji do przedstawienia całej psychologii p
rości sobie pretensje do akceptacji, domaga się uznania. [2] W porównaniu z innymi rodzajami przekaz
page0129 115 dokładne przyswojenie sobie materyału naukowego. Ostatecznie zebrany materyał rozbiera
page0134 132 PLATON. sobą w naukach. Egipt miał zawsze lekarzy, ale nigdy umiejętnej medycyny, bo ta
page0196 194 PLATON. gadkowych ustępów, przerażenie jego nie znało granic i oddał się zupełnie Filis
IMG@07 (2) Walter Laqueur się w wielu zawodach, którzy wypracowali sobie drogę do klasy średniej i k
5 (865) Zakończenie Ta książka nie pretenduje do doskonałości. Jeżeli tylko okaże się na poziomie, t
page0153 143 nomii; treść jej jest bowiem ta sama, ale rozpatruje się ją z innego punktu widzenia i
page0298 296 PLATON. ozenie to wprawdzie zostaje w zgodzie z hipotezą, ale nie wiele wyjaśnia, jak w
page0412 4io PLATON. Symmiasz wtedy, choć mu było bardzo smutno, zaśmiał się pomyślawszy, jak tłum,

więcej podobnych podstron