page0241

page0241



1‘IsMa WĄn-LlWK.


239

się, że Akademia przechowywała go jako cenny dokument, choćby nawet przekonaną była, że tylko niektóre myśli w nim pochodzą od Platona. Nie twierdzę, że wszystkie listy są również stare, bo nie wiemy, ile ich znał Arystofanes, a w zbiorze Trazylla dwunasty nie mógł powstać prędzćj, jak w pierwszym wieku przed Chr.l). Czy także trzynasty ma tak późny początek, nie śmiem rozstrzygnąć-); wystarcza dla nas fakt, że pewna liczba listów w kołach platońskich prawdopodobnie jeszcze za życia mistrza uchodziła za autentyczną, aby im przyznać znaczenie wiarogodnych dokumentów', bez względu na to, czy Platon je pisał, czy też wyręczał się Speuzyppem lub kim innym; w każdym razie dobrze oddano jego usposobienie i wymieniono fakta, nieraz bardzo szczegółowe, o których on tylko mógł mieć wiadomość dokładną.

Co do reszty pism wątpliwych Epinomis została napisaną przez Filipa, o którym już kilka razy mow a była, ale miała od początku swoje miejsce wśród pism Platona, dla wierności, z jaką powtarzała myśli jego w starości, kiedy coraz bardzićj przechylał się do systemu pitagorejskiego. Zastanowimy się nad nią przy historyi Aka-

') Dziękuje w nim Platon Archytasowi za przesiane sobie dzieła Ocella Lniana, jak widać z listu arcliytasowego u Diog. Laert. VIII -4. §. 80 sq. Ci, którzy wierzę w autentyczuosć obu listów, musza także księżkę Ocella 7tep\ ~rp “ou :tav“bę ipuaEaję uważać za rzeczywisty płód starego Pkagorejozyka. Ze ona jednak nie powstała prędzej, jak w pierwszym wieku przed naszę erę (pierwszy Varro zdaje się znał ja — zob. Diels Doxogr. Graeci, p. 187 sq.), pokazuje treść jćj, a dowiedli Mullach Fragm. Philos. Grace. I. p. 283 sq. i Zeller Philos. der Gricch. III. b. 96 sq. Dzieła Ocella i niektóre przedtem nieznane Archytasa zjawiaja się w chwili* gdy wśród Rzymian . Greków budzi się interes dla zapomnianćj już filozofii pitago-rejskićj; miały więc listy owe, jak domyśla się Zeller, służyć niejako za legitimacyę owym dziełom podrobionym. Wiadomo także, że król Juba II mauretański, protegowany Augusta, chciwie skupywał pitagorejskie księżki i nieraz przez antykwaryuszów był oszukiwanym. Zob. Susemihl, Gesch. der gricch. Litt. etc. II. p. 402 sq. Dozwolony zatem wniosek, że list dwunasty platoński nie jest o wiele starszy od Trazylla i prawdopodobnie ani nie był w zbiorze Arystofanesa, ani znany w kołach platońskich. Najnowszy listów obrońca Reinhold zupełnie tym listem nie zajmuje się, on, który tak starannie odpiera zarzuty, poduoszoue przeciw innym, a nawet twierdzi: facilcrn suspictonis ansam praebere non videtur (p. 5). A jednak list ten, więcćj od innych, potrzebował obrony, skoro w wielu rękopisach dodano przy nim; irakćyŁUzt (hę ou rrXa"d)voę.

*) Zeller i ten list uważa za dodany późnićj, ponieważ umieszczony na końcu, zamiast po drugim i trzecim, które także wystosowane sa do Dionizego. Zresztę w wielu manuskryptach ma dopisek; voO,E'Js':ai

http://rcin.org.pl


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
RZYM 100 rysopis jej gwałciciela, zorientowałem się, że chodzi o nie go, i zrozumiałem, że przeszed
page0131 127 z wielkich mówców; piorunujące wygłasza przemowy i oburza się, że inni słuchać go, ani
sposób: „Rzeczy, które kiedyś się ze sobą zetknęły, ciągle wywierają na siebie wpływ, nawet jeśli ju
Image14 djvu 105 Zdarzało się, że panowie dbali o poddanych, jako o cenną silę roboczą, której we w
408,409 liryzacja monologu jest tak wielka, że pozwala traktować go jako sann > dzielny utwór, co
img041 (13) Brak zainteresowania i związku z synem uniemożliwia! synowi wzorowanie się na ojcu, trak
page0161 CftL BRACTWA. 159 odmieniło się z gruntu, najczęściej niema ochoty badać swoich początków,
page0206 ze by I Czech rodem, po Czesku m ;J mowę, spodziewając ..się, źe używuiąc ięzyka dt* Polski
page0209 199 władność instynktu choćby najcudowniejszego, równa się ze wszech miar bezwładności mate
page0213 WR0NSKEG0 ZYCIE I TRACĘ. 203 zania. Okazuje się, że doktryna mesyanizmu, która to rozwiązan
page0218 215 w wojnie, widząc tak nierówne siły i że hetman z nielicznemi hufcami swemi znajduje się
page0238 234 Isenkrahe1), Sahulka*), a poniekąd i C. V. Burton 3) przypuszczali, że jeżeli się przyj
page0251 241 Zdaje mi się, że jest to zarzut analogiczny do tego, który tu z mniejszą finezyą
page0255 a56Polska upada ąca stanowili złączyć się z kalo^kami: a rozumieiąc, źe ijiTii Grekowie za

więcej podobnych podstron