scandjvutmp16701

1147

Król Heród serca pysznego Wzgardził Jezusa miłego:

Na Jego większe pośmienie Wdział nań z purpury odzienie. Odesłał Go król sędziemu Wielce niesprawiedliwemu:

„Coś mi to przysłał niemego. Przyjmij zasię więźnia swogu* Kazał Jezusa miłego Bió u słupa kamiennego    „

Piłat; srodze Go tam bili,

Cierni* w głowę Mu wtłoczyli. Wywiódł Piłat ubitego Już na poły umarłego:

„Oto macie więźnia swego, Wypuszczam wam Go żywego*. Niemiłosierni żydowie Okrutniejsi niż katowi*.

Na Piłata zawołali,

Ukrzyżować Go kazali.

Piłat w rozumie pobłądził,

K’woli żydom Go osądził;

Skazał na śmierć niewinnego Jezusa, Syna Bożego.

O Piłacie niecnotliwy,

Czemuś tak niesprawiedliwy ?

Oto Baranek bez winy Idzie na śmierć bez przyczyny. Żydowie Go pochwycili,

Na górę Go prowadzili. Gwoźdźmi Go na krzyż przybili, Między łotry postawili.

Wisiał na krzyżu zraniony,

Zbity, skłóty, zekrwawiony,

Nie mając odpoczywania,

Od ujęcia do skonania.

O Panie nasz miłościwy,

Czemuś tak bardzo cierpliwy t Dla zmiłowania naszego Zapomniałeś Bóstwa Swego I Gdy nas tak bardzo miłujesz,

Sromot, razów, ran nie czujesz,

Raczże nas tern też darować:

Daj nam Ciebie umiłować.