klstidwa024

klstidwa024



42 l. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN

nomenklatura fluktuacyj (Białego) morza. Tak więc na początku przypływu woda, poruszywszy się, „ożywa“ (zażivajet); następnie'pełni się’ względnie, tłumacząc dosłownie, 'spełnia się' (społńaj etśa), i wtedy mówią na nią póła ja albo pribyłaja voda. W 3 godziny, licząc od początku przypływu, to jest około środka czasu jego trwania, wzbieranie zatrzjunuje się lub nawet nieco cofa; to zjawisko nosi nazwę 'fałszywego odpływu’ (manłcha; od sł. maniti; ob. rozdz. 4); po upływie półgodziny morze znowu się wznosi tym razem już bez przerwy aż do końca, dalej jednak „łagodnieje" (krofcejet), wzbierając coraz wolniej. Wreszcie po 6 godzinach od początku przypływu osiąga największą wysokość (bolśica albo bolśicha v. polna, półnaja voda); zaezem rusza (voda drógnuła) i zaczyna opadać (z a p a d a t), skutkiem czego tworzy się „mała" czyli „sucha (sic!) woda" (małaja, suchaja voda). Następuje ostatnie stadjum odpływu, gdy woda, uczyniwszy się najpłytszą, drgnie znowu (drógńet), ale, nie ruszając jeszcze zpowrotem, „zamyśla się" (voda zadumałaś). Wtedy to zwą ją z ugrofińska kujpaga, kujpaka albo kuj-wata, a podobnie zwą też obnażony przez nią brzeg morski.

27. Doniedawna, to znaczy jeszcze przed kilkudziesięciu czy stu-kilkudziesięciu laty, bardzo wielu włościan słowiańskich nie widziało na własne oczy nic poza wsią rodzinną i najbliższą okolicą włącznie z jednem czy paru pobliskiemi miastami, dokąd dążono na jarmarki i odpusty. Tak było jednak bynajmniej nie wszędzie i nie dla wszystkich. Dalekie pielgrzymki, podróże do krewnych, flisactwo etc. od wielu stuleci wydatnie rozszerzyły widnokręgi świata, znanego wieśniakom. Szczególnie ruchliwym żywiołem był od wieków lud północ-nowielkoruski, który zawsze dużo i chętnie wędrował w celach zarobkowych (przemysłowych, handlowych etc.); podczas gdy znowuż na Bałkanach wielką rolę grały sezonowe przesunięcia pasterskie, na Ukrainie pewne znaczenie miało czumactwo i t. d. — W granicach poznanej przez się przestrzeni włościanie orjentują się naogół znakomicie dzięki wybitnej, niekiedy wprost zdumiewającej pamięci miejsca. Co do stron świata, to wyznają się na nich nietylko dorośli — to jest całkiem oczywiste — lecz nawet dzieci, zwłaszcza pasterze. O ile są w okolicy dobrze sobie znanej, pamiętają je; w przeciwnym wypadku orjentują się według słońca, a gdy dzień jest pochmurny, zaś znajdują się w obcym lesie, wtedy szeroko znanym sposobem miarkują kierunek podług mchów, pokrywających od północy korę drzew.

Dla ułatwienia sobie porozumiewania się z innymi co do orientacji geograficznej, czy też co do poszczególnych miejsc, na ogromną , skalę rozwinięta została przez wszystkie ludy, a między nimi i przez Słowian, nomenklatura geograficzna. O należących tu imionach własnych będzie mowa na innem miejscu książki, obecnie zaś musimy poświęcić nieco uwagi pospolitym określnikom topograficznym. Znamy ich jednak cały bezlik i oczywiście nie możemy omówić wszystkich. Rzecz potraktujemy więc przykładowo, odsyłając poza tern czytelnika do rozdziału o onomastyce, który zresztą także będzie bardzo treściwy.

Zajmująca jest przedewszystkiem ogromna obfitość określników dla rozmaitych odmian lasu i błota (bagna). Weźmy tu, dajmy na to, Czarnogórze. Ludność tamtejsza ma dwa podstawowe, oboczne terminy, oznaczające 'las wogóle’: góra i suma. Oprócz tych jednak istnieje jeszcze cały szereg innych. A więc gęsty las zwie się haluga lub aluga albo wrreszcie tinor: las, rosnący7 w miejscach skalistych, nosi miano „gwozdu" (gvozd); niewielki i oddzielony od innych — gaju (gaj) lub, o ile znajduje się na wierzchołku góry — „kity“ (kita). Las nizinny, mniej lub więcej wilgotny nazywany bywa łęgiem (lug), który to wyraz u Czarnogórców, podobnie jak u innych Słowian, ma zresztą dwa znaczenia 'nizinny las' i 'nizinny smug’. Gęsty las z przewagą krzów jest to rameż. Las, skąd biorą drzewa lub gdzie tną gałęzie na kjirm dla bydła, — żabio i t. p. oraz listo-sjek; wreszcie las, stanowiący czyjąś prywatną własność, określa się jako dąbrowę (dubrava). Ślady podobnej a bogatej nomenklatury rodzajów lasu mamy i u Słowian północnych. I tak np. my, inteligenci, nie odróżniamy już lasu od boru, ale lud na bardzo znacznych obszarach (u nas i powszechnie na Rusi) ściśle je dzieli: bór — to 'las iglasty’, las — 'liściasty' lub 'mieszany’. Szurnę, szumawę przechowały gwary, pieśni (m. i. małopolskie),nazwy miejscowe. Prastary gvozdT> przetrwał do dziś w nazwach miejscowości i uroczysk u Słowian zachodnich i na zachodniej Rusi; co więcej dawniej był on i u nas używany w rozumieniu 'górskiego lasu’, a wiec w sposób mniej więcej zgodny z jego znaczeniem czarnogórskiem (jeszcze przy-tem w źródle polskiem z XV wieku czytamy: „cum densis nemoribus et opacis silyis wulgariter gosdi dictis“). Gajt jako 'mały las’ lub 'miejsce w wielkim lesie, zarośnięte odmiennemi drzewami’ jest i na północy powszechnie znany, a w czasach pradawnych dla wszystkich Słowian oznaczał prawdopodobnie 'przestrzeń lasu ogrodzoną dla celów kultowych’. O łęgu (sł. lęgi.) mówiliśmy już wyżej; jest to słowo całkiem powszechne na północy. Czarnogórskiemu wyrazowi ramę i 'gęsty las z przewagą krzów’ odpowiada np. wielkoruski rameń, r amen je 'las mieszany; gęsty, ciemny las’. A ileż to jeszcze — że wymienię tylko polskie nazwy — krzów, sucin1, czygiędzi czy cigiędzi, chaszczy i t. d., prócz tego zaś dąbrów, brzezin,, grabin, olszyn etc.

Appellativa dla błot nie ustępują pod względem ilości nazwom dla lasów. Więc naprzykład na Białorusi spotykamy liczne określenia,

‘ W tej postaci znam cytowane słowo tylko z nazw miejscowych, natomiast notowałem sucinki 'krzaczki’.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
klstidwa073 140 K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN ności, czy który z tych terminów nie oznaczał p
klsti031 42 K. MOSZYŃSKI*. KULTURA LUDOWA SŁOWIAN łorusi, w Polsce i Serbochorwacji, a także u tubyl
klstidwa008 10 l. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN znania jej wartości należy wyraźnie określić jej
klstidwa009 12    K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN pewien zbiorowy smak; mają wię
klstidwa010 14 i. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN żują ją do twardego nieraz życia. Tak tedy przy
klstidwa011 16    k. Moszyński: kultura, ludowa słowian tujących o historji naszych n
klstidwa012 18 K. MOSZYŃSKI . KULTURA. LUDOWA SŁOWIAN ma być Gwiazda Polarna, jako że trwa nieruchom
klstidwa017 28 K. MOSZYŃSKI! KULTURA LUDOWA SŁOWIAN Tu i owdzie zajmujące panują na nią poglądy; twi
klstidwa020 3i l, MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN być widzialne i po upływie określonego czasu znó
klstidwa022 38 l. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN chodzi; ale dokładny opis oraz nazwa, powszechni
klstidwa023 40 I. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN Te nazwy są niewątpliwie nowszego pochodzenia i
klstidwa025 44 I. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN takie jak hało (t. j. gało gołe błoto’) albo h&
klstidwa027 48 l. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN wietrzeni, poczem rozprasza się z trzaskiem albo
klstidwa029 52 .    k. Moszyński: kultura ludowa słowian dziewają się słoty. Jaskrawo
klstidwa030 54 K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN jeżeli liście drzew wcześnie opadną, ma nastąpić
klstidwa033 60 • K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAŃ całego szeregu wewnętrznych organów ciała ssak
klstidwa035 04    K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN muły — zdaniem niektórych Serb
klstidwa037 68 K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN Ogółem biorąc, mamy tu przed sobą chaos wiadomoś
klstidwa038 70    •    K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN pewne

więcej podobnych podstron