klstidwa283

klstidwa283



554 MOSZYŃSKI: KULTURA U SŁOWIAN

i zwierzętach ssących. Coprawda w naszej Rzeczypospolitej wierzenia

0    ukazywaniu się dusz w postaci robaków lub owadów należą do bardzo rzadkich i mają naogół zasiąg wybitnie reliktowy.

]    W Żywieckiem w Małopolsce „jak orzą i zobaczą w polu robaka,

I to nie wolno go zabijać, bo to jest dusza pokutująca1. Dla wschodniego { Siedleckiego poświadczono wierzenie, rzucające pewne uzupełniające światło na znany przesąd o „pisku duszy1 w ogniu; mianowicie lud tamtejszy opowiada, że dusza miewa postać robaka i że jeśli taki ,_robak przytrafi się w drzewie (rzuconem do ognia), to wtedy „piszczy1I W Żywieckiem, napomkniętem przed chwilą, bywają m. i. dusze-osy l i dusze-muchy; szczególnie muchę, co nie ginie zimą, ale lata po Lizbie, uważają chłopi za ludzką duszę. Podobnie na pograniczu Podola

1    Wołynia napotkał jeden z mych uczniów przekonanie, wedle którego duszą ludzką jest mucha, przylatująca do świecy w wigilję Bożego Narodzenia. O duszach w postaci much mówią też źródła drukowane odnośnie do Huculszczyzny i Rusi besarabskiej. Poza Polską na Białorusi witebskiej napotkano wierzenie o stadach meszek, rojących się na znacznej wysokości, jako o duszach zmarłych ludzi „wypuszczonych na przechadzkę i przesuszenie się1 (sic!). Wreszcie na północnem pograniczu Polesia i rdzennej Białorusi wierzy tamtejszy lud w niewidzialne dla oka dusze zwane hudcy (od hu?eć 'brzęczyć, grać’), które mają latem w dnie upalne w samo południe brzęczeć w polu czy w lesie, jak pszczoły, stojąc gdzieś w jednem miejscu w powietrzu; ponieważ na Polesiu pod takąż lub bliską nazwą (hudki) znają muchy polne, które jakoby dają znać brzękiem o nadejściu południa, więc zdaje się nie ulegać wątpliwości, iż i owe mityczne liudcy-dusze wywodzą się genetycznie od dusz w postaci much. — O duszach judzkich w kształcie pszczoły słyszymy zwłaszcza w wielu okolicach Rosji, poza tern w Bułgarji etc., i być bardzo może, iż cześć okazywana temu owadowi (— dość pospolicie zwą go przecież chłopi bożym robakiem, zabraniają zabijać2 3, nie mówią o nim, że zdycha, tylko że ginie, umiera i t. p. —) w pewnej mierze na owem wierzeniu się gruntuje. — Nadz1vyczaj zajmujące jest, co Erhard Wagner pisze w wydanej w r. 1621 w Królewcu książeczce „Vita et mores Lithuanorum in Prussia sub dis-trictu Insterburgensi et Ragnitensi degentium etc.1 o religijnej czci, okazywanej przez Litwinów pasikonikom („nec minus ridiculum esse ridetur, quod vitae cicadarum, ąuarum ingens apud illos copia est, tam religiose parcant1); bowiem u sąsiadujących z Litwinami Słowian (u Białorusinów) pasikonik zdaje się być (obok mrówki) jedną z postaci, pod któremi ukazuje się dusza śpiącego człowieka4 5. — Piękne wierzenie, utożsamiające dusze ludzkie ze świetlikami (Lampyris), znane m. i. dalekim krajom egzotycznym (np. w płd.-wschod-niej Azji), spotykamy u części Małorusinów i Małopolan (cf. też § 449).

Podczas badań w r. 1930 i następnych w paru zaledwie miejscowościach rdzennej Polski oraz na Podolu (i u Litwinów) zapisano o ćmach- lub moty 1 ach-duszach; z jednej wsi podano przesąd, piętnujący zabicie ćmy jako grzech (NE od Kielc; ale wierzenia

0    ćmach-duszach już tam niema); z innej, położonej na Kurpiach, nadesłano mi wiadomość o tym samym przesądzie, przyczem wieśniacy mieli go tam dawniej motywować pouczeniami (wypowiadanemi do osoby, co chciała ćmę skrzywdzić) w rodzaju takiego up.: „Nie bij ćmy: skody ci nie zrobi, a może to twój dziadek, a może nieboscyk ociec". U środkowych Wielkorusów napotkano wyraz diisećka .w znaczeniu 'motyl5 (dosł. 'duszyczka5; porówn. tu poglądy Wotjaków, zdaniem których dusza ludzka1 ukazuje się w postaci białego motyla; cf. też gr. \frvxń dosł. 'dusza5, zaś poza tem 'motyletc.). Jak wyraźnie mówią Małorusini południowi (chersońscy), o ile nie rozdaje się jałmużny za dusze zmarłych, przylatują one wieczorem do chat jako ćmy i krążą dokoła świec. Wreszcie na odpowiedzialność Afanasjeva podaję, jakoby Bułgarzy sądzili, że po śmierci człowieka dusza jego wylatuje z ciała w postaci motyla (lub ptaka)

1    zasiada na najbliższem drzewie.

449. Ponieważ dusze żywych czarowników i czarownic a także zmor opuszczają zdaniem ludu podczas snu swe ciała i latają po świecie, by gnębić bliźnich, więc prastara i ogromnie rozpowszechniona wersja o przedzierzganiu się owych istot m. i. w zwierzęta pozostaje oddawna w ścisłym związku z zespołem wierzeń o zwie-rzętach-duszach. O czarownicach, przemieniających się nocą w ćmy, a niekiedy też w inne insekta, najwięcej słyszymy u Słowian południowych (także u Włochów, Niemców etc.); ale nie milczą o nich Słowacy i Łużyczanie oraz tu i owdzie (całkiem jednak sporadycznie i bardzo rzadko!) włościanie polscy (u których, podobnie jak u Słowian wschodnich, najzwyklejszą zoomorficzną postacią czarownicy jest ropucha). Na Bałkanach — w zupełnem przeciwieństwie do tego, co widzieliśmy w Polsce środkowej (w okolicy Kielc) i na Kurpiach — pastwi się często lud (np. w Serbochorwacji) nad ćmami, przylatują-cemi do światła, w tej myśli, że karze w ten sposób wiedźmy, albo w celu poznania ich w ludzkiej postaci, gdyż następnego dnia człowiecze ich ciało ma być odpowiednio poparzone czy poranione. Całkiem też pospolicie ćmy (zrzadka i świetliki lub inne owady) noszą u południowych Słowian nazwę „czarownic", co poczęści powtarza się u Słowian zachodnich, mianowicie: u Słowaków, Łużyczan i (wyjątkowo!) u płd.-zachodnich, zachodnich oraz północnych Polaków (cf. tu bułg. veśćica8 6 1

1

Dosłownie 'czarownica5.

2

1 Pozostaje to zresztą w najjaskrawszej sprzeczności z zabiegiem pszczelarskim, wymienionym w cz. I na str. 137 w § 147.

3

O ile u M. Federowskiego („Lud białoruski1, t. 1, r. 1897, str. 211) kuzulka

4

znaczy 'pasikonik5, jakby za tem przemawiał tekst na str. 261 nr. 1320, ale co bynaj

5

mniej nie jest pewne.

6

1 I dusza zboża, ob. § 426.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
klstidwa364 716 i. Moszyński: kultura ludów, obaj oni coprawda lwią część roli, jaką grają w wierzen
klstidwa278 , 544    k. Moszyński: kultura ludowa słowian dychający; ożywiony, żywy;
klstidwa333 654 [. Moszyński: kultura ludowa słowian zwierzę duszach ludzi (zwłaszcza dziewczyn), kt
klstidwa008 10 l. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN znania jej wartości należy wyraźnie określić jej
klstidwa009 12    K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN pewien zbiorowy smak; mają wię
klstidwa010 14 i. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN żują ją do twardego nieraz życia. Tak tedy przy
klstidwa011 16    k. Moszyński: kultura, ludowa słowian tujących o historji naszych n
klstidwa012 18 K. MOSZYŃSKI . KULTURA. LUDOWA SŁOWIAN ma być Gwiazda Polarna, jako że trwa nieruchom
klstidwa017 28 K. MOSZYŃSKI! KULTURA LUDOWA SŁOWIAN Tu i owdzie zajmujące panują na nią poglądy; twi
klstidwa020 3i l, MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN być widzialne i po upływie określonego czasu znó
klstidwa022 38 l. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN chodzi; ale dokładny opis oraz nazwa, powszechni
klstidwa023 40 I. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN Te nazwy są niewątpliwie nowszego pochodzenia i
klstidwa024 42 l. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN nomenklatura fluktuacyj (Białego) morza. Tak wię
klstidwa025 44 I. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN takie jak hało (t. j. gało gołe błoto’) albo h&
klstidwa027 48 l. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN wietrzeni, poczem rozprasza się z trzaskiem albo
klstidwa029 52 .    k. Moszyński: kultura ludowa słowian dziewają się słoty. Jaskrawo
klstidwa030 54 K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN jeżeli liście drzew wcześnie opadną, ma nastąpić
klstidwa033 60 • K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAŃ całego szeregu wewnętrznych organów ciała ssak
klstidwa035 04    K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN muły — zdaniem niektórych Serb

więcej podobnych podstron