klszesz396

klszesz396



1386 l. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA

875. W związku z tak ostro zaznaczającym się w świetle wszystkiego, o czym wyżej, upodobaniem do powtarzania tłumaczą też badacze — i nie bez głębokich racji — genezę zwrotki w ludowej poezji. Rzecz w tym, iż pieśni wyśpiewywane przez prymitywa czy też osobnika rekrutującego się spośród nieoświeconych warstw ludów cywilizowanych, nie bywają, jak wiele pieśni naszych, od początku do końca sui generisnowe pod względem melodii, lecz zasadzają się na ustawicznym, pozytywko wym niejako powtarzaniu stosunkowo dość krótkiego melodycznego okresu. Ten to okres melodyczny (§ 795), powtarzając się nieustannie, ujmuje tekst w ramy formalne, tworzące zwrotki. Jeżeli melodyczny okres jest bardzo krótki, zwrotka tekstu może się utożsamiać z jednym tylko jego wierszem; jeżeli jest dłuższy — może odpowiadać paru lub kilku wierszom.

Genezy podziału dłuższych zwrotek tekstu na wiersze również doszukują się badacze po stronie muzycznej, nie zaś tekstualnej. I niewątpliwie w bardzo znacznej mierze mają słuszność; nie należy jednak przy tym zapominać, że zjawisko wiersza w literaturze ludowej nie jest jakąś wyłączną cechą samych tylko pieśni. Znamy utwory w rodzaju zamawiań, inwokacji etc., wyraźnie zdradzające budowę mniej albo więcej wierszową, a jednak pozbawione właściwego muzycznego podkładu. Owe zamawiania czy inwokacje, zwłaszcza oczywiście dłuższe, jest to rodzaj uporządkowanej rytmicznie mowy wiązanej, rodzaj mn. w. regularnych recytacji, dość dokładnie odpowiadających naszej dzisiejszej i dawniejszej poezji (naszym—„wierszom*4).

Bardzo ciekawych przykładów tego rodzaju dostarczają niektóre okolice północnej Białorusi (choć tu może nie należy całkowicie wykluczać pewnego podkładu muzycznego). Istnieje mianowicie w owych stronach zwyczaj, że gdy wyniosą trumnę z nieboszczykiem i postawią ją na wóz, wtedy najstarsza córka zmarłego lub w ogóle najstarsza kobieta z rodziny kłania się nisko aż do ziemi zaprzężonemu do tego wozu koniowi, całuje jego kopyta i mówi doń śpiewnym głosem: Moj konik varańuśeńki, ] Vazi tatku pamaTuśeńki: | Jahó kóstaćki balućyje, | Śtob jany ńe zdryhnuliśa, | Śtob jany ńe skałychnuliśa1. — Jak widać, mamy tu przed sobą przemowę nie tylko po części rymowaną, ale i rozłożoną na wiersze, posiadające mn. w. jednakowlj ilość zgłosek (8 do 9).

Oprócz przemówień w rodzaju powyższego wierszowane bywają także, jak mówiliśmy, zamawiania i w ogóle wszelakiego rodzaju formuły magiczne. Wiersz ma tu znaczenie bynajmniej nie estetyczne, lecz chyba .wyłącznie praktyczne, aczkolwiek wcale niekoniecznie w pełni uświadomione przez lud. Chodziłoby więc może przede wszystkim o ułatwienienie zapamiętania tekstu (a poza tym i o wzmożenie siły magicznej[?]). Oto przykład z rzeczyckiego Polesia: 1) Iśła Salami ń j a Chrysta babie j Ńesła u prypoli jaómeń ś e j a ćitd. (każdy z tych dwu wierszy, wyraźnie skandowanych podczas odmawiania, składa się z 10 zgłosek). Co prawda taka rytmizacja za-mawiań, jaką ten przykład ilustruje, występuje stosunkowo dość rzadko, a i w tych wypadkach, kiedy występuje, nie obejmuje całego utworu, lecz zaledwie parę wierszy (zwykle — początkowych). Częściej przytrafia się w połączeniu z rymami lub asonansami; rzekłbyś rym czy asonans daje ludowi mocniejsze oparcie do — podświadomego oczywiście — odmierzania wierszy; ale i to oparcie jest w wysokim stopniu niedostateczne, jak tego dowodzą liczne tu należące utwory w rodzaju, powiedzmy, następujących: 1) Mała^ik małady, j U ćebe rohzałaty. |Ćervaktóćyćmajezuby, |A ty pataćy ćer-vaku huby2 3, albo 2) Jak je ty ja pńlcy da maj ej dało ni ńe prystanuć, | Tak jetyje meciśća ńe ustanuć. ] M a t k a Z6rka! bu?em Hospada Boha b r a h a ć | I jetyje meciśca abirać4. — Przykłady powyższe można bodaj uważać za klasyczne dla „rodzącej się poezji".

Także w recytowanych epicznych poematach wielkoruskich długość wierszy bynajmniej nie jest jednakowa. Ale tu mamy być może do czynienia ze zjawiskiem wtórnym (ob. § 876).

876. Jeżeli rymy w poezji najbardziej charakteryzują Słowian zachodnich, a w mniejszym stopniu także Mało- i Białoruś etc. (ob. wyżej), to uporządkowana rozbudowa wiersza najdobitniej cechuje Słowian południowych, zaś w mniejszym stopniu — zachodnich i Mało-rusinów; najmniej rozwinięta jest ona w poezji wielkoruskiej5. Jako doskonale rytmiczny przykład z poezji serbskiej można wymienić dzie-sięciozgłoskowe junackie pieśni epiczne ze średniówką po czwartej zgłosce, tzn. dające się ująć schematycznie w postaci formuły 4-{-6: Z a k le-p t ń s e ć u g 1 j e n 6 v i zlatni, j Z a 1 a j a § e i sitni daulbazi, | Z&vik&§e! ć a u ś ó v i mladi, j Digośe se j u nebó bajraci...6.

1

„Mój koniku wrony, ! Wieź ojca pomaleńku: | Jego kosteczki są cierpiące, , Niechże się nie wstrząsną, | Niech się nie zakołyszą". P. Sejn 1. c. t. 1, cz. 2, r. 1890,

2

   „Szła (św.) Salomea Chrystusa na świat przyjmować, i Niosła w pudełku jęczmień do zasiania". K. Moszyński, Polesie Wschodnie, r 1928, s. 140 nr 63.

3

   „Młodziku (księżycu) młody, ! Ty masz róg złoty. | Robak toczy moje zęby, A ty potocz robakowi gębę (dosł. wargi)". Ib. s. 142 nr 71.

4

ł „Jak te oto palce do mojej dłoni nie przywrą, j Tak te roje (dosł. śmiecie) nie odlecą. | Matko Zorko! będziemy Pana Boga prosili , I te roje strząsali (dosl. obierali)". Ib. s. 146 nr 93.

5

   Jednakowoż ten słaby rozwój nie wydaje się być na terenie Wielkorusi całkiem pierwotny. W znacznej mierze chodzi tu zapewne o późne wykolejenia. Cf. np. rekonstrukcję tekstu pieśni nr 117 (wyżej § 392) oraz ob. zwłaszcza niżej (§ 876). gdzie mowa o dawnym wierszu bylin wg N. Trubeckiego.

6

   „Zaklepały złote młoty, | Zawarczały małe bębny, | Zakrzyknęli gońcy młodzi, | W niebo wzniosły się proporce". Tekst wziąłem z pieśni u F. Kraussa (Slawi-sehe Vn1kforschnncrATi. r. 1908. s. 204 w 320—241


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
klszesz313 1224    K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN Jak widzimy, pieśń, szerząc s
klszesz383 1362    k. Moszyński: kultura ludowa słowian wych ballad rymowanych, odzna
klszesz403 1400 i. Moszyński: kultura ludowa słowia wielkoruskiej większy walor). Zdarzają się zaś p
klszesz012 736    K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN tak dobrze, że właściwie nie m
klszesz063 802 i. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN garii zresztą — a to jest w tym związku również
klszesz269 1136 K. MOSZYŃSKI! KULTURA LUDOWA SŁOWIAN w kilku zgromadzonych przez nas w Wilnie źródła
klszesz302 1202    K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN Tak jest w przykładzie nr 107
klszesz417 1428 [. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA >VIAN że jak pod wielu innymi względami, tak i
klszesz503 1600    K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN nie wyłączając tak znakomityc
klsti399 m K. MOSZYŃSKI KULTURA LUDOWA SŁoWUN związki z Azją. Dotyczy to nawet takich szczegółów ja
klstidwa112 216 l. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA patetycznym związku, jako że środek jest w istocie skut
klstidwa247 482 I. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN mnienie o tak potężnych i niezwykłych zjawiskac
klstidwa349 686    K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN utonęli. Tak więc K. F. Karja
klszesz005 724 i. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA tującej w zjawiskach świata, względnie służącej technice
klszesz006 726    K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN pamięci przechowują się w nas
klszesz009 73*2    K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN przyjemności nad przykrościam
klszesz010 734 K. MOSZYŃSKI! KULTURA LUDOWA wielką skalę wahań co do stopnia wrażliwości estetycznej
klszesz014 738    K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN Fig. 18. Świetlik lekarski (Eu
klszesz016 740 (. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SLOWJAN niu; siła ich zależeć musi nie tylko od indywidu

więcej podobnych podstron