etyka msroda4

etyka msroda4



i: i wwoWSKA

mmi • i pr/c/w ! I Zadawaliśmy sobie dalej pytanie, czy ny i normy dotyczą, mają jakieś własności . szcie szukaliśmy » kIi    ocen i norm moralnych

w ich domniemanej genezie Te rozważania nie dały nam możliwości zur)H>ttdnia wyraźnych konturów dla pojęcia moralności. Nie sądzę także, żeby można je odnaleźć w funkep. piką oceny i normy moralne pełnią w życiu społecznym, t/n. ani w ich efektach zamierzonych, ani faktycznie realizowanych".

Spróbuję tu problem pojęcia moralności ująć nieco inaczej; chcę jednak podkreślić, ze uważam to za możliwe właśnie na marginesie dzieł Ossowskiej, przy wykorzy staniu jej analiz i przemyśleń. Spróbuję wykazać, że pojęcie moralności jest w lepszej sytuacji metodologicznej, niż można by sądzić, biorąc pod uwagę wyniki dociekań podjętych w Podstawach... To. co potocznie nazywane bywa moralnością, stanowi rzeczywiście całość tak wieloaspektową i niespójną, że próby zbudowania jednej definicji analitycznej uwzględniającej wszystkie aspekty skazane są na niepowodzenie. Wydaje mi się jednak, że z tego niespójnego zespołu norm, z jakim mamy do czynienia, gdy chcemy w pojęciu moralności zamknąć wszystkie wiązane z nim intuicje semantyczne, można wyodrębnić kilka względnie spójnych części. Można zbudować kilka pojęć moralności. Nie tylko zresztą można to uczynić — faktycznie to właśnie czynimy; stosujemy bowiem zarówno w praktyce teoretycznej jak w życiu codziennym kilka kryteriów wyodrębniających spośród ogółu norm normy moralne. W ten sposób dysponujemy kilkoma pojęciami normy moralnej i każde z nich bywa, moim zdaniem, przydatne dla określonych celów badawczych, Być może kiedyś, przy dalszym rozwoju nauk społecznych, doczeka się realizacji dążność Petrażyckiego do zbudowania teorii, która by pozwoliła — w oderwaniu od sugestii języka potocznego — skonstruować jedno pojęcie moralności, przydatne dla każdej dyscypliny humanistycznej. Jak wiadomo, w koncepcji Petrażyckiego psychologia miała stanowić teorię logicznie wcześniejszą w stosunku do pozostałych nauk humanistycznych — stąd jego przekonanie o uniwersalnej przydatności psychologicznej definicji normy moralnej1 2. Na razie takiego jednego uniwersalnie przydatnego po-

jęcia moralności nie posiadamy. W różnych dziedzinach badania zjawisk nazywanych moralnymi stosujemy różne pojęcia moralności, a nawet w jakiejś jednej dyscyplinie okazują się nieraz przydatne dla różnych badań różne pojęcia.

2. Stosowane kryteria. Na ogół wyodrębniamy normy moralne na podstawie jakichś intuicyjnie zastosowanych kryteriów. Oto — jak mi się zdaje — ważniejsze z nich.

a)    Kryterium psychologiczne. Niekiedy stosujemy kryterium psychologiczne, wiążąc z pojęciem normy moralnej tak lub inaczej scharakteryzowany stan świadomości — np. wyrzuty sumienia w przypadku niewysłuchania normy, specyficzne poczucie powinności itp. Sprawy te obszernie omówiła Ossowska w Podstawach nauki o moralności.

Chcę zaznaczyć, że wskazując takie kryterium, nie próbuję budować definicji normy moralnej w jej wersji psychologicznej, sygnalizuję tylko, z jakiego rodzaju definiens miałby do czynienia ktoś, kto by taką definicję zbudował. Definiens musiałby być w definicji jakoś dokładniej określony. Ta sama uwaga odnosi się również do innych pojęć normy moralnej, o jakich tu będę mówiła.

b)    Kryterium socjologiczne. Moralność ma nie tylko swój aspekt psychologiczny, lecz również społeczny. Dlatego też, gdy interesuje nas aspekt społeczny tego zjawiska, stosujemy kryterium socjologiczne, wiążąc z pojęciem normy moralnej tak lub inaczej scharakteryzowane sankcje społeczne, względnie społeczne funkcje. Po tej linii idą zazwyczaj socjologowie i badacze kultur. Na przykład J. Wiatr stwierdza: „Nie treść normy, lecz typ sankcji, którą jest ona opatrzona, decyduje o zaliczeniu danej normy do jednego z czterech [...] systemów normatywnych” (autor wyróżnia religię, moralność, obyczaj i prawo)3. Z. Bauman przyjmuje, że „«rozproszony» charakter sankcji moralnych odróżnia nakazy moralne od nakazów prawa, za którymi stoją sankcje przymusu, realizowanego przez władzę polityczną”4.

Ossowska uwzględnia w Socjologii moralności dwa sposoby wyodrębniania zjawisk moralnych w cudzych kulturach. W drugim wyraźnie

1

   9, i /“•

2

Por. L. Pctrażycki, Wstęp do nauki prawa i moralności. Warszawa 1930.

3

   JJ. Wiatr, Społeczeństwo, Warszawa 1964, s. 57.

4

   Z. Bauman, Zarys marksistowskiej teorii społeczeństwa. Warszawa |9t>4. * 333


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
etyka msroda3 Lkleusz CZEZOWSKJ \>rrm te oznaczamy jako egalitarystyczfi?- Przeciwne są normy,
acjach, które domagają się rozwiązań innego rodzaju. Zawsze należy sobie zadać pytanie, czy np. w sy
WA308?7 II5947 NAUKA O LUDACH273 I Postawmy sobie obecnie pytanie, czy też gdziekolwiek na ziemi is
skanuj0055 zasadniczo prawie wyłącznic pośrednia. Dobra kultury przekazywano sobie dalej z ręki id r
etyka msroda3 (ja LAŻ ,.KLPA VLO VSKA (ja LAŻ ,.KLPA VLO VSKA , h , LSZVzniu. opowiadają >w &quo
etyka msroda4 vj.;, i a^ KJWSKA vj.;, i a^ KJWSKA ,,.vtr/w i I /.au.i»- "v
etyka msroda5 • loajLZne kryterium moralności. „Badacze moral-/mitywnych mogą - dwiema drogami. Mog
etyka msroda2 Tadeusz CZEŻOWSKIAksjologiczne i deontyczne normy moralne W podręcznikach i wstę
etyka msroda4 laJci.* CZIiŻOWSKI laJci.* CZIiŻOWSKI atonia. *dyi "« « P^tawialne w wyobraźniac
etyka msroda5 Tadeusz CZEŻOWSKJ Ftvka deontyczna budowana aksjomatycznie ma strukturę teorii hipote
etyka msroda9 Henryk ELZENBERG JOo tuzina ostryg ale nie dostarczenia przez jedno lub drugie równej
etyka msroda0 Henryk til.ZENBERG w języku może przyjmować termin „wartość"). Wybór musi być ja
etyka msroda3 Henryk ELZENBERG \ rzeczywistości formuła nasza znaczy coś całkiem innego. Znaczy ona
etyka msroda4 Henryk ELZENBERG 7. Stany rzeczy nie są wartościowe. Mówi się nie tylko, że jakiś prz
etyka msroda5 Henryk ELZENBERG rzeczy. Ale jest faktem, że w pewnych można. Przekonanie przeciwne z
etyka msroda9 22<i Henryk ELZRNBŁRG jest. to wiat jako całość jest hardziej wartościowy, niż gdy
etyka msroda2 Roman INGARDENUwagi o względności wartości Siary problemat względności wartości zależ
etyka msroda3 Kfiiiun inoarpen Kfiiiun inoarpen o względności wWofci Ip-I. l!dv Chr....... ... *&qu

więcej podobnych podstron