28381 RZYM 108

28381 RZYM 108



i poczuć, jak jego krew wlewa mi się do ust, wypełm i moje żyły. Coś we mnie rosło, próbowało wydostać się u ■ zewnątrz.

-    Lepiej nie przestawaj mnie rżnąć - warknęłam i zob.i czyłam uśmiech rozjaśniający jego twarz. — Jeśli to zrobis/. wyssę cię do sucha.

Bones zaśmiał się dziko, radośnie.

—    Wyssiesz z pewnością, ale nie szyję. Zanim skończę. będziesz błagała, żebym przestał. - Po tej obietnicy zatrać il się w walce.

TRZYDZIESTY TRZECI

- Obudź się, skarbie. Już prawie południe.

Uniosłam powieki i napotkałam spojrzenie ciemnych oczu. Bones siedział na łóżku... a raczej jego szczątkach.

Gwałtownie oprzytomniałam. Na widok mojej miny Bones się roześmiał.

-    A oto i moja nagroda: rumieniec na twojej twarzy. Jesteś wystarczająco zgorszona swoim zachowaniem? Gdybyś była katoliczką, uszy księdza, któremu byś się spowiadała, pewnie stanęłyby w ogniu. Pamiętasz, jak kazałaś mi przysiąc, że powtórzymy wszystkie te brzydkie rzeczy bez względu na to, co powiesz rano?

Teraz, kiedy o tym wspomniał, przypomniałam sobie, że rzeczywiście coś takiego powiedziałam. Świetnie. Zdradzona przez własną rozwiązłość.

-    Boże... niektóre z tych rzeczy były naprawdę zboczone.

-    Potraktuję to jako komplement. - Bones przysunął się do mnie. - Kocham cię. Nie wstydź się niczego, co robiliśmy, nawet jeśli jeszcze nie wyleczyłaś się z pruderii.

315


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
RZYM 108 Na szczęście, już zdołał wyjąć klucz, tak że nie musiałam go przeszukiwać. On bywał u mnie
RZYM 108 zaryzykuje, że ją opuścisz. Jak wiesz, nie ma nikogo oprói / ciebie. Nie byłam przekonana.
RZYM 108 zaryzykuje, że ją opuścisz. Jak wiesz, nie ma nikogo oprói / ciebie. Nie byłam przekonana.
78859 RZYM 108 zaryzykuje, że ją opuścisz. Jak wiesz, nie ma nikogo oprói / ciebie. Nie byłam przek
35627 RZYM 108 Przysunął się do mnie bliżej w rytm muzyki. Poczułm mięśnie falujące pod jego ubrani
RZYM 10 8 —    To najgorszy pomysł, na jaki kiedykolwiek wpadłr. Od zaciskania zębów
RZYM 108 Cooper o tym nie słyszał. Przeniósł na mnie wzrok. -    Pozwalamy mu żywić
RZYM 108 Kiedy zbiegłam na dół, Annette wciąż leżała na pod!" dze. Z moich ust wyrwało się pry
RZYM 108 -    Wystarczy, Hatchet — skarciła go żartobliwym tonem i odciągnęła m
RZYM 108 —    Myślisz, że to mógł być Liam Flannery? Powiedziałaś mu cokolwiek,

więcej podobnych podstron