scan0022 (28)

scan0022 (28)



282 Polityka między narodami %

W tym punkcie argumentacja jest niepełna: nie wiadomo bowiem, kto dokonuje owej percepcji. Szczerze powiedziawszy, pojawia się tu założenie, że zajmują- się tym ignoranci, ponieważ tylko ci, którzy nie są w stanie dostrzec różnicy między bronią konwencjonalną i nuklearną, przypiszą znaczenie militarne lub polityczne posiadaniu brom nuklearnej ponad militarne optimum.

Kolejnym typowym przykładem anachronicznego myślenia jest argument polityczny i militarny, jaki wysunęli obrońcy intelektualnego status quo. Głosi on, iż strategia wzajemnego gwarantowanego zniszczenia radykalnie ogranicza możliwości działania amerykańskiego prezydenta. Amerykański rząd ma do wyboru dwie drogi: rzeź dziesiątek milionów cywilów lub - jeśli odrzuca go tak wielkie barbarzyństwo — politykę ustępstw. Broń nuklearna przekraczająca optimum konieczne do wywołania gwarantowanego zniszczenia umożliwia prowadzenie ograniczonej wojny nuklearnej, to znaczy takiej, która pozostawia po sobie „jedynie” takie zniszczenia, do jakich przyzwyczaiła nas nowoczesna wojna konwencjonalna.

Od 1945 r. motywem przewodnim strategii nuklearnej — przybierającym wprawdzie różne postacie - było poszukiwanie metody, która pozwoliłaby wykorzystywać broń nuklearną na wzór broni konwencjonalnej. Warto wymienić różnorakie próby stworzenia nowej strategii, która umożliwiłaby wykorzystanie broni nuklearnej bez wywoływania powszechnych, niekontrolowanych skutków, które w teorii słusznie łączymy z bronią nuklearną. Weźmy na przykład tak zwaną czystą bombę wodorową, która weszła na scenę na początku lat 50. - bombę, która nie wywoływałaby masowego zniszczenia, którego dokonały ki-lotonowe bomby zrzucone na Hiroszimę i Nagasaki. Według szefa sztabu amerykańskich sił powietrznych generała Curtisa LeMaya bomba nuklearna „to bomba jak każda inna”. Pogląd ten został jednak odrzucony przez amerykańską Komisję Energii Atomowej, która w opublikowanej w 1952 r. broszurze zatytułowanej Skutki zastosowania broni nuklearny stwierdziła, że nie istnieje coś takiego jak czysta bomba wodorowa oraz że wszystkie bomby wodorowe są w większym lub mniejszym stopniu „nieczyste”, nawet jeśli różne prototypy bomb wywołują inny rozkład wybuchu, pożarów i promieniowania. Pomysł, iż można zaprojektować bombę wodorową, która nie różni się istotnie od bomby konwencjonalnej, jest całkowicie chybiony.

Rozważmy kolejny przykład - koncepcje „stopniowalnego odstraszania”. Jest to metoda prowadzenia wojny nuklearnej, która nie eskaluje w okamgnieniu w wojnę totalną. Zamiast tego — w racjonalny, niemalże z góry ustalony sposób przypominający rozgrywkę szachową - jedna strona wykonuje ruch, polegający na przykład na „strąceniu” miasta przeciwnika, na co druga strona również odpowiada „strąceniem” miasta. W idealnie zdystansowany, racjonalny sposób obydwie strony stopniowo niszczą się wzajemnie. Pomysł ten zyskał dużą popularność w niektórych tak zwanych grupach ekspertów (,think tank), gdzie często rozgrywa się gry strategiczne o przetrwanie. Można brać pod uwagę różne możliwości, jednak mało prawdopodobne, by politycy radzieccy, amerykańscy lub chińscy,

Rozbrojenie

283


będący żywymi istotami ludzkimi, wyznającymi określone wartości lub koncepcje strategiczne, podeszli do zniszczenia Chicago przez Związek Radziecki lub Mińska przez Stany Zjednoczone z podobnym dystansem jak szachiści do utraty pionków. Szybko doszliby do wniosku — niezależnie od wzburzonych emocji, które utrudniałyby kalkulację - że w racjonalnej symulacji partii szachowej jedna ze stron uzyska przewagę. W tych okolicznościach graczom teoretyczne założenie o równowartości Mińska i Chicago nie wydawałoby się oczywiste. Związek Radziecki pewnie uznałby, że Mińsk jest ważniejszy od Chicago, a Stany Zjednoczone—że Chicago jest ważniejsze od Mińska. Obydwie strony przekonałyby się, że stopniowalne odstraszanie wcale nie jest odstraszaniem, ponieważ jego dynamika nieuchronnie i wbrew przyjętym założeniom prowadzi do eskalacji i totalnej wojny strategicznej. Gdy Stany Zjednoczone dojdą do wniosku, że Chicago jest ważniejsze niż Mińsk, „strącą” dwa miasta radzieckie, które według nich będą ekwiwalentem jednego miasta amerykańskiego, podczas gdy Związek Radziecki „strąci” dwa miasta amerykańskie, które uzna za ekwiwalent jednego miasta radzieckiego. Ponadto musimy wziąć pod uwagę uczucia ludzi, a zwłaszcza polityków, ponieważ w takim przedsięwzięciu, które zacznie się w sposób racjonalny, po obydwu stronach szybko ujawni się potężna siła emocji. Amerykanie nie będą przyglądać się ze spokojem całkowitej lub częściowej destrukcji, jakkolwiek racjonalnej, kolejnych amerykańskich miast" podobnie zareaguje ludność i rząd Związku Radzieckiego. Po raz kolejny mamy do czynienia z siłą niemal nieuchronnie prowadzącą do eskalacji i wywołującą skutki, przed którymi miało chronić stopniowalne odstraszanie. Skonfrontowani z możliwością wybuchu wojny nuklearnej chcemy sprawić, by była jak najmniej bolesna, jak najbardziej ograniczona i .- co brzmi niesłychanie groteskowo - jak najbardziej humanitarna. Oficjalna radziecka dpktpnaj militapa: nigdy me uznała tych rozróżnień: zakłada ona, że wojna, zwłaszcza europejska, która rozpocznie się jako wojna konwencjonalna lub ograniczona wojna nuklearną, w której s.tawką będą pierwszorzędne interesy walczących, przerodzi się w totalną,.wojnę - nuklearną. Radzieckiej doktrynie militarnej obca jest koncepcja przerwania ognia - przerwy,między wojną kohwencjonalną lub ograniczoną wojną nuklearną a.totalną wojną n,uldearną.

Kolejnym fundamentalnym błędem w. pojmowaniu wojny nuklearnej jest strategia przeciwuderzenia, po raz pierwszy sformułowana przez sekretarza obrony Roberta S. McNamarę w 1962 roku. Była to próba ograniczenia wojny nuklearnej i uczynienia z niej dopuszczalnego instrumentu polityki narodowej. Strategia prżeciwuderzenia była prosta: zakładała, że celem wojny nuklearnej nie mogą i nie.powinny być centra ludnościowe i przemysłowe, lecz obiekty ściśle wojskowe. W ostatnich czasach doktryna ta uległa odrodzeniu - i opiera się na tym samym założeniu wspartym rpżwojem-technologicznym broni nuklearnej. W 1962 r. z technicznego punktu widzenia w praktyce nie sposób było odróżnić cele wojskowe .od cywilnych, pojaąfłtó masowa i powszechną siła zniszczenia wywoływanego przez broń nuklearną była tak wielka, że bomba zrzucona na cele wojskowe musiałaby zniszczyć bliżej położone obiekty cywilne. Ten argument pozostaje w mocy:


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
scan0022 (28) 282 Polityka między narodami % W tym punkcie argumentacja jest niepełna: nie wiad
15722 scan0022 (28) 282 Polityka między narodami % W tym punkcie argumentacja jest niepełna: ni
scan0021 (29) 280 Polityka między narodami i perspektywie. Użycie broni nuklearnej, nawet na og
scan0023 (26) 284 Polityka między narodami gdyby Związek Radziecki próbował zniszczyć wyrzutnie poci
scan0024 (26) 286 Polityka między narodami granic; oto powód, dla którego broń nuklearna ostatni raz
scan0020 (30) 278 Polityka między narodami kwestię, powody porażki są takie same jak w przypadku por
scan0026 (23) 290 Polityka między narodami aktywnej roli. Państwa, które gotowe były na wszystko, by
scan0028 (18) 294 Polityka między narodami rych można spotkać olbrzymy, takie jak Stany Zjednoczone
scan0024 (26) 286 Polityka między narodami granic; oto powód, dla którego broń nuklearna ostatni raz
74048 scan0024 (26) 286 Polityka między narodami granic; oto powód, dla którego broń nuklearna ostat
34106 scan0019 (29) 276 % Polityka między narodami U podłoża prób ustanowienia stabilnego i pok
scan0021 (29) 280 Polityka między narodami i perspektywie. Użycie broni nuklearnej, nawet na og
scan0023 (26) 284 Polityka między narodami gdyby Związek Radziecki próbował zniszczyć wyrzutnie poci

więcej podobnych podstron