36 (507)

36 (507)



Poniedziałek, 1 września

Pierwszy dzień trzeciego roku wojny. Gdy sobie uświadomić, że to już trwa dwa lata, całe dwa lata trwa ten okropny stan, to się aż wierzyć nie chce. Co się też przez ten czas zmieniło na świecie! A przecież właściwie to my o tych zmianach wiemy bardzo mało, tyle prawie że nic. A ostatnio tak wszystko ucichło, że już nikt nie wie, czy też rzeczywiście jest tak cicho, czy tylko do nas już nic nie dochodzi. Ileż jeszcze takich rocznic obchodzić będziemy? Bo, o ile dużo, to ostatniej nie dożyjemy. Getto nas wykończy. Mimo że nadchodzą kartofle. I mimo dużej ilości roboty nadchodzącej do getta.

Wtorek, 2 września

Kartofli przychodzi coraz więcej. Kuchnie gotują już po 40 dkg kartofli na osobę, a prócz tego były już przydziały po 5 i po 6 kg na osobę. Naturalnie, że my jeszcze ani jednego nie wykupiliśmy. Cały tydzień jest męka ze znalezieniem kilkudziesięciu fenigów na obiady, więc co dopiero na przydziały kartoflane i warzywa, nie mówiąc już o tak zwanych przydziałach cukrowych (cukier, sól, sztuczny miód, soda, mydło, ocet i inne tym podobne produkty). Ciągle się staram u tego Frydrycha, żeby nam zostawił zasiłek za lipiec, a ten jak na złość zwleka, a tymczasem sytuacja jest okropna. Mama dostanie chyba swą pierwszą wypłatę na przyszły tydzień. Może teraz będzie zarabiać trochę więcej, bo dotychczas obieraczki miały tylko netto 85 Pf. dziennie. A na razie, jak było źle, tak jest i nadal.

Środa, 3 września

Miałem dziś ciekawą i poważną rozmowę z Niutkiem Radzy-nerem. Otóż oświadczył mi on o całkowicie zmnienionym stosunku jego partii do mnie, to znaczy o uznaniu mnie prawie za tak zwaną jednostkę szkodliwą, co zostało rzekomo wywołane moim stosunkiem do pracy. Powiedział, że mówił o mnie z Ziulą, Genią i wieloma innymi osobami i wszystkie one radziły mnie po prostu wyeliminować z pracy. On naturalnie do tego w stu procentach nie dopuścił i w rezultacie zostałem czymś w rodzaju luźnego członka, nie biorącego udziału we wznowionej pracy teoretycznej ze względów technicznych (moje lekcje), a w organizacyjnej ze względów zasadniczych. Naturalnie, że nic mu nie odpowiedziałem i na wszystko się zgodziłem. Ciekawe jednak, kiedy znów zmienią

zdanie.

Czwartek, 4 września

Nadeszła już do getta żytnia mąka i chleb znów będzie z żytniej i kasztanowej bez domieszki pszennej.

Ciekawe, czy też cenę obniżą. Na razie jeszcze kosztuje 90 Pf., za to na ulicy można już chleb dostać za 5 Rm. Wszystko przez te kartofle. Najgorsza sprawa to jednak z gotowaniem, bo na drzewo czy węgiel mogą sobie pozwolić tylko jednostki. Namnożyło się jednak rozmaitych kuchenek elektrycznych i gazowych, gdzie się gotuje na „godziny”. Na gazie godzina kosztuje 15 — 20 Pf., na elektryczności 40 — 50 Pf., a kg drzewa — 1,20 Rm. Jedyna rada to mieć forsę.

Piątek, 5 września

Już dzisiaj lekcje w szkole były skrócone, ze względu na sobotę. Znów dni stają się krótkie, znów robi się zimno, a z rana to rzeczywiście „ciągnie”. Deszcze zaś są prawie codziennie. A z polityki jak nic nie słychać, tak nie słychać. Nareszcie ojciec dostał dziś wypłatę i wykupiliśmy pierwszy przydział kartofli. Długo czekaliśmy, ale za to dziś wieczorem mieliśmy frajdę kartoflaną. Naturalnie, do sytości jeszcze daleko, ale co kartofle, to kartofle! Grunt, żeby forsa była, to by można teraz przez kilka przynajmniej tygodni podjeść sobie. Ale z wypłaty ojca nie ma już grosza. Całe szczęście, że ja jutro będę miał parę marek, bo jak nie, to by nie było w niedzielę na obiady i potem na chleb.

Sobota, 6 września

Dziś znów na kolację kartofle. Dostaliśmy przecież 20 kg! W kooperatywie kosztują jeszcze 27 Pf. za kg, ale mają być tańsze, zaś na ulicy 35 Pf! Bo urodzaj i w getcie w tym roku dopisał. Podobno był to w całych Niemczech i na terenach zajętych niebywały rok. No chyba, bo inaczej, to by do nas „tyle” nie przysłali.

W szkole rozpoczęły się już egzaminy maturalne. Będzie to już

75


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
MIŚ USZATEK I PRZYJACIELE 3 PODRÓŻ DO KRÓLESTWA ŚNIEGU Kończył się pierwszy dzień Nowego Roku. Wie
23 Czytadełko dla maluszka: "Jak nie kochać jesieni" września Pierwszy Dzień Jesieni /
36 (119) la oklaski? Czy oc JESTEM CHORA! Aleja i terapia! psychiatrycznym. Mówiła, ze to było stras
311 (36) SPIS RZECZY Dzień pierwszy 10 Dzień drugi 66 Dzień trzeci 112 Dzień czwarty 166&n
SWScan00024 36 KONTRAKTY TERMINOWE I OPCJE Tabela 2.4 Pierwszy dzień dostawy, ostatni dzień dostawy
Pierwsza inauguracja1950/1951 Był piękny, październikowy dzień 1950 roku. W nowo powołanej
Chobienice Od niepamiętnych czasów Jak co roku w pierwszy dzień Świąt Wielkanocnych w Cho-blenicach
Pierwszy dzień wiosny I nawet poniedziałek już lepiej wygląda
WA30879 I862 PRZEGLAD ARCHEOLOGJI9 I djvu 36 począł się co najmniej w pierwszej połowie trzeciego ty
W poniedziałek 2 września 2019 roku o godz. 9:00 w hali sportowej odbędzie się uroczyste rozpoc
W poniedziałek 2 września br. o godzinie 11:00 w hali sportowej odbędzie się uroczyste rozpoczę
[1.2. Harmonogram organizacji roku akademickiego 2012/2013 28 września 2012r. Dzień studenta 1
igrzyska olimpijskie W 766 roku p.n.e. zorganizowano pierwsze w historii igrzyska olimpijskie. Pierw
FAKTY Z WRZEŚNIA39 jpeg Fakty z września 1939: Rozbicie w 1939 roku JEDNEJ polskiej dywizji kosztow
GOTÓW DO SZKOŁY ĆWICZENIA 6 7 LAT (03) Dni tygodnia To sq dni tygodnia. Poćwicz pisanie tych wyrazó
em Biuletyn EBIB nr 2/2011(120), Dział sprawozdania Fot. Dominik Zieliński Pierwszy dzień zakończyły

więcej podobnych podstron