44 45 (22)

44 45 (22)



rozmowa żywego bohatera ze zmarłym przyjacielem lub rozpaczliwe, nie dające się niczym złagodzić zło śmierci, usamodzielniły się z czasem językowo i dostarczyły poetom różnych nacji „tradycyjnych elementów” do tworzenia dzieł epicznych. Wspomniane wyżej zbieżności między Iliadą i Odyseją a epopeją o Gilgameszu wcale nie dowodzą, jakoby Homer świadomie się na niej wzorował.

Grecy uważali wojnę trojańską za fakt historyczny. Wojna ta miała się toczyć na początku XII w. p.n.e. Opowieści o wyprawie Argonautów, o wyprawie siedmiu bohaterów przeciwko Tebom czy o Meleagrze uchodziły za starsze (//. IV 404 n., V 800 n., IX 524 n., Od. XII 69 n.). Bogata epika grecka krzewiła się ustnie. Egejskie pismo linearne B nie nadawało się do jej graficznego utrwalenia. Pieśniarze greccy rozporządzali tradycyjnym i ciągle powiększanym zasobem typowych motywów i zwrotów, którym się posługiwali w swoich wciąż nowych, indywidualnych improwizacjach o czynach dawnych bohaterów. Archaiczna epika grecka była dynamiczna, swobodna i — „płynna”. Zdaje się, że po różnych poematach archaicznych, opiewających wojnę trojańską, dopiero Homer ustalił tekst swojej Iliady i Odysei graficznie za pomocą głoskowego alfabetu greckiego. Zdaje się dalej, że naśladował go Hezjod i że to miał na myśli Herodot, kiedy pisał o Homerze i Hezjodzie jako o twórcach teogonii i teologii helleńskiej (II 53). Bohaterzy i w ogóle ludzie Homera czczą bogów, ale ta cześć jest mieszanym uczuciem: rezygnacji, z jaką znoszą swoją niedolę śmiertelników, skoro zostali na nią skazani przez niebian, śmiałej krytyki ich niemoralnych czynów, lęku przed ich mściwą karą za brak dostatecznej pokory i głębokiego wreszcie do nich żalu o to, że im nie użyczyli wiecznego życia, choć są wszechmocni. Jest rzeczą ważną, że z takim stosunkiem ludzi do bogów spotykamy się również w epopei o Gilgameszu. W obronie majestatu bogów występują przeciw Homerowi i Hezjodowi dopiero filozofowie, na przykład Ksenofanes (frg. B 10 n.) i Heraklit (frg. B 42).

W pieśniach Homera władzę nad światem sprawują bogowie i górująca nad nimi Mojra (przeznaczenie). Pojęcie Mojry jest trudne do zrozumienia. Ażeby je wyjaśnić, trzeba zacząć od ludzi.

Według Homera czyny człowieka zależą bezpośrednio od jego uczuciowości i woli, zwanych łącznie „zapałem (thymos)”. Ten zapał czy też zryw chcenno-uczuciowy, który się przejawia w postaci wyjątkowej siły cielesnej i którego siedzibą jest serce, będę nazywać krótko „sercem”, zwłaszcza że i Homer tak go okolicznościowo nazywa. Otóż serce może „czynić” sprawiedliwie lub niesprawiedliwie, dobrze lub źle. Im jest „większe”, tym „większe” są jego możliwości w obu kierunkach. Rozumny umysł (noosresp. phren), światły doradca i właściwie zwierzchnik serca, ma siedzibę w przeponie i stoi zasadniczo na straży sprawiedliwości i dobra. W razie konfliktu między umysłem a sercem umysł nie może go zmusić, lecz może je tylko przekonać rozumną mową i skłonić do posłuszeństwa. Wtedy jest tak, jak być powinno. Często jednak bywa inaczej: butne serce lekceważy przestrogi umysłu, dopuszcza się złych czynów i wtedy — człowiek pada ofiarą obłędnej winy (ale). Homer rozróżniając serce od umysłu rozróżnia także dwie główne cnoty swoich bohaterów: cnotę cielesnej siły i cnotę

rozumnej mowy (//. IX 443). Przedstawicielem pierwszej cnoty jest Achilles, drugiej — Odyseusz (Od. VIII 75 n.).

Bogowie mają indywidualne umysły i serca podobnie jak ludzie, ale o wiele doskonalsze, taić iż konflikty między sercem a umysłem są u nich daleko rzadsze niż u ludzi. Bogom zależy na uległości serc ludzkich wobec umysłów: Atena powstrzymuje Achillesa od zabicia Agamemnona, a Hermes ostrzega Ajgistosa, aby nie uwodził Klitajmestry i nie mordował jej prawowitego męża (//. I 206 n., Od. I 35 n.). Najdoskonalszy umysł i najsilniejsze serce posiada Zeus. Zeus czci Mojrę tak bardzo, iż chociaż chciałby ocalić ukochanego syna, Sarpedona, od przeznaczonej mu śmierci z rąk Patroklosa, to jednak „poskramia swoje serce” i — mimo że zasadniczo mógłby uczynić inaczej — nie nadużywa swojej „siły” przeciwko „przeznaczeniu”, lecz się mu poddaje (//. XVI 431 n.).

Pojęcie Mojry jako przeznaczenia, które góruje nad bogami i ludźmi i które dotyczy wszelkich wydarzeń w dziedzinie fenomenalnego świata, nastręcza dwie główne trudności: 1. przeznaczenie to — w przeciwieństwie do późniejszego „przeznaczenia (heimarmene)” filozofów — nie ziszcza się bez żadnych zmian i przeszkód, lecz może je napotykać i wtedy doznawać zmian odpowiednich; 2. Mojra jest u Homera raz jakąś bliżej nie określoną przyczyną wszystkich wydarzeń na niebie i ziemi, jakąś mglistą potęgą ponad bogami, a kiedy indziej znowu znaczy tyle co decyzja właśnie bogów, w szczególności zaś najmożniejszego z nich wszystkich Zeusa — co postanowienia i uchwały powzięte pod jego przewodnictwem na ich zgromadzeniu. Obydwie trudności znikają, jeżeli przypuścimy, że Mojra, uosabiająca niejako umysł „generalny” i najwyższy rozum, planuje przyszłą rzeczywistość, której jednak sama bezpośrednio nie ziszcza, lecz która ziszcza się dopiero dzięki „czynnej mocy” serc jej posłusznych, i że serca mogą być jej nieposłuszne, tak iż oprócz „powin-nych”, bo przez nią planowanych, faktów zdarzają się także „wbrew przeznaczeniu” fakty przez nią nie planowane. Powyższe przypuszczenie wydaje się słuszne, ponieważ tłumaczy i to, że bogowie wciąż się troszczą i usilnie starają, aby na świecie nic się nie działo wbrew przeznaczeniu, i to, że Mojra znajduje się w nich i równocześnie ponad nimi, podobnie jak w nas i równocześnie ponad nami znajduje się nasz rozum i nasze „sumienie”.

Według Homera aktualną rzeczywistość i razem z nią dolę lub raczej dole ludzkie „przędą” bogowie i Mojra. Naturalnymi sojusznikami Mojry są umysły bogów i ludzi. One nakłaniają ich serca do czynów zgodnych z jej planami. Bunt przeciwko umysłom (i umysłowi generalnemu, czyli Mojrze) powoduje pycha serc im nieposłusznych (hybris), „grzech” na kosmiczną miarę, za który Mojra karze nieubłaganie — znowu nie sama, lecz za pośrednictwem posłusznych sobie (resp. poszczególnym umysłom) bogów i ludzi. „Przeznaczenie” ma silną tendencję, żeby się ziścić, lecz nie musi się ziścić we wszystkich szczegółach: jest „elastyczne”. Tendencja istnieje, ponieważ istnieje wspólny wysiłek ogółu bogów i większości ludzi, a objawia się w tym, że żaden czyn niezgodny z planem Mojry nie pozostaje bez wyrównywających go następstw, że jest winą, że winowajca ponosi karę, jaką mu wymierzają prędzej czy później wierni słudzy Mojry, że Mojra zawsze w końcu zwycięża. Moj-

45


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
44 45 (7) 1)    badanie i analiza języka pedagogicznego ze szczególnym uwzględnić&nbs
CCF20110601001 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49. 50. 51. 52. 53. 54. Zupełne oddalenie się człowieka
uzdrowienie5 ze zmarłymi przy pomocy medium w celu skonsultowania się. Poszukuje się kontaktu ze zm
44 45 (9) Pielęgnacja skóry dojrzałej.. Częstotliwość zabiegów zależy od wieku i cery klientki. Zale
page0118 108 gólnemi i jak na teraz nie dającemi się wyjaśnić są fakta, że przy umyślnem obudzeniu p
page0353 349 i Bolix). Twierdzą oni, że wzrost narządów poszczególnych dlatego nie może się posuwać
skanuj0084 150 SANATORIUM POD KLEPSYDRĄ świetle magicznym. I aż dziw, że pod tym szczodrym księżycem
zawsze potrzebują wroga, prawdziwego lub fikcyjnego. Nie dajcie się więc zwieść iluzji, że naszą
zawsze potrzebują wroga, prawdziwego lub fikcyjnego. Nie dajcie się więc zwieść iluzji, że naszą
EW wiedzaczejestes zac, zejestes <Em Wierzbińską Wiedząc, że jesteś mogą spać spokojnie Nie bać
Humor sprawia, że jestcoraz śmieszniej i śmieszniej... Człowiek nie rodzi się z poczuciem humoru. Je
szęcinie i Olchowej. Pewne dane wskazuję, że również podczas tych wyborów nie obyło się bez nadużyć.
-    pierwotna koncepcja zakłada, że ten model jest niezmienny i nie da się na n
Podsumowanie: warto zauważyć, że granice skorupy ziemskiej i litosfery nie pokrywają się. Bowiem lit
odstępstwo godzi w jego przekonanie, że reprezentuje prawdę jedyną i ostateczną. Nie cofnie się - po
str 074 075 poczynku po wyczerpujących wojnach z czasów Łokietka oraz, że „... Kazimierz, król Polsk
zawsze potrzebują wroga, prawdziwego lub fikcyjnego. Nie dajcie się więc zwieść iluzji, że naszą
88 (130) kasia: Komu udowadniasz przez cały czas, że w ogóle jesteś warta życia? Nie znalazłaś się

więcej podobnych podstron