DSC03649

DSC03649



Portret wenecki

istnieniu. Proszę też nie uprawiać tu życia towarzyskiego” (co było eufemizmem na temat żołnierskiego zwyczaju przyprowadzania prostytutek).

Sierżant angielski miał rację: zapuszczenie dwupoko-jowego parteru, kuchni i łazienki było rewoltujące; na szczęście, prócz szerokiego łoża, można było liczyć na fotel przystawiony do szafki bibliotecznej, pełnej książek i albumów malarskich. Reszta — stół, krzesła, komoda — była zarośnięta brudem, chwiejna i wywrotna za byle poruszeniem. Także dom był prawie ruiną, z dziurami po odpadniętym tynku, z zewnętrznymi schodami żelaznymi, które przylegały do muru i prowadziły na piętro (wewnętrzne, nieczęsto chyba używane, trzeszczały niepokojąco, gdy Contessa zeszła, aby mi otworzyć drzwi). Ale było widoczne, że w drugim pokoju ktoś stosunkowo niedawno mieszkał, jego ściany były obwieszone reprodukcjami malarskimi i fotografiami, 1 blisko oszklonych drzwi, wychodzących na zewnętrzne schody i teraz zablokowanych, stała duża, stylowa, zamknięta (bez klucza w zamku) szafa na ubrania. Na zewnętrznych schodach żelaznych, jak się nazajutrz rano okazało, drzemały w dzień trzy puszyste koty, odstraszając szczury, dla których przełaz od ulicy był drogą w stronę kanału.

Po latach, kiedy stałem się admiratorem The Aspern Papers, podczas każdorazowej lektury noweli Henry Jamesa wspominałem domek na Calle San Barnaba. Był co prawda nędzny w porównaniu z domem dwóch bohaterek Aspern Papers, ale panowała w nim podobna atmosfera, jak ją określić? zapewne ukrytego, pełzającego rozkładu. Mimo że moja Contessa była dorodną, na oko czterdziestoletnią kobietą, a stara Miss Bordereaux,

za młodu kochanka sławnego poety Asperna, warowała zazdrośnie na jego drogocennych listach miłosnych o włos już od grobu.

Upadłem ze zmęczenia na łóżko, kiedy się obudziłem, zegarek wskazywał dziesiątą. Czułem głód. Ciemnym przełazem wyszedłem na ulicę, blisko było Campo. Bar obok kościoła był jeszcze otwarty, lecz pusty (w Wenecji przed sezonem letnim dziesiąta jest bardzo późną godziną). Wszedłem do pokoiku w głębi, gdzie dawano coś zimnego do zjedzenia i butelkę wina. Gospodarz opuścił serrandę w drzwiach wejściowych, zgasił światło w barze i przysiadł się do mnie. Wiedział już, że zamieszkałem u Contessy.

Nie trzeba było zachęcać go do mówienia, wieczorna gadanina „na luzie” przy szklance wina jest rozkoszą każdego barysty (od barista). Contessa nie była hrabiną z urodzenia. Młodziutką studentkę Akademii Sztuk Pięknych uwiódł grubo od niej starszy hrabia Terzan. Zaszła w ciążę. Terzan zgodził się dać jej i dziecku swoje nazwisko wraz z tytułem, ale pod warunkiem, że po ślubie nigdy więcej nie spróbuje go zobaczyć. Kupił jej domek na Calle San Barnaba, który był wtedy jeszcze solidny, i wyjechał do swojego majątku pod Sondrio, w Valtellinie. Nigdy go tu więcej nie widziano, nie przyjechał nawet na pierwszą komunię chłopca. Chłopiec skończył gimnazjum, zapisał się na architekturę. Alvise, nazywano go zdrobniałym imieniem Alvi. Matka zarabiała na życie obojga odnawianiem starych obrazów i kopiowaniem arcydzieł w Akademii na zamówienie bogatych klientów. Była w Alvim zakochana (z wzajemnością), nie widziała poza nim świata, tak, tak, ładny i dobry chłopiec. Sama - choć pan widział, że młoda jesz-

7 i Gorący oddech 97


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DSC03652 Portret wenecki otwartym do rozmów). Nie zadawała pytań i najostrożniejsze próby indagacji
DSC03663 Portret wenecki Nie wiem, czy był błędem, czy też śmiałym i rozumnym posunięciem list Giudi
DSC03654 Portret wenecki padku nie doszło. A raczej zostało zatrzymane o krok od dojścia. Było to ch
DSC03646 Portret wenecki Przeczytałem wczoraj w dziale nekrologów „Corrie-re’: „W Wenecji. w swoim d
DSC03647 Portret wenecki We Florencji załatwiłem szybko własne i poruczone mi sprawy, obszedłem zaby
DSC03648 Portret wenecki szacownych bardzo cytatów, odsłaniała życie wiecznego pechowca. Lotto urodz
DSC03650 Portret wenecki cze i piękna — żyje jak zakonnica. Zaniedbała dom, zaniedbała siebie. Dziś
DSC03651 Portret wenecki czynają świecić nowym światłem, zaczynają same z siebie wykraczać poza włas
DSC03653 Portret wenecki Odtąd zaczęły się moje wizyty na górze, wracałem wieczorem z wędrówek po mi
DSC03655 Portret wenecki ny nastrój, skrzyżowanie euforii z niepokojem. Stosunkowo łatwo było za jed
DSC03657 Portret wenecki stwom obu stron, zarówno faszystów jak partyzantów; najczęściej używanym sł
DSC03658 Portret wenecki cielka, lekko postrzelona stara Angielka, zapałała do nas sympatią od pierw
DSC03659 Portret wenecki zdarzenia, które w rzeczywistości dotyczy nas dość naskórkowo; osobliwe, a
DSC03660 Portret wenecki w poszukiwaniu zarobku, o częstym przymieraniu głodem, o samotności pisano
DSC03661 Portret wenecki Długi ogonek wczołgiwał się wolno do Pałacu Do-żów, ciągnąc za sobą strzępy
DSC03662 Portret wenecki portretem Alviego po powrocie z wojny; takiego Alvie-go, jakiego na okamgni
DSC03664 Portret wenecki mnie Giovanna Oiindo, przyrodnia i młodsza siostra Contessy, wdowa od wielu
ekspert perswazji8 114 Struktury typu: • .Proszę teraz nie myśleć o tym, te jesteśmy najlepsi, skup
scandjvutmp18f01 137 do czasu dać jej wam nie mogę. Więc bierzcie to. co jest. Tylko na zimę sporzą

więcej podobnych podstron