DSC04308 (3)

DSC04308 (3)



LIV CZ. I: SZKIC DO PORTRETU

się za wiele dla polskich czytelników, skoro nakład oddany J „w komis” paryskiej księgarni Władysława Mickiewicza przeleżał podobno do początku XX wieku 2-\    f

Rzecz o wolności słowa była właściwie ostatnią (1869) po- a ważniejszą publikacją Norwidowską aż do czasów Przesmyckiego W (do końca życia udało mu się ogłosić jeszcze tylko trochę wierszy lirycznych w różnych czasopismach i parę tekstów dyskursyw-nych). Na kilkanaście lat przed śmiercią jego artystyczna obecność w kulturze polskiej wkraczała w głęboki regres. Ale Rzecz o wolności słowa obudziła krytykę literacką. Entuzjastyczne przyjęcie utworu przez słuchaczy udzieliło się sprawozdawcom prasowym. Agaton Gili er drukuje w tym samym «Dzienniku Poznań- I skim» (1869. nr 112). który cztery lata wcześniej rozprawił się z Fortepianem Szopena, ^apoteozę” Norwida:

Pan Norwid jest poetą wyobrażającym nie żadną szkołę, ale siebie — H jest poetą najzupełniej oryginalnym, o wielkiej sile twórczej Jest I on niezrozumianym, bo straciliśmy poczucie poezji „inicjacji”. Jego jakby w kamieniu ryte wiersze nużą umysły nie umiejące rozważać. Pan I Norwid potrąca' myśli, wywołuje ruch rozumu, który — jak zadania matematyczne — potrzebują mozołu umysłowego.

Recenzent rozwija dalej teorie, wiele lat temu sformułowane I przez poetę; te same, które tyle krwi napsuły krytyce, uznane H zostały za n aj wybitniejsze?* jego osiągnięcie: •

Rozleniwione umysły wyręczaniem autorów, które uwalniają je od I potrzeby myślenia, odtrącają poezję, jaka do zrozumienia wymaga we- H wnętrznego współdziałania i do współpracy powołuje.

Tak więc nareszcie Norwidowska, wizja stosunków między I autorem a czytelnikiem uzyskała publiczne uznanie.

— 23 Zob. komentarz Gomulickiego, do Rzeczy. o wolności .v/oH'a,l PWsz III 770— 772. Poemat ten spowodował jednairoży wieme-ŚFodowiskJ opiniotwórczych.

Jeszcze bardziej uskrzydlony duch ożywia pióro korespondenta «Czasu» (1869, nr 117): „Prelekcja była prawdziwą ucztą dla umysłów światłych”. Pojawiło się nawet zdanie, które zapewne w osłupienie wprawiło przeciwników Norwida:

Dzięki łatwości, z jaką umie władać językiem, dzięki temu, że i dla niego „strofa jest taktem, nie wędzidłem”, mogliśmy zobaczyć a. vol d'aigle \z lotu ptaka — J.F.] świat ducha (...]. Dla smakoszów intelektualnych, znających się na wytworności wyrobów umysłowych, był to wytrysk diamentów, z których każdy w promiennym łonie zawierał myśl.

Niestety, ten entuzjazm nie tylko nie rozgrzał „obojętnej Większości”, lecz nawet obudził starych przeciwników. Rzecz wycisnęła z pióra Dra Omegi (pseudonim Kraszewskiego), redaktora wychodzącego w Dreźnie pisma «Tydzień», prawdziwy pamflet (w nrze 1 «Dodatku» do «Tygodnia», 1870). Na tle rozważań sumujących „cały” dorobek Norwida Dr Omega tak ocenia Rzecz o wolności. slowa\

Nic lepiej nie objaśnia Norwida poety nad Norwida artystę: w obu jeden charakter i znamiona, jedna wybujałość żądzy, pragnienie stwo-rzeniai tworzenia bezsilność. W obu jedna form nieczystość, niepewność linii, często niezgrabstwo kształtu [...], całość równie ułomna, niedoszła, poroniona (...] w obu ciemności więcej niż światła [...]. Nie żądajcie, byśmy opowiedzieli treść poematu, jest to coś, co się pochwycić nie daje,_nad czym można pisać komentarze, ale prawdą a Bogiem, co jest tylko ułamkowo bardzo niekiedy pięknym, a jako całość tylko wielce dziwacznym [...]. Podnieść brak jasności, logiki, porządku, ładu do • systematu, jak Norwid, pod pozorem, że to są znamiona jeniuszu niedosięgniętego przez profemum mlgus [zwyczajnych profanów, ignorantów — J.F.J — może być pozornie umotywowanym, jest w istocie szkodliwym i bałamutnym.

Tak więc poemat o wolności słowa i pozostały dorobek Norwida to „rumowisko” myśli. ..Babel słów często niezrozu-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DSC04302 (4) XUI CZ. 1: SZKIC DO PORTRETU Zaprawdę, nie mogę rozwinąć nic z tego, co się podobało Pa
DSC04300 (4) XXXVIII CZ. I: SZKIC DO PORTRETU Wśród kobiet, które odegrały w życiu Norwida ważną rol
DSC04301 (4) XL CZ. I: SZKIC DO PORTRETU z wiosny 1873 roku w ogóle nie dotarł do adresatki (zatrzym
DSC04309 (2) LVI CZ. i: SZKIC DO PORTRETU miałych”, „twórczy chaos”: takie plony rodzi „Bór-ruina —
DSC04310 (2) LVIII CZ. 1: SZKIC DO PORTRETU 1867 r. Pierwszy list do Marii (z maja 1876, PWsz X 73—7
DSC04313 (2) LXIV CZ. I: SZKIC DO PORTRETU przecież i tworzącym, o tym pozostającym „między nami, a
DSC04306 (3) L CZ. I: SZKIC DO PORTRETU -mecum nie pojawi się ani razu, a przynajmniej żaden z nich
DSC04285 (2) VIII CZ. I: SZKIC DO PORTRETU Od 1846 r. na. Zachodnie; przyjaźnił się z wielu wybitnym
DSC04289 (2) XVI CZ. I: SZKIC DO PORTRETU z^jawi_się_nąm mężczyzna dojrzały i doświadczony (w-Berlin
DSC04291 (3) XX CZ. I: SZKIC DO PORTRETU roku — w swej dynamice przypominająca wiosenną burzę — skoń
DSC04294 (3) XXVI CZ. I: SZKIC DO PORTRETU Specjalne miejsce należy się tu «Gońcowi Poznańskiemu», k
DSC04296 (4) XXX CZ. !: SZKIC DO PORTRETU Chodzi tu o skaleczenie, jakie przytrafiło się poecie przy
DSC04303 (4) XLIV C2. I: SZKIC DO PORTRETU pojawiły się też większe utwory, jak Wita Stosa pamięci.
DSC04304 (2) xi_yi CZ. 1: SZKIC DO PORTRETU Tak osądził («Czas» J859, nr 138) L*** (Eustachy Januszk
DSC04305 (3) Cl. I; SZKIC DO PORTRETU XLVIII    CZ. I: SZKIC DO PORTRETU i pierw
DSCN8173 (2) XVI CZ. I: SZKIC DO PORTRETU już nie świetnie zapowiadający się młodzieniec, lecz człow
DSCN8186 (3) XLil CZ I: SZKIC DO PORTRETU chciej się postarać, aby dk> mnie udano się po przemowę
DSCN8192 (3) uv CZ. i: SZKIC DO PORTRETU [z lotu ptaka — J. F.J świat ducha Dla smakoszów intelektua
DSC04286 (3) X    CŻ. I: SZKIC DO PORTRETU’ W niezbyt klarownej pod względem gatunk

więcej podobnych podstron