DSCF3154

DSCF3154



w ocalającym nadnąję spotkaniu * ludźmi i za ich pośrednictwem w spotkaniu z Bogiem.

Studium wierności

Roman tyczny etos miłości ojczyzny, kiedy to interes jednostki ustępuje nadrzędnym celom narodu, spokrewnią Kowalskiego z przewoźnikiem, bohaterem opowiadania zamykającego I tom Szkiców. Tu jednak spojrzenie pisarza koncentruje się nie na buncie, lecz na wierności wobec Sprawy. Konsekwencją wiernego trwania Kostii-prze-woznika przy ideałach, które na zesłaniu tracą dawnych wyznawców, jest jego całkowite osamotnienie. Te właśnie zagadnienia: wierność jako wartość moralna26 oraz samotność jako sytuacja egzystencjalna otrzymują w utworze pogłębiony obraz.

Ich fabularnym nośnikiem uczynił Szymański historię zesłańca, który podczas przeprawy przez Angarę opowiada narratorowi koleje swego żyda. Konstanty Buski, wywodzący się z podlaskiej szlachty, dziedziczy patriotyczne tradycje swego rodu sięgające konfederacji barskiej, powstania listopadowego, Wiosny Ludów i rewolucji styczniowej roku 1863. Jako Kostia-przewoźnik wyrzekł się rodowego nazwiska oraz przywilejów swego stanu i na Syberii zszedł na samo dno zesłańczej biedy, by pracą wśród ludu podtrzymywać nie tylko narodowowyzwoleńcze, ale i społeczne, demokratyczne ideały powstania. Jego dawny protest przeciw etycznemu fałszowi pańszczyzny znajduje na zesłaniu kontynuację w bezkompromisowywym obnażaniu wszelkiej niesprawiedliwości, której ofiarą padają nąjsłabsi.

Niezgoda na wszelką ^nieprawdę świata" doprowadza go do całkowitego osamotnienia. Cena za wierność ideałom nie wydaje mu się jednak zbyt wysoka, dopóki ożywia go nadzieja, iż postawa taka znajdzie naśladowców w kraju. Dramat innego zesłańca, Zdarskiego, niweczy jednak tę nadzieję doszczętnie. Ucieczką w alkohol próbuje Kostia odsunąć od siebie bolesną prawdę. Przypadkowe spotkanie z narratorem, swoistym sokra tej słom rozmówcą i chrześcijańskim qx>wiedmkiem, który zdesperowanemu przewoźnikowi umożliwia -przez wstrząs - wewnętrzne oczyszczenie, jest ratunkiem nie tylko

n

W Zdh i    O lott mości. „Etyka”, fc. 14 (1975), a. 186-209.

przed śmiercią duchową, ale i przed fizycznym samounicestwieniem. Na pytanie, jak trwały jest ów ratunek, wyrażony w końcowej scenie pocałunkiem miłości i komunią łez, autor nie daje gotowej odpowiedzi^ Ponieważ jednak część druga opowiadania nigdy nie została napisana, można wnosić, iż Szymański wolał pozostawić tę kwestię otwartą.

Nadzieja w kręgu wspólnoty

Dramat samotnego przewoźnika toczy się z dala od ludzkiej wspólnoty, zostaje zaś bodaj na chwilę zawieszony dzięki spotkaniu ze współczującym bliźnim. Inną, trwalszą szansę ocalenia nadziei ukazuje Szymański w Dwu modlitwach, gdzie przedmiotem opisu staje się przeżycie religijne wspólnoty zesłańców zgromadzonych przy wigilijnym stole.

Utwór ten składa się z dwu scen modlitewnych, zespolonych przez narratora, uczestnika i wnikliwego interpretatora obu zdarzeń. Pierwsza scena rozgrywa się - jak można przypuszczać - podczas powstania styczniowego w jednej ze świątyń Podlasia; rozmodlony tłum nie zdołał odwrócić nieszczęść wojny. Fabularnie samodzielna, w planie ideowym scena ta zapowiada drugą, syberyjską. Oto bowiem kilkanaście lat później wraz z narratorem poznajemy, zgromadzoną w „zadżumionym domu” gdzieś na Syberii, reprezentację tych, w których intencji modlono się w podlaskiej świątyni. Nękany „chorobą na nostalgię”, którą podsycił list i opłatek z kraju, narrator postanawia przeżyć wigilię Bożego Narodzenia w towarzystwie „ludzi bez jutra”, by razem z nimi „wypić do dna kielich zdradliwej słodyczy”. Jego decyzja wyłamania się z „dusznych ramek konwen-cjonalizmu” i chęć bycia razem z cierpiącym bliźnim uruchamia proces tworzenia się ludzkiej wspólnoty1, wypełniający całą wigilijną scenę, w finale zaś zwieńczony kulminacją uczuć świadczących o wewnętrznej przemianie serc, jaka się tam dokonała.

Realistyczny opis wigilii, w którym motywy patriotyczne sąsiadują z religijnymi, stąje się nośnikiem treści teologicznych. „Spowiedź

1

Zob. E. Mounier. Wprowadzenie do egzystenęjaiizmów ortu wybór innych prac, (prieł. E. Kras no wolska], Kraków 1964, s. 37-39.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
96 Anna Przybylska nawiązywać za ich pośrednictwem kontakt z urzędnikami. Pod tym względem w Wielkie
IMAG3167 antastic pl POTENCJAŁ CZYNNOŚCIOWY za ich pośrednictwem przenoszona jest informacja wzdłu
img137 137 10.2. Kody łańcuchowe Freemana Rys. 10.1. Składowe pierwotne kodu Freemana (a) i zbudowan
scan0005 (69) Historia farb akrylowych jest krótka, a jednak za ich pomocą powstało już wiele wspani
IMGX71 (3) 42 Z. KRASIŃSKI: IRYDION darował siostrze i cezarowi. Za ich rozstępującymi się rzędami u
page0168 164 5° Czas przystosowania narządu głosowego i potrzebnych organów, by za ich pomocą wydać
page0255 a56Polska upada ąca stanowili złączyć się z kalo^kami: a rozumieiąc, źe ijiTii Grekowie za
page0378 August JJ1    ?79 go, uczynili. Za ich przykładom niektórzy w za- ft o 11
skanuj0093 168 SANATORIUM POD KLEPSYDRĄ majaczliwe, bredzące i niepoczytalne. A jednak dopiero za ic
Obraz5 (48) współczesnych badań osobowości koncentruje się właśnie na różnicach między ludźmi, na i
wdzięczni naszym przodkom za ich pracę, za walkę o niepodległość okupioną ogromnymi ofiarami, za kul
Tytuł oryginału: MIDNIGIIT FEAST Autorka pragnie wyrazić wdzięczność Mirze Dana i Marllyn Lawrencc z
hum3 274 Stryc Ponieważ normy prawne są często łamane, dąży się do wprowadzenia skutecznych sankcji
damy, rycerze,?ministki4 Renegocjacja kontraktu ptci szych czasów. „Za niewolnictwem kobiet, za ich

więcej podobnych podstron