DSCN2247

DSCN2247



450 J. ANDRZEJEWSKI. MIAZGA

przed jedenastą nie wyszedł z Kameralnej, a potem, gdybym skręcił Nowym Światem ku Alejom albo gdybym nawet po. szedł w kierunku przeciwnym, lecz nie po tej stronie, po której ostatecznie poszedłem, wtedy...

Właśnie! - mówi prawie na głos, i przestrzeń kilku metrów jaka dzieli ostatni stopień od żelaznych sztachet podwórza, okazuje się przy powolnym kroku oraz lekkim pochyleniu głowy (jednak dyskretniejszym niż przy monologowaniu w toalecie) wystarczająco rozległa, aby ze stopami w płytkiej warstewce śniegu mógł przystanąć w lipcowy wieczór, przystanąć pośrodku szerokiego chodnika Nowego Światu, ponieważ skłania go do tego zarówno przyjacielski gest Witolda Kaleckiego, który dostrzegł go, samotnego, z dość znacznej odległości, jak i uczucie ulgi, że dzięki temu przypadkowemu spotkaniu powrót do domu oddali się chociaż o kilka minut, więc przystaje na środku trotuaru, lecz dopiero wówczas, gdy to czyni, dostrzega, że Kalecki nie jest sam, obok niego, a właściwie trochę w tyle, a przez to cokolwiek przysłoniętą jego barczystą i obfitą w ciało sylwetką, dostrzega młodziutką dziewczynę, jak się masz, Adam! - mówi Kalecki na pełnym uśmiechu, co pulchnej dojrzałości jego twarzy przywraca wygląd nienaturalnie, lecz sympatycznie wyrośniętego dziecka - strasznie się cieszę, że cię widzę, i zaraz potem: pozwól, że ci przedstawię tę młodą osóbkę, wtedy Nagórski, gdy Kalecki, obejrzawszy się za siebie, odsuwa się nieco na bok, widzi dziewczynę z odległości nie większej niż na wyciągnięcie ramienia, nie widzę jej - myśli, zbliżając się do fiirtki - wtedy jeszcze nie wiedziałem, że to ona, a Kalecki mówi z akcentem dobrodusznej, lecz i leciutko ironicznej lubieżności: to jest Nike, a to we własnej postaci pan Adam Nagórski, po-szłaś wtedy do Kaleckiego? - pyta w innym czasie, tak - od-

powiada, dlaczego?, cisza, dlaczego do niego poszłaś, podoba! ci się?, nie chciałam wrócić do domu - odpowiada, i było ci z nim przyjemnie? - pyta, nie wiem - odpowiada, jak to nie wiesz?, nie pamiętam — odpowiada, Nike? — zapytuje, aby przerwać niezręcznie przedłużające się rmlczeme. jakie wynikło pomiędzy nimi trojgiem pośrodku trotuaru Nowego Światu - co to za imię?, Nike — odpowiada ona, nie ma takiego imienia - mówi, nagle wzruszony jej niskim, po chłopięcemu łamiącym się głosem, ja je mam - mówi ona, a Kalecki, którego hobby o wiele namiętniejszym od robienia muzyki jest kolekcjonowanie starych pozytywek i zegarów oraz grających szaf, kwituje ten dialog swobodnym uśmiechem człowieka, który zawsze tyle tylko bierze, ile udźwignąć może, ta młodziutka osoba - mówi - jest w pewnych sprawach bardzo pryncypialna, ale tylko w pewnych, i do niej: wiesz, mała, kim jest ten pan?-i Nagórski, już obejmując zmarzniętą dłonią oszronioną klamkę furtki, powtarza odruch niezadowolenia, prawie protestu, jakim w lipcowy wieczór, wciąż pośrodku trotuaru Nowego Światu, reaguje na słowa Kaleckiego, nie bój się -mówi wtedy Kalecki - ta ładna osóbka bardzo dobrze, jak na swoje lata, jest zorientowana, i do niej, wciąż stojącej nie dalej niż na wyciągnięcie ramienia: uważaj, mała, jeżeli będziesz dla tego pana miła i grzeczna, to on, jak chyba wiesz, ma nie tylko nazwisko sto razy od mego większe, ale i stosunki w światku / teatralnym i filmowym ma takie, że jeden jego telefon... prze-\ stań, Witold - mówi wówczas, z dłonią na klamce furtki, i py-\ta: a co pani robi?, uczy się.- odpowiatterza nią Kafeckr— / Vprzyszłymroku zdaje maturę, a potem wybiera się do Szkoły Teatralnej, nadaje się,'jak sądzisz?, wtedy ona mówi bardzo spokojnie, trochę tonem grzecznej dziewczyny z dobrego domu: pan Nagórski zna mnie chyba zbyt mało, aby wiedzieć,


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DSCN2205 366 J. ANDRZEJEWSKI, MIAZGA dotąd nie oglądał! I ja miałbym teraz umrzeć? Nie! Ja pójd, dal
DSCN2214 384 i. ANDRZEJEWSKI. MIAZGA uszu. Sam będąc bogiem wiesz najlepiej, kim się staje bóg, gdy
DSCN2216 388 J. ANDRZEJEWSKI. MIAZGA wieczorem Przed i po kolacji przeglądanie oraz uzupełnianie not
DSCN2220 396 J. ANDRZEJEWSKI. MIAZGA -    Wybacz, Adam, może nie powinnam stawiać
DSCN2221 398 J ANDRZEJEWSKI, MIAZGA ło, nie - myśli - to nie jest powrót choroby, to nie jest choro,
DSCN2222 400 J. ANDRZEJEWSKI, MIAZGA do Nagórskiego, że jego matka wspaniale wyglądała na koncercie.
DSCN2235 426 J. ANDRZEJEWSKI, MIAZGA nie wywołuje w swych obywatelach postaw identyfikacji podbudowa
DSCN2240 436 J. ANDRZEJEWSKI. MIAZGA Nie pamiętam, czy ci kiedyś wspominałem, że szy, przyrodni brat
DSCN2243 442 J. ANDRZEJEWSKI, MIAZGA własnej choroby usprawiedliwiać, ale nie zawsze chcąc sok zdać
DSCN2244 444 J. ANDRZEJEWSKI, MIAZGA nie obojętne, jadłem kolację z apetytem, byłem głodny j n mi ni
DSCN2248 452 J. ANDRZEJEWSKI, MIAZGA czy się nadaję, czy nie, i Kalecki znów wybucha swoim dostatnim
DSCN2252 460 J. ANDRZEJEWSKI, MIAZGA pracy nie ciągnęło, o niczym z większym skupieniem i przejęciem
DSCN2258 472 J. ANDRZEJEWSKI. MIAZGA do mojej żony i powiedział: masz szczęście, droga Alicjo nigdy
DSCN2287 594 J. ANDRZEJEWSKI. MIAZGA tylko zagęszczenia, bo gwaru nie słyszę, i pierwszy świt &
DSCN2293 606 J. ANDRZEJEWSKI. MIAZGA Dochodzi godzina szósta. Czując, że już nie uśnie - wsta. je i
DSCN2294 608 1. ANDRZEJEWSKI. MIAZGA niepokoję o tak wczesnej porze, mam nadzieję, że was nie obudzi
DSCN2296 612 J. ANDRZEJEWSKI, MIAZGA wy, że nigdy do ojczyzny nie powróci, trzydzieści lat przeżył n
DSCN2357 732 J. ANDRZEJEWSKI. MIAZGA w przekonaniu, iż nie ma dla nas innego miejsca na ziemi niż w

więcej podobnych podstron