DSCN8542

DSCN8542



)ś|j|    Rozdział V. Godzina Polski 1 i

Jak księgą herkułańska pod ziemią spróchniała:

Sam autor zmartwychwstały nie umie w niej czytać...

(HI. 207)

Rodak słał się cieniem. Eiaeżycia więzienne przerwały ciągłość jego być może właśnie dlatego, że pamięć o tym cierpieniu nastawiłaby go 1 wrogo wobec własnej wegetacji. Broniąc się przed morderczym przypom- 1 Bieniem, .ja" woli po prostu wymazać zapis takiego doświadczenia. Znamy to i życiorysów ludzi, którzy przeszli XX-wieczne obozy koncentracyjne. 1 Czy każda taka minuta współtworząca godzinę Polski również zostanie i w ten sposób wymazana? , ,

Bo tenz Polska żyje. kwitnie w ziemi cieniach.

Je; dzieje na Sybirze, w twierdzach i więzieniach.

(III. 207)

Cierpienie pozostające na usługach zła jest więc zgorszeniem egzystencji judzkiej. Na tym właśnie polegał tragizm więziennego doświadczenia Rodaka i wielu „narodowej sprawy męczenników”, których „systemat carski” w pałacach cara-szatana zdołał zmuzułmanić. Co prawda, nawet w tym bezprzytom-nym „ja” kołatała mysi o jakimś religijnym sensie cierpienia. Rodakjidesył w Boga. który jest pamięcią świata, skoro jego jedyna odpowiedź Adolfowi brzmiała:    c    p

Będę o jtg Pasa Boga pytać.

Ob to wszystko zapisał, wszystko mnie opowie.

(111.207)

Wierzył więc, ze jego cierpienia zostały zapisane tam w górze, w Księdze Żyaa. którą - jak wiemy - Pismo utożsamia z listą sprawiedliwych, stanowiąca własność Chrystusa, odkupiciela i władcy dziejów świata. W Księdze. którą zbagatelizował Konrad. Rodak rozumował więc religijnie. Tylko Bog zna sen s każdej próby i zapewne tam, w raju, w którym nie będzie ani Królestwa Kongresowego, atu Wielkiego Księcia, am Nowostkowa, w długich rozmowach sens jego cierpień zdoła mu w końcu wytłumaczyć.


sługi Jahwe    255

2. Diabeł cierpiącego Sługi Jahwe

udanie Adolfa dało nam pojęcie o zgrozie, jaka spadła na Polskę \ wybicia jej godziny. Kiedy dowiemy się, komu Opatrzność powierzyła ^ cierpienia, które stanowi treść czasu naszej „bezrozumnej narodo-opadniemy po prostu w rozpacz i wściekłość.

Lotta zbawienia poucza, że wtełu swych sprawiedliwych sług Bóg aa pastwę diabłu. Cel tego eksperymentu nie zawsze bywał jasny, ^wzbudzał zdumienie lub różnego rodzaju podejrzenia, przede wszyst-L,zainteresowanych. Wystarczy tu podać przykład Hioba. Św. Antoni L# twierdził, co prawda, że Bóg wydał Hioba diabłu, aby wykazać mu ^potęgę, ale tłumaczenie to mało komu przypadło do gustu.1 Dziś twierdzi /Ttiśtenuiacy w tej Księdze szatan „niewiele ma wspólnego z diabłem, i Amonem”. Przebywał przecież w otoczeniu Boga, wśród tych osób ■jfflBtkich. tych istot czysto duchowych, którym Jahwe powierzał jakieś a* Jo spełnienia. Był niewątpliwie narzędziem Boga, chociaż trudno go j jśffiać z aniołem, i należał do tych „wysłanników” Przedwiecznego.

; od zadaniem było „przepatrywanie ziemi”, śledzenie złych postępków :c oskarżanie ich przed Bogiem.2 Trudno więc ukryć, że był to szpieg j jjjsśt. Tradycja chrześcijańska bardzo szybko utożsamiła go jednak j :rasem, z upadłym aniołem, który, jak mawiali Ojcowie Pustyni, jest ! jEłćzałnym nieprzyjacielem” człowieka. Powszechny sąd głosił więc i głosi j a. s Bog. tak jak niegdyś Hioba, wydaje swe sługi na wypróbowanie -aha. Podobno w geście tym należy upatrywać szczególnego wyróżnienia.

! istoe wolałbym jednak, aby mnie Pan Bóg w ten sposób nie wyróżniał.

| OTnedhwy wyznawca może wszakże dostać diabła bardziej lub mniej | -wjnego. Nic mi nie wiadomo, aby poeci niemieccy okresu romantyzmu | s starymi Sługami Jahwe, zasługującymi na specjalne honory. Wydaje się. pil po prostu diabła najzwyklejszego, który' codziennie droczył się z ich ‘ stróżem. Fryderyk Schłegel, niezły znawca tego zagadnienia, uważał j^a. te .pomylono się dotychczas co do jego wymiarów ”. Nie był aż tak pkjA to sobie wyobrażano. „Skoro jego charakter polega na bezwarun-N SRWwoh i premedytacji — pisał — na zamiłowaniu do niszczenia.

| fcMft i zwodzenia, to niewątpliwie można go nierzadko znałeżc w naj-towarzystwie.”3 Kręcił się więc po salonach. U nas też można ! znaleźć, ale ponieważ był to diabeł niezwykły, przydzielony do


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DSCN8538 Rozdział V. Godzina Polski: że wielu 11 dowolnych okolicznościach szermuje tą kategorią jak
DSCN8539 (2) Rozdział V. Godzina Polski 281 Januszkiewicz, znany nam już ze sceny więziennej student
DSCN8541 W
DSCN8545 Rozdział V. Godzina Polski 220 aę jej pozbyć i zrobić miejsce dla duszy, którą toleruje i k
DSCN8546 (2) Rozdział V. Godzina Polski Pierwszą przepowiednię wygłasza ksiądz do Doktora, który, ch
DSCN8548 Rozdział V. Godzina Polski na metafizyczne problemy, wywołane przez „edukacyjne więzienie”
DSCN8552 Rozdział V. Godzina Polski 234 mówił bardzo dużo, ale była to pożegnalna mowa jego młodzień
DSCN8550 2» Rozdział V. Godzina Polski Z reki przelewa do ręki, Jak gdyby z sita do sita, Wrząc
DSCN8543 2M Rozdział V. Godzina Polski naszej „bezrozumnej narodowości", wysłany przez Boga wła
DSCN8547 Rozdział V. Godzina Polaki przyłączył się do gromady polskich upiorów ogarniętych świętym s
DSCN8549 228, Rozdział V. Godzina Polski W tej sprawie carski sołdat jest tylko wykonawcą Transcende
DSCN8551 232 Rozdział V. Godzina Polski poprzednio duszę, tak teraz osobę mogą poznać jedynie poprze
DSCN8537 Rozdział V. Godzina fcfch 3M I wyrażenia „moja godzina", de Wa mou Po tryumfalnym wjeż
JAN PAWEŁ II PAPIEŻ KULTURY I NAUKI 30 O pielgrzymkach do Polski -    patrz Księga
KSIĘGA WIELKIEGO JUBILEUSZU POLSKIE TOWARZYSTWO GEOGRAFICZNE1918-2018 pod redakcję Antoniego
54256 JAN PAWEŁ II PIELGRZYMKI DO POLSKI 05 KSIĘGA II. PIELGRZYMKI DO POLSKI, ROZDZIAŁ 2 (2) PIEL

DSCN8533 Rozdział IV. Nadprzyrodzony sens poczynań narodów Te - Jak pisał Orygenes - wyzwolone z oci

więcej podobnych podstron