PRZEMÓWIENIE W STOWARZYSZENIU KONSUMENTÓW (1)
Szanowne Panie! Szanowni Panowie!
Kryzysy na naszym ziemskim globie wciąż się pogłębiają. Ludzie głodują i cierpią, nienawidzą się i zabijają, umierają niewinne dzieci. A my, tu w Europie, żyjemy w dostatku, ulegamy najbardziej bezsensownym reklamom, dajemy się ponieœć szalonej konsumpcji, nic niewarte rzeczy wyznaczają nam sens życia, nie mówiąc już o tym, że bezwzględnie niszczymy naturalne œrodowisko.
To bezsensowne działanie będzie miało swoje straszne konsekwencje, które częœciowo obserwujemy już teraz. Dlatego musimy poskromić nasze zapędy konsumpcyjne, ograniczyć je, narzucić sobie więcej skromnoœci, jeœli chcemy uchronić przed katastrofą nasze dzieci i wnuki.
Koszty rozwijania coraz to nowych produktów, wydatki na wyrafinowane, a w istocie wciąż te same modne dodatki, miliardy przeznaczane na reklamę mogłyby pomóc w walce z biedą na całym œwiecie.
Wyrzeczenia i dzielenie się z innymi to potrzeba chwili. Pomóżcie nam Państwo pisemnym zobowiązaniem, że ofiarujecie jakąœ sumę na pomoc ludziom potrzebującym. Jeœli czegoœ nie przedsięweŸmiemy, ludzie z mniej rozwiniętych krajów pewnego pięknego dnia sami wezmą sobie to, czego nie jesteœmy gotowi dać im teraz dobrowolnie.