3147162963

3147162963




- Chodzi o to, by pokazać mój prawdziwy podziw dla muzyki, która tak wiele znaczy dla tak wielu ludzi - mówi Nicolas Peter. Na razie dokonał tego za sprawą dwóch EP-ek "Fists Of Iron" i "Highway Warriors", wypełnionych heavy metalem starej szkoły, niczym z lat 80. Zapowiada też już jednak debiutancki album swrej formacji, nagrany w pełnum składzie i pod inną nazwrą, bo obecna jednak nierozerwalnie kojarzy się z innym zespołem.


Kulł klasyki


Swoją drogą ciekawe czy chłopaki z Utrechtu zastrzegli tę nazwę, wzorem znacznie bardziej znanych zespołów, bo jeśli tak, to


HMP: Pierwsze pytanie nasuwa się od razu: czemu akurat Martyr? Równie dobrze mogłeś przecież wybrać inną znaną, powtórzoną już przez ileś zespołów nazwę, jak choćby: Sinner, Ragę, Avenger, Salem, Hunter czy Fist - tam gdzie mieszkasz nie ma jeszcze mtemetu?

Nicolas Peter: (śmiech), Taaa, zabawna historia... Po prostu wcześniej nie wygooglowa-łem tej nazwy, co świadcz)' o mojej głupocie. Ale wtedy naprawdę nie byłem świadomy istnienia klasycznego holenderskiego zespołu o tej samej nazwie, a te dwie EP-ki były tak spontaniczne, że nie przemyślałem wszystkiego przed ich wydaniem.

Kiedyś takie zdublowane co do nazw zespoły były na początku dziennym, ale teraz w pięć sekund można sprawdzić, że coś się powtarza - nie obawiasz się, że twój Martyr będzie mylony z innymi? Ja sam byłem przekonany, że dostałem do recenzji pliki holenderskiego zespołu o takiej samej nazwie, tego od świetnego LP z 1985 roku "For The Universe" i dopiero odsłuch "Lightning Stri-kes" uświadomił mi, że to nie głos Roberta van Harena...

Ehhh, w momencie kiedy dowiedziałem się o holenderskim Martyr, byłem już tym trochę zaniepokojony...

zmienić nazwę i wkrótce zostanie to ogłoszone, wraz z nowym logiem.

OK, odpuszczamy temat nazwy, bo uznasz, że z tym starym marudą nie ma co gadać, (śmiech). A odpuszczamy, bo nagrałeś naprawdę świetny materiał - od razu poczułem się tak, jakby znowu był rok 1983 czy 1984, gdzie niemal każdego tygodnia ukazywały się wydawnictwa zapierające dech w piersiach i robiące wrażenie do dziś. Musisz być wielkim maniakiem takich dźwięków, co przełożyło się na zawartość "Fists Of Iron"? Zdecydowanie. Chociaż nie siedzę zbyt głęboko w podziemiu, bardziej w znanych nazwach europejskiego metalu lat 80.: większość NWOBHM, wszystkie niemieckie grupy, takie jak Accept, Helloween itp. Właśnie one zdecydowanie miały na mnie największy wpływ.

Czyli tytuł ostatniego utworu "Nothin1 But Metal" nie jest tylko czczą deklaracją; to swoisty manifest Martyr i kwintesencja twojej postawy jako fana i zarazem muzyka?

(śmiech). Nie podchodziłbym do tego tak bardzo poważnie. Jest to bardziej efektowny slogan na temat tego, czym jest heavv metal, który mieści się w tradycji "Hcayy Duty" z "Defenders Of The Faith" Priest. "Denim And Lcathcr" Saxon czy nBloiv Your Spea-kers" Manowar. Nie chodzi też o wyśmiewanie tych heavymeta!owych imitatorów, a raczej o to, by pokazać mój prawdziwy podziw dla muzyki, która tak wiele znaczy dla tak wielu ludzi. Ustawiam pokrętło ironii na "jedenastkę", że tak powiem, ale z miłością i szacunkiem dla tej muzyki.

Zespół to w przypadku Martyr określenie nieco naciągane, bo za wszystko odpowiadasz sam, od tworzenia repertuaru do nagrania wokali, gitar, basu i programowania perkusji - jesteś perfekcjonistą, stąd obranie takiej właśnie drogi, czy też nie znalazłeś odpowiednich muzyków, więc zostałeś do niej zmuszony, nie chcąc marnować czasu? Nieustannie piszę muzykę, więc repertuar nie był dla mnie wyzwaniem. Fakt, że zrobiłem wszystko sam, wynikał z koronawrirusa, który wstrzymał wszystko, z moim zespołem włącznie. Nie powiedziałbym, że jestem perfekcjonistą, po prostu mam bardzo konkretne pomysły na to, jak chcę, żeby wszystko brzmiało. co oczywiście jest łatwiejsze do przeforsowania, gdy nie masz z kim się spierać i znacznie przyspiesza proces tworzenia i produkcji. Ale brakuje też czynnika zespoło-wości, kiedy masz wokół siebie ludzi, z którymi można byłoby razem pracować, dobrze bawić się podczas nagrywania, wypić kilka zimnych piwek podczas próby...

Masz jakiś wiodący instrument na którym się koncentrujesz, a może jesteś wokalistą, który z konieczności nauczył się grać na tym i owym?

Za swój główny instrument prawdopodobnie uznałbym gitarę, ale od czasu objęcia w moim głównym zespole lnvictus, w 2017 roku, stanowiska wokalisty, jestem bardziej skłonny przychylić się do stanowiska, że gram na gitarze tylko na potrzeby komponowania i nagrywania demówek. Nauczyłem się grać na perkusji - tu i tam - po próbach, tu beat, tam przejście, ale na Martyr to nie wystarczyło, jak powiedziałem, mam bardzo konkretne pomysły, jak to powinno brzmieć, więc nie jest to brzmienie "prawdziwych bębnów", ale, które w ostatnich latach nimi są? Większość dużych metalowych produkcji realizowanych w dużych studiach zastępuje je samplami lub przynajmniej mocno w nie ingeruje, więc nie mam żadnego problemu z przyznaniem się do tego.

Planujesz poszerzenie składu z myślą o koncertach, kiedy będą już możliwe na szerszą skalę, czy też Martyr pozostanie projektem wyłącznie studyjnym?

Nikt nie wie, kiedy regularne koncerty znów się pojawią. Ale są zmiany w składzie, które zostaną ogłoszone wraz z nowym logo i nazwą.

Wydałeś w marcu tego roku dwie EP-ki: nie tylko "Fists Of Iron", ale też "Highway Warriors". To łącznie osiem utworów - nie korciło cię, by stworzyć z tego materiału debiutancki album Martyr, wolisz takie krótsze wydawnictwa?

Kiedy wydałem "Highway Warriors", było to krótkie przedsięwzięcie, w którym napisałem i nagrałem wszystko w jakieś trzy dni. Dopiero całkiem pozytywme przyjęcie tej pierwszej EP-ki zachęciło mnie do zrobienia "Fists Of Iron", która była planowana jako pełnometrażowe wydawnictwo. Niestety ten proces został przerwany, gdy Covid-19 uderzył wielką siłą, przez co nie mogłem wyjść z domu, aby dostać się do mojego sali próh/stu-dia, więc po prostu poszedłem z pięcioma ukończonymi utworami i wydałem je, nie wiedząc, kiedy będę w stanie dokończyć pozostałe kawałki.

Zakładałeś, że skończy się na wersji cyfrowej i niskonakładowej kasecie, czy też liczyłeś na taki rozwój sytuacji, że jakiś wydawca zainteresuje się "Fists Of Iron"?

Nie zastanawiałem się zbyt wiele, nie planowałem tego wszystkiego. Wydałem to "cyfrowo", a odzew zachęcił mnie do zrobienia dwóch wydań na kasecie. 1 już wtedy skontaktowało się ze mną kilka wytwórni chcących wydać ten materiał na taśmie lub płycie CD. Ale nie planowałem tego wcześniej.

Pomogłeś szczęściu, wysyłając demo do Gates Of Heli Records, czy też to oni skontaktowali się z tobą, proponując reedycję

EP-ki?

Tak, trochę. Wiedziałem o nich i po kilku ofertach innych wytwórni, próbowałem zorganizować kilka dodatkowych opcji, aby znaleźć tę najbardziej odpowiednią.

To chyba wytwórnia wymarzona dla Martyr, skoncentrowana na promowaniu praw-


MARTYR


HMP



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
s INNOWACYJNA GOSPODARKA NłlOOOWł MSATEC1A StOlNOSCI ...w czytaniu książek nie chodzi o to - by
slodko Słoneczko, Skarbie, Kwiatuszku... Myslisz. że to słodkie ? Atu przecież chodzi o to, by imion
308 (7) Badaczom francuskim nie chodzi o to, by wysłuchać czyjejś opowieści o życiu. Zależr im na ty
1933    PRZEGLĄD TECHNICZNY    313 nąć. Chodzi o to, by wocla
ITC Nuklidy rozszczepialne i rodne Rozszczepić można każdy nuklid. Chodzi o to, by robić to bez wkła
DSC00605 220 STYLE ODBIORU tych1B. W wykazie tym nie chodzi o to, by wskazać prekursora i epigonów S
4/1993 URANIA 119 znów na gwiazdę — co trwać będzie 92 lub nawet 299 sekund. Chodzi o to, by wyelimi
W stylizacji rzęs chodzi o to, by się nie zatrzymywać! Z.1 14 13 12 11 10 9 8 7 6
DSCN6309 76 PODSTAWY nież powoli wstała. Chodzi o to, by przeenergetyzowany organizm nic zachwiał; r
P1010140 szny feudalnemu obyczajowi rycerskiemu; chodzi o danie
Chodzi o to, by dziecko przy jednym skoku objęło słowo (z czasem coraz więcej), a nie jedną literkę:
52482 skanuj0066 (54) Należy podkreślić, że jeśli samochód cały czas ma kraksy, to nigdzie nie dojed
Marcin Lasoń cji Iraku. Czyniliśmy to, by pokazać, że „Jesteśmy partnerem lojalnym i przewidywalnym1
365 dni twórczej zabawy (280) W tej zabawie chodzi o to, by dziecko odgadto, o kim lub o czym myśli
CCF20110123087 UWAGI KOŃCOWE Zawsze dbajmy o to, by prowadzone ćwiczenia były atrakcyjne dla dzieci

więcej podobnych podstron