1155787710

1155787710



22 Zdobyć historię

Widać stąd, żc powieść historyczna na długo przed „nowymi historycystami” dekonstru-owala dyskurs naukowej historii, rozwarstwiała spójność jej stylu naukowego, wy platając z niego literaturę, dzienniki, kalendarze, itp. Skutkiem takich operacji było wzmocnienie iluzji autentyczności powieściowego przedstawienia, które ujawniało w ten sposób tworzące je komponenty źródłowe.

Powieść musi udawać, że jest jakąś formą mowy uprawomocnioną przez ścisłą zgodność z psychologiczną czy historyczną rzeczywistością9.

Podobne zabiegi stylizacyjne i kompozycyjne są charakterystyczne dla realizmu XIX--wiecznego. który dba, aby jego własne przedstawienie było przezroczyste, a status refe-

9

renta zgodny z aktualnym dyskursem poszczególnych nauk. Siedząc warsztat takich powic-ściopisarzy, jak Dostojewski, Flaubert czy Prus, widzimy troskę o źródłowe zakorzenienie ich własnych historii powieściowych, o uprzedniość zdarzenia faktycznego wobec jego literackiego opracowania. Ma to przede wszystkim uprawomocnić ich prawdopodobieństwo orzekania o święcie. Podobnie jak w powieści historycznej, efektem miało być oswojenie paradoksu przedstawienia, na który zwrócił uwagę Roland Barthcs, pisząc, że:

Dyskurs historyczny nie śledzi realności, lecz tylko nadaje jej znaczenie, nie przestając przy tym powtarzać: to się zdarzyło; stwierdzenie nie może być niczym więcej jak tylko odwrotną stroną signifie każdej narracji historycznej10.

Iluzję przedstawienia w prozie historycznej uznać można za wynik założonej hierarchii dyskursów. w której tożsamość gatunkowa powieści historycznej opiera się na społecznie bardziej wiaty godnym stylu historii naukowej. Chodziłoby zatem, między innymi, o wytworzenie pewnego typu odbioru tej literatury, opartego na potocznym przekonaniu o „prawdziwości” dyskursu liistorii i „zmyśleniu” jako cesze literatury Opisana sytuacja jest możliwa dzięki silnej pozycji historii-nauki. która będzie w stanie bez trudu uobecnić przeszłość, daną w gotowych przedmiotach i zapisach XIX wiek bezwzględnie dawał literaturze takie oparcie, przede wszystkim, w dynamicznym rozwoju prasy, fotografii i masowym dostępie do wystaw i muzeów z przedmiotami z dawnych wieków. Przez to. rzeczywistość teraźniejszości i przeszłości zdawała się być daną na wyciągnięcie ręki, obecną w swych najbardziej reprezentatywnych przedstawieniach Powieść realistyczna, jak i historyczna, chcąc wytworzyć oczywistość własnego przedstawienia, korzystały z tych „neutralnych” kodów, przezroczystych wskutek tysięcy powlórzeń.

Zasadnicza zmiana podejścia do problemu referencji źródła historycznego nie mogła i nie dokonała się w oparciu o literaturę, która w najlepszym razie mogła „«dckonstniować» naiwne poglądy na temat liistorii czy pisania o historii”". Nowe podejście do tej kwestii musiało się wyłonić w kręgu teorii historii.

Ów problem da się streścić w jednym słowie: zakwestionowanie dokumentu. Co do tego nie może być nieporozumień: jest oczywiste, iż odkąd istnieje dyscyplina zwana historią, posługiwano się w niej dokumentami, badano je, zapytywano; pytano nie tylko, co znaczą, ale też czy mówią prawdę i na jakiej podstawie mogą się za prawdomówne podawać, czy są rzetelne, czy zwodnicze, pełne informacji czy niewiedzy, autentyczne czy podrabiane. |... | historia zmieniła swój stosunek do dokumentu. Naczelne zadanie, jakie sobie stawia, nie polega na tym by go interpretować, by ustalić czy mówi prawdę i jaka jest wartość tego przekazu, ale na tym by go przetworzyć od wewnątrz i opracować, organizuje go, rozcina, dzieli, porządkuje, wyodrębnia poziomy, ustanawia serie, odróżnia to, co walcnt-ne od tego, co walentne nie jest, wykrywa składniki, określa jednostki, opisuje stosunki12.

9    J. Hillis Miller, Narracja i historia, przełożyła M. Adamczyk, „Pamiętnik Literacki'’ 1984, z. 3, s. 302.

10    R. Barthes. Dyskurs historii, przełożyli A. Rysiewicz i Z. Kloch, „Pamiętnik Literacki” 1984. z.3, s. 235.

11    J. Hillis Miller, Narracja / historia, s. 307.

12    M. Foucault.Archeologia wiedzy, przełożył A. Siemek, słowem wstępnym opatrzył J. Topolski, Warszawa 1977, s. 30—31.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
83935 img261 (11) 68 Druidzi  historycznym. O druidach w Szkocji wspomina się zresztą na długo
Zdobyć historię. taką akcję w powieści historycznej, ugruntowuje Parnicki dychotomię między niemą
96 Zdobyć historię. ności świata. Co jednak skwapliwie podkreśla w powieści maska 7 — Olibrios
Nadolski1 rodzących się głównie stąd, żc między wizerunkiem broni a historykiem uzbrojenia wizerune
8 Zdobyć historię zachodniej kultury”1 2 3. „Jest ono zasadą nauki, jest procesem artystycznym, jest
98 Zdobyć historię. robi wrażenie tekstu-potwora, molocha, którego członki odrastają, wyślizgują się
100 Zdobyć historię. za mało, nie dość precyzyjnie. Dlatego Parnicki rezygnuje z przedstawienia fabu
102 Zdobyć historię. najbliższą, jaką jest ciało. Zatem maska w tym święcie stanowi rodzaj medium
I 04 Zdobyć historię. owszem, za Publiusza uchodzić, pod warunkiem przecież, by stać było Lucjusza n
108 Zdobyć historię refleksji nad miejscem, gdzie tworzy się sens spajający słowo i byt. W tym odwró
Zdobyć historię. dania, tworzenia znaku dla kogoś. Nie ma innego niż egzystencjalne uzasadnienia dla
Zdobyć historię. dopilnować tylu wejść do lektyki i tyluż z lektyki zejść! Dziw wprost, że niemowa n
1 16 Zdobyć historię. Drugi etap zdobywania przedstawienia rozpoczyna się po stworzeniu modelu tekst
10 Zdobyć historię. do jakiego dyskursywnego kontekstu należy wypowiedź? Do jakiej wcześniejszej
Zdobyć historię. Lukasiewicz Jacek 32, 40, 77 Merleau-Ponty Maurice II, 115 Mickiewicz Adam
12 Zdobyć historię traci negatywny charakter kopii na rzecz działań poszukujących, rekonstrukcyjnych
14 Zdobyć historię. W obu przypadkach milczącym założeniem jest tu dobra wola i praca czytelnika w c

więcej podobnych podstron