jest nie w pełni relewantna1. Adekwatnie zaaplikowana do utworu nowoczesnego, wskazuje ona bowiem, że Ja autobiograficzne jest zawsze złożonym konstruktem: zarazem oryginalnym i stanowiącym pewien wariant nowoczesnego, pokartezjańskiego subiectum.
Można by się zastanawiać: skoro interpretacja autobiograficzna, pojmowana zgodnie z tym, jak się jej współcześnie dokonuje, stanowi „wynalazek” nowoczesności, czy jest możliwa dziś, w czasach schyłku nowoczesności lub wręcz ponowoczesności, jakaś inna interpretacja autobiograficzna, powiedzmy nie-tradycyjna, w odróżnieniu od tamtej, którą nazwałam tradycyjną? Nie wykluczam tego, choć przyznaję, że nie zamierzam tworzyć takiego alternatywnego projektu czytania, ponieważ stoję na stanowisku, że nasze rozumienie autobiografii jest wciąż tak głęboko osadzone w paradygmacie kartezjańskim, że tylko całkowita przebudowa myślenia o podmiocie może je (owo rozumienie) uczynić nieatrakcyjnym w przyszłości. Dlatego mój projekt jest skromniejszy. Sprowadza się on do tego, by tradycyjną interpretację autobiograficzną wzbogacić o element auto-krytyki, przy czym terminu „krytyka” używam tu w znaczeniu Kantowskim. Krytyczna interpretacja autobiograficzna to, w moim zamyśle, sposób lektury poszerzony o wymiar sprawdzania i problematyzowania własnych warunków możliwości. Inaczej mówiąc, to interpretacja, która po pierwsze, uznaje, że sama narzuca tekstowi siatkę sensów związanych z domniemaną korespondencją języka i rzeczywistości oraz Ja tekstowego i Ja autorskiego, po drugie, zdaje sprawę z tego, że sensy owe stanowią efekt wytworzony w akcie lektury; po trzecie konceptualizuje procedury ich wytwarzania.
Narzędzi, a także legitymizacji takiemu modelowi czytania dostarcza retoryka. Stanowi ona inwentarz figur na tyle otwarty i zmienny, że, pozwalając badać konkretne mechanizmy działające w tekście, wychodzi jednocześnie naprzeciw antyesencjalizmowi i relacjoni-zmowi proponowanej interpretacji autobiograficznej. Ujmowana - za Paulem de Manem -jako paradygmat językowy par exellence2, czyli konstytutywna cecha każdej działalności
Generalnie rzecz ujmując, podobne stanowisko zajmuje Philippe Lejeune, choć nieco inaczej sytuuje granice czasowe iclcwancji proponowanej przez siebie definicji autobiografii. Badacz pisze, że ..nic zamierza [ona.] objąć więcej niż okres dwóch wieków (od roku 1770) i dotyczy wyłącznie literatury europejskiej, co nie jest równoznaczne z negowaniem istnienia pisarstwa osobistego przed rokiem 1770 lub poza Europą: znacz)' to po prostu, że nasz dzisiejszy sposób pojmowania autobiografii staje się anachroniczny lub nicrclcwanłny poza lak zakreślonymi granicami", tenże, Pakt autobiograficzny, przel. A. Labuda, [w:] tenże, Wariacje na temat pewnego paktu. O autobiografii, pod red. R. Lubas-Bartoszyńskiej, przel. W. Grajewski, S. Jaworski, A. Labuda. R. Lubas-Bartoszyńska, Kraków 2001, s. 22. Por. tenże. Czy można zdefiniować autobiografię?, przel. R. Lubas-Bartoszyńska, [w:] tenże. Wariacje..., dz. cyt.,, s. 3.
Por. P. de Man, Alegorie czytania. Język figuralny u Rousseau, Nietzschego, Rilkego i Prousta, przel. A. Przybyslawski, Kraków 2004. s. 129.