7648595261

UBIORY PROFESORÓW I UCZNIÓW. 35

Po dokonaniu powyższych c erem onij następowała uroczysta nominacya kandydata doktorem obojga praw.

Promocye prawnicze jak w ogóle promocye w wszystkich wydziałach były bardzo kosztowne. Prócz wysokich taks egzaminacyjnych. prócz wydatków na uczty, trzeba było dawać profesorom prezentu. Jestto stary obyczaj i praktykowany w wszystkich, uniwersytetach. Prezenta owe dla profesorów kosztowały nie mało. Z ustawy wiedeńskiego uniwersytetu z i\ 1389 dowiadujemy się, że każdy doktorand tegoż uniwersytetu zobowiązany był dać swemu promotorowi 14 łokci sukna wiedeńskiej miary, łokieć po 2 floreny, bedelowi zaś 6 łokci po

1 florenie łokieć h

0 ubiorach profesorów prawa nader szczupłe posiadamy wiadomości zwłaszcza z dawniejszych wieków. I tak w XV, XVI i XVII stóleciu możemy wskazać ledwie na kilka szczegółów, które nawet nie wiele światła na kwestyą naszą rzucają. Zapisujemy je tu jednak jako mat ery ał. W r. 1478 zastawił niej a kiś doktor praw Jerzy u pewnego doktora teologii płaszcz i tunikę dobrą o świeżej jeszcze barwie ^{1 2 3}. Z tej zapiski trudno wysnuć jakiś wniosek. Podobną wartość ma zapiska z r. 1479. Jerzy Laudamus z Krakowa, doktor obojga praw, bodaj czy nie ten sam, o którym co dopiero była mowa, kupił razem z magistrem Walentym, plebanem z Olkusza, również doktorem prawa, w sklepie u niejakiejś pani Małgorzaty postaw sukna florenckiego za 26⁴/₂ florena. Magister Walenty zakupił nadto 8 łokci „panni schytaviensis^a za 1 floren i 4 łokcie sukna białego za 14 groszy

Ci sami doktorowie kupili w r. 1481 u pewnego krawca mitry czyli birety h Doktor Walenty był wtedy seniorem bursy prawników. W w. XVI znalazła się wzmianka ledwie o jednej

1

   Acta rect., r. 1478, str. 244.

2

^:i Tamże, r. J479, str. 255.

3

Tamże, r. 1481, str. 289.

n * O

4

   Kink, 1. c. II, str. 152.