9003499597

9003499597



nym w stosunku do owego podmiotu staje się pole znaczeń, zwane „światem życia” (Le-benswelt). Jest ono bardziej pierwotne niż relacja podmiot-przedmiot, a także bardziej pierwotne niż pojęcie obiektywności90. Każdy akt poznawczy podmiotu antycypuje tę pierwotną formę doświadczenia, którą Husserl nazywał anonimową, wskazując tym samym, iż nie wiąże się ona z podmiotem, lecz jest życiem działającym, w które podmiot jest „zanurzony”. Według Gadamera „świat życia” to poziom, w którym „żyjemy w naturalnym nastawieniu i który nigdy nie staje się dla nas jako taki przedmiotem, lecz stanowi już z góry dane podłoże wszelkiego doświadczenia”91.

Mimo tego, że zarówno Dilthey, jak i Husserl wskazują na fundamentalną rolę kategorii życia w poznaniu, to jednak, zdaniem Gadamera, nie wyciągają oni z owego pojęcia ostatecznych konsekwencji dla fenomenu „bycia w świecie”. Dzieje się tak, po pierwsze, dlatego, że obaj wywodzą „życie” z pracy świadomości lub świadomości transcendentalnej, po drugie, że ich dociekania dotyczące „życia” pozostają nadal w granicach dyskursu teoriopoznawczego, są więc zdeterminowane znalezieniem odpowiedniej metody dla nauk humanistycznych. Dlatego też obaj filozofowie, zdaniem Gadamera, nie tyle poszukują podstawowego fenomenu ludzkiej egzystencji, ile starają się uzasadnić prawomocność nauk humanistycznych.

Według autora Prawdy i metody tym metodologicznym i teoriopoznawczym ograniczeniom nie ulega Heidegger, który wypracowuje szersze zastosowanie pojęcia rozumienia, jako podstawowego rysu bycia w świecie. Poprzez krytykę obiektywizmu i podważenie podstawowych idei filozofii zachodu nie realizuje on, tak jak Husserl bądź Dilthey, jakiegoś projektu metodologicznego, lecz powraca do początków wszelkiej filozofii, aby odnowić pytanie o bycie. Nie chodzi mu także ugruntowanie nauk humanistycznych lub „samougruntowanie filozofii”, lecz o samą ideę ugruntowania93. Wychodzi on od tego, że podstawą fenomenologicznego opisu, jako „ujmowania rzeczy takimi, jakimi się one jawią temu, kto je opisuje, bez uciekania się przezeń do żadnych sztucznych pojęciowych konstrukcji"94, nie może być czyste cogito, lecz faktyczność ludzkiego jestestwa. Fakt egzystowania Dasein w świecie, jego pierwotne „rzucenie” w świat stanowi dla Heide-

90

H.-G. Gadamer: Prawda i metoda..., s. 344.

91    Ibidem.

92    Ibidem, s. 348.

93    Ibidem, s. 357

94    P. Dybel: Granice rozumienia i interpretacji. O hermeneutyce Hansa-Georga Gadamera. Kraków 2004, s. 58.

38



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanuj0183 (2) 380 SYNBJDt ŻK)l.(XilA ( /YU NAUKA O M MII Ml nym w stosunku do jednostki, ale wyrast
IMGA71 (3) zjawisko. Jeśli jednak między rodzicem i dzieckiem d* ! chodzi do współzawodnictwa, życie
page0068 62 Liczba pożarów w stosunku do miliona mieszkańców tak się przedstawia: w Galicji (jak wyż
page0079 — 65 osłabiającem człowieka duchowo próżnowaniem, mają mniej pola do wybujania, duch staje
page0497 489Skandynawia mil kwadrat. Chociaż w stosunku do kraju górskiego, nazywa się krajem vo-wni
Obraz5 (53) przy czym ciemiączko tylne jest bardziej obniżone w stosunku do ciemiączka przedniego i
ogłoszenia upadłości 9Upadłość ogłasza się w stosunku do dłużnika, który stał się niewypłacalny,
-1- Jakość win jest konkurencyjna w stosunku do innych firm zajmujących się bezpośrednią sprzedażą w
Schaeffler Filozofia Religii1 słoniu czysto treściowym i umili ty lii Języku lolgljncgu w odniesien
kanon polskiej sztuki, jakkolwiek zmienny w swej recepcji i percepcji. Do owego kanonu odnosili się
V1 2 DSC00035 Poziom natężę-nla dźwięku W stosunku do natężenia dźwięku określa się lunlic/fj fi lin
CCF20090831127 230 Samoioiedza świadomość zepchnięta z powrotem do siebie samej staje się w czynnoś
CCF20090831163 302 Rogum obserwujący >; siebie, oznacza właśnie to, by w stosunku do swojej koni
stosunek do innych narodowości okazało się, że w tych wszystkich krajach pewne narody są na ogół poz

więcej podobnych podstron