T E L E
Pytania z Teledetekcji w sprytny sposób zapamiętane (?) przez Wujka i pozostałych osób kilka; takoż samo sprytnie wyniesione i zapisane na odwrocie wspaniałych notatek Kempy, co by je było można - pytania, ma się rozumieć - dzieciom przekazać... Ewnetualnie tym, do których niski, brodaty los się nie uśmiechnął.
Zatem, aby tajniki Teledetekcji zgłębić, należy odpowiedzi na następujące pytania/polecenia poznać:
1. Na jaki zakres widma uczulony jest film panchromatyczny?
2. W którym roku i gdzie pan Tournachon (Nadar) wykonał zdjęcie ze swojego super-mega-fajnego balonu?
3. Jakie promieniowanie wykorzystują Radarsat, ERS i... jeszcze jeden, którego nikt nie pamiętał?
4. Podać wzory na wyznaczanie wysokości na zdjęciu lotniczym.
5. Cóż to takiego jest klucz fotointerpretacyjny? Co to takiego jest???
6. Podpisać cienie drzew (moje ulubione pytanie).
7. Metody przetwarzania zdjęć lotniczych wypisać.
8. Jakie powinno być pokrycie podłużne przy opisywaniu ruchu ulicznego na zdjęciach lotniczych?
9. Wypisać cechy rozpoznawania wód podziemnych na zdjęciu.
10. Wymienić cechy pośrednie budowy geologicznej i napisać, co na ich podstawie możemy powiedzieć.
11. W jaki sposób tlenki żelaza i węglany wpływają na fototon?
12. Który satelita wykonuje zdjęcia stereoskopowe?
13. Co to jest okno atmosferyczne? Atmosferyczne, podkreślam!
14. Struktura komórek, zawartość wody i pigmentów w roślinach - jakie zakresy fal dają nam o nich informacje?
15. Podpisać wykresy odbicia spektralnego dla gliny i roślin.
16. Wyjaśnić pojęcie orbity heliocentrycznej lub heliosynchronicznej (o kurwa! nie doczytałem pytania... fuck, kolejne w plecy...)
17. Podać zakres promieniowania termalnego.
18. Wymienić przyczyny występowania zniekształceń geometrycznych na zdjęciach lotniczych.
19. Od czego zależy rozdzielczość skanera?
20. Co to jest rozdzielczość materiału światłoczułego?
21. No i w końcu hicior - podpisać pomniejszone 10x, odbijane z dziesiątej kserokopii strony z „Kalendarza Fotointerpretatora” (format 5x5 cm) zdjęcia lotnicze... nazwijmy je bardzo-mocno-panchromatycznymi z poprzecznymi białymi paskami, he he he.
W pytaniach, w których chodziło o wymienianie czegoś nie podawałem ilości spodziewanych odpowiedzi, wariantów itp. Przyczyna jest prosta - nie pamiętam. (Zwykle były co najmniej cztery miejsca - linijki)
Mała uwaga: Czasu nie zatrzymamy. Nie ma opcji. Możemy starać się zapamiętać chwile ulotne jak cośtam, ale jak wiadomo, wszystkiego w głowie nie przechowamy. Takie jest życie, a jak życie, to wiadomo - Tao, potrzeby fizjologiczne i zagadnienia teledetekcyjne. Do czego zmierzam? Jeśli ktoś uważa, że wypisane wyżej pytania zostały niedokładnie odtworzone („bo na egzamiiinie było inaaaczeeej”), niech pocałuje mnie w chudą dupcię i idzie do Pana Profesora po karteczkę z oryginalnymi. POWODZENIA!