Skrypt Studium Terapii Uzależnień, 30. Strategia pracy z ofiarami przemocy, Strategia pracy z ofiarami przemocy


Pierwszy kontakt stwarza konieczność nadzwyczajnej dbałości o kwalifikację personelu i organizacje ich pracy.

Problem z diagnozą przemocy wynika m.in. z faktu przypisywania sobie przez ofiarę odpowiedzialności za doznawaną przemoc.

Plan pomocy powinien uwzględniać kompleksowe potrzeby ofiary oraz stan, w jakim się znajduje.

- potrzeby zdrowotne

- potrzeby bytowe

- potrzeby prawne

- potrzeby

psychologiczne

Podstawową zasadą w pomocy ofiarom przemocy jest praca zespołowa

- ochrona przed

wypaleniem

- dystans do sprawy

- możliwości

profesjonalne

Podstawą działalności jest dostęp do wysokiej klasy zaprzyjaźnionych specjalistów

W miarę upływu czasu pomoc powinna być modyfikowana i indywidualizowana

Priorytetem w terapii jest powstrzymanie przemocy

Praca z ofiarą wyklucza jednocześnie pracę ze sprawcą.

Tematem grup terapeutycznych są losy dzieci biorących odpowiedzialność za samopoczucie rodziców

Należy korzystać z pomocy instytucji świadczących pomoc psychologiczną dzieciom, np. świetlic socjoterapoeutycznych.

Potrzebna jest edukacja ofiar w sprawach wychowawczych

Interwencja w sprawie przemocy wyklucza niesienie pomocy sprawcy przez tę samą osobę.

Praca nad:

- akceptacją celów

sprawcy

- konfrontacją ze

szkodami

- poszukiwaniem

rozwiązań

Grupowa praca na destrukcyjnymi przekonaniami i mitami dotyczącymi przemocy

Grupowa praca edukacyjna na temat przemocy:

- bezwarunkowa

akceptacja ofiary

- dystans do ofiary

- obiektywizm w

stosunku do ofiary

- cierpliwość i

wyrozumiałość

Grupowa praca nad tematem zachowania sprawcy:

- zjawisko zwierciadła

w grupie

- uwolnienie od

poczucia winy

- zrzucenie

odpowiedzialności

Udział w grupie osoby duchownej lub innego autorytetu moralnego.

Praca nad wyuczoną bezradnością:

- analiza

dotychczasowych

strategii postępowania

Nauka nowych i skutecznych strategii postępowania

Strategia pracy z ofiarami przemocy

w rodzinie

w placówce odwykowej

Pierwszym założeniem, leżącym u postaw programu pomagania ofiarom przemocy jest to, że wśród osób zgłaszających się do placówki odwykowej, zarówno uzależnionych jak i współuzależnionych, ma problem z doznawaniem przemocy. Jednak, jeżeli terapeuta się o to nie dopyta wyraźnie, nie jest on przez pacjentów zgłaszany „na wejściu”, a nawet przez kilka etapów procesu terapii. Drugim założeniem, jest fakt, że podstawą psychoterapii osób zgłaszających przemoc, jest działanie nakierowane na jej powstrzymanie. Terapia uzależnienia i terapia współuzależnienia nie będzie efektywna tak długo, jak nie zajmiemy się pomocą tej osobie w powstrzymaniu agresywnych zachowań wobec siebie. Dopóki nie stanie się po stronie tej osoby i nie pomoże się jej odzyskać mocy poprzez skuteczne uczenie jej, jak ma się obronić przed przemocą. Założenie trzecie mówi o tym, że pomoc ofierze przemocy musi być planowana w zależności od sytuacji kobiety, która się po nią zgłasza. Założenie czwarte dotyczy faktu, że ofiara przemocy ma w znacznym stopniu naruszone „siły obronne”, co powoduje, że w pierwszym okresie pomagania, należy dostarczyć jej tyle wsparcia, by mogła sama zdecydować, jakie cele chce osiągnąć.

Plan pracy z ofiarą przemocy

Pierwszy kontakt

W tym momencie pierwszego kontaktu baczną uwagę należy zwrócić na pracę rejestratorek nawiązujących pierwszy kontakt z ofiarą przemocy. Te kobiety nie mogą odejść z kwitkiem. Osoby, które pracują w rejestracji, muszą wiedzieć, że te klientki są specyficznego rodzaju osobami i nie można im np. proponować przyjścia za dwa tygodnie, kiedy ona potrzebuje pomocy natychmiast.

Diagnoza

W postępowaniu diagnostycznym należy dowiedzieć się od pacjentki, czy w zachowaniach jej partnera dostrzega ona coś, co zagraża jej zdrowiu lub życiu (czy bała się pani o swoje zdrowie lub życie? Czy bała się pani o zdrowie sowich dzieci? Czy bała się pani, że może zdarzyć się coś najgorszego? Czy ma pani takie myśli, że już dłużej tego nie zniesie i zrobi coś mężowi lub sobie?, itp.).

Szczególną trudność z ujawnianiem doznawania przemocy mają kobiety uzależnione, ponieważ przypisują sobie one odpowiedzialność za doznawaną przemoc. Są one przekonane, że na nią zasłużyły i dlatego reagują ogromnym zdziwieniem i niedowierzaniem, że zachowania ich mężów są bezprawne.

Dlatego ważne jest, aby diagnozować przemoc już na pierwszych spotkaniach i zadawać konkretne pytania o relacje między pacjentką, a osobą, z powodu której się do placówki zgłosiła (jaki przebieg mają awantury, czy była popychana, szarpana, czy bita?). O te rzeczy trzeba pytać wprost, a pomocą są pytania opracowane przez Niebieską Linię.

Plan pomocy

Bardzo często kobieta zgłaszająca się po pomoc jest w złej kondycji psychicznej i fizycznej, często nie ma schronienia, jest rostrzęsiona, płacze. Wtedy podstawowym zadaniem jest niesienie jej pomocy w podstawowych sprawach bytowych. Dlatego należy bardzo dokładnie rozpoznać jej sytuację, w jakiej się znalazła i plan pomocy ułożyć w zależności od jej potrzeb (np. zaspokojenie podstawowych potrzeb, kontakt z policją, zapewnienie poczucia bezpieczeństwa, itp.). W przypadku kobiet, które są pobite, poza skierowaniem jej do lekarza, należy urazy opisać, zachęcić do uzyskania zaświadczenia lekarskiego, itp. Czasami oznacza to kontakt z ośrodkiem pomocy społecznej, prokuratorem, kuratorem rodzinnym, itp. Na później odkładane jest edukowanie pacjentki na temat przemocy i rozpoczynanie pracy terapeutycznej z nią.

Warto też, by pamiętać, że część naszych klientek może też potrzebować najnormalniej pomocy prawnej: powinny nauczyć się rozmawiać z policją, wzywać ją, rozmawiać z prokuratorem, jak być oskarżycielem posiłkowym i jak zachować się w sądzie. To jest czasami jedyna droga, żeby sprawca przestał się czuć bezkarny. Jest tez duża część pacjentek, która doznaje „koronkowej' przemocy psychicznej. Te klientki nie mają na razie szansy na, żeby uruchomić procedury prawne. Natomiast w trakcie terapii mogą one otrzymać poważną pomoc w zakresie tworzenia i wykorzystywania osobistych zasobów bronienia się. Chodzi oto, żeby ta kobieta dowiedziała się jak ona ma się zachować i co ma o tym myśleć. W takiej np. grupie pacjentka będzie przechodzić inne tematy i realizować inne zagadnienia terapeutyczne.

Realizacja planu pomocy

Ofierze przemocy trudno pomagać w pojedynkę. Jest to praca bardzo obciążająca emocjonalnie. Dlatego należy pracować w zespole i udzielać sobie wzajemnie pomocy. Plan pomocy powinien być układany we współpracy z innymi w czasie np. zebrań. Często terapeuta, będący w kontakcie z klientką, nie wszystko dostrzega. Kiedy referuje się to innym, to niezwykle poszerza się sposób spostrzegania problemu.

Aby móc skutecznie pracować z ofiarami przemocy, należy mieć w zespole osobę, której obowiązkiem będzie kontaktowanie się i z instytucjami poza placówką. Ważne jest, by był to ktoś, kto zna osobiście osoby z policji, prokuratury, MOPS-ów, czy szkoły. To znacznie ułatwia załatwienie sprawy i powoduje wzrost zaufania do tych instytucji. W tym celu warto zapraszać do siebie przedstawicieli tych instytucji, organizować „szkolenia” i wymieniać się informacjami. To przynosi skutek w postaci dobrej współpracy zarówno z tymi instytucjami, jak i z klientkami.

Towarzyszenie w pomocy

Oznacza to np. udanie się z pacjentką do prawnika, by ustalić, co może zrobić. Dlatego zespół „przemocowy” w placówce odwykowej musi mieć dostęp do prawnika, które będzie mógł świadczyć usługi prawne. Jest wiele instytucji. Świadczących te usługi bezpłatnie. Ale ważne jest, by kierować kobiety do prawników, którzy mają wiedzę na temat przemocy i realizują podobny kierunek pomagania. Nie ma nic gorszego, niż prawnik, który jeszcze obciąży klientkę odpowiedzialnością za czyny jej męża. Oznacza to konieczność sprawdzenia pod tym względem osoby, do której wysyłamy klientkę. Ważne jest, by usłyszała, że prawo ma obowiązek ją chronić, bo jest ona osobą pokrzywdzoną.

Obecność w placówce lekarza psychiatry jest szczególnie cenna dla kobiet, które przychodzą w zespole stresu pourazowego czy zespole depresyjnym. Wtedy bardzo często potrzebna jest im porada psychiatryczna, a czasami rozważnie podane środki farmaceutyczne. W innym przypadku kobiety te nie są w stanie podjąć żadnych działań.

Spotkania indywidualne i grupowe dostarczą ofierze potrzebnego wsparcia, ale terapeuta powinien powściągnąć swoje zakusy do decydowania z klientkę i bycia zbyt dyrektywnym. Lepsza jest rola doradcy. To kobieta najlepiej wie, w jakim tempie zechce się wyzwalać z przemocy. Sprzyja temu praca zespołowa, w czasie której, omawiając przypadek łatwo dostrzec, że cele terapeuty są rozbieżne z celami klientki.

Modyfikowanie pomocy

W miarę odzyskiwanie przez klientkę zasobów do radzenia siebie, należy modyfikować dostarczana pomoc. Kiedy kobiety dostrzegą, że ktoś stoi po ich stronie, zaczynają wykorzystywać olbrzymie ilości zasobów i dysproporcja sił pomiędzy ofiarą i sprawcą zaczyna się zmniejszać (np. już wiele zdarzeń nie uchodzi sprawcy bezkarnie, a ofiara ma wpływ na to, żeby poprawić swoją sytuację).

W trakcie terapii nie można przerwać pracy nad radzeniem sobie z przemocą, dopóki przemoc nie zostanie naprawdę zatrzymana. W czasie całej pracy należy to monitorować i plan pomagania modyfikować. Diagnozowanie aktualnej sytuacji ofiary i tego, co już zrobiła, działa na nią wzmacniająco. Uświadamia to jej, do czego jest zdolna i motywuje do zmiany myślenia w kierunku świadomości posiadania osobistego wpływu na zmiany we własnym życiu (jak najczęstsza inwentaryzacja zmian w celu pracy z wyuczoną bezradnością). Wiadomo bowiem, że wyuczona bezradność u ofiary przemocy skutkuje w przekonaniu, że jej działania skutkują tylko pogorszeniem sytuacji . Należy w pracy z nią te przekonania zanegować i nakłaniać do ich przeformułowania.

Terapeuta, pracujący z ofiarą, nie powinien jednocześnie pracować ze sprawcą. W interwencji wobec ofiary nie ma miejsca na neutralność. Musi mieć miejsce jednoznaczne opowiedzenie się po jej stronie. Podczas gdy w terapii terapeuta nie zajmuje żadnego stanowiska. Pojawienie się męża w ośrodku budzi u kobiet bardzo dużo lęku. Pacjentki czują się zagrożone, a wiedząc, że terapeuta pracuje z nim, mogą odczuwać dyskomfort i spadek zaufania do terapeuty. Mogą go też uważać za wszechmogącego, co powoduje spadek ich motywacji do pracy. W takich przypadkach należy klientkę bezwzględnie zapewnić o swojej lojalności wobec niej.

Program dla ofiar przemocy w placówkach odwykowych

Placówki odwykowe są doskonale przygotowane do tego, żeby pracować z osobami doznającymi przemocy. Jeżeli uda się powstrzymać przemoc, placówka oferuje rozpoczęcie terapii wspóluzależnienia i klientka wchodzi w kolejne etapy pracy terapeutycznej. Jeżeli klientka jest DDA - proponuje się terapię DDA, jeżeli potrzebuje się jakichś treningów zachowań konstruktywnych - to ma możliwość wzięcia w nich udziału. To wszystko, co jest w ofercie placówek odwykowych, jest również wykorzystywane do pracy z osobami, które doznały przemocy. Z tym tylko, że pierwszy etap pracy dotyczy powstrzymania przemocy.

Praca z dziećmi jako ofiarami i świadkami znęcania się

Jeżeli pomaga się matce i wzmacnia ją, to jest to najlepsza strategia zabezpieczania dziecka przed krzywdą. Czasami oznacza to konieczność przygotowania z matką jakiegoś planu na temat sposobów zachowania się, kiedy dochodzi do aktów przemocy. To dotyczy np. kwestii ucieczki z tego domu (adresy, telefony, namiary na bezpieczne miejsce noclegowe). Groźba zabrania dzieci z domu od matki jest działaniem kontrowersyjnym. Czasami jednak sądy zmuszają w ten sposób matkę do aktywności. Czasem tego typu zagrożenie wyzwala w niej niezwykłą siłę i energię do konstruktywnych działań. Ona wtedy to robi dla dzieci.

Na grupie terapeutycznej prowadzone są zajęcia poświecone sytuacji dziecka doznającego przemocy. Prowadzi je psycholog dziecięcy. Tematem jest wzięcie odpowiedzialności za los dzieci w tej rodzinie - za los dzieci jest odpowiedzialna ta osoba, która nie sprawuje przemocy. Tymczasem w takich przypadkach ma miejsce zamiana ról i dzieci stają się rodzicami własnych rodziców (dzieci wręcz przyprowadzają matki na zajęcia). Zadaniem terapeutycznym jest uświadomienie sobie przez matkę, że to, co się dzieje między nią a dzieckiem (zwierzanie się, wołanie na pomoc, itp.) nie przynosi nic pożytecznego. Ważne, aby te fakty wykorzystać dla pozytywnych zmian: wzywania policji, rozmawiania z dziećmi, tłumaczenia, itp.

Oczywiście, idealnie jest wtedy, kiedy na terenie miejsca zamieszkania funkcjonuje instytucja świadcząca usługi terapeutyczne dla dzieci z rodzin alkoholowych. Tam może się odbywać np. przygotowanie dziecka do zeznań i terapia zabawą, terapia systemową całej rodziny, wzywanie sprawców, itp. W ten sposób również zabezpiecza się dziecko.

Matce należy podpowiadać, jak należy rozmawiać z dzieckiem o tym, co się dzieje w domu, żeby matka wiedziała, jak „odbarczać” dziecko od poczucia winy. Wystarczy, że ona powie: „to nie przez ciebie tatuś się tak zachowuje”.

Praca ze sprawcami przemocy

Osoby uzależnione od alkoholu w trakcie swojej terapii pracują nad swoją przemocą. Jeżeli pacjent ewidentnie zaprzecza przemocy, to dokonuje się konfrontacji go ze skutkami przemocy znanymi zespołowi terapeutycznemu.

Według Luisa Alarcona, w pracy ze sprawcami przemocy należy wykorzystywać elementy krótkoterminowej terapii nastawionej na rozwiązywanie problemu. Wychodzi on z założenie, ze należy odróżnić od siebie interwencję i terapię. Nie można występować jako psychoterapeuta sprawcy przemocy, kiedy chce się np. zagrozić temu sprawcy i stawiać mu ultimatum. To są dwie różne rzeczy. Jeżeli występuje zagrożenie zdrowia i życia, to wtedy należy znaleźć kogoś, kto podejmie interwencję wobec tego człowieka sprawującego przemoc. Jeżeli chcemy być jego terapeutą, należy przyjąć jego cele. Nie można próbować „terapeutyzować” go, jeżeli nasze cele są rozbieżne z celami sprawcy. One muszą być zbieżne. Czasami jest to dla terapeuty bardzo trudne. Praca powinna iść w kierunku np. akceptacji celów sprawcy („chcę, żeby w domu było czysto”) z jednoczesnym konfrontowaniem go ze skutkami metod, jakimi próbuje ten cel osiągnąć i poszukiwania rozwiązywania. Praca ze sprawcą wymaga dystansu, powstrzymywania się od ocen, patrzenia na sprawcę jak na człowieka, a nie jak na bandytę. Nie powinna być to osoba pracująca również z ofiarami przemocy.

Poruszana często w dyskusjach kwestię tajemnicy zawodowej i możliwości kontynuowania terapii wobec stwierdzonych w czasie terapii faktów łamania prawa powinien rozstrzygnąć kontrakt.

Praca z grupą dla ofiar przemocy

Grupa kieruje się dwiema zasadniczymi normami: wycofaniem się z walki ze sprawcą przemocy (szukanie działań nie przeciwko niemu, ale w obronie własnej) i poszukiwaniem skutecznych form obrony przed przemocą (intensywne przeciwdziałanie wyuczonej bezradności). Cykl terapeutyczny obejmuje następujące obszary:

Pierwszym obszarem pracy jest praca nad przekonaniami, stereotypami i mitami na temat relacji mężczyzn i kobiet, i ich ról w rodzinie. Pacjentki szybko odkrywają, że tym, co powstrzymywało je od podejmowania kroków w celu powstrzymywania przemocy były własne przekonania. Tak były często nauczone, wychowane, itd.

Drugim obszarem jest praca nad zdobyciem wiedzy na temat przemocy. Tym kobietom niezwykle potrzebne są informacje na temat tego, co tak naprawdę dzieje się w ich rodzinie i co to znaczy przemoc (cykle, fazy, własne samopoczucie w poszczególnych fazach, zachowanie partnera i własne w poszczególnej fazie, strategie „ratunkowe”). Ważna jest jednoznaczna akceptacja zachowań ofiary, choćby terapeuta czuł się sfrustrowany i zniechęcony do pomocy ofierze. W takich momentach terapeucie trudno jest poradzić sobie z własnymi uczuciami, ale jest to konieczne, ponieważ z okazywanym jej rozczarowaniem, złością i niechęcią ona ma do czynienia przez cały czas. Efektem takiego obrotu spraw będzie przerwanie terapii przez pacjentkę. Jeżeli wiadomo, dlaczego klientka tak postępuje, to łatwiej nam to zaakceptować.

Trzecim obszarem jest praca nad poznaniem zachowania sprawcy przemocy. Są one przedstawione jako zwarty system zachowań, które mają służyć podtrzymywaniu przemocy i podporządkowaniu sobie ofiary. Kiedy kobiety dostrzegają, że to, co ją spotkało, dotknęło także inne kobiety, zaczynają chętnie podawać swoje przykłady, np. na izolację, upokarzanie, degradowanie. Wysłuchiwanie od innych uczestniczek ich zwierzeń jest powodem do „zaświtania” w ich głowach myśli, że to, że za to, co im się przydarzyło, odpowiedzialny jest ich mąż, a nie one. I to im przynosi ogromną ulgę. Są to bardzo ważne zajęcia, odblokowujące zapomniane zdarzenia. Pojawia się wtedy bardzo dużo bolesnych uczuć i trzeba stworzyć miejsce na wyrażenie tych uczuć: np. wynikających z obawy, że jest wariatką, że łamała swoje wartości, bijąc dzieci, itp.

Czwartym obszarem jest przemoc domowa, jako zło moralne, na które zapraszany jest ksiądz. Ksiądz mówi, ze to jest zło, że godność człowieka jest czymś nadrzędnym nad małżeństwem, że nie ma tzw. „obowiązków małżeńskich”, ale że mają obowiązek się bronić. Nakłania je do poszukiwania w modlitwie siły do obrony, a nie poszukiwaniu iluzji i nierealnych oczekiwań. Czasem trudno jest znaleźć takiego księdza, a warto go poszukać.

Piątym obszarem są strategie dotychczas stosowane przez ofiary, które często powodują u nich powstawanie syndromu wyuczonej bezradności. Tymczasem, okazuje się, że kobiety te włożyły ogromną ilość energii w to, żeby powstrzymać przemoc (przekonywanie, tłumaczenie, szukanie argumentów, wymuszanie i przyjmowanie obietnic, straszenie, obiecywanie, tworzenie koalicji, szukanie miejsc ukrycia, schodzenia z drogi, dogadzania, zasłaniania się, żeby mniej bolało). Niestety nie przynosi to efektu i to nigdy się nie kończy. Czasami strategie przyjmują formę agresji wobec sprawcy, która wymaga od sprawcy niezwykłej odwagi. Jest to też strategia bardzo niebezpieczna, zarówno ze względu na szkody, jakich doznają i obie strony, i obserwujące to dzieci, jak też ryzyko utraty kontroli nad własnymi impulsami. W tej fazie analizuje się zyski i straty z powodu podejmowanych działań, podobnie jak w pracy ze współuzależnionymi i uzależnionymi.

Szóstym obszarem są skuteczne strategie powstrzymywania przemocy. Bardzo dobre rezultaty przynosi obecność na grupie kilku kobiet, które mają już jakieś pozytywne doświadczenia. Klientki poszukują wtedy takich zachowań i działań, które są pomocne w powstrzymywaniu przemocy. Ważna są instytucje, jakie mogą im pomóc, ale też niezwykle istotne jest to, ze one same zdobywają umiejętności zachowania się w konkretnej sytuacji. Zachowani, przy pomocy których unikają one przemocy. Tego się uczą na grupie przy pomocy modelowania, psychodramy, odgrywania scenek, itp. Kobiety na grupie udzielają sobie wsparcia w sposób niezwykły: wspierają się, pożyczają różne rzeczy, chodzą ze sobą do sądów. Na tej grupie nie ma ćwiczenia wyuczonej bezradności, ale szuka się wyjścia z każdej sytuacji. Nie ma tak trudnej sytuacji, z której nie byłoby wyjścia. Warto, żeby sprawdzić, czy normy, które obowiązują na grupie są zrozumiałe dla wszystkich uczestniczek i czy się one na nie zgadzają.

Pytania sprawdzające

  1. Omów zasady postępowania z ofiarą przemocy domowej.

  2. Czym rożni się gorąca przemoc od chłodnej przemocy? Scharakteryzuj oba zjawiska?

  3. Wyjaśnij mechanizm powstawania przemocy w rodzinie.

  4. Jak pomagać ofiarom przemocy?

  5. Wyjaśnij mechanizm powstawania przemocy w rodzinie.

  6. Co sprawia, że ofiara przemocy często tkwi w trudnej sytuacji i nie udaje się je uzyskać poprawy?

  7. Omów istotę PTSD. W jaki sposób ujawnia się ona u ofiar przemocy domowej.

  8. Omów siły wewnętrzne i zewnętrzne wpływające na proces zniewalania ofiary przemocy i siły sprzyjające wyzwalaniu się z tej sytuacji.

240

Studium Terapii Uzależnień

Warszawa 2003



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Skrypt Studium Terapii Uzależnień, 20. Strategia pracy z nawrotem w uzaleĹĽnieniach, Strategia pracy
Skrypt Studium Terapii Uzależnień, 24. Strategia pracy z osobami współuzaleĹĽnionymi, Strategia pr
Skrypt Studium Terapii Uzależnień, 06. Znaczenie diagnozy w terapii uzaleĹĽnienia, Znaczenie diagnoz
Skrypt Studium Terapii Uzależnień, 01. NaĹ‚ogowa osobowość naszych czasĂłw, Nałogowa osobowość nas
Skrypt Studium Terapii Uzależnień, 27. Terapia uzaleĹĽnienia od nikotyny, Psychoterapia uzależnienia
Skrypt Studium Terapii Uzależnień, 07. PodwĂłjna diagnoza, Podwójna diagnoza cz
Skrypt Studium Terapii Uzależnień, 25. PuĹ‚apki diagnozy współuzaleĹĽnienia, Pułapki diagnozy wspó
Skrypt Studium Terapii Uzależnień, 13. Pomagać i leczyć w zgodzie z prawem, Pomagać i leczyć w zgo

więcej podobnych podstron