Napoleon I Bonaparte i Adolf Hitler, Napoleon I Bonaparte i Adolf Hitler


Napoleon I Bonaparte i Adolf Hitler. Porównanie biografii.

Napoleon I Bonaparte i Adolf Hitler to bez wątpienia dwie najważniejsze postacie nowożytnej historii Europy. Byli to ludzie, którzy tworzyli obraz współczesnego im świata i odcisnęli na nim swoje piętno. Losy ich życia splatały się bezpośrednio z dziejami Europy pogrążonej w wojnie, a postępowanie zdeterminowane było wizją świata pod swoim panowaniem. Pod tym względem ich podobieństwo jest bezdyskusyjne.

Celem tego referatu jest próba odnalezienia innych podobieństw w metodach, jakie stosowali w podbijaniu i podporządkowaniu sobie Europy. Ich poszukiwanie odbędzie się na kilku płaszczyznach: celów podbojów, wpływu położenia Francji i Niemiec na taktykę podbojów, kierunkach podbojów, sposobach poza militarnych (w tym system sojuszy i rozejmów), stosunków względem sprawy polskiej. Oraz stosunku względem Rosji, jako czynnika decydującego o zwycięstwie lub porażce w podboju Europy.

Hitler przyczyny i cele dokonywanych przez siebie podbojów wyniósł przede wszystkim z utworzonej przez siebie filozofii, zawartej w „Mein Kampf” oraz w „Drugiej Księdze”. Według niego wszystkie błędy ludzkości wywodzą się ze „skażenia rasy”, głównie za przyczyną Żydów. Jedynie całkowite „oczyszczenie” może uczynić z Niemiec pierwsze supermocarstwo i jedyną liczącą się potęgę. Doktryna „żydowskiego skażenia” bezpośrednio łączyła się z ideą zniszczenia bolszewizmu, który stał się (w oczach Hitlera) największym źródłem „chorobotwórczych bakcyli lęgnących się bez przerwy w Rosji”. Ta błędna w samych założeniach teoria (np. ZSRR za czasów polityki Stalina było państwem wyjątkowo antysemickim) leżała u podstaw podbojów. Na niej opierał się cały plan zawładnięcia Europą, który miał wyglądać następująco: po zdobyciu władzy w Niemczech należy rozpocząć „oczyszczanie” w kraju; następnym krokiem byłoby obalenie postanowień wersalskich i zdobycie hegemonii w Europie Środkowej (co nie wymagałoby zbrojnej siły); zniszczyć drogą wojenną ZSRR, likwidując „źródła zarazy”; na tej bazie wybudować silne ekonomicznie i militarnie państwo, które dorównałoby trzem największym mocarstwom - Wielkiej Brytanii, Stanom Zjednoczonym i Japonii. Sama walka o dominację w świecie nastąpiłaby już po śmierci Hitlera i rozegrałaby się między Niemcami a Stanami Zjednoczonymi.

Dla Hitlera zatem źródłem zła w był Związek Radziecki, który należałoby zniszczyć w pierwszej kolejności. Trzeba pamiętać, że w jego czasach ZSRR był przeciwnikiem niepewnym, a jego pozycja nieprzewidywalna. Poważniejszymi wrogami powinny wydać się Wielka Brytania i Francja, z którymi Niemcy przegrały wojnę 20 lat wcześniej i przez które to państwa zostały drastycznie okaleczone. Dlatego też najważniejszym celem przedwojennej polityki Hitlera było lawirowanie między Zachodem a Wschodem, próbowanie sił, sprawdzanie przeciwnika (np. Monachium, wojna w Hiszpanii), które miało na celu odpowiednie przygotowanie sobie podłoża do ostatecznej rozgrywki.

O ile przyczynę polityki podbojów Hitlera należy szukać w nim samym , to na poczynania Napoleona I większy wpływ wywarła sytuacja wewnętrzna i zewnętrzna kraju.

18 brumaire'a roku VII (9.XI 1799 roku) w wyniku zamachu stanu władza we Francji przeszła w ręce trzech konsuli - w tym do Bonapartego (który jako generał miał wśród nich największe znaczenie). Czynniki, które dały mu władzę spodziewały się po nim dwóch rzeczy: zakończenia wojny i uporządkowania sytuacji wewnętrznej w kraju.

Zatem początkowa polityka Bonapartego była naznaczona obowiązkiem podporządkowania się. Nie mogło to być oczywiście bezinteresowne. Cała Francja była zmęczona Rewolucją i wojnami z I oraz II koalicją. Zatem unormowanie spraw zarówno wewnętrznych jak i wewnętrznych musiało przynieść pożądane profity ich autorowi.

W wycofaniu się z wojny pomógł Napoleonowi car - Paweł I, który wystąpił z II koalicji. Sprawiło to, że jedyną siłą lądową zagrażającą Francji stała się Austria, z którą wojna przysporzyła Napoleonowi więcej sławy niż kłopotu (np. przejście przez Przełęcz św. Bernarda). Po wycofaniu się Austrii (pokój w Luneville) udało się uregulować stosunki (choć tymczasowo) z odwiecznym wrogiem - Wielką Brytanią (pokój w Amiens).

Sukcesy na tle międzynarodowym (wojennym) poparte zostały udanymi reformami wewnątrz kraju. Udało się powstrzymać inflację, przywrócić bezpieczeństwo, a przede wszystkim potęgę przemysłu. Dlatego dla francuskiej burżuazji idea rozrostu terytorialnego państwa w celu poszukiwania nowych rynków zbytu i nowych źródeł surowców stała się głównym punktem nacisku na Napoleona. Ponadto wielkie wojsko potrzebowało wielkich dostaw. Dlatego obok oczywistych imperialnych zapędów Napoleona za nie mniej ważną przyczynę podbojów należy uznać politykę francuskiej burżuazji, która przy pomocy wojen chciała uzyskać hegemonię w Europie. Nie mniejszy wpływ na politykę podbojów miały jego ambicje dynastyczne, bowiem starał się umieszczać swoich krewniaków na tronach wszędzie, gdzie tylko mógł.

Do największych napoleońskich wrogów należy zaliczyć Wielką Brytanię oraz Rosję, której carem po Pawle II został jego ideologiczny przeciwnik - Aleksander I. Wrogami „drugiej kategorii” mógł Napoleon nazwać Austrię i Prusy, lecz dobrze wiedział, że aby urzeczywistnić swoje plany dominacji w Europie musi pokonać ich wszystkich.

Na taktykę podbojów, a zarazem na różnice w ich urzeczywistnianiu miało bez wątpienia geopolityczne i historyczne Francji i Niemiec.

Dla Francji Napoleona, leżącej na zachodzie Europy problem prowadzenia wojny na dwa fronty (w przeciwieństwie do Niemiec) nigdy nie powinien istnieć. W rzeczywistości mnogość wrogów w kolejnych koalicjach sprawiał, że wojna była toczona na dwa, a czasem na trzy fronty, gdzie nadspodziewanie silny opór stawiła Hiszpania. Położenie Francji miało tę przewagę, że wszyscy główni wrogowie (Rosja i Wielka Brytania) znajdowali się w dużej odległości (w przypadku Wielkiej Brytanii tę odległość skutecznie zastępował kanał La Manche). Obecność w pobliżu słabych przeciwników, których podporządkowanie nie stanowiło większego problemu, dało dużą możliwość swobody działania, zarówno militarnego, jak i handlowego. Ponadto prawie całkowicie udało się wyeliminować konieczność prowadzenia wojny na własnym terenie.

Położenie Niemiec w centrum Europy wymusiło na Hitlerze otwartą walkę na dwóch, bardzo wyczerpujących frontach (do czego doszły zaciekłe bitwy morskie i walki poza kontynentem). Słabość współczesnej mu Francji rekompensował silny opór Wielkiej Brytanii.

Położenie wojenne Niemiec (najbardziej z lat 1944-45) można porównać do oblężonej twierdzy, wewnątrz której transport i komunikacja działają sprawnie, gdzie obrona jest ułatwiona, lecz utrudniony atak. Zupełnie wykluczona jest natomiast pomoc z zewnątrz zarówno militarna jak i gospodarcza.

Różne położenie obu tych państw wywarło wpływ na kierunki podboju Europy, lecz nie w sposób zasadniczy.

Hitler według swych założeń doktrynalnych w pierwszej kolejności powinien uderzyć na ZSRR. Tak być może i stałoby się, gdyby nie słabość dyplomatyczna Wielkiej Brytanii i Francji. Hitler lawirując pomiędzy przeciwnymi obozami - zachodnioeuropejskim i bolszewickim uzyskał lepszą propozycję od Stalina. Dostał od niego zagwarantowanie pokoju (czego państwa zachodnie nie mogły zrobić) podczas jego operacji wojennej na zachodzie, od linii Bug-Wisła-Narew. Znamienne dla polityki Hitlera jest to, że do momentu, kiedy to on decydował o losach wojny, zawsze kierował się względami praktycznymi. Zawsze był gotów znaleźć dogodne wyjście z sytuacji i odpowiednio zmodyfikować swoje teorie w ten sposób, aby odpowiadały one biegom spraw. Tak więc w atmosferze największej przyjaźni ze swym największym wrogiem 1. września 1939r. zaczął Hitler wojnę przeciw Polsce niszcząc doszczętnie jej państwowość. Wcześniej udało mu się bez żadnej wojny uzyskać od Zachodu Austrię, czeskie Sudety, Kłajpedę. Wszystko paradoksalnie za cenę pokoju w Europie.

Po Polsce kolej przyszła na Norwegię i Danię. Stało się oczywiste, że Hitler będzie parł na zachód. Swoją kampanię zaplanował, opierając się na trzech powiązanych ze sobą strategiach: operacji w Holandii w celu oczyszczenia linii, głównej operacji lądowej wymierzonej przeciw Francji oraz operacji powietrznej przeciwko Wielkiej Brytanii, mającej zneutralizować brytyjską Flotę Królewską i tym samym pozbyć się zachodnich wrogów. W ciągu zaledwie 10 miesięcy udało mu się podbić tereny od Pirenejów po Wisłę.

Atak i zdobycie Wielkiej Brytanii musiało wydawać się w obliczu takich sukcesów jedynie kwestią czasu. Jednak wielka Bitwa o Anglię była pierwszą przegraną Hitlera w Europie. Co więcej przegraną zlekceważoną, ponieważ to właśnie wolna Anglia stanie się zachodnim przyczółkiem alianckiego oporu. To z niej w czerwcu 1944 roku wypłyną żołnierze na plaże w Normandii.

Kolejnym i zarazem ostatnim krokiem Hitlera w podboju Europy był atak na ZSRR. Gdy 22. czerwca 1941 roku plan „Barbarossa” wchodził w życie nic nie zapowiadało porażki. Ofensywa roku 1941 poprowadziła Wermacht do bram Moskwy, ofensywa roku 1942 nad Wołgę i Kaukaz. Były to jednak ostatnie powodzenia Hitlera w Europie, którego potęga zacznie teraz topnieć.

Sytuacja Napoleona I po jego dojściu do władzy była nieco odmienna. Niedawno zakończona wojna pokojami w Luneville i Amiens nie zapowiadała dłuższego pokoju, na którym nie zależało zresztą żadnej ze stron, ani pokonanej, jak i Napoleona i francuskiej burżuazji. Tak więc wojna była oczywista, podobnie jak oczywiste stały się jej kierunki. Należało podporządkować sobie całą Europę (na zachód i wschód) pod swoim berłem, a przede wszystkim zniszczyć swojego największego wroga - Anglię, a nie można tego było zrobić bez jednoczesnego pokonania drugiego w hierarchii śmiertelnego wroga - Rosji. Ponieważ nie potrafił pokonać Anglii (podobnie jak Hitler) militarnie musiał Napoleon zniszczyć ją gospodarczo, a do tego potrzebował podbić całą Europę. I koło się zamyka. Ciekawostką jest to, że Napoleon rzadko był agresorem, częściej bowiem sam był atakowany przez zawiązujące się kolejno koalicje wojenne. Wojny, jakie prowadził kolejno z III, IV i V koalicją to nieprzerwane pasmo błyskotliwych wygranych (Austerlitz, Jena i Auerstadt, Frydlond, Wagram), które przyniosły panowanie nad Europą równie wielką, jak 130 lat później Hitlerowi.

Napoleon podobnie jak Hitler ostateczną bitwę o Europę chciał stoczyć z Rosją. Wojnę tę nazwał „drugą wojną polską”, a odezwę do żołnierzy wydał nomen omen 22 czerwca (1812 roku, a akcja rozpoczęła się 24 czerwca). Przekonany był, że zwycięstwo przyjdzie szybko. Jak bardzo się mylił, niech świadczy fakt, że później kampanię roku 1812 nazwał swoim największym błędem. Dla Napoleona (i Hitlera) wojna z Rosją zaczęła się u szczytu możliwości, a zakończyła się sromotną klęską.

Ani Hitler, ani Napoleon nie ograniczyli swojej wojny o Europę jedynie do walki zbrojnej. W szczególności działalność Hitlera doprowadziły do powstania największej tragedii człowieka, jaką znała ludzkość.

Od początku 1942 roku Hitlerowcy rozpoczęli kampanię (na bardzo szeroką skalę) rasistowskiego ludobójstwa. Nazywali to „ostatecznym rozwiązaniem kwestii żydowskiej”. Była to próba wykorzystania nowoczesnej technologii przemysłowej do wymordowania wszystkich mężczyzn, kobiet i dzieci w Europie tylko dlatego, że byli Żydami. Mięli się oni stać głównym, lecz nie jedynym celem morderstw z powodów rasowych

Stworzono sieć wyspecjalizowanych obozów śmierci - w Chełmnie, Bełżcu, Sobiborze, Treblince. Najwięcej obozów koncentracyjnych wybudowano w okupowanej Polsce, gdzie znajdował się również największy i najbardziej przerażający KL Auschwitz II-Birkenau, gdzie komendantem był Rudolf Hess. Celem kampanii było 7-8 milionów ludzi, program przebiegał bez zakłóceń przez trzy lata. Początkowo koncentrował się na społeczności żydowskiej zamieszkującej tereny Polski, później przyszła kolej na Bałkany, Holandię, Francję, Węgry. Cel został osiągnięty w 65 procentach. Jego realizację przerwało dopiero przejęcie przez aliantów machiny stworzonej na jej potrzeby.

Działania Hitlera miały oprócz „oczyszczenia” cel całkowitego zniszczenia kultury, cywilizacji na wschodnich terenach podbojów. Dotyczyło to w pierwszej kolejności dorobku Słowian, których również uznawał za rasę podłą. Z tych ziem właśnie pragnął stworzyć dla Niemców Lebensraum. Wielkie tereny zostały bezpośrednio wcielone do III Rzeszy, podczas gdy z części pozostałych utworzono Generalne Gubernatorstwo, które miało stać się poletkiem doświadczalnym dla wprowadzania w życie faszystowskiej ideologii. Najtragiczniejszy skutek odniosła tak zwana AB-Aktion, w wyniku której wymordowano ok. 15 tysięcy polskich intelektualistów, urzędników państwowych, polityków, księży.

Działania poza militarne Napoleona I Bonapartego były dalekie od polityki Hitlera. Nie stosował on metody masowego ludobójstwa ludności cywilnej w celu zawładnięcia Europą. Wojska francuskie przynosiły jednak wielkie zmiany w mentalności mieszkańców podbijanej Europy. Co więcej, przez znaczną jej część były żywo popierane.

Przede wszystkim powiększył tereny Francji (podobnie jak Hitler) dokonując aneksji ziem leżących w najbliższym sąsiedztwie. Zbudował szereg nowych państw, których każde było blisko związane z Francją i miało własną, modelową konstytucję. Państwa te zajmowały znaczne terytoria od Holandii (Republika Batawska) po Polskę (Księstwo Warszawskie). Niektórym z nich po zakończeniu epoki Napoleońskiej pozwolono przetrwać (choć w drastycznie zmienionych granicach i z daleko posuniętą kontrolą polityki wewnętrznej).

Polityka Napoleona, o wiele mniej brutalna, na ogół spotykała się z aprobatą zainteresowanej ludności. Były nawet miejsca, gdzie przyjmowano Bonapartego z żywym entuzjazmem (np. Polska). Nie należy jednak przeceniać jego dobroczynnego wkładu w tworzenie nowej, republikańskiej Europy. Dobrodziejstwa płynące z wyzwolenia chłopów i rządów „udemokratycznionych” należy zestawić z obciążeniem w postaci zwiększonych podatków i bezlitosnego poboru.

Taką politykę Napoleona można wytłumaczyć w inny sposób. Otóż nie mając żadnych naturalnych sprzymierzeńców w śród państw Europy, musiał sam sobie ich wytworzyć, gdyż samej Francji sił z pewnością nie wystarczyłoby. Dlatego sieć satelickich względem niej państw opartej na nie suwerennej władzy życzliwej mu ludności (często pod władzą członka rodziny Napoleona Bonapartego) miało służyć właśnie stworzeniu sobie zaplecza dla dalszego podboju.

Polityka tworzenia sojuszy przez Hitlera była bardziej przemyślana i lepiej przygotowana, niż spontaniczna polityka Napoleona I.

Zapewniając sobie sojusz z Włochami (wraz z ustaleniem podziału podboju Świata) paktem stalowym zyskał sojusznika już nie tylko ideologicznego, lecz również militarnego. Nie był już sam. Kolejnego sojusznika znalazł w Japonii, jednego z najbliższych, antagonistycznych sąsiadów ZSRR od wschodu. Działając według zasady, że „wróg mojego sąsiada jest moim przyjacielem” szybko znalazł w Japonii godnego i pożądanego sprzymierzeńca (choć był rasistą i powinien nienawidzić rasy żółtej). Sojusz z Japonią nazwany paktem antykomiternowskim był wyraźnie nastawiony przeciwko ZSRR i wybił Niemcy na arenę światową. Pakty te (plus układ Ribbentrop-Mołotow) dały Hitlerowi wolne ręce w Europie. Mógł dzięki nim z całą odpowiedzialnością odrzucić wszystkie dotychczasowe porozumienia i układy (zawarte jeszcze przez Republikę Veimarską) i stworzyć nową sieć powiązań kierując się wyłącznie interesami Niemców w sposób, jak je sam pojmował.

Nieco podobną do polityki Napoleona prowadził Hitler po rozpoczęciu wojny na Zachodzie. Tam, gdzie mógł, ustanawiał władzę podporządkowanych sobie ludzi. Tak więc Norwegię oddał rodzimemu kolaborantowi Vidcungowi Quislingowi, w Danii pozostawił przychylne sobie rządy króla i rządu, Francję, choć kadłubową, również oddał w ręce kolaboranta - marszałka Petaine'a.

Powszechnie stosowanym zwyczajem u obu przywódców było masowe wykorzystanie ludności terenów podbitych. O ile jednak Napoleon wcielał kolejne wojska do swojej armii pod sztandarami wolności i równości (przynajmniej pozornej), to Hitler z podbitej ludności uczynił rzeszę niewolników, którzy przymusowo pracowali na potęgę gospodarczą Niemiec. Nie mniej jednak ani Napoleon, ani Hitler nie mogliby dokonać podboju Europy bez pomocy zewnętrznej.

Równie ważnym punktem w porównywaniu obu przywódców było wykorzystanie przez Napoleona i Hitlera sprawy polskiej.

Polska w czasach Napoleona I dopiero co utraciła niepodległość, dlatego silny w niej był ruch na rzecz jej odzyskania. Mimo braku niepodległości jej znaczenie nadal pozostawało bardzo duże, ponieważ to ona była podstawą sojuszu Prus, Austrii i Rosji - przeciwników Napoleona. Zatem w celu rozbicia sojuszu wystarczyło poruszyć jego podstawą ingerując w sprawę polską. Zainteresowanie tym problemem dało jeszcze jedną korzyść. Mianowicie obiecując Polakom wolność uzyskał od nich zorganizowane siły zbrojne (od 30 tysięcy w roku 1807 po aż 100 tysięcy w roku 1812). Napoleon tworząc Księstwo Warszawskie kierował się wyłącznie względami praktycznymi. Nowo powstałe państwo stało się idealną bazą wypadową dla dalekiej Francji w mającej szybko nadejść wojnie z Rosją, oraz cennym przedmiotem przetargu politycznego.

Dla Hitlera przez sprawę polską należałoby bardziej rozumieć jako sprawę całej Europy Środkowej. Jak wiadomo chciał on na tych terenach stworzyć wielkie Lebensraum tj. wielką „przestrzeń życiową” dla swojego narodu.

Stosunek Hitlera do samych Polaków obrazuje w sposób jednoznaczny opis autorstwa Goebbels'a: „Wyrok Führera na Polaków jest wyrokiem skazującym. Bardziej zwierzęta niż istoty ludzkie, kompletnie prymitywni i bezkształtni (…) Ich zdolność do wydawania inteligentnych ocen równa się zeru (…) Brud Polaków jest niewyobrażalny (…)”

Zniszczenie Polski („bękarta Europy” - „Mein Kampf”) dla Hitlera było zapisane w jego ideologii. Tym bardziej, że jej teren zamieszkiwała prawie połowa europejskich Żydów. Polska stała się dla Hitlera również bazą, ale w przeciwieństwie do Napoleona I nie militarną. Uczynił z Polski wielki „magazyn niewolniczej siły roboczej” (Polacy przepracowali pod przymusem ponad 19 miliardów godzin). Również w Polsce umieszczona została największa machina ludobójstwa.

Udało się również na fundamencie z Polski wybudować sojusz z ZSRR. Było to bardzo ważne z punktu widzenia losów wojny, gdyż to dało Hitlerowi wolne ręce na Wschodzie i umożliwiły prawie dwa lata kampanii na Zachodzie.

Po podporządkowaniu sobie całej zachodniej i środkowej Europy (oczywiście bez Wielkiej Brytanii, której nikt nie zdobył od 1066 roku) ostatnim celem Napoleona I Bonaparte i Adolfa Hitlera była Rosja.

Dla Napoleona I kraj ten był potężną ostoją absolutyzmu, samowładztwa i tym samym zapóźnienia. Dla Hitlera Rosja była niepewnym wrogiem, tymczasowym sojusznikiem, ale zawsze rywalem w walce o panowanie nad światem. Obydwaj coś jej zawdzięczali - Napoleon ugruntowanie swojej władzy, Hitler wojnę na zachodzie.

Jednak Rosję XIX wieku i Rosję XX wieku łączyły te same atuty: ogromny obszar, despotyczna władza jednego człowieka oraz nieskończony potencjał ludzki. Bismarck kiedyś powiedział, że „Rosja nigdy nie jest tak silna i tak słaba jaką się może wydawać”. Ostateczna rozgrywka z tym państwem zawsze musi być wielce ryzykowna, ponieważ wiąże się z destabilizacją polityczną całego świata.

Napoleon I do wojny z Rosją był (jak podpowiadał zdrowy rozsądek) znakomicie przygotowany. Jego Wielka Armia, która miała być bezpośrednio użyta w wojnie wynosiła ok. 674 000 żołnierzy i posiadała ok. 1300 armat. Przeciwko niej miała stanąć „zaledwie” 218 tysięczna armia rosyjska. Z pozoru stał na wygranej pozycji. Na swoją niekorzyść nie liczył się jednak z możliwością prowadzenia dłuższej kampanii. Zapasy żywności miały wystarczyć na zaledwie miesiąc walk. Sądził, że wystarczą dwie, trzy bitwy aby złamać całkowity opór przeciwnika, do Moskwy nie zamierzał nawet podchodzić Jak bardzo się przeliczył, pokazała historia. Skutkiem wyprawy był całkowity rozpad armii i ostateczna klęska cesarstwa francuskiego.

Podobne plany szerokiej wojny przeciw Rosji miał Adolf Hitler. Operacja „Barbarossa” przyniosła podobny skutek, co akcja Napoleona (choć bardziej rozciągnięty w czasie).

Trzy miliony żołnierzy Niemieckich równie łatwo jak niegdyś wojska francuskie weszło w głąb ZSRR zupełnie zaskakując Armię Czerwoną. Lecz Rosja umiała się bronić. Cofające się wojska radzieckie pozostawiały po sobie doszczętnie ogołoconą ziemię. Obszary przemysłowe były już puste, fabryki rozebrane i przewiezione na wschód, robotnicy ewakuowani. Na domiar złego surowy klimat skutecznie uniemożliwiał dłuższą walkę. Dlatego też front wschodni (na którym poległo ponad 75 procent wszystkich żołnierzy biorących udział w II wojnie światowej) musiał się prędzej czy później załamać w obliczu topniejących sił i braku możliwości przesłanie większej ilości posiłków.

Rosja stała się dla Napoleona I Bonaparte i Adolfa Hitlera przeciwnikiem zbyt trudnym. Być może tak nastąpiło, ponieważ kraj ten nie mieści się w prawie żadnych kategoriach „europejskości”. Wraz ze swoim surowym klimatem, niekończącymi się opustoszałymi stepami, ogromną ilością ludności i przeogromną powierzchnią, a przede wszystkim z odmienną kulturą dla zachodnioeuropejskich obserwatorów wydaje się być bardziej azjatycka niż europejska. Jednak bez złamania jej potęgi nie może być mowy o dominacji w Europie, o czym może dowodzić historia ostatnich 50 lat.

Nie należy jeszcze zapominać, że po Rosji w walce o przywództwo w Europie musiała przyjść kolej na Wielką Brytanię, której ani Napoleon, ani Hitler nie dali rady unicestwić.

Metody Napoleona i Hitlera w podbijaniu Europy, przynajmniej w założeniach strategicznych były podobne. Może to wynikać z faktu, że układ sił (głównych mocarstw) w Europie nie różnił się prawie w ogóle między sobą na początku XIX wieku i w połowie XX wieku. Łatwo znaleźć podobieństwa na tle Wielkiej Brytanii i Rosji. Na podbój pierwszej brakowało pomysłu, na podbój drugiej sił.

Na zakończenie pracy nasuwa mi się jedyny wniosek, że całej Europy nie można podbić. Jej różnorodność narodowa, etniczna, kulturowa i religijna stanowi o jej niepowtarzalności, lecz również uniemożliwia narzucenie zwierzchnictwa jednego narodu nad innym, a co dopiero nad całym kontynentem (przykładem tu może być choćby dzisiejsza Jugosławia). Jedyny sposób aby Europa mówiła jednym głosem jest jej dobrowolne zjednoczenie i to nie na podstawie militarnej, lecz gospodarczej i politycznej. Lecz wizja całej Europy zjednoczonej pod jednym sztandarem jest niestety tylko wizją utopijną.

Poul Johnson „Historia Świata od roku 1917 do lat 90-tych” Londyn 1992r. str. 461-462

ibidem, str. 461

ibidem, str. 462

Mieczysław Żywczyński „Historia powszechna 1789-1870” Warszawa 1997, str. 121-122

ibidem, str. 130-131

ibidem, str. 130-131

Norman Dawies „Europa” Kraków 1999, str. 776

ibidem, str. 1062

P. Johnson „Historia świata …”, str. 462

N. Dawies „Europa”, str. 1068

M. Żywczyński „Historia powszechna…”, str. 123-127

ibidem, str. 176-177

ibidem, str. 176-177

N. Dawies „Europa” str. 1079-1080

ibidem, str. 1080

ibidem, str. 1065

ibidem, str. 760

ibidem, str. 761

P. Johnson „Historia Świata …”, str. 421

Wiesław Dobrzycki „Historia stosunków międzynarodowych w czasach nowożytnych 1815-1945” Warszawa 1996, str. 421

P. Johnson „Historia Świata …”, str. 480

N. Dawies „Europa”, str. 1068-1069

Jerzy Topolski „Historia Polski”, str. 200-201

ibidem, str. 209-211

M. Żywczyński „Historia Powszechna …”, str. 174

N. Dawies „Europa”, str. 1063

ibidem, str. 1063-1064

J. Topolski „Historia Polski”, str. 275-277

N. Dawies „Europa”, str. 1078-1080



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Adolf Hitler
adolf hitler mein kampf (osloskop net) ZYE3G5GRRLG3LZFEKTQK5ONTMSA4RS4AODH356A
talejran sharl moris pomoshnik napoleona bonaparta
Historia Społeczna - notatki, Napoleon Bonaparte
Adolf Hitler u władzy
adolf hitler mein kampf pl GUXQRI4MJJLIBLJGJCXXUDJ6BEKMFKBZEXEGZXY
Adolf Hitler parents' tombstone in Austria removed
Adolf Hitler
ADOLF HITLER Mein Kampf PL(Książka Zbrodniarza)
Adolf Hitler, DOC
18 Katolik Adolf Hitler na usługach propagandy Towarzystwa Strażnica
Adolf Hitler His Life and?fect on History
adolf hitler
Adolf Hitler
adolf hitler (2)
adolf hitler
Adolf Hitler parents' tombstone in Austria removed key

więcej podobnych podstron